Massimiliano Allegri

Dyskutuj na temat aktualnych piłkarzy Starej Damy. Oceń formę zawodnika, jego rolę w drużynie, podziel się ciekawostkami.
ODPOWIEDZ
Michael900

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2005
Posty: 875
Rejestracja: 10 maja 2005

Nieprzeczytany post 22 września 2021, 13:20

Te panienki były też za kadencji Pirlo, Sarriego też. Mi się wydaje, że to jest głębszy problem i trochę wina Agnelliego. To on cały czas w Juventusie uprawia propagandę wewnętrzną i zewnętrzną o tym jaki to Juventus jest wspaniałym klubem. To on regularnie pojawia się na treningach klubowych i wmawia piłkarzom, że są jakimiś wybrańcami bogów, bo dostąpili zaszczytu grania w Juventusie. Dopóki Agnelli nie zejdzie na ziemię, to je nie widzę szansy na poprawę. Być może jakiś trener z jajami by pomógł jak kiedyś Conte, ale nie mam pomysłu kto by to mógł być.


Ciekawostki o Juventusie, które musisz znać - www.facebook.com/JuveCiekawostki
Michael_M

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 lutego 2020
Posty: 1191
Rejestracja: 07 lutego 2020

Nieprzeczytany post 22 września 2021, 13:56

Nie bardzo rozumiem co w sumie można teraz zrobić. Wiem, że przechodzimy wymianę pokoleniową w klubie i jeszcze chwilę ona zajmie. 2-3 okienka. Kompletnie nie kumam również ustawienia Dybali w centrum tego projektu. Jak? Po co? Dlaczego? Koleś tak miałki psychicznie, że to aż dziwne. Trenerzy począwszy od Sarriego rzeźbią w gównie, ale z sezonu na sezon jest odrobinę lepiej. Nie rozumiem tego trzymania się tych doświadczonych zawodników. W Realu postawili obok Ramosa Varane'a i mimo iż ten popełniał błędy to wciąż w niego wierzono i opłaciło im się to. Docierają do mnie mieszane sygnały bo ciągle słyszę jak to piłkarz x czy y jest ważny dla drużyny, a gra w sezonie np 1000 min. O co tu chodzi?
Jak ziomeczki pod blokiem mówią - wiesz o co chodzi?! To w tym przypadku ja serio nie wiem o co chodzi. Niech ci młodzi zawodnicy grają. De Ligt, Locatelli, Chiesa i jeden z Kulu/Kaio ciągle powinni być w podstawie. Pellegrini niech zagra chociaż 40-50% czasu w całym sezonie.
Czy was też Bentancur zaczyna denerwować podobnie do Dybali? Ten chłop powinien być ostoją naszej drużyny. 24 lata i 4 rok w Turynie. Czemu on jeszcze nie wymiata? Prawie wszyscy pomocnicy do wymiany. Masakra.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 22 września 2021, 21:20

Max Allegri pisze: Przyznam, że popełniłem błędy przy zmianach, pomyliłem się. Powinienem był prowadzić więcej defensywnych graczy i utrzymać prowadzenie 1-0
Nic nie rozumiem. Minęło tylko 3 dni i widać, że Maks nic nie uczy się na własnych błędach. Zamiast ostatnią zmianę wykorzystać na wpuszczenie Ruganiego by utrzymać 3-2 to dał Kulu i znów mało brakowało do remisu, wręcz tyko szczęście nas uratowało. On chyba celowo gra żeby przegrać na złość za to że go AA zwolnił 2 lata temu.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1194
Rejestracja: 04 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 23 września 2021, 07:37

Panowie i Panie
Wszystkim nam zależy na tym żeby Juve wyszło z dołka w którym jest. Do wszystkich kibiców którzy już swoje przeżyli i prezentują wysoki poziom inteligencji wiecie o tym że nie po to Angelli poszedł do Maxa i powiedział mu: "przepraszam, wracaj chłopie i ratuj" (słowa moje, wymyślone) żeby zwalniać go po połowie sezonu nawet jak będziemy w strefie spadkowej w grudniu, sądzę że nawet jakbyśmy skończyli sezon na 12 miejscu to Allegri by nie poleciał. Angelli zobaczył że problem jest duży, na każdej płaszczyźnie został popełniony i nasz multimilioner musiał dumę schować do kieszeni i pójść przeprosić Allegriego. Allegri też swoje mówi zarządowi co sądzi o tej grupie "piłkarzy", nawet nasz kapitan Chiellini mówi że: "to nie jest drużyna". Allegri dostał 4 letni kontrakt po wtopach z dwoma poprzednimi trenerami, a dostał jednak 4-letni więc nikt go na pewno nie wyrzuci po sezonie, bez względu na wyniki. Stąd na litość, kibicujmy całemu Juve i Allegriemu również cieszmy się z każdych 3pkt i wspierajmy się nawzajem. :scarf: :scarf: :scarf:


