LM [1/8 (2)]: JUVENTUS 2-2 [2-3] Chelsea

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
attyla7

Juventino
Juventino
Rejestracja: 30 września 2008
Posty: 93
Rejestracja: 30 września 2008

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:00

Dzięki chłopaki za fajną gre :(

(może przeczyta to del piero za paręnaście lat jak będzie dziadkiem i się będzie nudził czytając archiwum juvepoland...)


Reg

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 marca 2006
Posty: 370
Rejestracja: 27 marca 2006

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:01

Ranieri wystawił identyczny skład jak chciałem przed meczem. Obawiałem się, że wystawi Zebine albo 4-4-2, które z dostępnymi piłkarzami byłoby moim zdaniem gorsze. Piękna akcja przy golu na 1:0. Nie będę oceniał poszczególnych graczy, bo tak jak napisałem nizej każdemu należą się podziękowania za walkę i nikt nie zasłużył na naganę.

Szkoda Pavla. Czyżby trzeci zawodnik z połamanymi żebrami (De Ceglie, Camor)? Wydawało się, że nie może mieć już większego pecha niż w półfinale z Realem w 2003 roku, ale jednak...

Szkoda końcowego wyniku, ale jestem z nich dumny. Takie mecze tylko uświadamiają mi jak bardzo kocham Juve. Nie mamy się czego wstydzić. Po tym co przeszliśmy, z tyloma kontuzjami pokazaliśmy się godnie w Europie. Możemy zejść ze sceny z podniesionymi głowami. Taki Real wydaje tyle kasy na transfery, a w porównaniu z nami nic nie pokazał w LM, wręcz się ośmieszył. Kolejny raz odpadają w 1/8 mimo, że stale są jednymi z faworytów do wygrania LM. Dziś chciałbym podziękować każdemu naszemu piłkarzowi jak również trenerowi. Niestety ostatnie 10 min. pierwszej połowy zadecydowało, ale walczyli pełne 90 min. Nikt nie odpuszczał. Najlepszy pod względem emocji i widowiska mecz Juve w sezonie 08/09. Staram się patrzeć na to pozytywnie mimo, że z natury jestem raczej pesymistą. Przed sezonem zakładałem jako jeden z celów na ten sezon dojście do 1/8 finału w LM i tak się stało. Doszliśmy tu w niezłym stylu i odpadliśmy po pięknym dwumeczu. Nie spodziewałem się takich meczów z Realem czy z Chelsea. W tym ostatnim tak naprawdę zadecydował pech. Teraz pora skupić się na lidzie i wygrać Coppa Italia. Jestem dumny, że jestem kibicem Juve.


Grazie Ragazzi!
Ostatnio zmieniony 11 marca 2009, 00:23 przez Reg, łącznie zmieniany 2 razy.


juveninhoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 grudnia 2008
Posty: 145
Rejestracja: 29 grudnia 2008

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:02

sk1le pisze:Wiedziałem od początku że po meczu z Chelsea będzie to niestety koniec. Wola walki była, było widać że zależy Alexowi i spółce na awansie.. Ale to za mało.. Ciekawe czy pan Secco nadal myśli że skład jest kompletny że nie brakuje kogoś takiego jak Diego czy Xabi Alonso.. Z takim składem, z takimi piłkarzami jak Grygera, Hasan czy Molinaro nie ma co szukać w Lidze Mistrzów.. Taka jest prawda i nie oszukujmy się.
Kto jak kto, ale HASAN ?? Daj spokój to jest bardzo dobry zawodnik i jeden mecz ( chociaż moim zdaniem nie zagrał źle) tego nie zmieni- Salihamidzic rozegrał w LM kilkadziesiąt meczy to o czymś świadczy


"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby, którą się jest"- Kurt Cobain
lipa

