Paulo Dybala

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2021, 17:02

Vitoo mnie trochę uprzedził ale dodam od siebie: Przekłamujesz rzeczywistość. Dybala to nie Messi, nie Ronaldo i nie Higuain czy Kane. To gość od kreacji. Nie rozliczasz go jedynie za gole. ten sezon gdzie miał 19 goli z czego wiele z karnych był dobry w jego wykonaniu. Nie był cudowny ale na pewno nie można go zaliczyć do złych. Dybala to nie jest snajper, nie można go rozliczać tylko z goli. Zobacz ile akcji zaczynał się od niego i jaką kupę gramy gdy go nie ma na boisku.
Sezon 18/19 gdzie piszesz, że tylko 10 goli to przecież i tak dużo jak na kogoś kto nie grał na ataku bo przypominam nie miał żadnych szans na pierwszy skład w napadzie rywalizując u Allegriego z Madzukiciem i Ronaldo.

Wiadomo, że to nie Lukaku i nie najlepiej czuje się z 2 rywalami na plecach, dlatego oczywiście szuka sobie miejsca w wolnym sektorze boiska, atakuje z 40 metra etc. Messi też nie stoi na 16 metrze i nie zgrywa piłek głową, Papu Gomez też tak nie gra, nie gra też wielu innych. Każdy napastnik szuka sobie miejsca do gry, przestrzeni gdzie coś może zrobić z piłką by pomóc drużynie.

I nie, ja nie jestem zaślepiony miłością do niego. Nie jest to ani mój idol ani nawet jeden z ulubionych zawodników ale widzę ile dawał drużynie i ile nam brakuje gdy nie gra.

Widzę też ile "daje" nam Ronaldo. A nie daje NIC poza golami. Nie kreuje gdy, nie podaje, gra sam dla siebie. Zresztą on też nie stoi cały czas w polu karnym gdzie powinien tylko schodzi pod skrzydło bo chce mieć częściej piłkę przy nodze i już pomijam, że z tych jego zejść nie ma kompletnie nic poza hamowaniem akcji albo stratami. Wczoraj książkowo zmarnował kontrę bo na siłę szukał strzału zamiast podawać. Mogło być 2-0 ale niestety piłka trafiła do niego. Co mi z jego 30 goli skoro jednocześnie nikt inny nie strzela? Porównaj go sobie z Lukaku i zadaj sobie pytanie dlaczego Morata bez niego gra jest cieniem samego siebie (na 16 goli tylko przy 6 Ronaldo był wtedy na boisku). Idealnym podsumowaniem gry CR7 było porównanie jego liczb i Messiego po wygranym przez nas 3-0 z Barcą. Ronaldo miał 2 gole z karnych i kompletnie nic poza tym a Messi napędzał całą drużynę ale nie zdobył bramki i każdy mówił jak to CR7 zagrał lepiej niż Argentyńczyk. To samo robi Dybala zachowując proporcje - napędza nasze ataki. Oczywiście ma słabsze mecze ale wtedy pyk i zmiana. Ronaldo jak ma słaby mecz to i tak gra 90 minut. To Ronaldo jest naszym głównym problemem i w końcu musicie to zrozumieć. Już jego przyjście odstawiło na bok naszych dwóch głównych napastników - Igła został opalony za pół darmo a Dybala trafił na ławkę. Czy było warto? No chyba nie, w zasadzie mam wrażenie, że tylko ktoś kto patrzy jedynie na liczby Portugalczyka i na nic więcej może uważać, że było. Ani nie porównuje tego ile wcześniej dawali drużynie Igła i Dybala ani tego czy lepiej z nim w składzie gra Juventus. Jego transfer tak rak, który osłabiał nas powoli aż w końcu umarliśmy.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Halupa

Juventino
Juventino
Rejestracja: 22 maja 2007
Posty: 35
Rejestracja: 22 maja 2007

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2021, 18:19

Maly wybacz, ale chyba cie poniosło z tym kreowaniem. Chyba że, dla Ciebie kreowanie gry, to podania do tyłu i do boku. Od kreowania gry jest zawodnik, który potrafi zagrać pomiędzy liniami który przyspiesza akcję jednym podaniem bądź zeagraniem z klepki. Z całym szacunkiem ale ten zawodnik, próbuje to robić ale nie wystarcza mu siły i szybkości, co za tym idzie techniki. On grając pomiędzy liniami notuje potężną ilość strat. Więc kreator z niego raczej kiepski.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2021, 21:36

