Massimiliano Allegri
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
A mnie się wydaje, że oddajemy 15 celnych strzałów w miesiącu i to nie z winy siedzących na ławce Kulu czy Keana. Morata też nie jest temu winien bo to nie jest Morata z poprzedniego sezonu czyli Morata marnujący sytuacje, tylko Morata nie mający sytuacji. Rabiota rzeczywiście szkoda komentować ale to Maks wymyślił, że ma strzelić 10-12 goli w sezonie dlatego jak ulał pasuje do tego grona. Jedyni którzy póki co w ofensywie jako tako wyglądają to Dybala i Chiesa, czyli topy topów, którzy potrafią sami sobie coś wykreować nie oglądając się na innych.
Morata: "Musiałem dużo pracować dla zespołu i nie byłem nastawiony na strzelanie. Ostatnie mecze rozegrałem po lewej stronie, prawie na skrzydle, ale ważne jest, żeby grać i robić to, o co prosi trener."
Morata: "Musiałem dużo pracować dla zespołu i nie byłem nastawiony na strzelanie. Ostatnie mecze rozegrałem po lewej stronie, prawie na skrzydle, ale ważne jest, żeby grać i robić to, o co prosi trener."
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Ani Sarri, ani Pirlo nie mieli w grupie tak silnego przeciwnika jak Allegri czyt. Chelsea.Maly pisze: ↑10 listopada 2021, 09:31
A trzeba być sprawiedliwym - Sarri w grupie zagrał świetne mecze, AM nie wiedziało co się dzieje przez większość dwumeczu, ostatecznie pobiliśmy chyba swój rekord punktowy w fazie grupowej LM. Pirlo na farcie ale jednak wygrał grupę z 15 punktami. Aktualne wyniki a nawet gra w 3 z 4 meczów rzeczywiście wygląda ładnie ale nie zapominaj, że tak samo było rok i dwa lata temu a przy okazji w lidze walczyliśmy o mistrza a nie LE na tym etapie sezonu.
Wiem że grupy jeszcze nie wygrał, ale mimo wszystko jeżeli ktoś nie widzi że w LM idzie nam naprawdę bardzo dobrze punktowo oraz stylem, to zakłamuje rzeczywistość.
Też nie jestem zadowolony z tego co się dzieje w Serie A, ale tak samo psioczyłem na Allegriego jak przychodził po Conte, a facet w LM dał nam to, co mocarny Antoś widział jak świnia niebo.
Odnośnie zawodników:
Kulusevski - od jego pierwszego występu powtarzam - sprzedać jeżeli są chętni. Jak dla mnie to gość skończy gorzej niż Berardi.
Rabiot - tu nie wiem o co chodzi bo miewa dobre i zle wystepy w tym samym tygodniu.
Morata - jak to Morata. Nie bez znaczenia wypychały go wszystkie kluby w jakich grał. Joker idealny. Nic więcej.
Kean - kolejna pomyłka. On lub Pan powyżej do odstrzału.
McKennie - ostatnie 2 mecze pokazały że potrafi grać i to serio bardzo dobrze. Dałbym mu szansę, bo jakoś dziwnie w niego wierzę.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- Bartosz Karawańczyk
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2013
- Posty: 430
- Rejestracja: 23 maja 2013
W grudniu ukaże się polski przekład oficjalnej biografii Maksia, więc jeśli wasze partnerki nie mają pomysłu na prezent świąteczny, to pokażcie im ten obrazek.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Rozdział 1 - Stary mebel w nowym domu.
Po dwóch latach spędzonych na bezrobociu przyszedł czas na powrót na ławkę trenerską. I to nie było nowe wyzwanie w trenerskiej karierze, tylko powrót do znanego środowiska, gdzie miał wszystko obcykane. Przynajmniej tak, mu się wydawało... Już w pierwszym spotkaniu w Udinese zobaczył że coś jest nie tak. Zespół zareagował na jego powrót aż za dobrze ,szybko udało się strzelić dwa gole czyli jednego za dużo. Toskański taktyk już wiedział, że to brak szacunku dla przeciwnika i tylko ich to zezłości, sprawi że będą agresywniej walczyć o wyrównanie. Ten ofensywny futbol to było dla niego za dużo.Czuł strach i musiał szybko reagować. Od razu krzyknął w stronę ławki rezerwowych - Andrea ! Rozgrzewaj się bo zaraz wchodzisz i przechodzimy na 5 w obronie. Tata ale Barzagli już nie gra! - raportował szybko De Sciglio. Szef to teraz może ja wreszcie będę grał ?- szybko wtrącił swoje trzy grosze Daniele Rugani. Tyś za młody na stopera- Allegri od razu zgasił wieczny młody talent. Ostatecznie skończyło się 2-2 a trener dostał pierwszy z wielu sygnałów , że dawne sukcesy to nie była zasługa jego taktyki, tylko wykonawców którzy potrafili ją realizować. Niestety z tej wspaniałej grupy zostało mu tylko kilku zawodników , w dodatku starszych niż kiedyś. I tak znalazł się w nowej niekorzystnej sytuacji. Mimo to, postanowił że uda mu się przebić głową mur.
