Rodrigo Bentancur

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2933
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 24 grudnia 2019, 15:09

Zamiast wykorzystać szanse i być najlepszym w tej bezjajecznej pomocy, to się głupio zachowuje..


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 24 grudnia 2019, 15:17

Wychodzi z niego południowy charakter :) Odświeżcie sobie pamięć i sprawdźcie ile razy w sezonie pauzował u nas Vidal. Nad pracą w odbiorze oczywiście musi ciągle pracować i idealnie byłoby gdyby łapał trochę mniej kartek.

Tekstu o jego sprzedaży nawet nie komentuję.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 25 grudnia 2019, 08:19

@jackop
Może i Bentancur czasem zbyt pochopnie dopuszcza się fauli, ale wiele jego żółtych kartek jest spowodowanych tym, że popełnia przewinienie, aby zatrzymać kontrę przeciwnika po błędach lub stratach kolegów z drużyny (w którymś spotkaniu m.in. Pjanić podawał tak silnie bodajże do Rodrigo stojącego z 10 m dalej, że wiadomo będzie, iż pojawią się trudności z przyjęciem, więc oczywiście skończyło się podcięciem przeciwnika i żółtym kartonikiem). Odnośnie jego sprzedaży, to nie ma co komentować, bo raz, że przez ten zapis w umowie i tak musimy oddać 50 % kwoty transferu dla Boca (co nam się zupełnie nie opłaca), a dwa, to Bentancur jest naszym najjaśniejszym punktem w pomocy w obecnym sezonie (pytanie czy realnego obrazu jego umiejętności nie zaburza to, że reszta naszych graczy z drugiej linii jest najzwyczajniej w świecie średnia).


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
harcownia

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 maja 2017
Posty: 137
Rejestracja: 17 maja 2017

Nieprzeczytany post 30 grudnia 2019, 00:41

MaxFromJam89 pisze:
24 grudnia 2019, 08:01
harcownia pisze:
24 grudnia 2019, 00:28
Bo za co ten dodatkowy mecz? Z automatu jest zawieszenie na 2 mecze, tak? Jest różnica czy chodzi o dwie żółte czy czerwoną kartkę? Tak czy owak nie można mu przypisać brutalnego zagrania.
Było już napisane o tym - schodząc do szatni podobno rzucił jakąś nieciekawą wiązankę do sędziego, stąd było wiadome że może być dłuższe zawieszenie niż standardowo.
Dzięki, umknęło mi to.
MaxFromJam89 pisze:
24 grudnia 2019, 08:01
Szkoda chłopaka, bo po ostatnim sezonie, gdzie postawiłem na nim krzyżyk teraz pokazuje że naprawdę potrafi grać w piłkę. Jest to piłkarz, który u Sarriego zaliczył jak dotąd największy progres ze wszystkich naszych.
Zgadzam się, jak dotąd prezentuje się na prawdę bardzo dobrze. W poprzednim sezonie grał co najwyżej solidnie, ale mocno w kratkę. W tym sezonie z kolei można być spokojnym o jego postawę na boisku.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2020, 23:24

Żeby nie zginęło.
LordRahl pisze:
05 grudnia 2020, 21:58
Porównywanie Bentancura przy całej sympatii do niego, do Marchisio jest jak porównanie Fiata Uno do co najmniej dobrej jakości samochodu (wstawić jaki kto tam uważa).
Claudio bywał niewidoczny, to że świetnie czytał grę to jedno, dwa że nie tracił tak beznadziejnie piłek. Do tego doskonale potrafił wejść z 2 linii w pole karne i zaskoczyć rywala skupionego na napastnikach. Był skuteczny jak na pomocnika i robił fajne liczby, do tego piłka mu nie przeszkadzała w grze i miał co najmniej przyjemny strzał z dystansu.
Rodrigo to dobry chłopak, lubię go, ma zadatki na dobrego pomocnika ale daleko mu do Księcia. Musi się wiele nauczyć, bo strzały w jego wykonaniu jeśli już są raz na rok to kiepskie, podania też nie przekonują. Do tego często łapie żółte kartki za głupie faule po własnych startach. W obronie sprawuje się przyzwoicie ale to trochę za mało na gracza na tym poziomie. Rezerwowy byłby z niego spoko.
Porównałem z ciekawości.