Czy to się komuś podoba czy nie, Dybala to kawałek najnowszej historii Juventusu.
Fantastyczny debiut w kampanii 15/16, może nie od razu, ale tamta pogoń za scudetto to było coś pięknego. Po Berlinie sypie się pomoc, sypie się atak i powoli wykuwa się coś fajnego. Dybala i Pogba (i Mandzukic) wyrastają na liderów. Bayern na spółkę z sędzią ostatecznie pokonują Juventus, niestety Dybala nie mógł grać w rewanżu.
W życiu nie zgodzę się, że miał słaby sezon 16/17. Dotarliśmy do finału CL i Dybala był centralną postacią tamtej drużyny. Graliśmy to dziwne 4-2-3-1 z Mandzu na skrzydle i wychodziło to super. Pawełek wtedy pokazał, że istnieje dla niego pozycja w nowoczesnej piłce. Strzelił 19 bramek w tym ileś tam karnych, słabo? Moim zdaniem dobrze... Trójka Cuadrado-Higuain-Mandzukic stała ustawiona wyżej.
Rok później dość kontrowersyjne czerwo od Turasa (Kris by nie dostał nawet żółtej za te sytuacje) i 26 bramek.
Później pojawia się Ronaldo, Max ostatecznie betonuje środek (przymiarki zaczęły się rok wcześniej z Costą i Blejzem), Dybala tuła się gdzieś po skrzydle, nie ma to sensu, ale i tak strzela 10.
Wydaje mi się, że wtedy pojawił się konflikt między trenerem a Pawełkiem, który poczuł się odstawiony na boczny tor.
Allegri odchodzi, u Sarriego kurczak gra co najmniej dobrze. Jednak 26.02.2020 w Lyonie marnuje dwie sytuacje, gra słabo i wiemy jak kończy się dwumecz. W tym momencie lekki zonk -- okazuje się, że ani Allegri nie miał racji, ani Dybala nie jest lekiem na całe zło. Tak czy inaczej drużyna zdobywa scudetto, a Paulo jest jej kluczowym ogniwem.

Do objęcia steru przez Andrzejka był dosłownie jeden sezon, który Dybala miał obiektywnie słaby.
U Pirlo pasmo kontuzji. Rok w plecy. Serio nie robiłbym wielkiej filozofii. Zawodnik nie gra, chce pieniędzy a budżet się nie spina, dość wspomnieć że już rok wcześniej skład przystał na cięcia płacowe. Sytuacja patowa. Teraz jeszcze ten kretyński odpał z covidową imprezką. Chłopaczek ma swoje humory, nie jest to mentalny buldożer jak Tevez.
Zostaje rok do końca kontraktu, a forma po serii kontuzji jest wielką niewiadomą. Wiadomo że klub będzie szukał pieniędzy, w takim momencie ocierasz łzy i sprzedajesz.

Ogólnie to uważam, że brak Dybali jest mocno widoczny w bieżącym sezonie. Dołożyłby minimum 10 bramek, 5 asyst, inaczej wyglądałaby tabela, a jego wkład w konstrukcję jest nieoceniony. Miałby kto uderzyć z wolnego... Wyjazdowy mecz z Milanem to była próbka tego, co mogliśmy oglądać. Super że jest Chiesa, ale jeden to za mało. Cała reszta składu to tzw. konie od biegania jak najszybciej i kopania byle mocniej. Albo niewypały jak Kulusevski, 3 gole w 1500 minut, dał swój wkład nie ma co. Ale dajmy mu szansę u normalnego trenera.

Jeszcze apropo Dybali: 6 sezonów = 4 dobre + 1 słaby + 1 bieżący zmarnowany. 27 lat na karku, więc jeszcze minimum te 4 sezony bez degradacji fizycznej (zakładając, że dobrze go poskładali). Jeśli budować cokolwiek nowego to raczej z nim, niż z 36-letnim emerytem, który będzie jeszcze rok albo wcale.
Chciałbym żeby został ale to już osobiste sympatie, każda decyzja klubu będzie miała sens. Być może decyzję podejmie nowy szkoleniowiec.


jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7338
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 04 kwietnia 2021, 23:35

hellspawn pisze:
19 sierpnia 2015, 21:35
Ja ze swojej strony liczę na współpracę naszych dwóch Argentyńczyków. Wierzę, że Pereyra nie pokazał jeszcze pełni swoich możliwości, ponieważ nie miał po prostu na to, ani czasu, ani miejsca. Z kolei Dybala to dla mnie taki nowy Alex Del Piero Juventusu XXI wieku - jest młody, przebojowy i błyskotliwy, oraz ma talent do zjednywania sobie tłumów co udowodnił w stolicy Sycylii.
Nadal czekam ;)

Obrazek

Obrazek
► Pokaż Spoiler
:prochno:
Maly pisze:
03 kwietnia 2021, 21:07
No i o czym to świadczy?
O niczym. Tak se wrzucam.
vitoo pisze:
03 kwietnia 2021, 22:09
@jackop, cieszę się, że też na mnie coś znalazłeś. ;)
Materiał nie ma na celu nikogo urazić. Wrzucam, żeby można było się uśmiechnąć :) A, że obecnie wałkujemy temat podwyżki, "kontuzji" i imprezy to padło na niego. Pewnie o sporej grupie naszych piłkarzy można by stworzyć cykl materiałów: "Oczekiwania vs rzeczywistość" tylko na podstawie forumowych cytatów.
vitoo pisze:
04 kwietnia 2021, 16:56
W finale Ramos zgasił go jak peta, ale czy bez niego byśmy w ogóle dojechali do Cardiff?
Cardiff zrobił nam Dani Alves.
Maly pisze:
04 kwietnia 2021, 12:44
Fajnie się to czyta, na prawdę ;)
Dybala [...]Przecież to on ma najwięcej kluczowych podań w tej drużynie od lat ;) To jedyny gość, który potrafi przejść środkiem obronę rywali, pograć z klepki, zrobić "coś" w pojedynkę.
Maly pisze:
04 kwietnia 2021, 17:02
Dybala to nie Messi, nie Ronaldo i nie Higuain czy Kane. To gość od kreacji.
Paulito w prime (21 - 27 lat): 244 mecze, 40 asyst. 0,1639344262295082 asysty na mecz.
Maly pisze:
04 kwietnia 2021, 17:02
Widzę też ile "daje" nam Ronaldo. A nie daje NIC poza golami. Nie kreuje gdy, nie podaje, gra sam dla siebie.
Schyłkowy Cristiano (33 - 36 lat): 124 mecze, 22 asysty. 0,1774193548387097 asysty na mecz.

Wszystko się zgadza :ok:

W ostatnich 3 sezonach nasz bodajże najlepszy asystent Cuadrado miał 25 ostatnich podań, czyli 7 więcej od Dybali i 3 więcej od Ronaldo.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
hellspawn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2006
Posty: 461
Rejestracja: 15 maja 2006

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2021, 08:52

jackop pisze:
04 kwietnia 2021, 23:35
hellspawn pisze:
19 sierpnia 2015, 21:35
Ja ze swojej strony liczę na współpracę naszych dwóch Argentyńczyków. Wierzę, że Pereyra nie pokazał jeszcze pełni swoich możliwości, ponieważ nie miał po prostu na to, ani czasu, ani miejsca. Z kolei Dybala to dla mnie taki nowy Alex Del Piero Juventusu XXI wieku - jest młody, przebojowy i błyskotliwy, oraz ma talent do zjednywania sobie tłumów co udowodnił w stolicy Sycylii.
Nadal czekam ;)
W 2015 roku tak było i tak uważałem. Wiele wody od tego czasu przepłynęło i wiele się pozmieniało. Dziś mamy 2021! rok, a ty próbujesz gwiazdorzyć bo ktoś coś kiedyś napisał. Żenujący to jest bardziej niż moja naiwność w tamtym czasie w stosunku do Dybali oceniona z perspektywy upływu 6 lat.
PS Gratuluję braku życia prywatnego skoro chce Ci się przekopywać forum tylko po to aby podbudować swoje EGO. Gnij dalej w swojej cuchnącej jamie.


Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7073
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2021, 11:49

Już koniec kary. Trójka wygnańców już wróciła do treningu.


jeshu

Juventino
Juventino
Rejestracja: 27 marca 2011
Posty: 220
Rejestracja: 27 marca 2011

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2021, 12:55

Garreat pisze:
04 kwietnia 2021, 21:36
Dołożyłby minimum 10 bramek, 5 asyst, inaczej wyglądałaby tabela
Zwazywszy na to, ze inter ma 10 goli od nas wiecej, mogloby to nas wysunac na prowadzenie w lidze, wystarczy zamienic Dybale za bezproduktywnego Kulu. Jesli oczywiscie strzelalby w meczach przez nas zremisowanych.
Paulo popelnia w zyciu bledy, jak kazdy (nie dotyczy @jackop ;-) ). Tevez do nas przychodzil nie dlatego, ze mial swietne relacje z druzyna, trenerem i w ogole aniolek. Byl odrzutem, ktory u nas wypalil. Krecilismy sie kolo pilkarzy, ktorzy byli bez formy lub byli skresleni z innych powodow. Dawalismy im druga (kolejna) szanse i dzieki temu udawalo sie i montowac fajny zespol i jednoczesnie nie wydawac milionow monet. Teraz duzo z was chce pozdbywac sie Paulo, ktory jest na zakrecie, zarowno z naszej i swojej winy jak i covidu i kontuzji.
Kilka stron wczesniej pisalem, ze komin placowy od kilkudziesieciu lat w kazdej druzynie doprowadzal do tragedii. To nasi sternicy sa winni obecnej sytuacji z Argentynczykiem. Nie liczac zwolnijakcje-niepodawaj-niecofajsie-machajjakciniepodadza-1na60-mr30mln Cristiano, wiecej zarabia chociazby DL. To patowa sytuacja, zwlaszcza ze Paulo i dostal numer po Alexie i klub pokazywal ze mu na nim zalezy i juz ma swoje lata w Juve a ostatecznie kopnelismy go w dupe. To my rozpalilismy w nim ogromne nadzieje, potem zatrudnilismy innych i dalismy lepsze kontrakty. Wiec jakim trzeba byc tlukiem, zeby nie rozumiec, ze Paulo sie podwyzka nalezy jak psu buda.

@Michael_M Moze i CR potrzebuje polowy czasu, zeby strzelic tyle bramek co Paulo, ale za to potrzebuje do tego 5x wiecej sytuacji, gry pod siebie, kazdego wolnego, karnego i strzelania z kazdej pozycji, 100 baniek za transfer i 30 za sezon. Ktos ostatnio pisal o naszym slabym pressingu. Ja powiem, ze ciezko jest grac skutecznie pressingiem, jesli biega 9 osob. To ze w 2 meczach w sezonie CR cofnie sie pod swoja bramke nie oznacza, ze walczy dla klubu. Paulo mimo swoich watlych gabarytow przynajmniej biegal jak nie mielismy pilki, a CR bedzie stal 3 min na spalonym z grymasem na twarzy bo nie dostal pilki ( np w ostatnim meczu od Sandro, choc ten nie mial jak dosrodkowac, a CR nie widzial sytuacji ale pretensje mogl miec). Paulo trzeba glaskac itp ? A Ronaldo nie trzeba, dlatego klub ukaral Portugalczyka za zlamanie zasad ws covid, a nie Argentynczyka xD Najlepiej to w ogole zostawmy CR i Cuadrado - pana 15 asyst, ktory jednoczesnie mogl juz spokojnie przebic bariere 10 asyst dla przeciwnika i przynajmniej 2/3 bramek samobojczych w tym sezonie, bijac na glowe wynik seryjnie mylacego sie na poczatku sezonu Bonucciego. Budowanie skladu w okol CR i Cuadrado byloby przepieknym ruchem, ostatecznie moglibysmy sie pozegnac z sukcesami na kilka ladnych lat. Morata ? Cudowne podanie w ostatnich minutach meczu z Torino. Czemu i Real i Atletico i Chelsea sie go pozbywala ? Bo byli gupi i slepi.
"Zagrał gówniany sezon i siedział cichutko, zagrał dobry to od razu poleciał po podwyżkę oczekując podwojenia zarobków. Sorry. To tak nie działa" - dlatego wypierd....ic go na zbity pysk? A moze po prostu wytlumaczyc mu pewne kwestie, bo jest mlody, nieokrzesany, jest pilkarzem a nie obytym w trudnych gierkach biznesmenem. Ale jest u nas, pokazywal ze potrafi, ma dobra lewa noge, umie prowadzic pilke, wykonywac rzuty wolne i nie trzeba placic 10 mln za jego samo wypozyczenie.