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 248
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:04

wiecie co mnie najbardziej wkurza? dawanie milionom kibicow zludnych nadzieji. nasz zarzad przypomina towarzystwo wzajemnej adoracji. potrafia tylko wychwalac swoich zawodnikow i mowic o celach stawianych na dany sezon.. niestety celach ktore w obecnym zestawieniu sa nierealne. Przez to ze marzy im sie zdobycie ligi mistrzow i scudetto i mowia o tym glosno miliony kibicow na calym swiecie czuja wielkie rozczarowanie. bo przeciez spojrzmy na nasz sklad: skrzydla obrony nie istnieja jesli chodzi o gre ofensywna (a jesli juz molinaro zapedzi sie pod pole karne to jego dosrodkowania sa tragiczne), srodek obrony dosc przyzwoity.. chociaz to zasluga chelliniego. W pomocy nasze skrzydla rowniez wypadaja bardzo blado. Z lewej nedved ktory schodzi juz ze sceny pilkarskiej, niestety dawno ma lata swietnosci za soba. Z prawej w tym sezonie mamy problem, bo camoranesiego trapia ciagle kontuzje i brak wartosciowych zmiennikow. W srodku jest lepiej.. ale nie ma zawodnikow ktorzy pociagneliby gre. Nie mozna grac przeciez dwoma defensywnymi pomocnikami.
Podsumowujac... nasza kadra realnie patrzac nie pozwala (przynajmniej mi, bo naszemu zarzadowi owszem) myslec o znaczacych sukcesach. Z wielka tesknota wspominam czasy gdy dochodzilo w naszym juve do takich trasferow np. jak przyjscie zidana, nedveda, cannavaro, thurama czy buffona. Ostatnie dwa lata to mizeria w naszym wykonaniu jesli chodzi o transfery. Poulsen, salihamidzic, tiago, andrade - trudno byloby te nazwiska przypisac do takich klubow jak np. MU, barca czy real. A my przeciez jestesmy wielkim juve! Nie miejsce tu dla takich grajkow. Ale oczywiscie nasz zarzad nie dostrzega tego.
Nie wiem czy jestesmy w stanie wygrac serie A. Chcialbym w to wierzyc, jednak obawiam sie ze jeszcze na to za wczesnie. Musimy zbudowac silny zespol, a do tego trzeba kilka porzadnych wzmocnien. Mam nadzieje ze zarzad bedzie potrafil to dostrzec.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:04

Wielski smutek ogarnia mnie jak patrzyłem jak schodzi Nedved. Widząc płaczącego Czecha schodzącego do szatni, widziałem tego samego piłkarza który płakał po meczu z Realem w 2003 roku...

:bravo: mimo tych wszystkich przykrych słów, jakie wypowiedziałem pod jego adresem na tym forum. Nie zasłużył na taki koniec.

tyle. Nadal jest liga i coppa italia.
Pilekww pisze:Bramka Drogby to konsekwencja czerwieni Chielliniego, ale broń Boże nie obwiniam go za porażke.
myślę, że jego należy wymieniać wśród tych, którzy zawalili w dwumeczu.
Spodziewaliśmy się więcej po Alexie. Treze na dobrą sprawę nie powinien był wyjść w tym meczu...
Ostatnio zmieniony 10 marca 2009, 23:07 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.


Giacobbneri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2007
Posty: 348
Rejestracja: 12 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:04

Nie wiem czemu wy się tak wściekacie i wyzywacie Ranieriego. Akurat dziś nie popełnił według mnie większych błędów. Co więcej nieźle wyciągał wnioski z tego co się dzieje na boisku.

Jedyne zastrzeżenie jakie mam do trenera to fakt, że zdecydował się na ten gorszy wariant. Przed spotkaniem mieliśmy do wyboru :
a) gramy ofensywnie i ciśniemy od początku, nawet jak stracimy gramy na 3-1 albo
b) gramy jak typowa włoska drużyna na 0-0 i w rzutem na taśmę doprowadzamy do dogrywki.

