Chorwacja - Polska 0:1

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ
DeeJay

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 2241
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 03 czerwca 2006, 22:59

Chorwacja - Polska 0:1
54' Smolarek

Polska: Artur Boruc - Marcin Baszczyński, Mariusz Jop, Jacek Bąk (76-Bartosz Bosacki), Michał Żewłakow - Euzebiusz Smolarek (83-Ireneusz Jeleń), Arkadiusz Radomski, Radosław Sobolewski (85-Mariusz Lewandowski), Mirosław Szymkowiak (64-Sebastian Mila), Jacek Krzynówek (73-Kamil Kosowski) - Maciej Żurawski (90-Grzegorz Rasiak)

Chorwacja: Tomislav Butina - Josip Simunic, Robert Kovac, Dario Simic (86-Mario Tokic), Jurica Vranjes (63-Jerko Leko) - Luka Modric (73-Bosko Balaban), Darijo Srna (46-Ivan Leko), Ivica Olic (46-Joso Buljat), Marko Babic - Ivan Klasnic, Niko Kranjcar (46-Ivan Bosnjak)


Zobaczyliśmy dzisiaj zupełnie inny zespół niż ten z wtorkowej potyczki w Chorzowie. Mimo, że pozostaje jeszcze troche niedociągnięć jestem zadowolony po tym meczu. Myślę, że zamknął on buzie sporej rzeszy krytykom reprezentacji.

Polacy wyszli wystraszeni, jak na pożarcie. Po niedługiej chwili złapali odpowiedni rytm gry i zaczęli grać swoje. Dobre spotkanie rozegrał Żewłakow, Krzynówek, Ebi. Komentatorzy dobrze zauważyli i docenili "chłopców od brudnej roboty" - Radomskiego i Sobolewskiego. Średnio wypadł Żurawski. Dobrze radził sobie z rozgrywanie piłki, uspokajaniem gry, jednak typowo w przodzie nie potrafił się odnaleźć. Dobrze i spokojnie w obronie Jop, świetnie Baszczu, nieco mniej widoczny Bąk. Z tyłu na zero, jednak u Boruca zauważyłem lekką niepewność. Popisał się ładną paradą wybijając piłkę na róg, jednak wcześniej powinien już ją mieć w rękach. Przy rzucie wolnym też niepewnie. Nie przepuścił jednak żadnego gola więc nie ma w sumie o czym dyskutować. Wyjaśniła się już przy okazji sprawa bramkarza numer jeden, chyba, że Janas szykuje kolejne niespodzianki.

Potrzebowali tego zwycięstwa i wygrali. Może nastawi ono polskich kibiców nieco bardziej optymistycznie przed rozpoczęciem mundialu.


Gregor del Ptasior

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 marca 2005
Posty: 245
Rejestracja: 26 marca 2005

Nieprzeczytany post 03 czerwca 2006, 23:06

Przyznam, że po meczu z Kolumbią nie spodziewałem się tak ładnej gry z naszej strony. Co prawda do Joga Bonito daleko, ale było bardzo dobrze. Wreszcie nie grali długimi piłkami, tylko krótko i przede wszystkim CELNIE. Mieli więcej pomysłu na grę, nie kopali piłek bezsensownie przed siebie, tylko do kolegów z drużyny. Jestem pod wrażeniem. Najbardziej jednak spodobała mi się defensywa. Kapitalna!!! Rzeczywiście mało było ofensywnych akcji bocznych obrońców, ale przecież nie ma się co czepiać, skoro ogólnie było OK. Bardzo dobry był pomysł ustawienia 4-5-1. Przecież po co nam w ataku 2 graczy, skoro i tak do nich żadko piłka docierała. A tak, to zagęściliśmy środek i tym samym nas było ciężej przejść.
Sprawdzian oceniam na 5. Może powiecie, że wysoko, ale biorę pod uwagę ostatnie wyniki rywala.


paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 10:08

Heh, jak Polska dozna porażki to odrazu jest 100 postów na ten temat, a jak Polska zagra dobry mecz i wygra to raptem pojawiaja sie dwa posty :prochno:

Mecz napewno nie był porywający jednak patrząc na to co robili nasi grajkowie w meczu z Columbia można być zadowolonym, bardzo podobała mi sie gra Sobola i Radomskiego. Krzynówek takze ładnie szarpał to na lewej na prawej flance. Obrona w pierwszych minutach nie pewna ale z biegem meczu Jop i Bąk storzyli monolit ;)
Boruc został bramkarzem nr.1 W sumie spodziewałem się tego. We wczorajszym meczu nie popełnił błedów, a uchronił Polske od straty bramki. Wlali troche optymizmu nasi chłopcy w ich gre na mundialu, będzie dobrze !

