Grupa D (Argentyna, Chorwacja, Islandia, Nigeria)
- jakku1
- Juventino
- Rejestracja: 29 maja 2010
- Posty: 4455
- Rejestracja: 29 maja 2010
Absolutna zgoda. Pamietam, ze po MŚ w 2002 zrezygnowano chyba z tej zasady i na kolejnym mundialu juz nie bylo tylu pomyłek. Nie pamietam jak bylo w Brazylii 2014, ale na obecnym mundialu juz widac, ze sedziowie spoza Europy kompletnie odstają.kubraczek pisze:Ja myślę, że cała piękna idea o wystawianiu sędziów z różnych kontynentów jest totalnie bezsensowna. Fajnie to brzmi, ale kolejny mecz pokazuje, że niektórzy sędziowie nie przywykli do sędziowania na wysokim poziomie.jakku1 pisze:Do tej pory myslalem, ze sedzia po prostu momentami pozwala na ostrzejsza gre, ale po tej sytuacji gdzie Otamendi umyslnie obił piłką Rakiticia jednak sklaniam sie ku tezie, ze jednak arbiter nie ogarnia sprawy.
Ewidentna czerwona kartka i ban na pare spotkan.
Zapraszam tez na moje konto na twitterze => https://twitter.com/jakku113
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1869
- Rejestracja: 05 lutego 2012
lenor pisze:Sampaoli to błazen, kapitalnie zmarnował potencjał tej drużyny. Ten gość wszystko rozpieprzył. Argentyna na nic nie zasługuje na tych mistrzostwach.
Przepominam ze dwukrotnie wygral Copa America z Chile pokonujac w finale Argentina.
Trener ma swoj udzial w tej porazki ale pilkarze tez grali zarowno w to spotkanie jak i w pierwszym tak ze jest z nami Messi i w koncu uda mu sie pokonac bramkarza rywale.
Argentina przegrala bo nie gra zespolowo ale liczy na blysk Aguero, Messi....
- Profesor
- Juventino
- Rejestracja: 07 sierpnia 2016
- Posty: 895
- Rejestracja: 07 sierpnia 2016
Co z tego co wygrał kiedyś? Jego wybory teraz dały taką grę. Już nie mówię o tym że po 2:0 już człowieka nie było, stres go zjadł kompletnie.Vimes pisze:Sampaoli wygrał Copa America raz, w 2015 roku. Drugi triumf Chile to już kadencja Juana Antonia Pizziego.juvemaroko pisze:Przepominam ze dwukrotnie wygral Copa America z Chile pokonujac w finale Argentina.
- Tyrion
- Juventino
- Rejestracja: 19 maja 2015
- Posty: 51
- Rejestracja: 19 maja 2015
Miód na moje serce. Reprezentacji Argentyny nie lubię niemal tak samo jak makaronów. Liczyłem, że też się nie zakwalifikują, ale tak wyszło nawet lepiej. Teraz tylko ściskam kciuki za Islandię jutro i przyjacielski europejski remis w ostatniej kolejce chociaż przegrana Argentyny z Nigerią byłaby truskawką na torcie
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Jak zagrali Dybala i Higuain?
- Slim
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 1198
- Rejestracja: 08 października 2002
The White Stripes - Seven Nation Army, tylko troszke przerobionemibor pisze:Mam pytanie z innej beczki, ktoś kojarzy co to za kawałek leci na chwile przed 1 gwizdkiem w każdym meczu ?
Higuain za wiele nie pokazał jak i reszta Argentyny, Dybala oddal 3-4 strzały na bramkę. Z czego jeden w swoim stylu. Trochę się pokręcił i coś próbował, ale przewracali go jak tyczkę. W sumie oddal więcej strzałów niż Messi przez cały mecz ;-) Ich zmiany (H&D) nic nie dały, bo Argentyna i tak już grała bez wiary. Jak Iwański wspomniał - to nie jest drużyna, tylko 11 obcych sobie osób. I tak to rzeczywiście wyglądało. Taktyka na Messiego się nie sprawdza.albertcamus pisze:Jak zagrali Dybala i Higuain?
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Oj, chyba się lekko zagalopowałeś. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek stawiał Argentynę w roli faworyta do tytułu...jackop pisze:Brawa dla Chorwacji, to już nie tylko "bo to była Nigeria", a jeden z faworytów do tytułu. Kapitalny środek pola z Modriciem i Rakiticiem. Niesamowite zaangażowanie i wydolność całej drużyny. Vida częściej czyścił na wślizgu niż Messi był przy piłce.
Typowy olbrzym na glinianych nogach. Nie przez przypadek ledwo się prześliznęli przez eliminacje. Nie przez przypadek zebrali taki oklep od Hiszpanów przed turniejem...