Marchisio na stałe dołączył w wieku 22 lat i w ciągu 10 sezonów miał 3 bardzo dobre indywidualnie:
- 4 sezon (11/12), 25 lat, 39w/10g/4a, 3230 min.
- 5 sezon (12/13), 26 lat, 40w/8g/9a, 3400 min.
- 7 sezon (14/15) 28 lat, 52w/3g/10a, 4340 min.

W ciągu pierwszych 3 pierwszych sezonów najlepszym wynikiem było 8 pkt. w kanadyjce (41w/4g/4a, 3517 min.) w 3 sezonie (10/11) w 41 spotkaniach w wieku 25 lat. Ostatnie 3 lata to łącznie 7 pkt w kanadyjce (2 gole, 5 asyst) w 81 meczach.

Bentancur dołączył w wieku 20 lat, w pierwszym sezonie zagrał 20 spotkań (bez goli i asyst) zaliczając 947 minut:
- 2 sezon (18/19), 21 lat, 40w/2g/3a, 2724 min.
- 3 sezon (19/20), 22 lata, 43w/1g/8a, 3095 min.

W poprzednim sezonie zaliczył 422 min. mniej niż analogicznie Claudio, wyprzedził go o 1 pkt w kanadyjce, kiedy był 3 lata młodszy.


W ciągu całej kariery Marchisio rozegrał 14 spotkań w U21 oraz 55 spotkań dla kadry w tym: 22 mecze towarzyskie, 5 na MŚ i 6 na ME. Debiut w 2009 roku, mając 23 lata 06 miesięcy 24 dni.

Bentancur do tej pory (23 lata) rozegrał 14 spotkań w U20 oraz 33 spotkania dla kadry w tym: 18 meczów towarzyskich, 5 na MŚ i 4 na Copa America. Debiut w 2017 roku, mając 20 lat 03 miesięcy 10 dni.


Kartki w pierwszych 3 sezonach:
- Marchisio, 22-25 lat, 108 występów, 8678 minut, 32 żółte kartki, 0 czerwonych i bezpośrednich czerwonych kartek
- Bentancur, 20-23 lata, 110 występów, 6766 minut, 24 żółte kartki, 2 czerwone kartki (x2 żółta), 0 bezpośrednich czerwonych kartek



Broń boże nie umniejszam Il Principino, bo to suche staty, ale pojęcie Ninja Marchisio na początku jego przygody nie wzięło się na forum z niczego. Dołączył do Juve później, na pewno pomogło mu na starcie to, że jest rodowitym Turyńczykiem, zna język, kulturę itd. Co do strzałów i zdobywania goli to generalnie zgadzam się z Tobą. Niemniej trzeba by wziąć pod uwagę jak obaj panowie byli ustawiani przez trenerów i jaką taktyką grała wtedy drużyna - uważam to za minimum wiedzy, jaką trzeba by posiadać. Dodatkowo jaką liczbę strzałów oddali w każdym z sezonów. Jak masz dobrą pamięć to może kojarzysz. Jeśli nie, ale masz ochotę to możesz znaleźć heatmapy ze wszystkich spotkań wszystkich sezonów obu graczy i porównać je ze sobą. Jeśli Rodrigo biega po boisku w podobnych rejonach co kiedyś Claudio i oddaje podobną liczbę strzałów to będziesz miał 100% rację ;)

Pisałem już o tym klika razy, ale Benta to obecnie najbliższe co mamy jeśli chodzi o młodych wychowanków. Zabrakło mu jednego sezonu w naszych barwach, żeby stać się nim oficjalnie (tak jak braknie Rudemu). Co do pozycji na boisku i charakterystyki to według mnie nie są piłkarze do siebie podobni, ale tutaj każdy ma pole do własnej interpretacji.

