LM (gr.A) [06]: JUVENTUS 1-4 Bayern

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6201
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:00

Ciężko się piszę. Powiem tak. Juventusu nie ma. Ten klub zniknął z areny międzynarodowej kilka chwil po tym jak zapadał decyzja o degradacji. Mieliśmy od tego czasu kilka chwil "wielkiego" Juventusu... Przypomina mi cała sytuacja trochę Polskę pod zaborami (<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> przykład, ale czego oczekiwać ode mnie). Były powstania, ale ciągle nie ma prawdziwej wojny, która mogłaby zostać naprawdę wygrana. Nie widać cienia szansy, na poprawę sytuacji. Niech ktoś kompetentny ruszy wreszcie ten "mały klub wielkich nadziei".

Trudno opisać co się dzisiaj czuje i w tym momencie nie ma dla mnie żadnego znaczenia, co kto i jak skomentuje dzisiejszy występ. To nawet nie była porażka.

:płaczę:
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:01 przez szczypek, łącznie zmieniany 1 raz.


Il Storico

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 639
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:00

Legrottaglie po meczu napisał:
"Nasze priorytety się zmieniły. Chcemy przede wszystkim sięgnąć po scudetto, a w następnej kolejności wygrać Ligę Europejską oraz Puchar Włoch" - stwierdził obrońca.
Jeśli to prawda to :angry: Mamy drużynę bez jaj i bez ambicji, taka prawda. Sam waleczny Kielon oraz Alex i Gigi tego nie zmienią


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 2663
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:01

darasjuve pisze: P.S. Dobrze słyszałem około 87min "Forza Ranieri" ?
Jeśli tak, to :lol:
Ja słyszałem na pewno wielkie gwizdy po zejściu Melo... Ostatnio gra bardzo słabo, kibice się od niego odwrócili.... ciężko to widzę :/
Ale mimo wszystko, do wszystkich Juventino PAMIĘTAJMY !!!
DUMA PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNOŚĆ PO PORAŻCE !!!
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:03 przez Brutalo, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
M.R.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 stycznia 2009
Posty: 406
Rejestracja: 18 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:03

Zero zaangażowania,zero ambicji, zero jakiejkolwiek chęci do gry. Drużyna z meczu z Interem nie istniała. Najlepiej obraz tego meczu oddaje sytuacja z drugiej połowy gdy kontuzjowany Marchisio gmerał sobie w spodenkach - ta drużyna nie miała dziś jaj.... Zwycięstwo nad Interem nic nie dało. Smutne :/


"Miarą człowieka jest umiejętność zacentrowania. Zbudować dom, zasadzić drzewo czy spłodzić syna potrafi dziś każdy, ale tylko prawdziwy mężczyzna precyzyjnie dośrodkuje w pełnym biegu." Trener Piechniczek
Mr Cezary

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2004
Posty: 1156
Rejestracja: 21 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:03

Brutalo pisze:
darasjuve pisze: P.S. Dobrze słyszałem około 87min "Forza Ranieri" ?
Jeśli tak, to :lol:
Mnie się wydawało, że śpiewali "Martin Caceres", ale głowy nie dam.


gawron

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2008
Posty: 748
Rejestracja: 01 marca 2008

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:04

Katastrofa, żenada i wstyd - te i gorsze słowa nasuwają mi się na język po oglądaniu Juventusu w dzisiejszym meczu. Meczu, który miał być rozegrany "jak najważniejszy, największy finał". Rozegrany jak wielki finał? Aha, luz.
Nie komentuję tego dalej. Szkoda mi słów. Pozostaje tylko złość i wstyd.
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:04 przez gawron, łącznie zmieniany 1 raz.


białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 2025
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:04

po tym co dzisiaj zobaczyłem, to niestety, ale śmiem twierdzi, że pieniądze wydane na Melo i Diego, to pieniądze wyrzucone w błoto. patrząc na Melo, przypomina mi się postac jeźdzca bez głowy. odbierze piłkę i natychmiastowe odegranie, szkoda, że nie spojrzy do kogo, najczęsciej do przeciwnika. Diego? zagrał dzisiaj chociaż jedną dobrą piłkę? nie zauważyłem.