Skład wystawił jak na nasze możliwości ultraofensywny. I to według mnie był błąd. Choć może nie sama formacja a ustawienie piłkarzy. Iaquinta, Del Piero, Trezegeut kompletnie nie cofali się do obrony. Między pomocą a tym tercetem tworzyła się gigantyczna dziura. Miał ją łatać Nedved ale po jego kontuzji nie było nikogo o takich możliwościach. Alex to napastnik, nie ma co go wystawiać jako "łącznika" bo on się do tego nie nadaje. Od momentu strzelenia na 1-0 tylko kwestią czasu było kiedy Chelsea w końcu strzeli. Było kilka spornych sytuacji jak spalony Drogby, nieuznana bramka. Sytuacje były 50 na 50. Sędzia mógł zagwizdać na dwa sposoby. Zagwizdał niby na naszą korzyść ale tak wściekło to Chelsea że strzeliła na 1-1 i byliśmy w ...

Po przerwie niezłe zmiany Giovinco za Iaquintę to świetna zmiana. Szkoda że tak późno. Pozwoliło to przejście Alexowi na szpicę a Seba potrafił rozegrać i połączyć atak z pomocą. Grał wyśmienicie. Druga zmiana też niezła. Amauri na zmęczonego Trezegeut. Może nawet troszkę za późno. Vincezno do spółki z Davidem skonstruowali świetną akcje, salony świata ale według mnie optymalne zestawienie to Giovinco - Alex, Amauri. Szkoda Vincenzo na 4 napastnika ale naprawdę on jest słabszy od każdego ze swoich konkurentów i co gorsza ani nie jest to tzw. biegający napastnik ani odgrywający ...

Trzeba zganić Chielliniego bo dziś grał słabo. Nie był tak pewny jak zazwyczaj i na dodatek kusił te kartki. Można gdybać co by było gdyby ale przy golu na 2-2 zabrakło właśnie jednego obrońcy ... I nie ma co patrzeć że to nasz filar i każdy go lubi. Albo wszystkich ocenia się jedną miarą albo są święte krowy.

Inna sprawa to sytuacja z Czechem. Żółtko to chyba troszkę za mało. Za "siatkówkę" poza polem karnym bramkarz powinien dostać z automatu czerwień. Ja rozumiem, że to była stykowa sytuacja i Cech mógł nie wiedzieć że jest za polem karnym ale w sumie co z tego ? Ile razy widziałem sytuacje gdzie bramkarz przypadkowo dotknął piłki ręką za polem karnym i dostał czerwień ? To kolejna sytuacja która mogłaby wiele zmienić. I znów można gdybać ;/ Prawda jest jednak taka że naważyliśmy sobie piwa w pierwszym meczu. Ten brak nieskuteczności skazał nas na bardzo trudny mecz. Nie mieliśmy ani przez chwilę tego komfortu co miała Chelsea. Dla nich w całym meczu strzelenie gola oznaczało awans. Dla nas nie, co gorsza bramkę zdobyliśmy za szybko. I nie wiedzieliśmy się czy się bronić czy atakować. No ale jak mówię sami wplątaliśmy się w taką sytuację.

Szkoda i jeszcze raz szkoda. Naprawdę mogliśmy w tym roku zamieszać. Brakuje nam może umiejętności czysto piłkarskich w porównaniu z potentatami z Europy ale każdy byłby w naszym zasięgu w dwumeczu ;/ Martwi mnie też to że obrona jest dziurawa jak polskie drogi ...

Teraz trzeba wygrać Puchar Włoch by sezon nie był w 100 % stracony ...
No i zobaczymy jakie wnioski wyciągnie Ranieri. Moim zdaniem składem Buffon - Zebina, szkoda gadać, Chiellini, Molinaro - Nedved/Hasan, Marchisio, Tiago - Giovinco - Del Piero, Amauri (Treze) powinniśmy grać gdy brakuje Camora i Momo ...