Niech każdy wyciągnie sobie własne wnioski z tego porównania.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Rottweill

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2008
Posty: 205
Rejestracja: 28 października 2008

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2020, 00:06

jackop pisze:
05 grudnia 2020, 23:24
Żeby nie zginęło.
LordRahl pisze:
05 grudnia 2020, 21:58
Porównywanie Bentancura przy całej sympatii do niego, do Marchisio jest jak porównanie Fiata Uno do co najmniej dobrej jakości samochodu (wstawić jaki kto tam uważa).
Claudio bywał niewidoczny, to że świetnie czytał grę to jedno, dwa że nie tracił tak beznadziejnie piłek. Do tego doskonale potrafił wejść z 2 linii w pole karne i zaskoczyć rywala skupionego na napastnikach. Był skuteczny jak na pomocnika i robił fajne liczby, do tego piłka mu nie przeszkadzała w grze i miał co najmniej przyjemny strzał z dystansu.
Rodrigo to dobry chłopak, lubię go, ma zadatki na dobrego pomocnika ale daleko mu do Księcia. Musi się wiele nauczyć, bo strzały w jego wykonaniu jeśli już są raz na rok to kiepskie, podania też nie przekonują. Do tego często łapie żółte kartki za głupie faule po własnych startach. W obronie sprawuje się przyzwoicie ale to trochę za mało na gracza na tym poziomie. Rezerwowy byłby z niego spoko.
Porównałem z ciekawości.

Marchisio na stałe dołączył w wieku 22 lat i w ciągu 10 sezonów miał 3 bardzo dobre indywidualnie:
- 4 sezon (11/12), 25 lat, 39w/10g/4a, 3230 min.
- 5 sezon (12/13), 26 lat, 40w/8g/9a, 3400 min.
- 7 sezon (14/15) 28 lat, 52w/3g/10a, 4340 min.

W ciągu pierwszych 3 pierwszych sezonów najlepszym wynikiem było 8 pkt. w kanadyjce (41w/4g/4a, 3517 min.) w 3 sezonie (10/11) w 41 spotkaniach w wieku 25 lat. Ostatnie 3 lata to łącznie 7 pkt w kanadyjce (2 gole, 5 asyst) w 81 meczach.

Bentancur dołączył w wieku 20 lat, w pierwszym sezonie zagrał 20 spotkań (bez goli i asyst) zaliczając 947 minut:
- 2 sezon (18/19), 21 lat, 40w/2g/3a, 2724 min.
- 3 sezon (19/20), 22 lata, 43w/1g/8a, 3095 min.

W poprzednim sezonie zaliczył 422 min. mniej niż analogicznie Claudio, wyprzedził go o 1 pkt w kanadyjce, kiedy był 3 lata młodszy.


W ciągu całej kariery Marchisio rozegrał 14 spotkań w U21 oraz 55 spotkań dla kadry w tym: 22 mecze towarzyskie, 5 na MŚ i 6 na ME. Debiut w 2009 roku, mając 23 lata 06 miesięcy 24 dni.

Bentancur do tej pory (23 lata) rozegrał 14 spotkań w U20 oraz 33 spotkania dla kadry w tym: 18 meczów towarzyskich, 5 na MŚ i 4 na Copa America. Debiut w 2017 roku, mając 20 lat 03 miesięcy 10 dni.


Kartki w pierwszych 3 sezonach:
- Marchisio, 22-25 lat, 108 występów, 8678 minut, 32 żółte kartki, 0 czerwonych i bezpośrednich czerwonych kartek
- Bentancur, 20-23 lata, 110 występów, 6766 minut, 24 żółte kartki, 2 czerwone kartki (x2 żółta), 0 bezpośrednich czerwonych kartek



Broń boże nie umniejszam Il Principino, bo to suche staty, ale pojęcie Ninja Marchisio na początku jego przygody nie wzięło się na forum z niczego. Dołączył do Juve później, na pewno pomogło mu na starcie to, że jest rodowitym Turyńczykiem, zna język, kulturę itd. Co do strzałów i zdobywania goli to generalnie zgadzam się z Tobą. Niemniej trzeba by wziąć pod uwagę jak obaj panowie byli ustawiani przez trenerów i jaką taktyką grała wtedy drużyna - uważam to za minimum wiedzy, jaką trzeba by posiadać. Dodatkowo jaką liczbę strzałów oddali w każdym z sezonów. Jak masz dobrą pamięć to może kojarzysz. Jeśli nie, ale masz ochotę to możesz znaleźć heatmapy ze wszystkich spotkań wszystkich sezonów obu graczy i porównać je ze sobą. Jeśli Rodrigo biega po boisku w podobnych rejonach co kiedyś Claudio i oddaje podobną liczbę strzałów to będziesz miał 100% rację ;)

