Massimiliano Allegri

[AdiJuve]

Żeby grać bez "9" to trzeba mieć kosmiczną pomoc bądź skrzydła my nie mamy ani tego ani tego. Także można było zmienić taktykę, ale efekt mógłby być jeszcze gorszy. Nie mamy "9" to grajmy bez niej, bo w tej chwili nie mamy w żadnej formacji topa, może w obronie. Bez "9" graliśmy i można było grać jak w pomocy było MVPP, którzy sami potrafili strzelić ponad 30 bramek w sezonie. Dzisiejsza pomoc gwarantuje 10-15, czyli nawet nie połowę tego. Nam brakuje kręgosłupa drużyny, a drużyny bez kręgosłupa muszą mieć punkt odniesienia, którego w tym sezonie nie było póki nie przyszedł Vlahović. W zeszłym roku był Ronaldo, który był punktem odniesienia dla drużyny.

[Maly]

Można grać z 9 ale nie grać na ścianę, na prawdę - piłka nożna to prosta gra ale oferuje tysiące rozwiązań. Setki drużyn wychodzą spod pressingu podaniami, nie trzeba tego robić lagą na 9 bo są inne rozwiązania. Przecież Pirlo to ogarniał nawet, na 9 grał Morata i nie przeszkadzało mu to w przejściu na połowę rywala, ba! nawet 20 goli chłop strzelił. Jak gość zarabiający 9mln mówi, że jedynym pomysłem na grę jest laga na 9 i ktoś to próbuje tłumaczyć słaba pomocą czy coś to nieźle musi być zafiksowany na punkcie Allegriego. Sarri nawet na 9 Dybale wystawiał i dawaliśmy radę.

[tom_gru]

Można grać z 9 ale nie grać na ścianę, na prawdę - piłka nożna to prosta gra ale oferuje tysiące rozwiązań. Setki drużyn wychodzą spod pressingu podaniami, nie trzeba tego robić lagą na 9 bo są inne rozwiązania. Przecież Pirlo to ogarniał nawet, na 9 grał Morata i nie przeszkadzało mu to w przejściu na połowę rywala, ba! nawet 20 goli chłop strzelił. Jak gość zarabiający 9mln mówi, że jedynym pomysłem na grę jest laga na 9 i ktoś to próbuje tłumaczyć słaba pomocą czy coś to nieźle musi być zafiksowany na punkcie Allegriego. Sarri nawet na 9 Dybale wystawiał i dawaliśmy radę.

można też grać piękne sarissimo i być ciągle przegrywem co Juventus zyskał niby za Sarriego? Dybala grający na 9 to taki sukces pana z papierosem? tylko, że to była 9 grająca poza polem karnym po to tylko by zrobić miejsce Ronaldo.

Gra Juventusu ma być przede wszystkim efektywna a nie efektowna... zawsze tak było i dzięki temu Juventus święcił sukcesy. Życzenia forumowych Wielkich Strategów od 4-3-3 tego na szczęście nie zmienią. Allegri jest gwarantem sukcesu i będzie to widoczne od przyszłego sezonu. Widać, że konsekwentnie buduje drużynę na wzór tej z sezonu 2017/2018... najlepszej w ostatnim dziesięcioleciu (można tylko żałować tego ćwierćfinału LM z Realem, a w szczególności tego wymyślonego karnego w końcówce rewanżu).

[Maly]

Sari wygrał więcej europejskich pucharów niż twój bożek i zrobił to w pięknym stylu. Dybala na 9 to nie sukces tylko pokazanie, że można. Maks nie zna innej taktyki, innych możliwości i możesz sobie myśleć, że za rok pokażemy wszystkim gdzie raki zimują ale rzeczywistość jest taka, że gość jest gorszy niż Pirlo.

17/18 najlepsza? A Maksio mówił, że 15/16

[tom_gru]

Sari wygrał więcej europejskich pucharów niż twój bożek i zrobił to w pięknym stylu. Dybala na 9 to nie sukces tylko pokazanie, że można. Maks nie zna innej taktyki, innych możliwości i możesz sobie myśleć, że za rok pokażemy wszystkim gdzie raki zimują ale rzeczywistość jest taka, że gość jest gorszy niż Pirlo.

17/18 najlepsza? A Maksio mówił, że 15/16

jaka manipulacja Sarri to specjalista od pucharów.. zdobył w całej karierze raptem 2 (a gdyby nie Juventus to przez całą karierę nie miałby scudetto na swoim koncie) no fakt... poszczęściło mu się z "pucharem pocieszenia", w którym Allegri nawet nie grywał. Rzeczywistość jest taka, że Allegri jest lepszy niż Pirlo i Sarri razem wzięci... a wyniki z początku sezonu są efektem pracy tych dwóch panów w ostatnich sezonach. Sarri zapoczątkował to, że ta drużyna utraciła swoją mentalność i teraz trzeba ją odbudować, by myśleć o jakichkolwiek sukcesach.

