Puchar Włoch 21/22 (FINAŁ): JUVENTUS FC 2-2 (dog:2-4) Inter
- Nicram_93
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
- Posty: 989
- Rejestracja: 26 czerwca 2017
Wypisz wymaluj mecz rewanżowy z Bayernem. Mieć mecz wygrany i cofnąć się w cholerę do obrony, bo po co grać dalej? Cały Maksio w pigułce. I owszem, pierwszy karny dla Interu to żart, drugi w pełni słuszny. Ale kto sprowokował tą sytuację? Wielki Maksio.
Inter upokarza nas po raz kolejny w tym sezonie, bez żadnego trofeum, wstyd. Pozostawienie tego trenerzyny na przyszły sezon to naplucie kibicom w twarz. Ale nie mam wątpliwości, że zostanie jaki trener, taki cały zarząd. Tylko kibiców szkoda.
Inter upokarza nas po raz kolejny w tym sezonie, bez żadnego trofeum, wstyd. Pozostawienie tego trenerzyny na przyszły sezon to naplucie kibicom w twarz. Ale nie mam wątpliwości, że zostanie jaki trener, taki cały zarząd. Tylko kibiców szkoda.
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
- Armin
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
- Posty: 63
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
Stało się to co stać się musiało. Na mega farcie, z udziałem mediolańskiego ręcznika, wygrywamy 2-1 i strateg zaczyna zarządzanie meczem. Cofamy się, żeby przez 20 minut nieudolnie bronić jednobramkowej przewagi z przedaremnym Interem. Dogrywka to w zasadzie podsumowanie betonowego warsztatu naszego generała.
Real w niesamowity sposób potrafi odwrócić wynik półfinału Ligi Mistrzów, my nie potrafimy nawet pokonać tak słabego przeciwnika mając furę szczęścia. Brawo Allegri!
Real w niesamowity sposób potrafi odwrócić wynik półfinału Ligi Mistrzów, my nie potrafimy nawet pokonać tak słabego przeciwnika mając furę szczęścia. Brawo Allegri!
Ostatnio zmieniony 11 maja 2022, 23:34 przez Armin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Krzychu89
- Juventino
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
- Posty: 205
- Rejestracja: 07 czerwca 2007
Ponoć szczęście sprzyja lepszym. Być może Inter jest w wielu aspektach lepszą drużyną w tym momencie, ale mnie osobiście irytuje postawa sędziego w drugiej połowie. Kilku fauli nie zauważył. Brozovic pewnie gdyby reprezentował Juve wyleciałby z czerwoną... Coz po tym sezonie niczego sobie nie obiecywałem w tym meczu.
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1289
- Rejestracja: 01 marca 2009
Tym miękiszonom starczyło siły na dwie minuty grania. Prawdziwi tytani.
Amator po weekendowym kursie trenerskim wygrał dwa trofea, po czym przychodzi wytrawny taktyk, przegrywa na każdym polu w fatalnym stylu i ma czelność stwierdzić, że robimy postępy szybciej niż się spodziewał. Człowiek który miał zostać strażakiem, okazał się piromanem. I pomyśleć, że rok temu do wzięcia był Simone Inzaghi - prawdziwy lider z mentalnością zwycięzcy, trener żyjący z zespołem, nie podcinający mu skrzydeł. Ale nam zachciało się dojadać stary chleb, podczas gdy do kupienia były świeże bułki.
Ten klub jest do zaorania. Parafrazując klasyka, istniejemy tylko teoretycznie.
PS. nasi zawodnicy na ławce, praktycznie przy każdej rozmowie zasłaniają usta.... ładne wiązanki tam muszą lecieć na Taktyka.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
W sumie było to wiadomo już od dawna, że z naszym zbawcą na ławce, naszym mesjaszem, naszym rycerzem na białym koniu zaliczamy najgorszy sezon od czasów Del Neriego, ale teraz można również oficjalnie powiedzieć, że jest to pierwszy od dekady sezon bez żadnego trofeum. Najlepiej zresztą podsumował się sam Max, wylatując z boiska z czerwoną kartką.
Dzisiejszy mecz miewał różne momenty, mogło się to skończyć lepiej, ale dwoma karnymi sami sobie wykopaliśmy dołek. Do sędziego mam pretensje tylko o Brozovicia - Chorwat spędził na boisku 120 minut, a powinien wylecieć po mniej więcej połowie tego. Osobna kwestia to to, czy my potrafilibyśmy z tego skorzystać, bo różnie z tym u nas bywało.
Dzisiejszy mecz miewał różne momenty, mogło się to skończyć lepiej, ale dwoma karnymi sami sobie wykopaliśmy dołek. Do sędziego mam pretensje tylko o Brozovicia - Chorwat spędził na boisku 120 minut, a powinien wylecieć po mniej więcej połowie tego. Osobna kwestia to to, czy my potrafilibyśmy z tego skorzystać, bo różnie z tym u nas bywało.
- czaszka
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2004
- Posty: 81
- Rejestracja: 14 października 2004
Pirlo zdobył Superpuchar i PW, awansował do Ligi Mistrzów z 4 miejsca, zawodnicy tacy jak Cuadrado, Chiesa, Morata, Ronaldo robili fajne liczby, z Ligi Mistrzów odpadł po dogrywce i finalnie i tak chłop został zwolniony. Przychodzi Allegri, komromitacja w LM z Villarrealem u siebie 0-3, przerżnięte oczywiscie Scudetto, PW i Superpuchar, styl beznadziejny, aż szkoda na tego betona strzępić ryja, jeśli nie wypierdzielą go, to przestaje oglądać, bo mam juz zwyczajnie tego dość, zresztą łysy dzban jakby miał odrobinę wstydu to by sam się po tym meczu zwolnił.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Bez niespodzianek.
