# - Marko Pjaca (wypoż. Empoli)
- szymken
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2013
- Posty: 365
- Rejestracja: 13 września 2013
No nie , bardzo mi szkoda chłopaka, ma pecha niesamowitego. Miałby okazję pograć, jak Dybala miał kontkę, to się połamał, teraz lepiej zaczynał wyglądać, to prawdopodobnie najgorsza z kontuzji go trafiła. :
Te przerwy reprezentacyjne to dramat, niby kontuzja się zawsze może przytrafić, ale przeważnie jest ich wysyp po i w trakcie przerw na repy. Nie jestem specjalistą, ale to chyba przez zmiany obciążeń treningowych w porównaniu do tych w klubie i tak to się dzieje. :co?: BO wątpię, że wszyscy gracze mają konsultowane takie rzeczy miedzy sztabami z klubu i repry.
Raczej pech tutaj gra rolę, bo potencjał chłopak ma, więc błędnym transferem bym tego nie nazwał. Pechowym jak najbardziej, bo jak się potwierdza przypuszczenia, to ciężko to widzę.Ważne, żeby tych błędnych transferów było jak najmniej.
Te przerwy reprezentacyjne to dramat, niby kontuzja się zawsze może przytrafić, ale przeważnie jest ich wysyp po i w trakcie przerw na repy. Nie jestem specjalistą, ale to chyba przez zmiany obciążeń treningowych w porównaniu do tych w klubie i tak to się dzieje. :co?: BO wątpię, że wszyscy gracze mają konsultowane takie rzeczy miedzy sztabami z klubu i repry.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
na lewe skrzydło do 451 jest bezsprzecznie lepszy, każdy jest (no może poza Sturaro), ciężko być gorszym od skrzydłowego który w całym meczu nie potrafi oddać strzału i dokonać choćby jednej wrzutki ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1703
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
On sie po prostu za bardzo podpala, znamy to z Juve. Nie ma to jak zakonczyc sobie sezon walczac o pilke, ktora jest nie do odzyskania i to w meczu towarzyskim. Pech, zal, zenada... :roll:
Komentarze mowia 'cos z wiezadlami'....
Komentarze mowia 'cos z wiezadlami'....
- ozob
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 922
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Co za intelektualny rynsztok. Z pewnoscia skoczy sie tak jak skonczyla sie Asy albo Quagriarelli.Szkoda chłopaka ale chyba jego kariera w Juve właśnie się skończyła. Tzn powiem tak, jeśli to więzadła to koniec. Będzie się leczył 4-5 miesięcy. Pewnie pójdzie na wypożyczenie po czym spróbujemy odzyskać część pieniędzy.
Ostatnio zmieniony 29 marca 2017, 10:22 przez ozob, łącznie zmieniany 1 raz.
La fidanzata d'Italia
- arturjuve
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2009
- Posty: 125
- Rejestracja: 08 maja 2009
Piszecie, że koniec Pjacy.. ilu zawodników po ciężkich kontuzjach wracało na "INTERNATIONAL LEVEL", nawet nie tylko po złamaniach ale i również po zerwaniach więzadeł.. Vidić, Błaszczykowski, Del Piero, Van Nisterlooy czy nawet chyba Xavi coś zerwał... daleko też nie trzeba szukać mamy przykład Marchisio. wiadomo potrzeba będzie czasu, ale nie skreślajcie chłopaka z miejsca.
Edit:
jak kolega wyżej napisał - Quag i Asa - o nich zapomniałem.
Edit:
jak kolega wyżej napisał - Quag i Asa - o nich zapomniałem.
Ostatnio zmieniony 29 marca 2017, 10:23 przez arturjuve, łącznie zmieniany 1 raz.
Olek1987 pisze: Wam do reszty odbiło z Pogbą. Jak odejdzie to możecie mnie obrażać i nazywać katolikiem....