Forza Polska :happy:


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 1127
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 10:27

paku pisze:Heh, jak Polska dozna porażki to odrazu jest 100 postów na ten temat, a jak Polska zagra dobry mecz i wygra to raptem pojawiaja sie dwa posty :prochno:
Niepotrafimy cieszyc się ze zwycięstw, a o wiele łatwiej jest narzekać, a szkoda, bo ten mecz był wbrew pozorom istotny. :?

Drużyna nabrała pewności siebie i zyskała niezbędny przed mistrzostwami optymizm. Obrona rzeczywiscie bez zarzutu, choć dwukrtonie zbyt wiele miejsca zostawiliśmy napastnikom Chorwackim - jeszcze trochę nad współpracą Bąk i Jop popracowac muszą, bo indywidualnie każdy z nich bardzo dobrze.

Boki to dziś nieoczekiwany "zwrot akcji". To Żewłakow zaprezentował się lepiej niz Baszczyński, któremu wczoraj mało wychodziło - zabrakło chyba koncentracji. To jednak dobrze, bo brakowało mi takiego udanego występu Zewłakowa, którym przekonałby mnie do siebie, zaś o Baszczynskiego się nie martwię. :wink:

Ustawienie z 5 pomocnikami chwilami prezentowało sie bardzo okazale. Widać było dużą wymienności pozycji, ale nie wypadło to jeszcze tak jak powinno. I bynamniej nie dlatego, że Żuraw nie jest typowym egzekutorem, ale daltego, że Szymkowiakowi wczoraj mecz neistety nie wyszedł - dużo podań adresowanych... do rywala. Gdyby on zagrał na optimum własnych mozlwości, to jestem przekonany, że tych sytuacji byłoby o wiele więcej.

Bardzo trzeba pochwalić i Radomskiego(duzo plus, duże pozytywne zaskoczenie) i Sobolewskiego. Jesli rzeczywiście się postarają to są zaporą nie do przejścia.

Teraz pytanie jak zagramy z Ekwadorem. Jeśli ktos to rozgryzie i poda jakieś ciekawe argyumenty proszę bardzo :)

PS. Zespół musi opierać sie na monolicie, kolektywie i to własnie pokazali biao-czerwoni. Pozdrawiam prawdziwych kibiców. Do boju Polsko !


Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1980
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 10:32

Powiem, że podchodziłem dość sceptycznie do tego meczu ze względu na ustawienie - jeden napastnik, do tego to raczej typ cofającego się napastnika a nie wysuniętego do przodu. A jednak sam mecz nie był zły.
Nie popadam w wielki optymizm, osobiście uważam nawet, że Chorwaci zaprezentowali się trochę lepiej, ale, jak ktoś juz zauważył, wreszcie zaczeliśmy grać celniej, potrafiliśmy wymienić kilka podań od nogi do nogi - to duży postęp w stosunku do ostatniego spotkania.
Nasi środkowi obrońcy, zwłaszcza na początku spotkania, grali niepwenie i mieli problemy z kryciem zawodników, ale z biegiem czasu bylo coraz lepiej (choć wciąż nie mogę ocenić i ch gry bardzo wysoko).
Linia pomocy spisała się o niebo lepiej niż w ostatnim spotkaniu, co zaowocowało też kilkoma groźnymi sytuacjami, choć z drugiej strony mogłoby być ich więcej.
Na szczęście Smolarek pokazał, że umie się odnaleźć w polu karnym i zawdzięczamy mu wygraną.
Swoją drogą - sam Ebi się strasznie podpalił po strzeleniu bramki, później przez kilka chwil co miał piłkę to był albo strzał, albo próba podania otwierającego drogę do bramki albo drybling :)


