# 9 Dušan Vlahović
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
Pochentino też może sobie zapisać coś w CV:
"Leo Messi failed to make a single shot in a league game for the first time since 2009/2010 against Nice last night..."
"Leo Messi failed to make a single shot in a league game for the first time since 2009/2010 against Nice last night..."
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Vlahovic nie oddał strzału na bramkę w meczu Juve, gdzie nie ma za bardzo z kim grać a trener preferuje antyfutbol nastawiony na wygrywanie minimalnym wysiłkiem.
Messi nie oddał strzału na bramkę w meczu naszpikowanego gwiazdami PSG w lidze, gdzie o mistrza grają sami ze sobą.
Trochę widać różnicę.
Messi nie oddał strzału na bramkę w meczu naszpikowanego gwiazdami PSG w lidze, gdzie o mistrza grają sami ze sobą.
Trochę widać różnicę.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
No wiadomo, Vlahovic > Messi a Allegri > Pochentino
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2359
- Rejestracja: 18 marca 2009
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2359
- Rejestracja: 18 marca 2009
Jak go wrzucałem to byłem w 1/3 oglądania. Rzeczywiście nic wielkiego w tym dokumencie
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
Powiedzieć, że o niczym to nic nie powiedzieć
Mimo wszystko dla młodszych kibiców polecam fragment od 18 minuty, gdy Savo Milosevic opowiada o transformacji roli "dziewiątki" na przestrzeni lat. Fanom Allegriego i jemu samemu także polecam.
Mimo wszystko dla młodszych kibiców polecam fragment od 18 minuty, gdy Savo Milosevic opowiada o transformacji roli "dziewiątki" na przestrzeni lat. Fanom Allegriego i jemu samemu także polecam.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
xG for Fio - 0.62 per match
xG for Juve - 0.38 per match
Shot creating actions for Fio - 2.62 per match
Shot creating actions for Juve - 1.52 per match
Touches in penalty area for Fio 1.02
Touches in penalty area for Juve - 0.29
Carries for Fio - 21.5 per match + total distance 85.3 yards + progressive distance 34 yards
Carries for Juve - 25.4 per match + total distance 111 yards + progressive distance 51 yard
Pięknie nam <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> rozwija gracza
xG for Juve - 0.38 per match
Shot creating actions for Fio - 2.62 per match
Shot creating actions for Juve - 1.52 per match
Touches in penalty area for Fio 1.02
Touches in penalty area for Juve - 0.29
Carries for Fio - 21.5 per match + total distance 85.3 yards + progressive distance 34 yards
Carries for Juve - 25.4 per match + total distance 111 yards + progressive distance 51 yard
Pięknie nam <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> rozwija gracza
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
Suffering for Fio - 23 mins per match
Suffering for Juve - 79 mins per match
Suffering for Juve - 79 mins per match
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1290
- Rejestracja: 01 marca 2009
Pytanie co kierowało Dusanem, gdy uparł się na nas? Przecież wiedział kto u nas zasiada na ławce i jaką filozofię (anty) futbolu wyznaje ten trener. I na pewno też wiedział, że jedynymi napastnikami którzy u Stratega grali na miare oczekiwań, byli Tevez i Cygan. Dwóch samowystarczalnych gości z magiczną różdżką, którzy potrafili wyczarować coś z niczego, sami odebrać piłkę, sami przedryblować rywali i wreszcie sami wykończyć akcje, a w dodatku byli na tyle silni mentalnie, że potrafili pociągnąć za sobą resztę drużyny.
Vlahović to egzekutor, a casus Higuaina powinien mu dać do myślenia.
Chyba że uważał, że jest na tyle silny, odporny i pewny siebie że postawi się Taktykowi i będzie mimo wszystko grał swoje. No, ale niestety troszke się przeliczył, gdyby został we Florencji, to dziś, pod wodzą Vincenzo Italiano miałby 30 goli na wyciągnięcie ręki.
Vlahović to egzekutor, a casus Higuaina powinien mu dać do myślenia.
Chyba że uważał, że jest na tyle silny, odporny i pewny siebie że postawi się Taktykowi i będzie mimo wszystko grał swoje. No, ale niestety troszke się przeliczył, gdyby został we Florencji, to dziś, pod wodzą Vincenzo Italiano miałby 30 goli na wyciągnięcie ręki.
- tom_gru
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2006
- Posty: 389
- Rejestracja: 07 listopada 2006
a co mu z tych 30 goli w Fiorentinie? 800 tys. Euro rocznie i brak perspektyw na sukcesy w perspektywie najbliższych lat przy Allegrim nauczy się grać na najwyższym światowym poziomie... na wyższej intensywności, z bardzo dobrym przygotowaniem taktycznym i przeciwko obrońcom skupionym wyłącznie na przeszkadzaniu (w Fiorentinie miał znacznie więcej miejsca na boisku, bo żadna drużyna grająca przeciwko tej drużynie niekoniecznie koncentruje się tylko na obronie).Baczu pisze: ↑05 kwietnia 2022, 19:41Pytanie co kierowało Dusanem, gdy uparł się na nas? Przecież wiedział kto u nas zasiada na ławce i jaką filozofię (anty) futbolu wyznaje ten trener. I na pewno też wiedział, że jedynymi napastnikami którzy u Stratega grali na miare oczekiwań, byli Tevez i Cygan. Dwóch samowystarczalnych gości z magiczną różdżką, którzy potrafili wyczarować coś z niczego, sami odebrać piłkę, sami przedryblować rywali i wreszcie sami wykończyć akcje, a w dodatku byli na tyle silni mentalnie, że potrafili pociągnąć za sobą resztę drużyny.