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
ozob pisze:Co intelektualny rynsztok. Z pewnoscia skoczy sie tak jak skonczyla sie Asy albo Quagriarelli.Szkoda chłopaka ale chyba jego kariera w Juve właśnie się skończyła. Tzn powiem tak, jeśli to więzadła to koniec. Będzie się leczył 4-5 miesięcy. Pewnie pójdzie na wypożyczenie po czym spróbujemy odzyskać część pieniędzy.
Właśnie DOKŁADNIE TAK SAMO. Obydwoje zjechali grubo w dól po kontuzjach.
Sam bredzisz jak potłuczony i dajesz przykłady zawodników, którzy właśnie po ciężkich kontuzjach grają dużo słabiej niż przed nimi.
Wymieniłeś nazwiska, które przed kontuzją były już jak to nazwałeś na ,,INTERNATIONAL LEVEL'' . Kluby liczyły, że chociaż nawiążą do formy z przed kontuzji. Pjaca nie wszedł nawet na poziom ligowy. Jemu brakuje jakości nawet żeby być branym na poważnie przy ustalaniu skłądu a co dopiero o tym aby stanowił o sile Juve. Jest w Juventusie, gdzie nie ma czasu na liczenie , że może wróci szybko do zdrowia, nie mówiąc, że powrót to jedno a rozwój do tego,,INTERNATIONAL LEVEL'' to drugie.arturjuve pisze:Piszecie, że koniec Pjacy.. ilu zawodników po ciężkich kontuzjach wracało na "INTERNATIONAL LEVEL", nawet nie tylko po złamaniach ale i również po zerwaniach więzadeł.. Vidić, Błaszczykowski, Del Piero, Van Nisterlooy czy nawet chyba Xavi coś zerwał... daleko też nie trzeba szukać mamy przykład Marchisio. wiadomo potrzeba będzie czasu, ale nie skreślajcie chłopaka z miejsca.
Ostatnio zmieniony 29 marca 2017, 10:28 przez Cabrini_idol, łącznie zmieniany 2 razy.
- ozob
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 922
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Bredzisz jak zawsze z reszta. Jezeli zerwal, co nie jest poki co pewne, to spokojnie zdazy sie wykurowac do jesieni i nikt jakbu co nie bedzie go chcial w tym czasie kupic, to raz. A dwa, Juve nie bedzie go chcialo sprzedac, bo po co?
EDIT: Asa to na pewno zjechal skoro po bardzo powaznej i przewleklej kontuzji wrocil do grania na poziomie sprzed niej. Z kolei Fabio zwyczajnie przegral rywalizajcje, ale pewne jest, ze po wyleczeniu Juve nie wypychalo go na sile z klubu. Takze mozesz wsadzic sobie te teorie wiesz gdzie.
EDIT: Asa to na pewno zjechal skoro po bardzo powaznej i przewleklej kontuzji wrocil do grania na poziomie sprzed niej. Z kolei Fabio zwyczajnie przegral rywalizajcje, ale pewne jest, ze po wyleczeniu Juve nie wypychalo go na sile z klubu. Takze mozesz wsadzic sobie te teorie wiesz gdzie.
La fidanzata d'Italia
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Tak Asa wrócił do formy z przed okresu kontuzji Chyba w Twoim Juventusie w Football Managerze.
Quag przed kontuzją był w czołówce napastników Serie A. Po nim stał się zardzewiałym ,,Gilardino''. Nie mówiąc, że przez pierwsze 2 lata po wyleczeniu wyglądał i biegał jak paralityk, uwidaczniając, że w głowie siedzi mu ta kontuzja. Podobnie z Falcao, choć ten od jakiegoś czasu wraca do porządnej formy. Ile mu zajęło to czasu ? 4 lata ? Problem jest taki, że oni prezentowali jakiś poziom przed kontuzją i były nadzieję, że jakos może się udać i wrócą to formy. Pjaca nigdy nawet nie zbliżył się do formy pozwalającej mu wybiegać od 1 minuty w Juve.