Pisałem już o tym klika razy, ale Benta to obecnie najbliższe co mamy jeśli chodzi o młodych wychowanków. Zabrakło mu jednego sezonu w naszych barwach, żeby stać się nim oficjalnie (tak jak braknie Rudemu). Co do pozycji na boisku i charakterystyki to według mnie nie są piłkarze do siebie podobni, ale tutaj każdy ma pole do własnej interpretacji.

Niech każdy wyciągnie sobie własne wnioski z tego porównania.
Statystycznie najlepszym naszym piłkarzem w tym sezonie jest Danilo.

Zgadzam się, że Bentancur traci mocno dzięki temu jaką taktyką gramy i gdzie jest obecnie ustawiany. Nie jego wina. Jest też najlepszym co obecnie mamy z młodych wychowanków - co jednak bardziej świadczy źle o obecnym Juventusie, niż dobrze o Urugwajczyku.

Staty nie oddają też tego, że w pewnym momencie Marchisio zaczął przegrywać rywalizację o pierwszy skład w najlepszej pomocy jaką mieliśmy w tej dekadzie. W pomocy obecnego Juve nie ma absolutnie nikogo, kto miałby start do Marchisio z jego przeciętnych sezonów.

W niczym nie ubliżając reprezentacji Urugwaju, bo to południowoamerykańska czołówka, ale nawet w środku pomocy kadry Italii w słabszych latach konkurencja była jednak nieco większa.


Obrazek
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2020, 00:10

ja największą różnicę widzę w mentalności obu zawodników, Marchisio to co osiągnął to było jednak w dużej mierze siła woli, praca, pot etc, dopóki nie trafił pod oko Conte najbardziej wyróżniał się chyba wybieganiem a Antek zrobił z niego pomocnika z prawdziwego zdarzenia

Bentancur gra już na topowym poziomie (w sensie klub, kadra, liga) tak długo, że wg mnie też powinno się od niego oczekiwać więcej a już na pewno można przyjąć tezę, że dużo więcej to on już nie pokaże, ja wiem że to niby tylko 23 lata ale to się będzie włączał Dybala, na którego będziemy czekać nie wiadomo ile aż stanie się "Messim" i co ciekawe tu też nie do końca wiadomo w jakiej roli Urugwajczyk czuje się najlepiej... raz na tej pozycji zagra dobry mecz, raz na innej, brak jakiejś takiej regularności cechującej jednak największych piłkarzy

cieszę się, że wykupiliśmy te 50% od transferu bo to trochę nas z nim odblokuje i w razie co pozwoli zarobić godziwe pieniądze


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2020, 00:18

Rottweill pisze:
06 grudnia 2020, 00:06
Statystycznie najlepszym naszym piłkarzem w tym sezonie jest Danilo.
Możliwe, ale ocena pomeczowa to nie jest twarda statystyka w przeciwieństwie do liczby występów, minut na boisku, goli, asyst czy kartek. W sumie mogłem jeszcze wyszczególnić liczbę spotkań w Europejskich Pucharach, ale już ciul z tym.

Podając powyższe dane chciałem przede wszystkim pokazać, że Benta ma jeszcze czas i pole do rozwoju (bo Marchisio zaczynał później), a zdobyte już doświadczenie klubowe/reprezentacyjne przemawia na jego korzyść. Urugwajczyk (mimo gorszych warunków pozasportowych) ma 'przewagę na starcie' w porównaniu do Claudio, a czy ją wykorzysta to już inna kwestia. Talent ma, choć zapewne nie taki, by być wymieniany jako jeden z europejskich TOPów.
Maly pisze:
06 grudnia 2020, 00:10
ja największą różnicę widzę w mentalności obu zawodników, Marchisio to co osiągnął to było jednak w dużej mierze siła woli, praca, pot etc, dopóki nie trafił pod oko Conte najbardziej wyróżniał się chyba wybieganiem a Antek zrobił z niego pomocnika z prawdziwego zdarzenia
Tego nie zmierzę, bo nie mam dostępu do nagrań z treningów itp. ale Księciu Turynu na pewno pomogło w karierze to, że mocno identyfikował się z klubem. Im dalej w las tym większy mental prawdziwego juventino pokazywał na boisku i poza nim. Nie mam pewności, ale uważam, że "dałby się pokroić" za biało-czarne barwy. Tego nastawienia generalnie u nas brakuje.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2020, 13:20

