1/2 finału MŚ; Chorwacja 2-1 Anglia
- Forza Juve
- Juventino
- Rejestracja: 05 maja 2016
- Posty: 189
- Rejestracja: 05 maja 2016
Ależ pięknie! Chorwacja mi niesamowicie imponuje, 3 raz dogrywka 30 minut(czyli tak jakby dodatkowe spotkanie), a wyglądają lepiej niż nasi po 60 minutach z Senegalem . Wielki pokaz walki i charakteru. Ogromne brawa dla naszego Mario, gość jest cudowny. Dajcie radę jeszcze z Francją! Błagam! Do boju Chorwacja!
Oby też Angole przegrali z Belgią, niecierpię ich, oni już gdzieś w 50 minucie wyglądali jakby grali na czas, do tego ten irytujący Pickford
Ciekawe co teraz czuje Kalinić
Oby też Angole przegrali z Belgią, niecierpię ich, oni już gdzieś w 50 minucie wyglądali jakby grali na czas, do tego ten irytujący Pickford
Ciekawe co teraz czuje Kalinić
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1416
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Chorwacja to dziwny zespół. Grupę rozjechali jak chcieli, grając na pół gwizdka. W fazie pucharowej jednak wyraźnie się męczyli i prawdę mówiąc zacząłem tracić wiarę w to, że coś ugrają - odprawienie Danii i Rosji dopiero po rzutach karnych nie powalało. Wczoraj też przecież zaczęli kiepskawo i w sumie do bramki Perisicia niewiele się działo. Dopiero po niej wrzucili wyższy bieg i w końcu zaczęli przypominać Chorwację z fazy grupowej. Jeżeli chcą powalczyć w finale, muszą taki poziom prezentować od samego początku.
Anglików mi szkoda, fajny młody zespół, ale od stanu 1:1 wyraźnie się pogubili i widać było kto tu jest na fali, a kto pod ścianą. Niemniej jednak mają ogromny margines rozwoju, także za 2 lata na dziwacznym Euro mogą być bardzo niebezpieczni, podobnie w równie dziwnym Mundialu w Katarze.
EDIT:
Anglików mi szkoda, fajny młody zespół, ale od stanu 1:1 wyraźnie się pogubili i widać było kto tu jest na fali, a kto pod ścianą. Niemniej jednak mają ogromny margines rozwoju, także za 2 lata na dziwacznym Euro mogą być bardzo niebezpieczni, podobnie w równie dziwnym Mundialu w Katarze.
EDIT:
Kibic zaliczający się do grona krytyków Allegriego za ostatni sezon A różnica taka, że Francja jednak narzuca wyższe tempo niż Anglia. Poza tym Dalić tak dał się Anglikom wyszumieć, że jak w 5 minucie wyszli na prowadzenie, to do 68 Chorwaci nie stworzyli prawie żadnego zagrożenia pod bramką Pickforda.jarmel pisze: Kto jak to, ale kibic Juventusu piszący takie rzeczy? Wcale nie muszą grać tak od początku, co za różnica jeśli mogą rozegrać mecz tak jak wczoraj i rozstrzygnąć go na koniec? Taktyka Dalica była ok, najpierw dał się Anglikom wyszumieć, a później ich załatwił.
Ostatnio zmieniony 12 lipca 2018, 09:44 przez B@rt, łącznie zmieniany 1 raz.
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 3246
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Kto jak to, ale kibic Juventusu piszący takie rzeczy? Wcale nie muszą grać tak od początku, co za różnica jeśli mogą rozegrać mecz tak jak wczoraj i rozstrzygnąć go na koniec? Taktyka Dalica była ok, najpierw dał się Anglikom wyszumieć, a później ich załatwił.B@rt pisze:Wczoraj też przecież zaczęli kiepskawo i w sumie do bramki Perisicia niewiele się działo. Dopiero po niej wrzucili wyższy bieg i w końcu zaczęli przypominać Chorwację z fazy grupowej. Jeżeli chcą powalczyć w finale, muszą taki poziom prezentować od samego początku.
#AllegriOut
- San Holo
- Madridista
- Rejestracja: 12 lipca 2018
- Posty: 425
- Rejestracja: 12 lipca 2018
Chorwaci rozkręcali się z minuty na minutę, a Anglicy chyba zbyt mocno zdeprecjonowali swojego rywala. Modrić i Rakitić - ten duet może doprowadzić Chorwację do złota, a jeśli oddaje się jeden celny strzał na bramkę przez 102 minut - to sorry, ale football is (not) coming home...