Szkoda że na tym forum jest tylu kibiców sezonowych którzy nie potrafią przegrać z klasą ... Nasi zawodnicy nigdy nie byli "Mistrzami Świata" ale też nie są zawodnikami pokroju Lecce przy całym szacunku dla tego zespołu ...
Wielski smutek ogarnia mnie jak patrzyłem jak schodzi Nedved. Widząc płaczącego Czecha schodzącego do szatni, widziałem tego samego piłkarza który płakał po meczu z Realem w 2003 roku...
Otóż to. Jego agresji i umiejętności zabrakło po strzeleniu gola na 1-0 ;/ Ja mam nadzieję, że namówią go jeszcze na jeden sezon ...
Ostatnio zmieniony 10 marca 2009, 23:06 przez Giacobbneri, łącznie zmieniany 1 raz.


Ouaresma, Benzema, Van Der Vaart i Huntelaar - takie rzeczy tylko w FM-ie !

Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?

Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
Machnes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2004
Posty: 500
Rejestracja: 24 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:05

Niestety nie tym razem, Del Piero bardzo slabo nasz lider dzisiaj nas nie pociagnal. Ranieri pokazal, ze ma jaja - swietne zmiany jak dla mnie i dobra taktyka na mecz. Coz nie wyszlo. Wstydzic sie nie musimy. Przynajmniej widzielismy wole walki a nie walenie glowa w mur jak za Capello. Przegrac w takim stylu = to rozumiem, po ciezkiej WALCE. Grajac w 10 postawilismy wszystko na jedna karte, tak trzeba bylo. FORZA JUVE.
Ostatnio zmieniony 10 marca 2009, 23:09 przez Machnes, łącznie zmieniany 1 raz.


Joseph

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lipca 2006
Posty: 2
Rejestracja: 26 lipca 2006

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:05

Pilekww pisze: Podobał mi sie Giovinco, reszta hmm... średnio słaba, mysle ze w Lecce by sie łapali do składu.

(...)
Nie mamy 2 lini, rozgywającego. Obrona tak na 9 miejsce Serie A. No i tyle, czego więcej szukać, błąd znaleziony, tylko trzeba go naprawić.
Alex Buffon Nedved to mistrzowie ale nie można 10 rok opierać na nich gry.
Potrzebujemy zawodników godnych Juve. O, recepta wypisana.
Wydaje mi się, że diagnoza i recepta są dobrze określone. Miejmy nadzieję, że władze wzmocnią klub w lecie.

Wiedziałem, że będzie ciężko w tym dwumeczu i, że nie jesteśmy faworytami. Nie mamy ławki (poza napastnikami) i można było przewidzieć, że jak ktoś wyleci ze składu (Camoranesi, Sissoko, Nedved), to skład się posypie (pomoc prawie nie istniała, za mało dokładnych podań, gry kombinacyjnej, za dużo wrzutek i strat w środku - prawie cała pomoc to dość przeciętni rezerwowi). Jak Alex strzelił na 2:1 to jeszcze miałem nadzieję, że powalczą, tak jak kiedyś w osłabieniu walczyli (i to skutecznie) z Barcą. Trochę się mecz nam nie ułożył, ale nie mam pretensji ani do drużyny, ani do trenera, ani do "losu".
To było chyba tyle na co stać obecny Juventus. Obyśmy w lidze jeszcze powalczyli.

FORZA JUVE!


Loremaster

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 1006
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:08

Ranieri to jest kompletne dno, ja wiedziałem co się szykuje jak wpuścił za Nedveda Salihamiego, nie miał jaj żeby wpuscic Giovinco, który przez 30min zrobił więcej niż Salihami w kilku meczach robi. Idiotyczne zmiany, jak zmieniac to trzeba było Giovinco na skrzydło za Salihamidzica i zostawic Delpiero - Iaquinte i Treze. Co to było ?