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 23 września 2021, 08:04

A kto powiedział, że dwa poprzednie sezony to były wtopy? Jak to argumentować? Jeśli wygranie mistrza to wtopa to Allegri miał u nas póki co same wtopy. Jeśli Pirlo zrobił mniej niż można było oczekiwać w poprzednim sezonie to chyba ktoś miał wybujałe oczekiwania. Allegri przychodzi jako zbawca, ktoś dużo lepszy od nich więc i automatycznie powinien osiągać lepsze wyniki a nie narzekać, że tym razem nie ma samograja po Conte. Nasze oczekiwania także powinny być większe. Zasłanianie się czymkolwiek jest kompletnie bez sensu. Skład jest lepszy niż miał Pirlo bo doszedł Kean i Locatelli a Maks nie chciał Ronaldo (Pirlo i Sarri pewnie też nie ale co mogli zrobić?) a pozostali są o rok bardziej doświadczeni więc oczekiwania od lepszego trenera, ba! jednego z najlepszych i najlepiej opłacanych MUSZĄ być dużo większe niż od poprzedników. Fani Maksa niech przestaną szukać wymówek bo to jest po prostu śmieszne.
Ostatnio zmieniony 23 września 2021, 08:24 przez Maly, łącznie zmieniany 1 raz.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Urbi27

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 września 2012
Posty: 884
Rejestracja: 03 września 2012

Nieprzeczytany post 23 września 2021, 08:21

Najlepsze jest to że już pomijam nasze katastrofalne wyniki, nasza dramatyczną grę, błędy samego Maxa (i nie mówię tutaj o tym <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> który powiedział po Milanie) mamy z nim podpisany 4 letni kontrakt :(

Nawet jakby AA podpisywał kontrakt z połączeniem Kloppa i Guardioli to jakbym zobaczył że jest na 4 lata załamałbym się.

Jesteśmy w czarnej dupie i najwyraźniej AA się to podoba, bo inaczej już nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Jeżeli nasz prezes zobaczył że problem jest duży i głębszy to jak mógł pomyśleć że Allegri, synonim głównego problemu w Juve czyli dramatycznej mentalności, może nas uratować.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 23 września 2021, 08:33

Ja to obstawiam, że starszyzna maczała w tym palce. Media zdaje się pisały, że to Chiellini do spółki z Ronaldo pogonili Sarriego, następnie ten sam Chiellini miał już kończyć przygodę z Juve, co chwilę człowiek czytał, że to już koniec, odchodzi razem z Buffonem, to jego ostatnie mecze w tej koszulce. I nagle przychodzi Allegri i narracja się zmienia - Demiral na wylocie. Człowiek kontuzja dostaje 2-letni kontrakt a my pozbywamy się Turka na ławkę przywracając Ruganiego i MDS. Raczej jest to pewne, że Giorgio "Cierpienie" Chiellini maczał palce w zatrudnieniu Maksa, tak jak i reszta starszyzny, która po prostu u niego zawsze grała i miała z nim jak pączek w maśle. AA posłuchał bo i sam go lubił zawsze więc to było mu w pewien sposób na rękę. Uszczęśliwia i siebie i zawodników, którzy mieli nie po drodze z Sarrim ustawiającym treningi na godzinę 15 czy Pirlo, który ponoć nie był tak komunikatywny.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 25 września 2021, 15:10



Widzicie, #AllegriOut pomaga bezjajecznemu, zabetonowanemu, dyletantowi pracować ;)


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Michael_M

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 lutego 2020
Posty: 1191
Rejestracja: 07 lutego 2020

Nieprzeczytany post 06 października 2021, 10:31

Kaio nie wychodzi z siłowni. Max chce mieć obu brazoli do dyspozycji bo będą grać jakieś sparingi w przerwie na reprezentacje i obaj Kaio oraz Arthur mają być ogarnięci na mecze po przerwie.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 06 października 2021, 12:27