Na wstępie zaznaczam, że to nie jest czepialstwo - po prostu fajnie się dyskutuje i chciałem przeanalizować kilka kwestii.
Rottweill pisze:
06 grudnia 2020, 00:06
Jest też najlepszym co obecnie mamy z młodych wychowanków - co jednak bardziej świadczy źle o obecnym Juventusie, niż dobrze o Urugwajczyku.
Zawsze ubolewam nad tym, że było tak "od zarania dziejów" i trwa nadal.
Rottweill pisze:
06 grudnia 2020, 00:06
Staty nie oddają też tego, że w pewnym momencie Marchisio zaczął przegrywać rywalizację o pierwszy skład w najlepszej pomocy jaką mieliśmy w tej dekadzie.
Zakładam, że chodzi o czasy MVPP i tu cię zaskoczę, bo Claudio w swoim prime nie był na straconej pozycji. Zacznę jednak i zwrócę uwagę na to, że w Juventusie Conte to pomoc bardzo często i bardzo mocno ciągnęła tamtą ekipę za uszy nabijając statystyki. Piszę o tym dla porównania, bo Bentancur gra w czasach, gdzie ofensywę Juve na swoich barkach nieśli głównie Ronaldo i Dybala - Twoje słowa:" Bentancur traci mocno dzięki temu jaką taktyką gramy i gdzie jest obecnie ustawiany." W tym wypadku liczby idealnie pasują do teorii, bo pierwsze 2 lata Antonio to szczyt indywidualnych popisów Księcia zarówno pod względem goli jak i punktacji kanadyjskiej: (11/12), 39w. 10g. 4a. 3230 min. i (12/13), 40w. 8g 9a. 3400 min.

Dla kontekstu; pierwszy z tych sezonów to ostatni rok 36letniego Del Piero. Poza nim w kadrze posiadaliśmy takich napastników jak: Vucinić, Matri, Quagliarella i Boriello, a na bokach śmigali: Krasić, Pepe, Estigarribia i Giaccherini :prochno: W drugim sezonie Boriello Elię, Krasicia i Estiego zamieniliśmy na Giovinco, Bendtnera i Anelkę. Przybył także duet Isla/Asa i zaczęło się najlepsze 3-5-2.

Wracając do rywalizacji, którą rzekomo przegrywał Claudio. Miejsca na podstawie liczby minut we wszystkich rozgrywkach.

Sezon 11/12 (stosowane taktyki: 4-4-2, 4-3-3, 3-5-2):
1.Pirlo, 41w. 3g. 14.a 3707 min.
2. Marchisio, 39w. 10g. 4a. 3230 min.
3. Vidal, 35w. 7g. 4a. 2845 min.

Sezon 12/13 (stosowane taktyki: 3-5-2):
1. Pirlo 45w. 5g. 11a. 3922 min.
2. Vidal 45w. 15g. 12a. 3752 min.
3. Marchisio 40w. 8g 9a. 3400 min.
4. Pogba 37w. 5g. 0a. 2252 min.

Sezon 14/15 (stosowane taktyki: 3-5-2, 4-3-1-2)
1. Marchisio 52w. 3g. 10a. 4340 min.
2. Pirlo 46w. 5g. 7a. 3746 min.
3. Vidal 45w. 8g. 4a. 3625 min.
4. Pogba 41w. 10g. 11a. 3340 min.