Cieszy mnie to, że jeśli Chorwacja wygra mundial (z Francją w finale wszystko się może zdarzyć), to Modrić powoli będzie stawał się faworytem do wygrania Złotej Piłki. Liga Mistrzów + Mistrzostwo Świata, nikt inny nie mógłby pochwalić się takimi osiągnięciami - najważniejsze trofeum klubowe oraz Puchar Świata (do tego ta Liga Mistrzów to trzecia z rzędu...). Z drugiej strony jeśli wygrają Francuzi, to taki sam dublet skompletuje Varane, a obrońca dawno nie wygrał już ZP (ostatni Cannavaro w 2006). Czyżby sytuacja win-win :hellyes: ?
Cieszy mnie to, że jeśli Chorwacja wygra mundial (z Francją w finale wszystko się może zdarzyć), to Modrić powoli będzie stawał się faworytem do wygrania Złotej Piłki. Liga Mistrzów + Mistrzostwo Świata, nikt inny nie mógłby pochwalić się takimi osiągnięciami - najważniejsze trofeum klubowe oraz Puchar Świata (do tego ta Liga Mistrzów to trzecia z rzędu...). Z drugiej strony jeśli wygrają Francuzi, to taki sam dublet skompletuje Varane, a obrońca dawno nie wygrał już ZP (ostatni Cannavaro w 2006). Czyżby sytuacja win-win :hellyes: ?
- Kruczenzo
- Juventino
- Rejestracja: 27 września 2011
- Posty: 693
- Rejestracja: 27 września 2011
San Holo pisze:Chorwaci rozkręcali się z minuty na minutę, a Anglicy chyba zbyt mocno zdeprecjonowali swojego rywala. Modrić i Rakitić - ten duet może doprowadzić Chorwację do złota, a jeśli oddaje się jeden celny strzał na bramkę przez 102 minut - to sorry, ale football is (not) coming home...
Cieszy mnie to, że jeśli Chorwacja wygra mundial (z Francją w finale wszystko się może zdarzyć), to Modrić powoli będzie stawał się faworytem do wygrania Złotej Piłki. Liga Mistrzów + Mistrzostwo Świata, nikt inny nie mógłby pochwalić się takimi osiągnięciami - najważniejsze trofeum klubowe oraz Puchar Świata (do tego ta Liga Mistrzów to trzecia z rzędu...). Z drugiej strony jeśli wygrają Francuzi, to taki sam dublet skompletuje Varane, a obrońca dawno nie wygrał już ZP (ostatni Cannavaro w 2006). Czyżby sytuacja win-win :hellyes: ?
Najlepiej to niech żaden nie dostanie, złota piłka tylko dla Ronaldo dawno żaden gracz Juve nie dostał także czas to nadrobić
- Kruczenzo
- Juventino
- Rejestracja: 27 września 2011
- Posty: 693
- Rejestracja: 27 września 2011
San Holo - dokładnie, nic w przyrodzie nie ginie tylko zmienia właścicielaKruczenzo pisze:San Holo pisze:Chorwaci rozkręcali się z minuty na minutę, a Anglicy chyba zbyt mocno zdeprecjonowali swojego rywala. Modrić i Rakitić - ten duet może doprowadzić Chorwację do złota, a jeśli oddaje się jeden celny strzał na bramkę przez 102 minut - to sorry, ale football is (not) coming home...
Cieszy mnie to, że jeśli Chorwacja wygra mundial (z Francją w finale wszystko się może zdarzyć), to Modrić powoli będzie stawał się faworytem do wygrania Złotej Piłki. Liga Mistrzów + Mistrzostwo Świata, nikt inny nie mógłby pochwalić się takimi osiągnięciami - najważniejsze trofeum klubowe oraz Puchar Świata (do tego ta Liga Mistrzów to trzecia z rzędu...). Z drugiej strony jeśli wygrają Francuzi, to taki sam dublet skompletuje Varane, a obrońca dawno nie wygrał już ZP (ostatni Cannavaro w 2006). Czyżby sytuacja win-win :hellyes: ?
Najlepiej to niech żaden nie dostanie, złota piłka tylko dla Ronaldo dawno żaden gracz Juve nie dostał także czas to nadrobić