Ostatnie 6 spotkań 5/1/0, chlip chlip gdzie jest pepunio


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2690
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 27 października 2021, 21:29

Wyścig o scudetto zakończony w październiku, tego jeszcze nie grali. Jak na człowieka, który obsesyjnie opowiada o pozostaniu w grze na wszystkich frontach do wiosny to jest samozaoranie lvl expert.
Fajnie, że za chwilę wyjdzie przed mikrofon i przyzna się do winy ale za chwilę doda, że z Sassuolo u siebie trzeba się było bronić, oddać piłkę i celować w 1:0. Jakże to będzie wymowne i żałosne.


calma calma
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 28 października 2021, 00:40

Max Allegri:
To nie jest problem natury fizycznej, bardziej chodzi o problem mentalności.
Przynajmniej raz powiedział coś, z czym można się zgodzić. Tak, to jest problem mentalności. Przede wszystkim mentalności Allegrego.
Takich spotkań nie można przegrywać, jeśli wyraźnie widać, że nie da się ich wygrać.
Widzę, że wysoko mierzymy. :prochno:

Nie wiem, czy Allegri faktycznie powiedział, że po tym meczu było widać, że nie dało się go wygrać, czy też jego słowa tak zostały przetłumaczone, ale zastanawiają mnie one. Dlaczego tego meczu nie można było wygrać i dlaczego było to tak wyraźnie widoczne? Z całym szacunkiem dla Sassuolo, ale nie są oni ekipą nie do pokonania, wręcz przeciwnie, radzą sobie całkiem przeciętnie, a na ławce trenerskiej mają młodego trenera, który dysponuje kilkudziesiąt razy mniejszym doświadczeniem niż nasz taktyk. To w czym był problem?

Może problem leżał w jakości sportowej naszych futbolistów? Ale przecież Allegri miał do dyspozycji praktycznie cały skład, chyba że nieobecność Bernardeschiego i Keana miałaby być kluczowa? Nasza kadra ma mniejszy potencjał piłkarski niż drużyna Sassuolo?

Otóż ten mecz można było wygrać, nawet mimo konieczności odrabiania strat. Ale faktycznie było to zadaniem trudnym i faktycznie, ma rację Allegri, wierzę, że mimo wszystko większym problemem niż jakość sportowa, jest mentalność. Tylko nie mentalność, jaka towarzyszyła naszym sportowcom stricte w tym meczu, a mentalność i podejście, jakie jest przez Allegrego wpajane zawodnikom od lata i jakie wpajał im już wcześniej. Zresztą jego cotygodniowe pomeczowe wypowiedzi jasno pokazują, że to ten sam, niedobry Allegri, który zostawiał Juventus w 2019 roku.

Allegri co mecz pokazuje nam kolejne oblicze swojego minimalizmu. Dopiero co słyszeliśmy, że Milan był o krok od zwycięstwa na Allianz, bo Allegri popełnił błąd, wprowadzając napastnika zamiast obrońcę, w weekend poświęcił Chiesę, bo zamiast spróbować zagrać ofensywnie i narzucić rywalowi swój styl, Kulusevski musiał pilnować Brozovicia, teraz z kolei okazuje się, że mecz z Sassuolo był nie do wygrania, więc trzeba było pilnować remisu... Przecież to jest zwyczajnie żałosne.

Wepchnięcie farfocla na początku meczu i bronienie wyniku, bramka na 0:1 traktowana jak wyrok, który sprawia, że cieszymy się z jednego punktu, niezależnie od tego, z kim gramy. Każdy kolejny atak przy jednobramkowym prowadzeniu odbierany jako narażanie się na kontrę, a nie szansa na podwyższenie wyniku. Dopasowywanie swojej taktyki pod każdego rywala, zamiast bezwzględne narzucanie rywalom swojego stylu. Próby strzelenia zwycięskiego gola w końcówce traktowane jako niepotrzebne ryzyko, bo w końcu remis daje jakieś tam bezpieczeństwo. To ma być podejście faceta trenującego jedną z największych ekip na kontynencie? To jest mentalność niegodna jakiegokolwiek szkoleniowca z czołowych europejskich lig, pracującego w drużynie o aspiracjach większych niż utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej, a co dopiero trenera Juventusu, zarabiającego dodatkowo 9 baniek rocznie, czy ile on tam dostaje od Agnellego.