Nawiązanie do drużyny z sezonu 15/16 dotyczyło raczej jej mentalności i zdobycia mistrzostwa pomimo ogromnych strat z początku sezonu. Drużyna z sezonu 17/18 była niemalże kompletna, ale do głosu doszedł Paratici i zaczął ją systematycznie psuć swoimi durnymi pomysłami, w tym z koncepcją drużyny opartą na Ronaldo na czele.

Możesz zacząć oglądać Lazio i podziwiać piękną grę w stylu sarissimo... i spektakularne porażki

[Maly]

gdyby nie Juventus to przez całą karierę nie miałby scudetto na swoim koncie

Chciałoby się napisać, że Allegri też ale poza Juve trafił mu się też Milan jak ślepej kurze ziarnko i niestety... wygrałeś. Maks jest wielki tylko Pirlo i Sarri popsuli mu drużynę wpajając jej jakąś wydumaną ofensywną mentalność zamiast calmy i shitballa, co za amatorzy...

[tom_gru]

gdyby nie Juventus to przez całą karierę nie miałby scudetto na swoim koncie

Chciałoby się napisać, że Allegri też ale poza Juve trafił mu się też Milan jak ślepej kurze ziarnko i niestety... wygrałeś. Maks jest wielki tylko Pirlo i Sarri popsuli mu drużynę wpajając jej jakąś wydumaną ofensywną mentalność zamiast calmy i shitballa, co za amatorzy...

no zobacz... że grając jak to ująłeś "shitballa" Juventus w sezonie 2017/2018 miał w Serie A bilans bramkowy 86:24, a Sarri grając tę piękną ofensywną piłkę i mając w składzie Ronaldo miał... 76:43 i wszystkie pozostałe drużyny z TOP4 miały lepszy bilans bramkowy ...no rzeczywiście to było piękne i skuteczne sarissimo... mając takich zawodników w ataku jak Ronaldo, Dybala, Higuain, Costa, Bernardeschi (dodatkowo pozbył się Mandzukicia) oraz mając wzmocnioną pomoc względem tego co dysponował Allegri, to taki wynik bramkowy to wręcz porażka. Z tym jego sarissimo to w tym sezonie prędzej byśmy się bronili przed spadkiem niż myśleli o TOP4.

[Maly]

Po 1 Allegri na ten super sezon 4 lata budował drużynę, Sarri miał jeden
Po 2 piszesz, że Maks ma problem bo Sarri i Pirlo byli 2 lata przy czym połowa graczy jest jeszcze z czasów Allegriego, ale nie bierzesz pod uwagę, że Sarri miał problem bo przejął drużynę po 5 latach Maksa
Po 3 Maks z Ronaldo strzelił mniej goli niż Sarri z Ronaldo
Po 4 Maks ma teraz lepszy skład niż Pirlo a mniej punktów (to tak do porównania, że niby Sarri miał lepszy skład niż Allegri - na pewno nie do tego co chciał grać)

[tom_gru]

Po 1 Allegri na ten super sezon 4 lata budował drużynę, Sarri miał jeden
Po 2 piszesz, że Maks ma problem bo Sarri i Pirlo byli 2 lata przy czym połowa graczy jest jeszcze z czasów Allegriego, ale nie bierzesz pod uwagę, że Sarri miał problem bo przejął drużynę po 5 latach Maksa
Po 3 Maks z Ronaldo strzelił mniej goli niż Sarri z Ronaldo
Po 4 Maks ma teraz lepszy skład niż Pirlo a mniej punktów (to tak do porównania, że niby Sarri miał lepszy skład niż Allegri - na pewno nie do tego co chciał grać)

Ad 1) już po 1-2 sezonach Allegri uzyskiwał lepsze wyniki niż Sarri, który dostał w prezencie drużynę z TOP4 w Europie w tamtym czasie, co jest zasługą Allegriego. Pisze TOP4 bo w ostatnim sezonie Allegriego Juventus był traktowany jako murowany kandydat do finału, bo przyszedł Ronaldo... niestety nikt nie bierze pod uwagę, że ten ruch rozbił drużynę Allegriego, bo podważył zasady funkcjonowania drużyny).

Ad 2) Sarri miał do dyspozycji Ronaldo, Dybale, Higuaina, Costę i Bernardeschiego, którzy idealnie pasowali do jego 4-3-3.. miał z czego budować. Nikt mi nie powie, że Ci zawodnicy nie nadawali się do sarissimo, zwłaszcza, że Higuain świetnie się prezentował w jego Napoli. Pomoc też została wzmocniona względem tego, czym dysponował Allegri.

Ad 3) W Serie A strzelił o 6 mniej, ale i też sporo mniej stracił. Gra obronna za Sariego to był jakiś żart... każdy kto chciał to był w stanie nam strzelić.

Ad 4) Teraz po zimowym mercato... runda jesienna to jednak łatanie drużyny po odejściu Ronaldo i braku zastępstwa za niego. W rundzie jesiennej potencjał kadrowy był jednak gorszy niż za Pirlo.

