Juventus 1-0 Milan / Juventus 0-1 Inter (Trofeo TIM)
- Martin
- Juventino
- Rejestracja: 07 października 2002
- Posty: 8792
- Rejestracja: 07 października 2002
Juventus zajal drugie miejsce w Trofeum TIM. Przeciwnikami Starej Damy na stadionie w Anconie byli Inter i Milan Trofeum zdobyl Inter wygrywajac oba swoje mecze po 1-0.
Mecze byly rozgrywane po 45 minut (bez przerw) na zasadzie "kazdy z kazdym".
Pierwsze zmierzyly sie zespoly Juve i Milanu. Po ostrej grze i walce wygrali podopieczni Lippiego 1-0 dzieki wspanialej bramce Appiaha. Tym samym Juventus zagwarantowal sobie ponad godzinna przerwe.
W tym czasie na murawe wbiegli pilkarze Interu i rowniez pokonali Milan 1-0 dzieki bramce Kallona.
W finale zatem Bianconeri zagrali z Interem. Niestety mimo dosc silnego skladu nie potrafili strzelic bramki Toldo i chocby wyrownac stanu spotkania po tym jak w trzeciej minucie Buffona pokonal Crespo. Nie popisal sie takze sedzia liniowy, ktory parokrotnie zle odgwizdywal spalone pilkarzy Juve.
JUVENTUS - MILAN 1:0
30' Appiah
Sklad Juve: Buffon - Pessotto, Iuliano, Montero, Thuram - Maresca, Appiah, Conte - Nedved - Di Vaio, Olivera
JUVENTUS - INTER 0:1
3' Crespo
Sklad Juve: Buffon - Zambrotta, Ferara, Birindelli, Montero (18' Di Vaio) - Tacchinardi, Tudor, Davids, Camoranesi - Nedved, Del Piero
Mecze byly rozgrywane po 45 minut (bez przerw) na zasadzie "kazdy z kazdym".
Pierwsze zmierzyly sie zespoly Juve i Milanu. Po ostrej grze i walce wygrali podopieczni Lippiego 1-0 dzieki wspanialej bramce Appiaha. Tym samym Juventus zagwarantowal sobie ponad godzinna przerwe.
W tym czasie na murawe wbiegli pilkarze Interu i rowniez pokonali Milan 1-0 dzieki bramce Kallona.
W finale zatem Bianconeri zagrali z Interem. Niestety mimo dosc silnego skladu nie potrafili strzelic bramki Toldo i chocby wyrownac stanu spotkania po tym jak w trzeciej minucie Buffona pokonal Crespo. Nie popisal sie takze sedzia liniowy, ktory parokrotnie zle odgwizdywal spalone pilkarzy Juve.
JUVENTUS - MILAN 1:0
30' Appiah
Sklad Juve: Buffon - Pessotto, Iuliano, Montero, Thuram - Maresca, Appiah, Conte - Nedved - Di Vaio, Olivera
JUVENTUS - INTER 0:1
3' Crespo
Sklad Juve: Buffon - Zambrotta, Ferara, Birindelli, Montero (18' Di Vaio) - Tacchinardi, Tudor, Davids, Camoranesi - Nedved, Del Piero
Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Log out: 31.03.2013
- BIANCONERI
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 967
- Rejestracja: 08 października 2002
Jeśli chodzi o mecz z Milanem to widziałem tylko piekny gol Appiaha.Z Interem Juventus zagrał dość przeciętnie,zwłaszcza w początkowych fazach meczu.W takich meczach wynik nie jest najważniejszy ale i tak szkoda mi tej przegranej z Interem.