Te dane dobrze obrazują jak ciężar goli częściowo przeniósł się z środkowych pomocników na Teveza, który przybył w 2013r. Argentyńczyk zdobył odpowiednio 21 goli + 9 asyst i 34 gole + 12 asyst. W kampanii 14/15 wspomógł go świeżo przybyły Morata swoimi 15 golami i 7 asystami. Generalnie był to najlepszy Juventus ostatniego 10lecia zakończony nieszczęsnym finałem LM z Barceloną :sad Jak pisałem wyżej, pod lupę wziąłem prime Claudio, podczas którego wykręcił najlepsze statystyki. Podczas panowania MVP(P) w latach 2011-2015 zaliczył tylko jeden słabszy rok - sezon 13/14 zakończony z 4 golami, 2 asystami i 2995 minutami na boisku.

Teoria obalona? ;)
Rottweill pisze:
06 grudnia 2020, 00:06
W pomocy obecnego Juve nie ma absolutnie nikogo, kto miałby start do Marchisio z jego przeciętnych sezonów.
Sprawdzam i biorę pod uwagę pozostałe 7 z 10 sezonów :)

-------Sezon--------w--g-a
Łącznie 08/09: 32 3 2
Łącznie 09/10: 35 3 4
Łącznie 10/11: 41 4 4
Łącznie 13/14: 43 4 2
Łącznie 15/16: 32 - 2
Łącznie 16/17: 29 2 2
Łącznie 17/18: 20 - 1

Wyciągając średnią i zaokrąglając 2,3 gola i 2,4 asysty na sezon w 33 meczach - niezbyt wysoko zawieszona poprzeczka. Oczywiście liczby nie oddają tego, że dopóki zdrowie dopisywało to Włoch harował na całym boisku dla drużyny.

Sumując daje nam to niecałe 5 pkt w kanadyjce. Biorąc pod uwagę tylko zeszły sezon (19/20) naszych pomocników i porównując:
- Bentancur, 9 pkt (43w. 1g. 8a.)
- Ramsey, 5 pkt (35w. 4g. 1a.)
- Rabiot 2 pkt (37w. 1g. 1a.)

Nowe nabytki:
- Arthur, 8 pkt (28w. 4g. 4a.)
- McKennie, 4 pkt (32w. 3g. 1a)

Ex Juve:

- Pjanić 11 pkt. (43w. 3g. 8a.)
- Matuidi 3 pkt (45w. 1g. 2a.)

O których pisało się najwięcej podczas mercato:
- Aouar 19 pkt (41w. 9g. 10a.)
- Locatelli 4 pkt (34w. 0g. 4a.)

Wychodzi na to, że w liczbach: Benta, Arthur i minimalnie Ramsey są nad kreską, a McKennie i Rabiot poniżej poziomu przeciętnego Marchisio.
Rottweill pisze:
06 grudnia 2020, 00:06
W niczym nie ubliżając reprezentacji Urugwaju, bo to południowoamerykańska czołówka, ale nawet w środku pomocy kadry Italii w słabszych latach konkurencja była jednak nieco większa.
Czy ja wiem... jakimś cudem Aquilani (którego pamiętam głównie z kontuzji) wyrobił 38 spotkań :prochno: W Italii od 2009 roku (debiut Księcia) poza Pirlo, De Rossim i kończącym się Gattuso nikt inny nie miał chyba monopolu na pierwszy skład. Pomocnicy tamtych czasów to Montolivo, Thiago Motta, później za Andrzeja wskoczył Verratti. Poza nimi przewinęło się mnóstwo wynalazków i jakiegoś szrotu pokroju Nocerino. Specjalnie sprawdziłem rok po roku korzystając z transfermarkt, ale nie chciało mi się już wypisywać nazwisk graczy drugiej, trzeciej czy niższych kategorii.

W drugiej linii Urusów konkurencją byli lub nadal są: Torreira (26), Fede Valverde (22), Vecino (41), Gaston Ramirez (43) z Sampy czy Nahitan Nández (35) i Gastón Pereiro (10) z Cagliari. Do tego weterani jak Cristian Rodríguez (35 lat, 110 występów, ex PSG, Atletico) występujący obecnie w krajowej lub egzotycznej lidze.Tabarez stosuje warianty zarówno z 2jką jak i 3jką pomocników. Nasz Rodrigo grał na różnych pozycjach, od DMa w 4-2-3-1, przez klasycznego środkowego w 4-4-2 i 4-1-4-1, po najbardziej wysuniętego w 4-3-1-2.