Pierwszym znanym faktem było, że we Włoszech po prostu gwiżdże się bezwstydnie pod Inter.
Po wydrukowanym meczu ligowym, oglądaniem pod lupą faulu Moraty i braku jedenastki na Zakarii, dzisiaj arbiter z tylko sobie znanych powodow nie wyrzuca z boiska Brozovicia i doszukuje się faulu De Lighta. Lautaro czuje kontakt z Holendrem, wkłada stopę między nogi Bonucciego i pada. Valeri oddycha z ulgą i przywraca Inter do gry.
W zasadzie nie jestem na nich nawet zły, to zawsze będzie tylko Inter, klub który bez pomocy arbitra albo działacza przy zielonym stoliku, nic nie znaczy.
Drugi powszechnie znany fakt to, że Allegri jest bardzo, bardzo, bardzo przeciętnym trenerem.
W dogrywce kompletny chaos i zero okazji na gola.
Który to już raz w kluczowym momencie, kiedy nogi już nie niosą i nie ma siły na improwizacje a druzyna musi zagrać jakiś schemat, pokazać co wypracowała do tej pory na treningach okazuje się, że Juventus Allegriego nie wypracował nic.
Caly sezon, wszystkie trofea po kolei przegrane w takim samym stylu całkowitej ofensywne bezradności i koszmarnego przygotowania fizycznego.
Pierwszym znanym faktem było, że we Włoszech po prostu gwiżdże się bezwstydnie pod Inter.
Po wydrukowanym meczu ligowym, oglądaniem pod lupą faulu Moraty i braku jedenastki na Zakarii, dzisiaj arbiter z tylko sobie znanych powodow nie wyrzuca z boiska Brozovicia i doszukuje się faulu De Lighta. Lautaro czuje kontakt z Holendrem, wkłada stopę między nogi Bonucciego i pada. Valeri oddycha z ulgą i przywraca Inter do gry.
W zasadzie nie jestem na nich nawet zły, to zawsze będzie tylko Inter, klub który bez pomocy arbitra albo działacza przy zielonym stoliku, nic nie znaczy.
Drugi powszechnie znany fakt to, że Allegri jest bardzo, bardzo, bardzo przeciętnym trenerem.
W dogrywce kompletny chaos i zero okazji na gola.
Który to już raz w kluczowym momencie, kiedy nogi już nie niosą i nie ma siły na improwizacje a druzyna musi zagrać jakiś schemat, pokazać co wypracowała do tej pory na treningach okazuje się, że Juventus Allegriego nie wypracował nic.
Caly sezon, wszystkie trofea po kolei przegrane w takim samym stylu całkowitej ofensywne bezradności i koszmarnego przygotowania fizycznego.
calma calma
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
niestety Inter znowu z pomocą sędziego, ale swoją drogą, żeby chociaż raz w sezonie nie udało się wygrać z takim Interem, to naprawdę duża sztuka. Niech ten sezon się kończy, bo obecny to tylko pasmo rozczarowań.
- Kamciu
- Interista
- Rejestracja: 14 lutego 2020
- Posty: 471
- Rejestracja: 14 lutego 2020
"Z takim Interem", "nic nie znaczacym klubem" - juz abstrahujac od tych placzliwych umniejszajacych i szukajacych pocieszenia wywodach, ktore nie maja nic wspolnego z prawda, zastanowcie sie, jak nisko obecnie musi byc Juventus? Patrzac na te 3 klapsy, wychodzi mi, ze to po prostu taki typowy wloski sredniaczek w tym momencie. Troche pokory naprawde czasami nie zaszkodzi.
Twitter: @K_Kamciu
- unbelievable87
- Juventino
- Rejestracja: 13 marca 2011
- Posty: 628
- Rejestracja: 13 marca 2011
Kamciu pisze: ↑12 maja 2022, 06:39"Z takim Interem", "nic nie znaczacym klubem" - juz abstrahujac od tych placzliwych umniejszajacych i szukajacych pocieszenia wywodach, ktore nie maja nic wspolnego z prawda, zastanowcie sie, jak nisko obecnie musi byc Juventus? Patrzac na te 3 klapsy, wychodzi mi, ze to po prostu taki typowy wloski sredniaczek w tym momencie. Troche pokory naprawde czasami nie zaszkodzi.
oj chłopie, poleciałeś ;] znowu na farcie, będąc obiektywnie drużyną gorszą wygrywacie... ale spokojnie karma wraca, a merdy zawsze będą merdami
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 3246
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Jak zobaczyłem, że schodzi Chiellini to wiedziałem już, że będzie w dupę. Może i gada czasem głupoty i więcej czasu spędza w szpitalu niż na boisku, ale to jedyny zawodnik, który przy ważnych meczach zostawia serce na boisku. Jeszcze te przekazanie opaski Dybali to było takie symboliczne podkreślenie tego co się stanie. Mam wielką nadzieję, że Inter serio połasi się na Pawełka, zawsze to jakieś osłabienie najgroźniejszego rywala.
Generalnie piękne podsumowanie sezonu. W normalnym klubie ta trenerska karykatura już by tu nie trenowała, ale u nas nie ma co się łudzić.
Generalnie piękne podsumowanie sezonu. W normalnym klubie ta trenerska karykatura już by tu nie trenowała, ale u nas nie ma co się łudzić.
No bardzo nisko, ale o tym przecież każdy tutaj wie. Chyba zgodzisz się, że kilka już ładnych lat temu Juventus klepnąłby "taki Inter" z zamkniętymi oczami.
#AllegriOut