ogólnie taktyka beznadziejna. Ciro myślał, że Bayern po stracie bramki przestanie atakowac? no może tak myślał, szkoda, że jedynie Bawarczycy zbytnio sie tym nie przejęli. 70 minut i może 1-2 strzały, nie mówię, o tym, ze celne.

ogólnie rzecz biorąc, mecz w naszym wykonaniu beznadziejny, chociaż 20 minut pierwszej połowy wskazywało na to, że awansujemy do dalszej rundy, ale niemile się rozczarowałem. szlag trafił planowanie kilku najbliższych tygodni, bo zmiast wtorków i śród, będe musiał przyzwyczaic się do czwartkówm, kiedy to, w co głeboko wierzę, zaprezentujemy coś lepszego aniżeli dzisiejsze 1-4.


JuveForever1983

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 kwietnia 2009
Posty: 50
Rejestracja: 22 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:04

Legro:
"Nasze priorytety się zmieniły. Chcemy przede wszystkim sięgnąć po scudetto, a w następnej kolejności wygrać Ligę Europejską oraz Puchar Włoch"
"To niesprawiedliwe. Bayern nie zasłużył na zwycięstwo. Staraliśmy się jak tylko mogliśmy. Nie udało nam się, jednak wierzę, że możemy wyciągnąć wnioski, podnieść się i nadal wspólnie dążyć do celu"
:angry: :angry: :angry: :rotfl:

normalnie zal. zero wstydu. a gdzie przepraszamy, bylismy gorsi?! taaa, teraz wygramy scudetto, PI i LE. a potem wystrzelimy Alexa na Marsa, by pobic kolejny rekord.
zal, koncz wasc, wstydu oszczedz! i ty grasz w kadrze?!
pokraki maja szczescie ze to nie ja jestem wlascicielem.
byly by ciecia po kieszeni, dlugie pobyty w zamknietym osrodku bez kontaktu z prasa i partnerkami( brak dobrej gry+ brak sexu), i dluuugie biegi po gorach z ciezkimi plecakami( widac maja malo sily, po kilku miesiacach takiego biegania mogli by wygrywac maratony).ale to niestety nie realne. nadal beda gadac glupoty, smiac sie, zartowac. maja gdzies to ze nie zasluguja nosic naszych koszulek.
Ciro chociaz przeprosil. ale gdzie dymisja?! :angry:


Effe

Bawarczyk
Bawarczyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lipca 2008
Posty: 367
Rejestracja: 17 lipca 2008

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:04

Witam.

może pamiętacie, że chociaż jestem kibicem Bayernu to lubię oglądać włoską piłkę, więc cieszyłem się od losowania na pojedynki między naszymi klubami. Kryzys w Monachium sprawił, że musieliśmy walczyć w Turynie o awans, chociaż sądziłem, że będzie to mecz o pierwsze miejsce. Wierzyłem w Bayern, nawet bylem w jakimś sensie optymistą, ale spodziewałem się trudnego meczu pełnego walki. W końcu Bayern ma charakter, ale jednak to Bianconeri byli faworytami, grali u siebie, wystarczył im remis, byli na fali po meczu z Interem. Tymczasem Bayern zagrał cudnie, to ich najlepszy mecz w tym sezonie, ale czy to tłumaczy niemoc Juve?

Teraz mam tylko jedno pytanie - co się stało z Juventusem? Dlaczego byliście tak żenująco słabi? :| Mecz z Interem był dobry w Waszym wykonaniu, chociaż rywale nie zagrali nic wielkiego, to jednak Juventus miał więcej serca do gry, walczył i się udało. A dziś? Popatrzcie na statystyki. Przecież nie istnieliście po prostu. To była różnica klas. Nawet bramka (bardzo ładna) zdobyta została po błędzie defensywy Bayernu.