[Sorek21]

Zaglądam w ten temat i oczom nie wierzę. Jak można bronić tego idiotę ?
Allegri zatrzymał się w czasie. Tajemnica jego dawnych sukcesów jest bardzo prosta - miał najmocniejszą kadrę w Serie A z najlepszą obroną na świecie. Wymyślił więc swoją taktykę minimalizmu - nie trzeba dużo strzelać żeby wygrać, ważne żeby nie tracić goli. Na ligę okazało się to wystarczające ze względu na słabość rywali. Strzelić swoje a potem oddać piłkę rywalowi i czekać do końca meczu myśląc już o następnym. Niestety w LM to nie miało prawa działać. Tam trzeba zawsze grać na maksa i do końca. Jak się czegoś nie robi na co dzień to nie będzie się tego umieć od święta.

Mineły dwa sezony, piłkarze odeszli z klubu, inni się zestarzeli i zjechali z formą. Wrócił beton i nie wymyślił nic nowego. Dalej chce grać to samo a tak się nie da bo nie ma już Buffona ani BBC, o reszcie nie wsponinając.

Obecność w składzie młodych to tylko wyłącznie zasługa zarządu że ich kupił. Jestem pewien że gdyby rok temu w Juve był Maks i miał do wyboru - bierzemy Vlaho za dużą kase czy darmowego Mandżu to jestem przekonany że wybrałby swojego pupilka.

[dimebag11]

Sari wygrał więcej europejskich pucharów niż twój bożek i zrobił to w pięknym stylu.

Co ty bredzisz? W jakim pięknym stylu? Chelsea z Sarrim grała wtedy niezwykłe kupsko. Zresztą jakby mieli piękny styl to, by go raczej nie wywalili po jednym sezonie.

Nie ma co porównywać Pirlo z Allegrim, bo przy całym betonie Maksa, to Andrzej jest jednak totalnym amatorem rzuconym na głęboką wodę. Szkoda, że Pirlo zgodził się wtedy na prowadzenie pierwszej drużyny Juve, a nie rozpoczęcie swojej pracy z trenerką od naszej ekipy U23 (tak jak miał pierwotnie obiecane), bo może za 2-3 sezony Andrea objąłby główną drużynę i doprowadził ją do wielkich sukcesów mając już pojęcie o pracy szkoleniowca. Niestety z takim ego jakie ma Pirlo, to nie wróżę mu sukcesów, bo teraz zamiast przyjąć propozycję od jakiegoś słabszego klubu (lub ekipy z Serie B z perspektywą awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej) Andrzejek wyżej sra niż duppę ma i na ofertę od Realu, Barcy czy nawet Milanu może się niestety nie doczekać.

[hara]

Podziwiam wytrwałość niektórych osób tutaj. Allegri posiedzi na naszej ławce jeszcze przynajmniej ze dwie kampanie, bo zarząd mu ufa, podobnie jak część kibiców tutaj. Zatem radzę niektórym tifosi uzbroić się w cierpliwość bądź zakupić zapas pampersów, póki są jeszcze na sklepowych półkach, bo dupka jeszcze nieraz pęknie...

[Pluto]

Przede wszystkim dostanie jeszcze jednego czy dwóch ludzi, którzy potrafią w pojedynkę wygrywać mecze i będzie tym siermiężnym nieociosanym klocem gularnie punktować i nie zabraknie głosów, że coś zbudował. :laugh2:

[Maly]

Co ty bredzisz? W jakim pięknym stylu? Chelsea z Sarrim grała wtedy niezwykłe kupsko. Zresztą jakby mieli piękny styl to, by go raczej nie wywalili po jednym sezonie.

Nie powinienem podejmować dyskusji z takimi ignorantami jak ty, którzy nawet nie wiedzą, czy trener ich drużyny został wyrzucony z poprzedniej roboty czy sam nalegał na rozwiązanie umowy ale nie bardzo jest wyjście bo nie byłoby z kim dyskutować...
Chelsea w LE:
W grupie: 4-0. 3-1. 1-0, 1-0, 1-0, 2-2
Faza pucharowa: 2-1, 3-0, 3-0, 5-0, 1-0, 4-3, 1-1, 1-1 i finał 4-1, gdzie Arsenal nie wiedział co się dzieje.

Nie ma co porównywać Pirlo z Allegrim, bo przy całym betonie Maksa, to Andrzej jest jednak totalnym amatorem rzuconym na głęboką wodę.

Doskonale rozumiem, ze takie porównania są wam nie na rękę skoro amator rzucony na głęboką wodę robił lepsze wyniki niż wasz guru trenerki ale właśnie to pokazuje jakim trenerem jest Allegri.

[dimebag11]

@Maly
I ten amator robił te lepsze wyniki ze znienawidzonym i samolubnym Ronaldo, który ponoć kanibalizował nasz atak. Ja nigdzie nie wychwalam betona tylko stwierdzam fakt, że Andrzej przy nim to amator trenerki, bo jednak nie ma nawet 1/4 doświadczenia Allegriego.