7 dni, 700km, z Triestu do Turynu!
- DeeJay
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 2241
- Rejestracja: 08 października 2002
Słuchacie!
Wyprawa została połączona z akcją charytatywną na rozbudowę sali rehabilitacyjnej w Fundacja Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo, dlatego ja także rzucam WAM wyzwanie:
Aby wziąć udział w zrzutce, wystarczy kliknąć w poniższy link i wpłacić dowolną kwotę! Jeśli dodatkowo chcecie pomóc, UDOSTĘPNIAJCIE link do zrzutki, posty i śledźcie akcję!
Podczas wyprawy chcę odwiedzić 13 największych i najciekawszych stadionów piłkarskich tej części Włoch, m.in. Stadio Bentegodi w Weronie, Stadio San Siro w Mediolanie czy Juventus Stadium w Turynie. Zawitam m.in. do Wenecji i nad jezioro Garda. Spróbuję się również dostać i obejrzeć z trybun dwa mecze mistrza Włoch – Juventusu: na wyjeździe z zespołem Udinese Calcio 1896, oraz na własnym ternie z
U.C. Sampdoria.
Przez najbliższe, prawie 3 miesiące, będziecie mogli liczyć na profilu na relacje z przygotowań, porady oraz ciekawostki o miejscach i stadionach, które odwiedzę. A już w maju wisienka na torcie - czyli relacja z wyprawy!
Organizację w roli sponsora głównego wyprawy wesprze najlepsza w regionie firma finansowa - ML Dom Finansowy. Patronat medialny nad akcją objęło skupiające wokół siebie największą liczbę polskich fanów Juventusu - JuvePoland, a patronat honorowy - Andrzej Dziuba - Prezydent Tychów. Partnerem wyjazdu będą także Tubywalcy. Pamiętajcie, że lista ta jest cały czas otwarta, więc jeśli sami chcecie lub znacie kogoś, kto chciałby się dołączyć do akcji - piszcie śmiało!
Za udostępnienie stadionu do nagrania filmu składam gorące podziękowania dla GKS Tychy oraz Tyska Galeria Sportu.
No to... do dzieła!
- Dempsej
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2012
- Posty: 204
- Rejestracja: 09 grudnia 2012
Ciężko ogarnąć sobie takie charytatywne wakacje ?
Bo 700km na rowerze w 7 dni jest jakimś ogromnym wyczynem sportowym.
Dużo z własnej kieszeni trzeba dołożyć?
Nie odbieraj tego złośliwe, czysta cebulowa ciekawość
Bo 700km na rowerze w 7 dni jest jakimś ogromnym wyczynem sportowym.
Dużo z własnej kieszeni trzeba dołożyć?
Nie odbieraj tego złośliwe, czysta cebulowa ciekawość
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 9937
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Zbiórka jest prowadzona przy okazji wyjazdu, a nie na jego realizację. Pieniądze idą bezpośrednio na konto zbiórki od fundacji (a nie prywatne), a jej wynik nie wpływie w żaden sposób na realizacje wyjazdu. Ten jest po prostu sposobem na zwrócenie uwagi ludzi na prowadzoną zbiórkę.
- Ocena: 5.88%