Quag przed kontuzją był w czołówce napastników Serie A. Po nim stał się zardzewiałym ,,Gilardino''. Nie mówiąc, że przez pierwsze 2 lata po wyleczeniu wyglądał i biegał jak paralityk, uwidaczniając, że w głowie siedzi mu ta kontuzja. Podobnie z Falcao, choć ten od jakiegoś czasu wraca do porządnej formy. Ile mu zajęło to czasu ? 4 lata ? Problem jest taki, że oni prezentowali jakiś poziom przed kontuzją i były nadzieję, że jakos może się udać i wrócą to formy. Pjaca nigdy nawet nie zbliżył się do formy pozwalającej mu wybiegać od 1 minuty w Juve.
- ozob
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 922
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Oczywiscie, ze tak. To jest ten sam jednonogi Asa co przed kontuzja. Gra dobrze, zdarzaja mu sie bardzo dobre wystepy, ale i tak pewnego poziomu nie przeskoczy tak jak nie potrafil przeskoczyc kiedys. Tyle i az tyle.
A Ty po raz kolejny udowadniasz jak bardzo blady jestes z wszelakiej wiedzy pilkarskiej i wszystkie swoje posty opierasz wylacznie o wlasne widzi mi sie bez ogladania sie na analogiczne fakty z przeszlosci. Dodam jedynie, ze swego czasu Juve nie chcialo pogonic Del Piero. I nie sil sie tu na porownia Alexa do Marco, bo nie w tym rzecz. Chorwat to utalentowany pilkarz, a zerwanie wiezadel w dzisiejszym futbolu i przy obecnym poziomie medycyny to nie jest wyrok, a juz na pewno nie powod, aby po wyleczeniu z takiego gracza automatycznie rezygnowac.
Brawo Ty. :hellyes:
A Ty po raz kolejny udowadniasz jak bardzo blady jestes z wszelakiej wiedzy pilkarskiej i wszystkie swoje posty opierasz wylacznie o wlasne widzi mi sie bez ogladania sie na analogiczne fakty z przeszlosci. Dodam jedynie, ze swego czasu Juve nie chcialo pogonic Del Piero. I nie sil sie tu na porownia Alexa do Marco, bo nie w tym rzecz. Chorwat to utalentowany pilkarz, a zerwanie wiezadel w dzisiejszym futbolu i przy obecnym poziomie medycyny to nie jest wyrok, a juz na pewno nie powod, aby po wyleczeniu z takiego gracza automatycznie rezygnowac.
Brawo Ty. :hellyes:
La fidanzata d'Italia
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Widzisz piszesz to co Ci pasuje. Wg Ciebie Asa wrócił to wydolności i dynamiki z przed kontuzji co jest kłamstwem. A do Quagliarelli się nie odniosłeś , tu pewnie też będziesz twierdził, że po kontuzji wyglądał jak przed
Ok niech będzie Pjaca, jeśli zerwał więzadła to ma jakieś 5 % szans, że w najbliżych 2 latach będzie stanowił o sile Juve. Po prostu nie wierzę w to. Tym bardziej, że on nawet nie dobijał to poziomu Serie A i samego Juve a co dopiero po takiej ciężkiej kontuzji. Szkoda mi go.
Ok niech będzie Pjaca, jeśli zerwał więzadła to ma jakieś 5 % szans, że w najbliżych 2 latach będzie stanowił o sile Juve. Po prostu nie wierzę w to. Tym bardziej, że on nawet nie dobijał to poziomu Serie A i samego Juve a co dopiero po takiej ciężkiej kontuzji. Szkoda mi go.
