Włoska muzyka
- Wojt
- Juventino
- Rejestracja: 02 lipca 2006
- Posty: 439
- Rejestracja: 02 lipca 2006
O właśnie, Fabrizio Moro.
Mimo, że na codzień słucham muzyki znacznie innej, to spodobał mi się kawałek "Pensa". Prawdopodobnie dlatego, że mi się z wakacjami kojarzy, ale to nie zmienia faktu, że piosenka to niezła.
I polecam jeszcze Rhapsody, fajny włoski zespół
Mimo, że na codzień słucham muzyki znacznie innej, to spodobał mi się kawałek "Pensa". Prawdopodobnie dlatego, że mi się z wakacjami kojarzy, ale to nie zmienia faktu, że piosenka to niezła.
I polecam jeszcze Rhapsody, fajny włoski zespół
From rivers of sorrow, to oceans deep with hope, I have travelled them.
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1755
- Rejestracja: 01 października 2005
Odświeżę trochę temacik.
Generalnie nie znoszę włoskiej muzyki z wyjątkiem Los Fastidios
http://pl.youtube.com/results?search_qu ... type=&aq=f
Generalnie nie znoszę włoskiej muzyki z wyjątkiem Los Fastidios
http://pl.youtube.com/results?search_qu ... type=&aq=f
- Volto
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 955
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
Może i LF potrafi grać nieźle - to na prawdę dobra muzyka, ale niestety mają poglądy jakie mają i szkoda, że dają temu wyraz w muzyce - dla mnie to jest dyskwalifikujące ich... poza tym we włoskiej muzyce nie widzę nic interesującego - oprócz klasycznej rzecz jasna.
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1755
- Rejestracja: 01 października 2005
Mnie tam ich poglądy nie obchodzą, grają fajną muzę, i to się liczy. Można sobie posluchać, nie trzeba się wcale przesadnie z tym utożsamiać. Podobnie jak z Honorem, grali naprawdę spoko, ale teksty mieli co najmniej kontrowersyjneVolto pisze:Może i LF potrafi grać nieźle - to na prawdę dobra muzyka, ale niestety mają poglądy jakie mają i szkoda, że dają temu wyraz w muzyce - dla mnie to jest dyskwalifikujące ich...
Wrócę z pracy to zapodam to Klasse Kriminale. Zapowiada się ciekawie.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Z włoskiej na kolana rzuciła mnie tylko "Mervigliosa Creatura", o której już tu wspominano:
Z dawnych hitów słuchano kiedyś w Polsce takich utworów jak:
Sereno e - Drupiego
Piccola e fragile - także tegoż:
Tornero - także tegoż:
Ale najbardziej radosna jest wedle mnie rozbrajająca piosenka jak i teledysk Adriano Celentano, Azzuro:
Zdaje się, że towarzyszyła ekipie Marcello Lippiego w roku 2006
Z dawnych hitów słuchano kiedyś w Polsce takich utworów jak:
Sereno e - Drupiego
Piccola e fragile - także tegoż:
Tornero - także tegoż:
Ale najbardziej radosna jest wedle mnie rozbrajająca piosenka jak i teledysk Adriano Celentano, Azzuro:
Zdaje się, że towarzyszyła ekipie Marcello Lippiego w roku 2006
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1148
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
ja ogólnie obracam się głównie w klimatach większości odmian rocka, poezji śpiewanej i elektroniki spod znaku prodigy, czy daft punk, ale to już nieco mniej.
a z włoskich wykonawców bardzo, ale to bardzo cenię genialnego ślepca, Andreę Bocellego. tenor, grający pop operę z nutką klasycznego popu. jednak ten pop jest znacznie bliższy na przykład Beatles'om, niż Brintey Spears ; p ma magiczny wokal i magiczne melodie. teksty nieco tandetne, ale mi to nie przeszkadza. i tak po włosku tylko po łebkach rozumiem. album Romanza genialnie brzmi o słonecznym poranku. bardzo pozytywny, hipnotyzujący czasami swoim pięknem ; )
a z włoskich wykonawców bardzo, ale to bardzo cenię genialnego ślepca, Andreę Bocellego. tenor, grający pop operę z nutką klasycznego popu. jednak ten pop jest znacznie bliższy na przykład Beatles'om, niż Brintey Spears ; p ma magiczny wokal i magiczne melodie. teksty nieco tandetne, ale mi to nie przeszkadza. i tak po włosku tylko po łebkach rozumiem. album Romanza genialnie brzmi o słonecznym poranku. bardzo pozytywny, hipnotyzujący czasami swoim pięknem ; )
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1847
- Rejestracja: 28 października 2007
wie ktoś może co to za piosenka ??
- pinturicchia
- Qualità Juventina
- Rejestracja: 03 maja 2005
- Posty: 472
- Rejestracja: 03 maja 2005
Vasco Rossi - Siamo solijuventinek123 pisze:
wie ktoś może co to za piosenka ??
A co do tematu to polecam też Francesco Napoli (nie zwracajcie uwagi na nazwisko )
Pozdrawiam