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Slim
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 1198
- Rejestracja: 08 października 2002
Ale kolega mówił o Chorwacjiwojczech7 pisze:Oj, chyba się lekko zagalopowałeś. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek stawiał Argentynę w roli faworyta do tytułu...jackop pisze:Brawa dla Chorwacji, to już nie tylko "bo to była Nigeria", a jeden z faworytów do tytułu. Kapitalny środek pola z Modriciem i Rakiticiem. Niesamowite zaangażowanie i wydolność całej drużyny. Vida częściej czyścił na wślizgu niż Messi był przy piłce.
Typowy olbrzym na glinianych nogach. Nie przez przypadek ledwo się prześliznęli przez eliminacje. Nie przez przypadek zebrali taki oklep od Hiszpanów przed turniejem...
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
Dybala miał jeden mocno niecelny strzał z lewej nogi, Higuain miał jedno kapitalne dogranie w pole karne, które powinno być asystą i jeden strzał w środek bramki. No i to w zasadzie wszystko.albertcamus pisze:Jak zagrali Dybala i Higuain?
Moim zdaniem problemem Argentyny jest błędne podejście do Messiego, wokół którego dokłada są pachołki, które mają umożliwić mu pokazanie swojej wielkości. Zamiast tego polecałbym potraktowanie go jako jednego z jedenastu elementów, wówczas przeciwnik miałby trudniejsze zadanie, bo zagrożenie nie szłoby wyłącznie z jednego miejsca.
Widać natomiast, że Leo się kończy i bardo dobrze. Nie mogę się doczekać dni, kiedy skończy się też i CR7, to będą piękne czasy, znowu.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Igła nawet nieźle, fajnie się pokazał w dwóch akcjach, wniósł trochę ruchu do ataku Argentyny. Dybala praktycznie nic nie pokazał, jedno duże pudło sprzed pola karnego i ze dwa baloniki do rąk bramkarza.albertcamus pisze:Jak zagrali Dybala i Higuain?
Ten mecz uwypuklił wszystkie bolączki Argentyny, tzn. ogromne braki w defensywie i patologiczne wręcz uzależnienie całej drużyny od Messiego. Sam Leo z kolei już od dawna sprawia wrażenie, jakby ta reprezentacja mu przeszkadzała i zmuszał się do tego, żeby w niej grać. Niby wciąż mają szanse na wyjście z grupy, ale z takim morale, jakie widziałem wczoraj, rozmawianie o awansie brzmi jak ponury żart.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Faktycznie, źle zinterpretowałem w pierwszej chwiliSlim pisze:Ale kolega mówił o Chorwacjiwojczech7 pisze:Oj, chyba się lekko zagalopowałeś. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek stawiał Argentynę w roli faworyta do tytułu...jackop pisze:Brawa dla Chorwacji, to już nie tylko "bo to była Nigeria", a jeden z faworytów do tytułu. Kapitalny środek pola z Modriciem i Rakiticiem. Niesamowite zaangażowanie i wydolność całej drużyny. Vida częściej czyścił na wślizgu niż Messi był przy piłce.
Typowy olbrzym na glinianych nogach. Nie przez przypadek ledwo się prześliznęli przez eliminacje. Nie przez przypadek zebrali taki oklep od Hiszpanów przed turniejem...
Mea culpa
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1869
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Dzieki za informacja. Obie rozrywki byle rozegrane w krotkim czasie stad bylem przekonany ze Sampaoli dalej prowadzil reprezentacja Chile.Vimes pisze:Sampaoli wygrał Copa America raz, w 2015 roku. Drugi triumf Chile to już kadencja Juana Antonia Pizziego.juvemaroko pisze:Przepominam ze dwukrotnie wygral Copa America z Chile pokonujac w finale Argentina.
Wracajac do gry Argentinie to nawet 4 lata nie grali rewelacyjnie ale wtedy mieli solidniejsza obrona, w lepszej formie Messi oraz duzo szczescia.
- mibor
- Juventino
- Rejestracja: 23 października 2013
- Posty: 551
- Rejestracja: 23 października 2013
Nie nie, to grają jak wchodzą na murawę, ale jeszcze jest muzyczka przed pierwszym gwizdkiem ...Slim pisze:Ale kolega mówił o Chorwacjiwojczech7 pisze:Oj, chyba się lekko zagalopowałeś. Nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek stawiał Argentynę w roli faworyta do tytułu...jackop pisze:Brawa dla Chorwacji, to już nie tylko "bo to była Nigeria", a jeden z faworytów do tytułu. Kapitalny środek pola z Modriciem i Rakiticiem. Niesamowite zaangażowanie i wydolność całej drużyny. Vida częściej czyścił na wślizgu niż Messi był przy piłce.
Typowy olbrzym na glinianych nogach. Nie przez przypadek ledwo się prześliznęli przez eliminacje. Nie przez przypadek zebrali taki oklep od Hiszpanów przed turniejem...
Juve, storia di un grande amore