Dirty mind
tabo89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2005
Posty: 8639
Rejestracja: 25 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 10:34

mecz był bardzo ładny. moglsie podobac. obie druzyny graly ladna przyjemna dla oka pilke i to bardzo cieszy. Polacy zagrali w nietypowym ustawieniu ale moze ot jest jakis sposob na nasza gre bo wychodzilo calkiem niezle. musza to jeszcze cwiczyc a napewno bedzie lepiej. udalo sie zamknac usta wszystkim krytykom. ja caly czas wierzylem w ta reprezentacje a wczoraj nawet bylem troszke dumny ze mnie nie zaiwedli. mamy takze bramkarza nr 1 Artura i to dobry wybor. oby u sie nic nie przytrafilo. mecz pokazal takze ze w podstawowej 11 powinni byc Zuraw i Ebi. Zuraw sie duzo nabiegal a jego gra bardzo mi sie podobala. gdyby jeszcze sedzia podyktowal ten rzut karny. duzo mozna by sie tu rozpisywac na temat wczorajszego meczu ale tak krtoko mowiac to mysle ze odbrze on rokuje patrzac na niedlugo zacyznajacy sie mundial.

POLSKA GOLA !!!!!!!


p.s. w pewnym momencie wydawalo mi sie ze Artur Boruc wybijajac pilke od bramki uslyszal jakies okrzyki z tylu (w peirwszej polowie) i pokazal kibicom srodkowy palec ale nie jestem pewien. jakby ktos mogl to umiescic jesli ma na kompie ten mecz. moze mi sie tylko wdawalo ale sprawdzcie jesli macie mozliwosc


Obrazek
Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1369
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 10:38

Zagraliśmy na prawdę przyzwoicie. Utrzymywaliśmy się przy piłce i nie pozwalaliśmy na dużo Chorwatom. Nie będę opisywał meczu, bo każdy kto oglądał, ten wie, że zagraliśmy dobrze. Chorwacja to mocna ekipa [ dotąd nie udało nam się jej pokonać ].

Podobało mi się ustawienie polskiego zespołu. Szczególnie pomoc i atak. Myśle, że właśnie tak powinniśmy wyjść na Ekwador, gdyż jest to najsilniejsze zestawienie. Szkoda trochę okazji Krzynówka, bo zamasował doprawdy porządnie z pół obrotu i brakło dosłownie centymetrów, aby cieszył się z pięknej bramki. Co do bramki zdobytej przez Ebiego :) Niski chłopak, a znalazł sobie miejsce i w pore wyskoczył do piłki, bardzo dobra asysta Maćka.

Obyśmy z jeszcze większą chęcią i zawziętością gry wybiegli 9 czerwca. Nie powinni się podniecić, że pokonali Chorwacje to już Ekwador pójdzie łatwo. Jeśli się odpowienio skupimy i przy odrobinie szczęścia - wierzę, że wyjdziemy z grupy na pierwszym miejscu, a następnie pokonamy Szwecje, która nie jest już tak mocna.

:)


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
ALEXY

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2003
Posty: 77
Rejestracja: 01 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 10:40

Moze ktos dac linka do bramki albo jakiegos skrótu ?? bylem na weselu i niemialem jak ogladac... z góry dziekowka ...FORZA


GRANDE JUVE
m4Tiex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2005
Posty: 90
Rejestracja: 06 listopada 2005

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 10:41

Tak owiele lepsza gra Biało-Czerownych niz z Kolumbia.

Więcej akcji duzo prostopadlych pilek ,próba strzalow z dystansu to mi sie podoba z taka grą mozemy wiecej zdzialac na Mundialu niz z taka gra jaka prezentowalismy w meczu z Kolumbia .

Pozdro:)


Aaaa...aaaaa mocniej
wloski

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 stycznia 2005
Posty: 2327
Rejestracja: 30 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 10:50

Z mojego punktu widzenia to mecz został zagrany bardzo słabiutko, co nie znaczy, że nie cieszę się z wygranej "Biało-czerwonych", jednak nie zabardzo przekonywała mnie gra przez 90 minut tego składu na mundial.