Jestem zdania, że do oceny tego, czy drużyna jest dobra, czy nie, nie potrzeba wcale nie wiadomo jakiego obycia w świecie futbolu i analizowania wykresów, statystyk, heat map czy rozkładania na czynniki pierwsze pojedynczych akcji, co często serwują twitterowcy. Jak to mawia nasz wspaniały trener, "futbol to prosta gra". To, czy dana drużyna jest dobra, po prostu widać podczas oglądania meczu. I owszem, drużyna grająca defensywnie, może być dobra. Wspaniałą drużyną był na przykład Juventus z sezonu 2014/15, kiedy dawał koncert gry obronnej w dwumeczu z Realem, albo Atletico, które dochodziło do finałów LM. Nawet (czy raczej przede wszystkim, wszak to oni zdobyli potrójną koronę) Inter Mourinho był kapitalny w swoim uprzykrzaniu życia rywalom i bezlitosnym karceniu ich za popełnione błędy. Ale to, co serwuje nam Allegri od sezonu 2018/19, to jest - poza pojedynczymi epizodami - piłkarska beznadzieja.

Dotarliśmy do momentu, w którym zremisowanie na pałę z Interem po przypadkowym karnym świadczy zdaniem Bonucciego o "DNA Juventusu", a broniące się całą ekipą Sassuolo staje się w oczach trenera ekipą, z którą niemożliwe jest zgarnięcie trzech punktów.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 28 października 2021, 09:28

vitoo pisze:
28 października 2021, 00:40
Wepchnięcie farfocla na początku meczu i bronienie wyniku, bramka na 0:1 traktowana jak wyrok, który sprawia, że cieszymy się z jednego punktu, niezależnie od tego, z kim gramy.
Bo niestety wtedy zawala się cały plan by wygrać 1-0.
vitoo pisze:
28 października 2021, 00:40
Każdy kolejny atak przy jednobramkowym prowadzeniu odbierany jako narażanie się na kontrę, a nie szansa na podwyższenie wyniku. Dopasowywanie swojej taktyki pod każdego rywala, zamiast bezwzględne narzucanie rywalom swojego stylu. Próby strzelenia zwycięskiego gola w końcówce traktowane jako niepotrzebne ryzyko, bo w końcu remis daje jakieś tam bezpieczeństwo. To ma być podejście faceta trenującego jedną z największych ekip na kontynencie? To jest mentalność niegodna jakiegokolwiek szkoleniowca z czołowych europejskich lig, pracującego w drużynie o aspiracjach większych niż utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej,
Dlatego nikt go nie chciał zatrudnić przez te 2 lata.

Muszę przyznać, że nawet ja nie spodziewałem się aż takiej parodii. Max przebił moje wszystkie wyobrażenia o sobie.
Wiedziałem, że z Locatelliego szybko zrobi gównograjka ale nie sądziłem, że w 2 miesiące Chiese sprowadzi do poziomu Berny. Pokazał tu swój największy kunszt, nie wiem czy jakikolwiek inny trener poradziłby sobie z takim zadaniem tak szybko i sprawnie.

Ciągle zastanawiam się czy kontrakt Allegriego ma jakieś punkty dotyczące zwolnienia bez kosztów lub z kosztami minimalnymi. Gdzie jest WikiLeaks gdy potrzeba...


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 28 października 2021, 10:54

W Realu juz bo go zwolnili. Generalnie szkoda, że tam nie poszedł.


Baczu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2009
Posty: 1287
Rejestracja: 01 marca 2009