Jeszcze jedno. Uśmiechy Diego z ławki - może jest coś w plotach o wymianie Diego - Toni + kasa? Nawet jeśli to sorry, ale Bayern szlifuje na wypożyczeniu wielki talent na tę pozycję, a ja nie chciałbym zobaczyć w barwach Gwiazdy Południa kolesia, który luzacko i radośnie się uśmiecha, gdy jego team dostaje czwartą bramkę u siebie i wylatuje... moim skromnym zdaniem on nie pasuje do charakteru Juve.

Życzę powodzenia w walce o mistrzostwo, ale domyślam się, że dzisiejszy mecz będzie dla Waszych graczy jak dobry demotywator ;)
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:07 przez Effe, łącznie zmieniany 1 raz.


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:06

Mieliśmy na tych jasełkach na lekkiej fazie pogonić Bayern, tymczasem ta faza chyba była jeszcze mocna, bo tak to wyglądało.

Szkoda było na to dzisiaj patrzeć, błąd za błędem. Ten mecz miał dwa etapy:
1) Do momentu strzelenia przez nas bramki (chociaż nawet wtedy Bayern cisnął, ale już nie tak jak później)
2) Reszta meczu.

10-0 w rożnych w pewnym momencie? To mówi samo za siebie.

A Ferrara? :stop:
Jesteśmy niemiłosiernie gnieceni i nie potrafimy się wydostać z własnej połowy a Ciro zamiast zmienić coś w ofensywie zmusza nas do jeszcze głębszej defensywy wprowadzeniem Poulsena, a później jeszcze zwleka ze zmianami. Brak słów Ciro. Nie nadajesz się do tego. To dogłębnie pokazuje fakt że ze Zdenasem i Molkiem w składzie dwa razy przejechaliśmy się po Realu i prawie prawie pogoniliśmy Chelsea. Tutaj nie wychodzimy z grupy mając w składzie Diego, czy Melo.

Trudno, już mi przeszło i pogodziłem się z tym co się stało. Mam nadzieję że przynajmniej w Finale tego turnieju zagramy. Chociaż dla nas to Puchar Wstydu, a nie Puchar Pocieszenia.

Z drużyny która pokonała Inter został proch i pył. Zero, zero ,zero zero zaangażowania w porównaniu z sobotą. Było widać zupełnie inne podejście. Tam już od pierwszych sekund jeździliśmy na tyłku, tutaj robił to tylko i wyłącznie Bayern. Szkoda mi Chielliniego i Sissoko, nie mogli zagrać, a na pewno dużo by wnieśli. Szczególnie mina Kielona przy stanie 1:4 mnie załamała.

FORZA JUVENTUS !!!


Loremaster

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 1006
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:09

Mr Cezary pisze:
Brutalo pisze:
darasjuve pisze: P.S. Dobrze słyszałem około 87min "Forza Ranieri" ?
Jeśli tak, to :lol:
Mnie się wydawało, że śpiewali "Martin Caceres", ale głowy nie dam.
mi się też tak wydawało, Caceres udowodnił że jest wielkim piłkarzem, nie chodzi o umiejętności , gdyż je jeszcze rozwija , ale o serce, po takim błedzie, podniósł się zaczął grać z sercem i zaangażowaniem zrobił najlepsza naszą sytuację w 2 połowie, nawet dwie po świetnie wymieniał piłki, w obronie też żadna akcja jego stroną już nie przeszła. Chłopak ma ogromne serce i duże umiejętności.


Bobeknaklo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 lutego 2007
Posty: 1010
Rejestracja: 11 lutego 2007

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:10

Czyli tak: Gramy w Lidze Mistrzów -> obiecują nam zwycięstwo..
Odpadamy z Ligi Mistrzów do Ligii Europejskiej -> Obiecują nam zwycięstwo...

Zadowalamy się czymkolwiek.. ? Byle czym. W jednej chwili gramy o Ligę Mistrzów a za chwile już w niej nie jesteśmy i wypowiedz piłkarza brzmi: No to wygramy to co nam zostało..
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:14 przez Bobeknaklo, łącznie zmieniany 1 raz.