- ozob
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 922
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Bo wrocil i gdyby nie Sandro z pewnoscia bys to zauwazyl. Co do Fabio to na samym poczatku napisalem, ze po wyleczeniu przegral rywalizacje, co jest prawda, bo Juve bylo w takiej sytuacji kadrowej w napadzie, ze nie moglo sobie pozwolic na granie pilkarzem, ktory dopiero mial wracac do formy. Koniec koncow rozbrat byl nieunikniony, ale nie z powodu, ze Juve koniecznie chcial go sprzedac tylko dlatego, ze Fabio chcial regularnie grac czego Juve mu nie gwarantowalo.
Na jakiej zasadzie wyliczyles te 5%? Czy, aby nie na takiek samej jak ze sprzedaza Bonucciego?
Na jakiej zasadzie wyliczyles te 5%? Czy, aby nie na takiek samej jak ze sprzedaza Bonucciego?
La fidanzata d'Italia
- tony89
- Juventino
- Rejestracja: 19 lipca 2016
- Posty: 67
- Rejestracja: 19 lipca 2016
ozob pisze:Bo wrocil i gdyby nie Sandro z pewnoscia bys to zauwazyl. Co do Fabio to na samym poczatku napisalem, ze po wyleczeniu przegral rywalizacje, co jest prawda, bo Juve bylo w takiej sytuacji kadrowej w napadzie, ze nie moglo sobie pozwolic na granie pilkarzem, ktory dopiero mial wracac do formy. Koniec koncow rozbrat byl nieunikniony, ale nie z powodu, ze Juve koniecznie chcial go sprzedac tylko dlatego, ze Fabio chcial regularnie grac czego Juve mu nie gwarantowalo.
Na jakiej zasadzie wyliczyles te 5%? Czy, aby nie na takiek samej jak ze sprzedaza Bonucciego?
szkolenie z matematyki u T. Hajto
- eastsider
- Juventino
- Rejestracja: 04 maja 2009
- Posty: 268
- Rejestracja: 04 maja 2009
Akurat Florenziego to załatwił sztab medyczny Romy tymi przyspieszonymi protokołami powrotu po zerwanym ACL(rozmawiałem z Fizjo, który z nimi współpracuje i mocno krytykuje te praktyki). Trzeba trzymać kciuki za Milika żeby nie był drugim Florenzim. Jeśli tu tez jest acl (może tak być z tego co widzę) to w Pjaca będzie w przyszłym sezonie. Przypomnijcie sobie ile wracał Marchisio. Plus taki, ze na pewno nie rozwali się drugi raz.Dragon pisze:Fatalna informacja i dramatyczny sezon Pjacy Może sobie przybić ,,piątkę'' z Florenzim. Tak się śmialiśmy z tego Gabigola, a tak patrząc na spokojnie, nie wiem kto bardziej wtopił
Nie chcę być zbyt pesymistyczny, ale nie wiem czy ten uraz nie skreśla kariery Chorwata w Juventusie.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Przecież Asamoah przed kontuzją, czyli w sezonach 12/13 i 13/14 to była maszyna i jakieś TOP5 piłkarzy w naszej drużynie. Końska wydolność, nieszablonowy drybling i praktycznie bezbłędny, chyba każdy go tutaj uwielbiał i pukał się w głowę na początku sezonu 14/15 gdy Allegri preferował Evrę.
Nigdy w życiu nie dam sobie wmówić, że Kwadwo po operacji kolana jesienią 2014 kiedykolwiek wrócił, a nawet zbliżył się do poziomu z przed kontuzji. Jest chimeryczny, popełnia głupie błędy, a jeden bardzo dobry mecz przeplata trzema średnimi i jednym fatalnym.
Nigdy w życiu nie dam sobie wmówić, że Kwadwo po operacji kolana jesienią 2014 kiedykolwiek wrócił, a nawet zbliżył się do poziomu z przed kontuzji. Jest chimeryczny, popełnia głupie błędy, a jeden bardzo dobry mecz przeplata trzema średnimi i jednym fatalnym.