Zbierajac wszystko do kupy, powtorze, ze sprzedaz takiego gracza ponizej 40 mln bylaby strzalem w stope. I finansowo i wizerunkowo, bo pokazalibysmy ze nie umiemy w transfery.

A swoja droga, jakbyscie Wy sie zachowali, jakby to was pracodawca najpierw przez 4- 5 lat glaskal, chwalil, porownywal do legendy a rok pozniej chcial sie pozbyc jak niechcianego syfu na mordzie ? Z pewnoscia nie stawialibyscie swoich warunkow, wrecz zaproponowalibyscie odnizenie wlasnej umowy bo covid ? XD

@jackop Gdyby nie to forum, to bys co najmniej krolowej Elzbiecie podpowiadal albo Angeli, ten twoj "pierwszy instynkt". Ale zli ludzie na forum ci wypaczyli zdanie, gra Paulo opini twej nie zmieniala, tylko forum xD


vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2021, 15:13

jackop pisze:
04 kwietnia 2021, 23:35
vitoo pisze:
03 kwietnia 2021, 22:09
@jackop, cieszę się, że też na mnie coś znalazłeś. ;)
Materiał nie ma na celu nikogo urazić. Wrzucam, żeby można było się uśmiechnąć :) A, że obecnie wałkujemy temat podwyżki, "kontuzji" i imprezy to padło na niego. Pewnie o sporej grupie naszych piłkarzy można by stworzyć cykl materiałów: "Oczekiwania vs rzeczywistość" tylko na podstawie forumowych cytatów.
Luzik, nie bulwersuję się ;)

jackop pisze:
04 kwietnia 2021, 23:35
vitoo pisze:
04 kwietnia 2021, 16:56
W finale Ramos zgasił go jak peta, ale czy bez niego byśmy w ogóle dojechali do Cardiff?
Cardiff zrobił nam Dani Alves.
Generalnie, trochę się z tym zgadzam i nawet w innym temacie sam napisałem, że to Brazylijczyk nas ciągnął. Ale to też nie było tak, że wszystko się kręciło wokół niego. Mieliśmy wtedy trójkę Dybala, Higuain i Alves, która dobrze ze sobą współpracowała. Dybala wtedy mniej strzelał, bo też po przyjściu Higuaina zmieniła się jego rola w drużynie. Generalnie ofensywa budowana na Argentyńczykach, Alvesu i jeszcze niecieniującym Pjaniciu wyglądała obiecująco i miałem wrażenie, że im się ze sobą dobrze gra, kiedy mogli pokopać do przodu.

PS. Alves, którego regularnie przywołujemy jako przeciwieństwo mentalności Juventusu i filozofii Allegrego, po odejściu z Turynu powiedział nie tylko, że z tym podejściem nigdy nie wygramy Ligi Mistrzów, ale także, że Dybala - dla swojego dobra, jeśli chce się rozwijać i wejść na top poziom - powinien z Juve odejść. W sezonie 17/18 Dybala jeszcze prezentował się bardzo fajnie, ale 18/19 ja pamiętam głównie jako zagubionego i męczącego się Dybalę, któremu Allegri kazał biegać w okolicach linii środkowej.

Wiesz, teraz możemy się śmiać z naszych, forumowiczów, prognoz dotyczących Dybali sprzed sześciu lat, ale ja będę się trzymał tego, że to był materiał na topa. Być może pod skrzydłami takiego Guardioli rozwinąłby się bardziej, bo w końcu Pep z gwiazdorka Sterlinga też zrobił pana piłkarza. Ale Dybali trafił się Allegri, u którego żaden z ofensywnych piłkarzy nie zanotował progresu. Też powiedzmy sobie szczerze, trudno piłkarzowi nabijać nie wiadomo jakie liczby w kanadyjce, kiedy Twój trener nie ma pomysłu na grę w ataku i wyznaje zasadę, że Juventus nie może wygrywać więcej niż 2:0, a za starania podwyższenia prowadzenia w 90 minucie dostajesz <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, bo narażasz zespół na kontrę przeciwnika.