Sprawa taktyczna powinna być już dawno rozwiązana, wykorzystywanie nowego ustawienia, pomagajacego na MŚ dobrze się bornić [1-4-2-3-1], nie pozwala doskonalić bardziej ofensywnego ustawienia jakim jest 1-4-4-2. Co z tego, że będziemy grali na zero w tyłach, jeśli mamy takiego przeciwnika jakim jest Chorwacja, ktora powinna wykorzystywać więcej swoich okazji, a wtedy wynik byłby inny. Ja mam szczerą nadzieje, że na MŚ nie popełnimy błędu z ostatniego meczu towarzyskiego i nie wyjdziemy w ustawieniu z tego meczu, bo będzie to dla nas katorgą. Ja nie potrafię patrzeć na zespół w którym na papierze widać dwóch napastników, z czego jeden piłkę rozgrywa, a drugi lata po prawej falnce.

Jeśli chodzi o skład, to bym go troszkę zmienił, nie zawachałbym się wpuścić zamiast Mili samego Gizy z Cracovi lub kogoś innego, byle nie Sebe, ten zawdonik zmarnował się zagranicą, a do tego dostaje powołanie. Żal mi decyzji Janasa. Moje typowane ustawienie to 1-4-4-2 W składzie: Boruc;Baszczu,Bąk,Jop,Żewłakow;Kosa,Sobol,Szymek,Krzynek;Smolarek,Żuraw! Jedynie kogo moge zamienic to Smolarka za Kose, a w miejsce smolarka wrzuciłbym Brożka!

Co do samego meczu to jeszcze powiem, że patrzałem na grę Kovaća i troszkę zaskoczyło mnie, ze tak wiele faulował! Przecież jest to dobry obrońca, a sobie pozwala na tyle błędów i faulów, cieszę się, że ma u mnie pozytywną opinie w klubie, bo w reprezentacji mi się wczoraj słabiutko pokazał.


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 1127
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 10:53

Wojtom pisze: Podobało mi się ustawienie polskiego zespołu. Szczególnie pomoc i atak. Myśle, że właśnie tak powinniśmy wyjść na Ekwador, gdyż jest to najsilniejsze zestawienie.
Warto jednak pamietać, że Chorwacja grała trójką w obronie, a tych czystych sytuacji strzeleckich dla Polski nie było zbyt wiele. Trochę się boję, właśnie o te bramkowe okazje w tym ustawieniu.

Dobrze, że zwróciłeś uwagę na podanie Żurawskiego, bo rzeczywiscie ostatnimi czasy te jego wrzutki z rzutów rożnych są "dopieszczone" i ostro bite - jednym słowem świetne :D
Ostatnio zmieniony 04 czerwca 2006, 10:56 przez Corcky, łącznie zmieniany 1 raz.


Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 8792
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 10:55



Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
juveman7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2005
Posty: 643
Rejestracja: 13 października 2005

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 11:11

Polska słabo zagrałą ,ale mecz jakoś wygrali. Nie mogę się nadziwić jak możemy mieć tak słaby atak, nie potrafiący nic sobie wypracować. Największy potwierdzeniem moich słów jest obraż gry Żurawskiego. Dziwie się dlaczego dostał on powołanie. Ale są jeszcze inni którzy prezentują niski poziom, ale to nie temat aby ich tu wypisywać.
Odnośnie meczu, dla kibiców Polski jest on ku pokrzepieniu serc, daje on jakąś nadzieje na jakiekolwiek punkty na mundialu co jest małoprawdopodobne. Chaotyczna gra przeplatana co jakiś czas kilkoma ładnymi zgraniami konczącymi się stratą piłki, lub strzałem nie stanowiącym zagrożenia dla bramki przeciwnika.

Podsumuwując, Polska zagrała na poziomie Polski.


