Serie A 23/24 (8): JUVENTUS FC 2-0 Torino
- miknou
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008
Kiedy ostatnio Torino nie było przeciętne? Przecież po 3/5 miejscach w latach 91-92 później mieli 1/3 sezonów w Serie B, a w Serie A ugrali najwyżej 7 miejsca. Środek tabeli łamane przez walka o utrzymanie to ich poziom od bardzo dawna, ale nie o to chodzi w derbach. Kibice na trybunach zrobili swoje.Sila Spokoju pisze: ↑07 października 2023, 21:31Derby Turynu już dawno straciły swój blask, a Torino nawet nie można nazwać zespołem przeciętnym.
- ReinerJuve
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2010
- Posty: 333
- Rejestracja: 06 marca 2010
Torino zdaje się wykupiło skład Lecce między okienkami transferowymi.
- Viking
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2006
- Posty: 670
- Rejestracja: 01 września 2006
Derby rządzą się swoimi prawami. Ważne 3 punkty i choć mecz ogladalem tylko urywkami, to po golu Gattiego jak podbiegł pod trybunę naszych kibiców to coś co w piłce podoba mi się najbardziej. Wola zwycięstwa i radość po zdobytej bramce. Szkoda że VAR zabrał trochę spontaniczności w tej sytuacji. Co by nie mówić, mamy ciekawy skład, który jak okrzepnie może byc konkurencyjny. Allegri też rotuje składem i nie gra gołą 11 co pozwala się czuć większej ilości zawodników "członkiem drużyny". Nie oznacza to jednak że nagle stałem się zwolennikiem Maxa, ale taka praktyka jest bliska mojej filozofii piłki. Kean schodząc z boiska chyba był zawiedziony ze nie dał więcej drużynie w tym meczu, a gdyby zdobył gola pewnie by poprawiło to jego pewność siebie. MIałem też cichą nadzieję że Yldiz zaliczy asystę bądź bramkę ale niestety nie udało się. Być może Allegri mówiąc w mediach że walczymy jedynie o top 4 zdejmuje presję z drużyny, co może byc potrzebne dla tej młodej kadry. Gatti i Bremer to nasza przyszłość, taki typ obrońców lubię. Nie dają sobie w kaszę dmuchać a przeciwny napastnik wie że nie ma przed soba miękkiej kluchy. Locatelli to szef naszej drużyny, może nie robi rewelacyjnych liczb ale jego wpływ na grę drużyny jest niepodważalny.
Szkielet drużyny w postaci Chiesa, Vlaho, Locatelli, Gatti, Bremer wygląda fajnie. Dorzucił bym jeszcze Fagiolego który wczoraj nie zagrał i można patrzeć z optymizmem w przyszłość.
Szkielet drużyny w postaci Chiesa, Vlaho, Locatelli, Gatti, Bremer wygląda fajnie. Dorzucił bym jeszcze Fagiolego który wczoraj nie zagrał i można patrzeć z optymizmem w przyszłość.
“But merely being tradition does not make something worthy, Kadash. We can’t just assume that because something is old it is right.”
Dalinar Kholin
Dalinar Kholin
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Wysokie tempo, nowoczesny futbol, brak calmy i stojanowa i nagle Bremer wskakuje ja najwyższy poziom, Weah świetnie sobie radzi (to samo po drugiej stronie robiłby pewnie Cambiaso gdyby dostał szansę od początku), Kean nie jest piątym kołem i wozu. Tak trzeba żyć, tak trzeba grać.
Miretti znowu nie udźwignął wyjściowej jedenastki.
Największy hit to nazywanie graczem meczu Milika. Dwie setki w dwie minuty, jedną uderza w murawę, drugą barkiem do bramki i mamy bohatera dnia w oczach fachowców Eleven.
Miretti znowu nie udźwignął wyjściowej jedenastki.