"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"
- Shadow_Alex
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2003
- Posty: 373
- Rejestracja: 30 maja 2003
Najwazniejszy moze i nie ale w siwat idzie:( No coz szkoda:(
FORZA JUVE
FORZA JUVE
- Mania
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
- Posty: 383
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
Bardzo żałuję- miałam okazję widzieć tylko połowę meczu Inter-Milan i cały Inter-Juve. Z tego co zdążyłam zobaczyć- drugie miejsce całkiem zasłużenie (choć trzeba przyznać że sędzia liniowy "mylił" się kilka razy)... Co mogę pochwalić to ładna gra Tacchinardiego i jak zawsze- Nedveda. Nie podobała mi się za to postawa Del Piero (grał jakby mu nie zależało), Camoranesiego (grał jakby drugi raz w życiu piłkę zobaczył), Zambrotty (niewiele mu wychodziło) i Davidsa (niewiele calnych podań, dużo bezsensownych zagrań)... dodatkowo zmartwił mnie błąd Buffona... ale cóż, całe szczęście że myli się tak rzadko
Agnieszka
Agnieszka
- Mania
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
- Posty: 383
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
Ach, i co jeszcze rzuciło mi się w oczy:
1. Lippi przyjaźnie rozprawiający z Vierim- czy to może coś oznaczać
2. Lippi ubrany na sportowo, luzacko- czyżby potraktował te rozgrywki jako mało ważne
3. Ogromny kolczyk w uchu Vieriego- przez co wyglada jeszcze bardziej penersko
Było tego więcej, ale jest już prawie 3... idę pograć w Fife
Agnieszka
1. Lippi przyjaźnie rozprawiający z Vierim- czy to może coś oznaczać
2. Lippi ubrany na sportowo, luzacko- czyżby potraktował te rozgrywki jako mało ważne
3. Ogromny kolczyk w uchu Vieriego- przez co wyglada jeszcze bardziej penersko
Było tego więcej, ale jest już prawie 3... idę pograć w Fife
Agnieszka
- Medi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 1485
- Rejestracja: 08 października 2002
Jak na mój gust to Lippi zrobił błąd wystawiając na początku tylko Del Piero w ataku (znawczyni sie znalazła ). No, ale nie da sie ukryć, że po wejsciu Di Vaio Juve grało znacznie lepiej. Co do Zambrotty to fakt, że mu niewiele wychodziło, z drugiej jednak strony jak mu w panice wszyscy podawali piłki do tyłu i on musiał je gonić przez pół boiska to sie wcale nie dziwie, że tak wypadł. Ja bym sie wściekła
- Mania
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
- Posty: 383
- Rejestracja: 17 kwietnia 2003
Co do Zambrotty- masz rację. Ale czy to się godzi, by jedynym planem awaryjnym drużyny takiej jak Juvenus było podawanie w panice do Zambrotty? Nie wydaje mi się. Zarówno Lippiego jak i piłkarzy stać na coś więcej, coś czego nie pokazali na boisku w meczu z Interem. I z tego powodu wcale nie żałuję że przegraliśmy- niech to będzie nauczka- że albo do czegoś podchodzi się poważnie albo nie podchodzi się wcale :evil:Jak na mój gust to Lippi zrobił błąd wystawiając na początku tylko Del Piero w ataku (znawczyni sie znalazła ). No, ale nie da sie ukryć, że po wejsciu Di Vaio Juve grało znacznie lepiej. Co do Zambrotty to fakt, że mu niewiele wychodziło, z drugiej jednak strony jak mu w panice wszyscy podawali piłki do tyłu i on musiał je gonić przez pół boiska to sie wcale nie dziwie, że tak wypadł. Ja bym sie wściekła
Agnieszka
- Johnny777
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2003
- Posty: 1235
- Rejestracja: 16 lipca 2003
Cóż..szkoda przegranej, ale może to otrząśnie Juve i nie pozwoli na hurraoptymizm przed sezonem. Bo potem mogło by się zdażyć brutalne sprowadzeie na ziemię na początku sezonu. A tam dopiero będą aryważne mecze! Scudetto No.28 ma być nasze już w czerwcu!!!
- Gianluigi
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 226
- Rejestracja: 08 października 2002
Z milanem mi sie podobala gra juve i do tego piekny gol Appiaha ,ach będą z niego ludzie . Wogole rezerwy juve robily z milanem co chcialy . Na słowa pochwaly zasluguja nowi zawodnicy Appiah i stary-nowy Maresca . Szkoda ze Miccoli , Trezeguet i Legrottaglie ne mogli zagrac . Z interem jakos bylo gorzej Nedved robil co mogl ,ale Del Piero dziwny nawyk ma do tego ze przetrzymuje ciagle pilke i woli kiwnac niz podac :? .Po tych meczach widac ze Nedved ma forme bardzo dobrą , obrona tez zagrala poprawnie . Jedynie gorzej jest z atakiem .
- Dionizos
- Juventino
- Rejestracja: 30 marca 2003
- Posty: 2230
- Rejestracja: 30 marca 2003
W pierwszym meczu gralismy całkiem nieźle. Dobry mecz Montero i Appiaha. Nedved za to tracił dużo piłke i nic mu nie wychodziło. Jednak odnosze wrazenie, że Nedved nie znosi przegrywać 8) , po stracie bramki z Interem jak nienormalny rzucil sie do ataku. Niestety nic mu z tego nie przyszło. Lippi zbyt dużo powierzył Zambiemu. Gianluca starał sie ze wszystkich sił, ale to nie był jego dzień. Po raz kolejny kapitalnie :evil: zagrał Alex. On juz chyba zapomnial jak sie gra w pilke. Jest jeszcze wolniejszy i mniej ruchliwy. Nie nadaje sie do strzelania bramek. Może przesunąć go do pomocy? Miejmy nadzieje, że pokaże cos w sezonie. A Di Vaio też jakoś szczegolnie świetnie nie zagrał. Dobrze jeszcze Biri i Maresca. A co do Camora to mam juz wyrobione o nim zdanie :roll: .
- daras
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2003
- Posty: 53
- Rejestracja: 31 maja 2003
żałuje ze tego nieogladałęm... chętnie zobaczyłbym bramke Appiaha, można bedzie ją sciagnąć z JP?? albo gdzie indziej, jakby ktoś wiedział bede wdzieczny za odpowiedź, wyniki nie zawsze są najważniejsze (szczególnie w takim turnieju), ważna jest dobra gra i dobre wyniki w waznych meczach (serie a i LM)
I LOVE JUVE, dziękujmy Bogu że stworzył coś tak wspaniałego