Nieprzeczytany post 28 października 2021, 12:34

Starego psa nie nauczysz nowych sztuczek. Max w swojej filozofii zabrnął za daleko, to nie jest młody adept który kształtuje swoją tożsamość. Pracuje na najwyższym poziomie już ponad dekadę, zbyt wiele w tym czasie wygrał by dojść do konkluzji że jego koncepcja jest zła. Nawet jeżeli zdarzy mu się w chwilach refleksji, na tarasie, ze kieliszkiem wina w ręce myśl że można by coś zmienić, to tego nie zrobi bo ma za duże ego. Podobnie jak nie zrobią tego Conte, Guardiola czy Klopp.
Każdy z nich jest świetnym fachowcem, ale prezentuje zgoła odmienne filozofie. Każdy z nich również, ma swoje naturalne środowisko w którym czuje się jak ryba w wodzie.
-Guardiola jest zakładnikiem i ofiarną własnych innowacji. W kluczowym momencie ubiegłego sezonu, w finale LM kompletnie zmienił taktykę, podcinając zespołowi skrzydła. Identycznie było rok wcześniej, w meczu z Lyonem gdy nagle postawił na ustawienie 3-5-2.
-Klopp jest radykałem jeżeli chodzi o intensywność, w momentach kryzysowych jego zespoły potrafią dotyka totalny marazm i wypalenie, jak to było w Dortmundzie gdy w pewnym momencie walczył o utrzymanie oraz w ubiegłym sezonie w Liverpooolu.
-Conte to typ trenera, który z gówna wyciska miód. Jest niezastąpiony, gdy należy odbudować drużynę opierając się na ograniczonych zasobach ludzkich i finansowych. Jego despotyczna i obsesyjna osobowość jest atutem przez sezon-dwa. Później, gdy trzeba wejść poziom wyżej lub utrzymać się na topie, jego zalety stają się wadami i przekleństwem.
Jednak dziś, w naszym obecnym stanie, mimo mojej antypatii do tego osobnika, byłby chyba najlepszym wyborem. Kontrakt na dwa lata, wolna ręka w oczyszczeniu szatni ze zniewieściałego, pozbawionego charakteru szrotu. Przełknąłbym nawet tą przeklętą trójkę w obronie, mając w składzie Chiesę jest szansa że postanowiłby odtworzyć moduł 3-4-3 z Chelsea, gdzie trójka skrzydłowych - Pedro, Hazard i Willian rozegrała fantastyczny sezon.
-Max z kolei to antyteza Conte - upiecze znakomite ciasto, jeżeli wcześniej ktoś połączy mu w misce surowe składniki. Gdy przejął rozbity przez Pirlo zespół, miota się i gubi. Byłby świetnym selekcjonerem kadry, gdzie piłkarzy widywałby 4 razy w roku, każdy z nich przywiózłby swój styl gry, a on musiałby temu nadać tylko szlif.

Czarno widzę naszą przyszłość, abstrahując od fatalnej sytuacji kadrowej.
Bo co z tego że Chiesa będzie miał chęci szukać kolejnych goli, co z tego że Kaio Jorge okazałby się strzałem w dziesiątkę, co z tego że Dybala chciałby nieco poczarować, co z tego że Arthur i Locatelli są kreatywni, co z tego Alex Sandro miewa(ł) świetne ofensywne wejścia skoro... nie ma okazji by to pokazać, bo po strzeleniu na 1-0 Allegri krzyczy "calma calma" i ruga takiego Chiese za nadmierne zaangażowanie, a Sandro zabrania przekraczać linię środkową?
Do takiego grania trzeba mieć obronę ze stali. Taką miał Mourinho w Interze, taką miał Allegri w trakcie pierwszej kadencji, taką ma niezmiennie Simeone od 10 lat w Atletico.
My mamy tylko De Ligta.
Ktoś zaraz powie, że gra niepewnie i wczoraj Frattesi przeleciał mu pod nosem. Ale warto pamiętać, że u stoperów kluczowe jest opanowanie, zgranie i pewność siebie. De Ligt tej pewności siebie nie ma, bo cały czas z tyłu głowy istnieje przekonanie że jest de facto trzecim w kolejce, pod warunkiem że Chiellini i Bonucci są zdrowi i nie odpoczywają. Mecz z Interem to pokazał - derby Włoch, kluczowe, prestiżowe spotkanie i na murawę wybiegają Chiellini i Bonucci.
To tak jakby Guardiola w szlagierze sadzał na ławke Rubena Diasa, bo jednak bardziej ceni doświadczenie Otamendiego. Niedorzeczne.
Środek miał być obsadzony na lata w osobach Romero, De Ligta, Demirala.
Jeden nie powąchał murawy w naszym trykocie i poszedł na handel by było za co opłacić pensje Ramseya i Rabiota, drugiemu nie zaufaliśmy, a trzeciemu podcinamy skrzydła.
Nie wiem już sam czego się spodziewać. Naiwnie liczę, że podobnie jak w poprzednich sezonach Maxa, po trudnej jesieni, na przełomie roku wykrystalizuje się wyjściowe ustawienie i wyjściowa jedenastka, Dybala i Chiesa złapią formę, Cuadrado zatańczy ostatni taniec, Arthur i Locatelli zaczną dyrygować drugą linią a obrona przypomni sobie swoje złote lata.


Obrazek
ODPOWIEDZ