Największy hit to nazywanie graczem meczu Milika. Dwie setki w dwie minuty, jedną uderza w murawę, drugą barkiem do bramki i mamy bohatera dnia w oczach fachowców Eleven.
calma calma
- AdiJuve
- Juventino
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 3964
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
To o wczorajszym meczu
Derby od dawna są biało-czarne
Ale sam mecz mocno przeciętny, jedyne zagrożenie to znowu Kostić-wrzutka, dwa babole bramakrza i wpadły 2 bramki, poza tym okazja Milika a jakby po wrzutce i tyle, nic więcej
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2361
- Rejestracja: 18 marca 2009
Zdaje się, że ostatnio to za kadencji Conte Torino zajmowało miejsca 6-8 i wtedy te mecze rzeczywiście były ciekawe dla oka i pełne emocji.miknou pisze: ↑08 października 2023, 11:01Kiedy ostatnio Torino nie było przeciętne? Przecież po 3/5 miejscach w latach 91-92 później mieli 1/3 sezonów w Serie B, a w Serie A ugrali najwyżej 7 miejsca. Środek tabeli łamane przez walka o utrzymanie to ich poziom od bardzo dawna, ale nie o to chodzi w derbach. Kibice na trybunach zrobili swoje.Sila Spokoju pisze: ↑07 października 2023, 21:31Derby Turynu już dawno straciły swój blask, a Torino nawet nie można nazwać zespołem przeciętnym.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1706
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Mecz był kiepski. Juventus nie pokazał wiele, a Torino było żenująco słabe.
Jakoś wturlali dwie bramki po rożnych, a z gry to była dobranocka.
Szkoda spalonego Keana. Takiego wykończenia akcji oczekuję od napastnika.
Fajnie było znów usłyszeć doping z trybun. Ktoś w klubie poszedł po rozum do głowy i to dobra informacja.
Za 2 tygodnie wyjazd do Mediolanu i to będzie prawdziwy test. Theo i Maignan nie zagrają.
Wiadomo dla nas testem jest Lazio i Atalanta, a Milan jest łohoho do przodu... pożyjemy zobaczymy.
Jakoś wturlali dwie bramki po rożnych, a z gry to była dobranocka.
Szkoda spalonego Keana. Takiego wykończenia akcji oczekuję od napastnika.
Fajnie było znów usłyszeć doping z trybun. Ktoś w klubie poszedł po rozum do głowy i to dobra informacja.
Za 2 tygodnie wyjazd do Mediolanu i to będzie prawdziwy test. Theo i Maignan nie zagrają.
Wiadomo dla nas testem jest Lazio i Atalanta, a Milan jest łohoho do przodu... pożyjemy zobaczymy.
- miknou
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008
- Posty: 143
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008
Mówisz o tych dwóch wygranych 1-0? Tak mi ta Twoja teoria nie do końca współgra z tym, co znajduje w archiwach. Bo sam nie pamiętam tego, żeby wtedy te mecze były jakoś znacznie bardziej mniej lub więcej emocjonujące od aktualnych derbów. Może po prostu co by nie grali, to lepiej się oglądało na boisku takich zawodników jak BBBC, Piro, Vidal, Pogba, Lichy czy Tevez, niż to co mamy dzisiaj - a może po prostu nostalgia i 'kiedyś to było' ?Sila Spokoju pisze: ↑08 października 2023, 19:43Zdaje się, że ostatnio to za kadencji Conte Torino zajmowało miejsca 6-8 i wtedy te mecze rzeczywiście były ciekawe dla oka i pełne emocji.miknou pisze: ↑08 października 2023, 11:01Kiedy ostatnio Torino nie było przeciętne? Przecież po 3/5 miejscach w latach 91-92 później mieli 1/3 sezonów w Serie B, a w Serie A ugrali najwyżej 7 miejsca. Środek tabeli łamane przez walka o utrzymanie to ich poziom od bardzo dawna, ale nie o to chodzi w derbach. Kibice na trybunach zrobili swoje.Sila Spokoju pisze: ↑07 października 2023, 21:31Derby Turynu już dawno straciły swój blask, a Torino nawet nie można nazwać zespołem przeciętnym.