Grupa C (Australia, Dania, Francja, Peru)
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Tak dobrze to nie ma, żeby się utrzymywać z bukmacherki. Jestem tylko hobbystą. Poza tym, nie zawsze się wygrywa. W meczu Francja-Peru źle rozłożyłem wagi dla poszczególnych zakładów (bo poniosła mnie chciwość) i poniosłem stratę:pablo1503 pisze:Mam pytanie i liczę, że nie jest ono prywatną tajemnicą. Utrzymujesz się z bukmacherki i masz takie niesamowite szczęście połączone z wiedzą, czy tak sobie grywasz na zasadzie 'a nuż się uda'?
Całkowity wkład: 500+150+100=750
Całkowity zwrot: 333,96+336,16=670,12
Czyli prawie 80 PLN straty. Prognoza była taka, że Francja ma więcej piłkarskiej jakości, więc obejmie prowadzenie po pierwszej połowie, co zmusi Peru do desperackich ataków w drugiej. Peru miało się udać zdobyć bramkę, ale przy okazji nadziać się na przynajmniej jedną skuteczną francuską kontrę. Sprawdziły się przewidywania jedynie co do pierwszej połowy.
Typów na jutro Ci nie podam, bo zakłady zawieram zazwyczaj jakieś 15 minut przed meczem, jak już znane są składy i wiadomo, że nikt się nie połamał na rozgrzewce.
W ostatnim dzisiejszym meczu skłaniam się ku Argentynie, bo:
1) Chorwacja przegrała swoje dwa ostatnie mecze z południowoamerykańskimi drużynami (Brazylia 0:2; Peru 0:2),
2) Nigeria to nie drużyna tylko zlepek indywidualności, więc tak naprawdę nie sprawdziła prawdziwych możliwości Chorwatów,
3) Messi będzie szukać odkupienia za Islandię, więc spodziewam się "beast mode" z jego strony.