Przy okazji wtrącę, bo to naprawdę warte podkreślenia. Marchisio zadebiutował w kadrze dopiero po ukończeniu 23 roku życia. Bentancur mając 21 lat:
- mając tylko 7 spotkań w reprezentacji na koncie
- w niecały rok (15.06.2018 vs Egipt, 1 kolejka MŚ) po pierwszym powołaniu (5.10.2017 vs Wenezuela)
- pojechał na Mundial w Rosji
- doszedł do 1/4 rozgrywając wszystkie mecze od 1 minuty

Mało tego, od czasu debiutu nie zagrał do tej pory tylko w jednym meczu (25.03.2019 vs Tajlandia, towarzyski). MAŁO TEGO, na 33 rozegrane spotkania tylko 3 razy był zmiennikiem, 30krotnie na murawie od pierwszego gwizdka.
Maly pisze:
06 grudnia 2020, 00:10
cieszę się, że wykupiliśmy te 50% od transferu bo to trochę nas z nim odblokuje i w razie co pozwoli zarobić godziwe pieniądze
Na koniec coś, o czym pisałem na czacie. Rodrigo przyszedł do nas w rozliczeniu za Carlitosa będąc nikim. Jego wartość tuż po przybyciu wynosiła 9 mln € na tm. Obecnie jest wyceniany na 50 mln i nikt mu tego ani nie podarował, ani sztucznie nie podbił wysokim transferem. Przez te lata Urugwajczyk konsekwentnie podnosił swoją wartość, po kilka milionów co aktualizację. W zasadzie to do obecnego sezonu na każdym każdym polu swojej kariery zaliczał wyłącznie progres.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2020, 22:09

50mln? świetna byłaby to suma ale wg mnie nikt tyle nie da, jego cena to wynik wieku, meczów jakie gra, drużyny w jakiej gra etc, ogólnie - jakiegoś tam algorytmu TM
za te 50% zapłaciliśmy Boca 16mln w to lato, rozłożone na osiem lat po 2mln - czyli po swoim super sezonie był wart ok 30mln i to taka realna wartość na ten moment wydaje mi się, chociaż i tak nie bardzo widzę go w żadnym topowym klubie ale może ty widzisz go w jakimś AM, Liverpoolu, Man Utd czy Bayernie? ogólnie w klubie, który mógłby dać za niego więcej niż 40mln i przebić kontrakt z nami?

z jednej strony śmiejesz się z "młodych" Włochów, Chiese skrślałeś bo za stary i już od roku powinien grać w PL jeśli byłby dobry a tu Bantancur, który ma już za sobą 3 lata by robić kroki do przodu grając w LM, kadrze, na MŚ itd praktycznie stoi w miejscu jeśli chodzi o szeroko pojęty warsztat, poza doświadczeniem nie bardzo widać różnicę gołym okiem, tę było widać przez pół poprzedniego sezonu ale było minęło i nie wiadomo czy wróci, za długo trwa już ten marazm w jego wykonaniu


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 06 grudnia 2020, 23:19

Maly pisze:
06 grudnia 2020, 22:09
z jednej strony śmiejesz się z "młodych" Włochów, Chiese skrślałeś bo za stary i już od roku powinien grać w PL jeśli byłby dobry
To nie mój tekst.
Maly pisze:
06 grudnia 2020, 22:09
praktycznie stoi w miejscu jeśli chodzi o szeroko pojęty warsztat, poza doświadczeniem nie bardzo widać różnicę gołym okiem, tę było widać przez pół poprzedniego sezonu ale było minęło i nie wiadomo czy wróci, za długo trwa już ten marazm w jego wykonaniu
jackop pisze:
06 grudnia 2020, 13:20
W zasadzie to do obecnego sezonu na każdym każdym polu swojej kariery zaliczał wyłącznie progres.
Maly pisze:
06 grudnia 2020, 22:09
50mln? świetna byłaby to suma ale wg mnie nikt tyle nie da
Jak wystawilibyśmy go dziś za 50 baniek to jutro siedziałby już w samolocie do Anglii.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2020, 12:11