Taktyka też z dupy bo Del Piero nie gra jako cofnięty napastnik łączący pomoc z atakiem. Kiedyś grał ale wtedy był szybki, jak chciał taką taktykę to kolejny raz Giovinco się kłania.

Błędem też było wystawianie w takiej taktyce Marchisio, Poulsen jest dużo lepszym defensywnym pomocnikiem w Marchisio nie miał potrzeby się włączac do gry

Pozytywnie Tiago, Buffon, Treze Del Piero, Iaquinta i Giovinco

Melberg zagrał dobrze
Chellini - totalnie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zachowanie, zawalone pierwsza bramka
Salihamidzic - tylko faulował
Grygera & Molinaro - mega dośrodkowania

RANIERI WON !! - natychmiast ten człowiek nie ma o niczym pojęcia, nic dziwnego że go wykopali z Chelsea, potrzeba nam trenera z jajami ja tylko czekał jak wprowadzi za Nedveda Poulsena.


Niasty

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2008
Posty: 815
Rejestracja: 20 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:09

Bye, bye liga mistrzów...

Pierwsze co przychodzi mi na myśl. Nie ma sensu oddzielać Salihamidzicia od naszego tercetu M&M&G, bo to mniej więcej ten sam poziom.
Stracone bramki to skutek indywidualnych błędów, Buffona i Molinaro w kryciu, aczkolwiek pewnie nie straciliśmy tej bramki gdyby nie czerwień Chielliniego.

Naszym piłkarzom należą się jednak duże brawa, zrobili co mogli, sam Ranieri zaimponował mi odważnymi ruchami taktycznymi. Zagraliśmy naprawdę nieźle, wejście Giovinco poprawiło naszą grę, która mniej więcej od 30 do 60 kulała. Zostaliśmy zepchnięci przez Chelsea, a co za tym idzie byliśmy momentami bezradni.

Jeśli miałbym kogoś wyróżnić to Tiago i Iaquinte.

Jeszcze słówko o taktyce, cieszę się, że chociaż na ten mecz zerwaliśmy ze schematyczną taktyką "długa na Amaurie'go" :dance: gdyby tylko wykonanie nie szwankowało.

Nie ma się czego wstydzić, odpadamy, ale w godnym stylu (nie to co Real :prochno: ), możemy być dumni z naszych graczy. Forza Juventus !


Obrazek
Obi Wan Kenobi

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 marca 2009
Posty: 16
Rejestracja: 09 marca 2009

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:12

Z LM żegnamy się z honorem i to najważniejsze. Wola walki, determinacja - za to dziękuje. Szczerze, nie robiłem sobie nadziei na nic więcej. Ważne, że ktoś w Europie zauważył, że Juve podniosło sie po calciopoli i nadal może walczyć z innymi wielkimi klubami jak równy z równym. To co zostało zaprzepaszczone jednym głupim wyrokiem bedzie sie odbijało czkawką jeszcze jakiś rok, może dwa. Ale za to nareszcie piłkarze, którzy poziomem pasują do Juventusu bedą chcieli w nim grać. Nikt już niebedzie traktował bianconerich jak typowego europejskiego średniaka.

Co do meczu to widze w nim głównie dwa pozytywy. 1-taktyka 2-Gio.
Mam nadzieje, że Ranieriemu nareszcie weszło do tego zakutego łba, że istnieje ktoś taki jak Giovinco i że posiada on umiejętości odwrotnie proporcjonalne do swojego wzrostu, oraz, że taktyka którą graliśmy w I poł. powinniśmy stosować częściej niż "od święta", gdy mamy nóż na gardle.


"Teoria bez praktyki jest martwa, a praktyka bez teorii - głupia" - Włodzimierz Ilicz Lenin
mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 7470
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:14

Ja powiem krótko. Ktoś kiedyś powiedział:
Lepiej przegrać walcząc, niż czekając na błąd przeciwnika.
Odpadliśmy, ale ja tam z naszych chłopaków będę właśnie dumny. Bo walczyli. Bo szarpali do samego końca. Od Nedveda, po Chielliniego.