Po dwóch latach spędzonych na bezrobociu przyszedł czas na powrót na ławkę trenerską. I to nie było nowe wyzwanie w trenerskiej karierze, tylko powrót do znanego środowiska, gdzie miał wszystko obcykane. Przynajmniej tak, mu się wydawało... Już w pierwszym spotkaniu w Udinese zobaczył że coś jest nie tak. Zespół zareagował na jego powrót aż za dobrze ,szybko udało się strzelić dwa gole czyli jednego za dużo. Toskański taktyk już wiedział, że to brak szacunku dla przeciwnika i tylko ich to zezłości, sprawi że będą agresywniej walczyć o wyrównanie. Ten ofensywny futbol to było dla niego za dużo.Czuł strach i musiał szybko reagować. Od razu krzyknął w stronę ławki rezerwowych - Andrea ! Rozgrzewaj się bo zaraz wchodzisz i przechodzimy na 5 w obronie. Tata ale Barzagli już nie gra! - raportował szybko De Sciglio. Szef to teraz może ja wreszcie będę grał ?- szybko wtrącił swoje trzy grosze Daniele Rugani. Tyś za młody na stopera- Allegri od razu zgasił wieczny młody talent. Ostatecznie skończyło się 2-2 a trener dostał pierwszy z wielu sygnałów , że dawne sukcesy to nie była zasługa jego taktyki, tylko wykonawców którzy potrafili ją realizować. Niestety z tej wspaniałej grupy zostało mu tylko kilku zawodników , w dodatku starszych niż kiedyś. I tak znalazł się w nowej niekorzystnej sytuacji. Mimo to, postanowił że uda mu się przebić głową mur.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Haha dobreBartosz Karawańczyk pisze: ↑12 listopada 2021, 12:21W grudniu ukaże się polski przekład oficjalnej biografii Maksia, więc jeśli wasze partnerki nie mają pomysłu na prezent świąteczny, to pokażcie im ten obrazek.
- Bartosz Karawańczyk
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2013
- Posty: 430
- Rejestracja: 23 maja 2013
Ja bym ten cytat z tyłu pierdyknął. Byłby piękny blurb.
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
Dzięki za info.Bartosz Karawańczyk pisze: ↑12 listopada 2021, 12:21W grudniu ukaże się polski przekład oficjalnej biografii Maksia, więc jeśli wasze partnerki nie mają pomysłu na prezent świąteczny, to pokażcie im ten obrazek.
Myślę, że to ważna lektura dla każdego, zarówno zafrapowanego jak i zaniepokojonego, kibica Juve.
- Aleexxx
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 476
- Rejestracja: 06 lutego 2006
Czyli co dokladnie? Bo ja nie pamietam zebysmy wygrali cokolwiek wiecej jak za Conte, a wlasciwie im dalej w las to bylo gorzej.Adrian27th pisze: ↑12 listopada 2021, 00:33Też nie jestem zadowolony z tego co się dzieje w Serie A, ale tak samo psioczyłem na Allegriego jak przychodził po Conte, a facet w LM dał nam to, co mocarny Antoś widział jak świnia niebo.
To ze doszlismy dwukrotnie do finalu ktore nastepnie sromotnie przegrywalismy jest tez poniekad zasluga Allegriego.
Dojscie do finalu takze, ale cieszenie sie z finalu i wpisanie tego w osiagniecia jest calkiem kiepskie
To juz Sarri osiagnal wiecej.
- DonPatch
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
- Posty: 810
- Rejestracja: 02 stycznia 2010
Pewnie, oceniając to zero-jedynkowo to różnicy nie ma. Tylko piłka to jeszcze mnóstwo odcieni szarości, ba! Cała paleta barw. Progres w LM był widoczny gołym okiem. Biedny Conte miał wiecznego pecha, a to śnieg, a to coś tam. Tylko jak coś się powtarza kilka razy, to może jednak nie pech? A pisanie, że Allegri potem był jeszcze gorszy od Conte w LM brzmi jak nieśmieszny żart.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Aleexxx, co Ty za przeproszeniem pierdo@!$%lisz ? Przegraliśmy dwa finały ale za ten z 2015 roku trudno winić Allegriego. Barca miała wówczas taką ekipę że nie mieliśmy szans jej się przeciwstawić, jego winę widzę tylko może w 2017 choć nie do końca jestem pewien czy on zawinił skoro coś się tam wydarzyło w przerwie. Pisanie o tym, że cieszenie się samym byciem w finale LM to żenada jest de facto żenadą ale z Twojej strony bo niektóre wielkie kluby mogą o samym uczestnictwie w finale pomarzyć. Dzięki Maxowi mieliśmy ponownie okazję przeżyć te emocje, Conte nas kompromitował w LM i stwierdził, że ze składem, którym Max osiągnął finał, nie da rady niczego więcej zrobić. Zapomniał tylko dodać, że to tylko on nie jest w stanie niczego więcej zrobić. Nie byłem szczęśliwy, że Max wrócił ale to Twoje pierd@!$@olenie jest bez sensu.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
He he he.
Allegri, który dotarł dwa razy do finału pokonując po drodze wyżej notowanego rywala tylko raz (mając przy tym fure szczęścia) zasługuje na pomnik a Conte, który musiał się mierzyć z Bayernem Heynckesa grajac Martim, Padoinem czy Isla nas skompromitowal?
Allegri, który dotarł dwa razy do finału pokonując po drodze wyżej notowanego rywala tylko raz (mając przy tym fure szczęścia) zasługuje na pomnik a Conte, który musiał się mierzyć z Bayernem Heynckesa grajac Martim, Padoinem czy Isla nas skompromitowal?
calma calma