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 824
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:13

Effe pisze:
Jeszcze jedno. Uśmiechy Diego z ławki - może jest coś w plotach o wymianie Diego - Toni + kasa? Nawet jeśli to sorry, ale Bayern szlifuje na wypożyczeniu wielki talent na tę pozycję, a ja nie chciałbym zobaczyć w barwach Gwiazdy Południa kolesia, który luzacko i radośnie się uśmiecha, gdy jego team dostaje czwartą bramkę u siebie i wylatuje... moim skromnym zdaniem on nie pasuje do charakteru Juve.
O ile Melo lubie i widze w Nim zawodnika z bardzo pozytywnym charakterem, to Diego mnie irytuje od dluzszego czasu. Wydziera sie na arbitrow, na rywali, podwaza publicznie wybory Ferrary (nawet jesli to prawda, to nie powinien tak robic). W dodatku spowalnia Nasze akcje, zbyt dlugo holuje pilke, gra po prostu kiepsko.

Nie jestem juz taki przekonany, czy to pilkarz pod wzgledem charakterologicznym pasujący do Juventusu. Zobaczymy w przyszlosci. Na razie jestem daleki od "wyrzucania" Brazylijczyka z Turynu, ale jesli przez caly sezon bedzie sie zachowywal jak dotychczas, a cos nie ruszy sie z jego grą, to uznam, ze ten transfer to wielki niewypał.

A co do Toniego, to bez kitu. Za darmo nie chcialbym, zeby grał w Starej Damie.
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:15 przez eslk, łącznie zmieniany 1 raz.


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 2663
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:13

Effe pisze:
Jeszcze jedno. Uśmiechy Diego z ławki - może jest coś w plotach o wymianie Diego - Toni + kasa? Nawet jeśli to sorry, ale Bayern szlifuje na wypożyczeniu wielki talent na tę pozycję, a ja nie chciałbym zobaczyć w barwach Gwiazdy Południa kolesia, który luzacko i radośnie się uśmiecha, gdy jego team dostaje czwartą bramkę u siebie i wylatuje... moim skromnym zdaniem on nie pasuje do charakteru Juve.
Tak samo twierdziłeś podczas Mercato kiedy Bayern cały czas starał się o kupno Diego ? I tak samo będziesz twierdził kiedy Diego wróci do formy z Bayernu ? DOSKO :ok:
A co do sytuacji z uśmiechem nie jestem pewien (bo mam lekką... :wink: ) ale było ujęcie na jednego piłkarza na ławce, on się odsunął, potem następny też, Diego wyczuł że wszyscy się odsuwają i uśmiechnął się z samej sytuacji... Nie wiem, domyślam się...
Jako kibicowi Bayernu (wydaje się normalnemu : 8) ) .... gratuluję zwycięstwa :ok:. A co, fair play :lol: Zagraliście dziś lepiej...
Idę spać bo głupoty piszę :lol:
Bobek1991 pisze:Czyli tak: Gramy w Lidze Mistrzów -> obiecują nam zwycięstwo..
Odpadamy z Ligi Mistrzów do Ligii Europejskiej -> Obiecują nam zwycięstwo...

Zadowalamy się czymkolwiek.. ? Byle czym. W jednej chwili gramy o Ligę Mistrzów a za chwile już w niej nie jesteśmy i wypowiedz piłkarza brzmi: No to wygramy to co nam zostało..
To samo było rok temu... dwa lata temu... trzy lata temu akurat nie było o co walczyć ...
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2009, 00:16 przez Brutalo, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
saioo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 marca 2009
Posty: 47
Rejestracja: 17 marca 2009

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2009, 00:15

Bobek1991 pisze:Czyli tak: Gramy w Lidze Mistrzów -> obiecują nam zwycięstwo..
Odpadamy z Ligi Mistrzów do Ligii Europejskiej -> Obiecują nam zwycięstwo...

Zadowalamy się czymkolwiek.. ?
Legro Nam już szybciutko naświetlił nowe cele: "Nasze priorytety się zmieniły. Chcemy przede wszystkim sięgnąć po scudetto, a w następnej kolejności wygrać Ligę Europejską oraz Puchar Włoch"
Do tego jeszcze nie zasłużyliśmy na porażkę, to jest naprawde kompromitacja z tą wypowiedzią.


Zablokowany