DZIĘKUJEMY!!!


olecki1

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 grudnia 2007
Posty: 236
Rejestracja: 29 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:14

To już jest koniec....nie ma już nic... :( Powiem tak. Nie będę pisał słów krytyki, bo na to przyjdzie czas. Mnie ogarnął smutek, tyle jestem w stanie powiedzieć. Mogliśmy wygrać, mogliśmy awansować! Niestety. Nic już tego nie zmieni. Mimo wszystko Juventusowi należy się szacunek. Po raz kolejny pokazaliśmy, że piłka nożna w naszym wykonaniu to nie tylko podania, to nie tylko strzały. Po raz kolejny przekonaliśmy się jacy jesteśmy my jako kibice Juventusu. Zarówno piłkarze na boisku, jak i my na trybunach, w domach przed telewizorami walczyliśmy do końca. I to jest piękne. Wiedziałem że to jest ostatni dzień w Lidze Mistrzów....nie myślałem jednak, że dla Juventusu. Mimo wszystko, DZIĘKUJEMY! Forza Juve.


Obrazek
Giacobbneri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2007
Posty: 348
Rejestracja: 12 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:14

Loremaster pisze:Ranieri to jest kompletne dno, ja wiedziałem co się szykuje jak wpuścił za Nedveda Salihamiego, nie miał jaj żeby wpuscic Giovinco, który przez 30min zrobił więcej niż Salihami w kilku meczach robi. Idiotyczne zmiany, jak zmieniac to trzeba było Giovinco na skrzydło za Salihamidzica i zostawic Delpiero - Iaquinte i Treze. Co to było ?

Taktyka też z ### bo Del Piero nie gra jako cofnięty napastnik łączący pomoc z atakiem. Kiedyś grał ale wtedy był szybki, jak chciał taką taktykę to kolejny raz Giovinco się kłania.
.
Taaaa wejście Giovinco napewno by pomogło. Taktyka 4-2-4 od 15 minuty meczu ?

Treze zagrał za zasługi, był szykowany na ten mecz. Trudno by nie grał. Iaquinta błysnął ostatnio formą a Amauri od kilku meczów jest przygaszony. Nie układało się to dość szybko w II połowie wszedł Giovinco. Zrobił dużo szumu ale on zazwyczaj lepiej gra jak wchodzi z ławki. 30 minut grał bardzo intensywnie i dobrze, nie wiadomo co by było jakby grał 90 ...

Można mieć dużo pretensji do Ranieriego. I to uzasadnionych. Ale nie dziś. Zrobił w tym meczu wszystko co mógł. A że mamy ograniczony potencjał to przy wypadnięciu 3 z 4 podstawowych pomocników i braku dwóch obrońców różnie to było ale wstydzić się nie musimy. Zagraliśmy otwartą piłkę, zupełnie nie we włoskim stylu i niewiele zabrakło. Fakt nawet ćwierćfinału nie ma ale cóż nie każdy trafia na Sporting ...


Ouaresma, Benzema, Van Der Vaart i Huntelaar - takie rzeczy tylko w FM-ie !

Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?

Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
Zawidowianin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lipca 2004
Posty: 908
Rejestracja: 13 lipca 2004

Nieprzeczytany post 10 marca 2009, 23:15

Czego Ty człowieku chcesz dzisiaj od dośrodkowań Molinaro? Ja widziałem 1 (słownie - JEDNO) nieudane dośrodkowanie naszego lewego obrońcy w 2 połowie. A w 1 części gry (zwłaszcza do momentu zejścia Nedveda) chodził po tej lewej stronie i wrzucał jak maszyna.
Ostatnio zmieniony 10 marca 2009, 23:17 przez Zawidowianin, łącznie zmieniany 1 raz.


Zablokowany