...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 444
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 11:22

wloski pisze:Z mojego punktu widzenia to mecz został zagrany bardzo słabiutko, co nie znaczy, że nie cieszę się z wygranej "Biało-czerwonych", jednak nie zabardzo przekonywała mnie gra przez 90 minut tego składu na mundial..
To był tylko spraing... a w takich meczach niegra sie na 100% przez 90 minut i tak było wczoraj Polska momentami przyspieszała, akcje były płynne i ładne a momentami czekalismy na rywala... oczywiscie w koncówce po zmianach gra była bardziej chaotyczna ale ogólnie mecz mógł sie podobac...
wloski pisze:Sprawa taktyczna powinna być już dawno rozwiązana
Taktyke dobiera sie pod przeciwnika a nie odwrotnie... i słusznie Janas spróbował wariantu bardziej defensywnego.Teraz ma pewnosc ze gdy bedzie trzeba to i w takim ustawienu piłkarze sobie poradzą...
wloski pisze:Ja mam szczerą nadzieje, że na MŚ nie popełnimy błędu z ostatniego meczu towarzyskiego i nie wyjdziemy w ustawieniu z tego meczu, bo będzie to dla nas katorgą.
Spraingi sa własnie po to zeby przetrenowac nowe ustawienie i załozenia taktyczne i niewiem dlaczego sądzisz ze Janas popełnił wczoraj błąd, jak dla mnie ustawenie sie sprawdziło a katorgą to było 4-4-2 z Kolumbią...
To ustawienie dało nam wczoraj zwyciestwo z mocną Chorwacją i na miejscu Janasa niezawachałbym sie powtórzyc tego ustawienia w meczu z Niemcami.
juveman7 pisze: Największy potwierdzeniem moich słów jest obraż gry Żurawskiego. Dziwie się dlaczego dostał on powołanie
:angry: :angry: :angry:
A co do Boruca i jego palca...też to zauwazyłem :rotfl:
Ostatnio zmieniony 04 czerwca 2006, 11:28 przez Pirlo, łącznie zmieniany 1 raz.


DeeJay

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 2241
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 04 czerwca 2006, 11:23

venomik pisze:Nie popadam w wielki optymizm
Wojtom pisze:Nie powinni się podniecić, że pokonali Chorwacje to już Ekwador pójdzie łatwo.
Według mnie wynik 1:0 był w tym meczu jak najbardziej dla nas idealny. Nie wygraliśmy go trzema, czterema bramkami więc nikt nie powinien popadać przed mundialem w huraoptymizm. Z kolei Polacy pokonali Chorwatów, odzyskali pewność siebie i na pewno odetchnęli z ulgą. Mecz z Kolumbią nie był przypadkiem, to fakt. Jednak wczoraj reprezentanci pokazali, że mogą grać lepiej. Pokazali także, że są nieobliczalni. We wtorek w fatalnym stylu ponoszą klęskę ze słabą Kolumbią, której na mistrzostwach nie zobaczymy a kilka dni później wygrywają w z finalistą mistrzostw świata, który w eliminacjach nie przegrał żadnego meczu. Mecze te pokazują, że potrafimy zarówno z każdym wygrać jak i przegrać.
wloski pisze:Co do samego meczu to jeszcze powiem, że patrzałem na grę Kovaća i troszkę zaskoczyło mnie, ze tak wiele faulował! Przecież jest to dobry obrońca, a sobie pozwala na tyle błędów i faulów, cieszę się, że ma u mnie pozytywną opinie w klubie, bo w reprezentacji mi się wczoraj słabiutko pokazał.
Ja także przyglądałem się wczoraj grze Kovaca i mam zupełnie inne zdanie. Fakt, zdarzyło mu się kilka fauli, ale bez żadnych konsekwencji. Przerywał nimi akcje Polaków, a po rzutach wolnych Polacy nie stworzyli żadnych groźnych sytuacji. Nie otrzymał też żadnej żółtej kartki. Jeden wielki błąd - faul Żurawia w polu karnym, który przez sędziego mógł zostać zinterpretowany jako rzut karny.
Wojtom pisze: Szkoda trochę okazji Krzynówka, bo zamasował doprawdy porządnie z pół obrotu i brakło dosłownie centymetrów, aby cieszył się z pięknej bramki.
Prawie jak Chuck Norris :wink:


ODPOWIEDZ