Vlahović to egzekutor, a casus Higuaina powinien mu dać do myślenia.
Chyba że uważał, że jest na tyle silny, odporny i pewny siebie że postawi się Taktykowi i będzie mimo wszystko grał swoje. No, ale niestety troszke się przeliczył, gdyby został we Florencji, to dziś, pod wodzą Vincenzo Italiano miałby 30 goli na wyciągnięcie ręki.
"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
kliktom_gru pisze: ↑05 kwietnia 2022, 20:17
a co mu z tych 30 goli w Fiorentinie? 800 tys. Euro rocznie i brak perspektyw na sukcesy w perspektywie najbliższych lat przy Allegrim nauczy się grać na najwyższym światowym poziomie... na wyższej intensywności, z bardzo dobrym przygotowaniem taktycznym i przeciwko obrońcom skupionym wyłącznie na przeszkadzaniu (w Fiorentinie miał znacznie więcej miejsca na boisku, bo żadna drużyna grająca przeciwko tej drużynie niekoniecznie koncentruje się tylko na obronie).
- tom_gru
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2006
- Posty: 389
- Rejestracja: 07 listopada 2006
Ale zabłysnąłeś swoim komentarzem..... jak widać prezentujesz żałosny poziom intelektualny. Jak nie potrafisz zrozumieć prostych rzeczy to się tutaj nie udzielaj.Poprostu pisze: ↑05 kwietnia 2022, 20:21kliktom_gru pisze: ↑05 kwietnia 2022, 20:17
a co mu z tych 30 goli w Fiorentinie? 800 tys. Euro rocznie i brak perspektyw na sukcesy w perspektywie najbliższych lat przy Allegrim nauczy się grać na najwyższym światowym poziomie... na wyższej intensywności, z bardzo dobrym przygotowaniem taktycznym i przeciwko obrońcom skupionym wyłącznie na przeszkadzaniu (w Fiorentinie miał znacznie więcej miejsca na boisku, bo żadna drużyna grająca przeciwko tej drużynie niekoniecznie koncentruje się tylko na obronie).
"Stara miłość nie rdzewieje... z Juve od ponad 20 lat"
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
A ileż to meczów od przyjścia Vlaho rozegraliśmy na wyższej intensywności?
Przyszedł bo to kibic Juve tak samo jak Locatelli, obaj raczej zahomowali swoje kariery przychodząc pod skrzydła Maksa i być może nigdy już ich ponownie nie rozpędzą.
Przyszedł bo to kibic Juve tak samo jak Locatelli, obaj raczej zahomowali swoje kariery przychodząc pod skrzydła Maksa i być może nigdy już ich ponownie nie rozpędzą.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1290
- Rejestracja: 01 marca 2009
Co za herezje.tom_gru pisze: ↑05 kwietnia 2022, 20:17a co mu z tych 30 goli w Fiorentinie? 800 tys. Euro rocznie i brak perspektyw na sukcesy w perspektywie najbliższych lat przy Allegrim nauczy się grać na najwyższym światowym poziomie... na wyższej intensywności, z bardzo dobrym przygotowaniem taktycznym i przeciwko obrońcom skupionym wyłącznie na przeszkadzaniu (w Fiorentinie miał znacznie więcej miejsca na boisku, bo żadna drużyna grająca przeciwko tej drużynie niekoniecznie koncentruje się tylko na obronie).Baczu pisze: ↑05 kwietnia 2022, 19:41Pytanie co kierowało Dusanem, gdy uparł się na nas? Przecież wiedział kto u nas zasiada na ławce i jaką filozofię (anty) futbolu wyznaje ten trener. I na pewno też wiedział, że jedynymi napastnikami którzy u Stratega grali na miare oczekiwań, byli Tevez i Cygan. Dwóch samowystarczalnych gości z magiczną różdżką, którzy potrafili wyczarować coś z niczego, sami odebrać piłkę, sami przedryblować rywali i wreszcie sami wykończyć akcje, a w dodatku byli na tyle silni mentalnie, że potrafili pociągnąć za sobą resztę drużyny.
Vlahović to egzekutor, a casus Higuaina powinien mu dać do myślenia.
Chyba że uważał, że jest na tyle silny, odporny i pewny siebie że postawi się Taktykowi i będzie mimo wszystko grał swoje. No, ale niestety troszke się przeliczył, gdyby został we Florencji, to dziś, pod wodzą Vincenzo Italiano miałby 30 goli na wyciągnięcie ręki.
Chyba że to bait. Jeśli tak, to szapo ba, prawie się nabrałem.