jackop i jaki to był progres? ;) z 2 asyst skoczył na 3 na przestrzeni 40 meczów? zabrać mu te pół sezonu gdy ciągnął za Sarriego nasza pomoc i zostanie kompletne przeciętniactwo bo co to za liczby gol lub asysta na 550 minut gry? sam się wtedy na niego nabrałem i w sumie nadal uważam, że wyglądał genialnie, wtedy też były plotki o Barcelonie zdaje się ale było minęło i pewnie nie wróci

a ta wypowiedź o tym, że jak ktoś jest dobry to w wieku 23 lat idzie do Premier League pamiętam dobrze i z racji twojego zainteresowania tą ligą przypisałem go tobie, jeśli rzeczywiście to nie ty tak napisałeś to sorry (za dużo masz postów i ciężko to znaleźć)


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2020, 14:12

Maly pisze:
07 grudnia 2020, 12:11
jackop i jaki to był progres? ;) z 2 asyst skoczył na 3 na przestrzeni 40 meczów?
Z 3 na 8 ;) Jeśli nie wydarzy się nic totalnie niesamowitego, to Benta nigdy nie będzie zachwycał takimi liczbami jak De Bruyne i raczej nie spełni Twoich oczekiwań.

Jeśli nie widzisz różnicy między chłopakiem, który w 2018r. najpierw dostał kilkadziesiąt minut gry w ciągu kilku miesięcy od Maksa, później został wystawiony na Real w 1/4 i obsrał zbroję (pamiętam, że napisałem o tym całą tyradę), a obecnym Rodrigo to :dontknow:
Maly pisze:
07 grudnia 2020, 12:11
[...]z racji twojego zainteresowania tą ligą przypisałem go tobie, jeśli rzeczywiście to nie ty tak napisałeś to sorry
Przyjmuję przeprosiny i nawet znalazłem tekst :D
Adrian27th pisze:
18 października 2020, 19:48
Jak ludzie do 23 roku zycia spędzają czas w średniaku serie A i nie są wyciągani przez kogoś z PL to znaczy ze są po prostu rządcy.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2020, 15:29

ale te 8 asyst to te dobre pół roku o którym pisałem, teraz wrócił Benta sprzed Sarriego

super, że to przyznałeś - jak się nie wydarzy coś totalnie niesamowitego to on nie spełni moich oczekiwań, oczekiwań które rozbudził tym pół roku świetnej gry, ja przez te 3 lata jedyną różnicę jaką widzę to w jego doświadczeniu, to jednak nie obrońca ani nie bramkarza, że na doświadczeniu można skoczyć poziom wyżej

ps. tak o tę wypowiedź mi chodziło ;)


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 07 grudnia 2020, 16:13

Może trzeba zweryfikować oczekiwania :think: Od ręki mogę ci przedstawić podobny typ piłkarza - Fede Valverde. Odkrycie poprzedniego sezonu, naprawdę bardzo fajnie się prezentował, Zidane dzielił minuty między niego a Modricia. Statystyki na koniec sezonu? 2 gole i 5 asyst, czyli gorzej niż Luka, Kroos i Casemiro ;) Wątpię jednak by Perez rozważył za niego oferty rzędu 70 mln, bo taką wartość obecnie przedstawia transfermarkt.

Tak się składa, że jest kolegą reprezentacyjnym Bentancura i są w zbliżonym do siebie wieku (dzieli ich rok). Valverde przeszedł do Realu za jeszcze mniej (5 mln) i zamiast bezpośrednio do pierwszego zespołu trafił do Castilli, ale można napisać, że ich kariery rozwijają się dość podobnie. Warunkami fizycznymi dominuje Rodrigo, za to Fede ma pierwszeństwo w technice. Z tego co widziałem fajnie się uzupełniają i dobrze współpracują. Na razie wciąż mają trochę braków, ale jak na stałe wskoczą na poziom wyżej, to Urugwaj będzie miał z tego duetu pociechę na lata.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
ODPOWIEDZ