Był taki moment, kiedy wydawało się, że coś drgnęło i Allegri zdecydował się na fajniejszą, bardziej ofensywną piłkę. I był to początek sezonu 17/18, kiedy notowaliśmy wygrane z trzema, czterema, a nawet sześcioma w pamiętnym 6:2 z Udine bramkami na koncie. I wtedy błyszczał Dybala, bardzo dobrze prezentował się też Higuain czy Pjanic, swoje dodawali Cuadrado i Mandzukic. No ale widocznie w imię żelaznej włoskiej defensywy trzeba było wrócić do gry na 1:0 i gównopiłki. I w takiej grze za bardzo miejsca dla Dybali nie było.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2021, 17:02

vitoo pisze:
05 kwietnia 2021, 15:13
Ale Dybali trafił się Allegri, u którego żaden z ofensywnych piłkarzy nie zanotował progresu.
Co? :prochno:
Dybala to dziecko Allegriego, cały jego wzrost od dziecka z Palermo to kadencja Allegriego.
"Piłkarz stulecia" Tevez u Conte ledwo dobił do 20 goli i pałętał się po LE, by rok później gnębić kolejne ofiary. Poprawa wyniku bramkowego o jakieś 50%.
Cuadrado, czyli odpad z Chelsea, u Maxa staje się filarem mistrzowskiego Juventusu.
Mandzukic u Allegriego przeżywa drugą młodość i koronuje ten okres mundialem 2018.
Morata tyle strzela w LM, że Real aktywuje opcję powrotu.
Allegri wyciąga z młodzieżówki Keana, ostatecznie odchodzi za 30 baniek, czysty zysk.
Nawet Costa, dopóki się nie połamał, wyglądał jak top player.

Przed Allegrim to żeśmy się kompromitowali w LM, odszedł i wracamy w to ponure miejsce.


19

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 maja 2009
Posty: 1599
Rejestracja: 17 maja 2009

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2021, 17:10

Najlepszy Dybala grał w systemie 4231 za napastnikiem. Czyli w sezonie w którym graliśmy w finale w Cardiff.


Sorek21

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 grudnia 2007
Posty: 4376
Rejestracja: 31 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2021, 19:00

Dlaczego więc Pirlo nawet nie próbuje takiego ustawienia? Pawełek na 10, po prawej Cuadrado, po lewej Chiesa a na szpicy Ronaldo / Morata.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1699
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2021, 20:02

Sorek21 pisze:
05 kwietnia 2021, 19:00
Dlaczego więc Pirlo nawet nie próbuje takiego ustawienia? Pawełek na 10, po prawej Cuadrado, po lewej Chiesa a na szpicy Ronaldo / Morata.
Bo mamy jedyny słuszny 'system', którego nikt poza Andrzejkiem nie ogarnia ;).


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 05 kwietnia 2021, 21:59

Ronaldo nie chce grać na szpicy więc takie ustawienie odpada ;]


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2021, 15:29

Garreat pisze:
05 kwietnia 2021, 17:02
vitoo pisze:
05 kwietnia 2021, 15:13
Ale Dybali trafił się Allegri, u którego żaden z ofensywnych piłkarzy nie zanotował progresu.
Co? :prochno:
Hmmm... okej, może nie do końca dobrze się wyraziłem. Faktycznie nie można odmówić Allegremu tego, że w ciągu dwóch lat w Juventusie Marata się rozwinął. Dybala? To już jest dla mnie kwestia dyskusyjna, bo przez pierwsze trzy sezony faktycznie wyglądało to fajnie, a potem Allegri postanowił zrobić z niego rozgrywającego, czym zdecydowanie zahamował jego rozwój.

Bardziej chodziło mi o to, że za kilkuletniej kadencji Allegrego żaden z naszych ofensywnych piłkarzy nie wskoczył na level topowy. Morata się rozwinął, ale odchodząc z Turynu też nie był pewnie nawet w piętnastce najlepszych napastników na świecie (inna sprawa, że nigdy do topowego poziomu nie dobił). Coman? Oddany bez żalu, nawet nie otrzymał prawdziwej szansy w Juve. Z Pjanicia, który miał potencjał na świetnego środkowego pomocnika angażującego się w akcje ofensywne, Allegri zrobił kulawego registę. Dybala był najbliżej, ale - tak jak wspomniałem - trzy lata pracy zostały pogrzebane w pierwszym sezonie Ronaldo. Na siłę może możnaby tu dodać jeszcze Pogbę, ale nie wiem, czy on jednak bardziej nie był tworem Conte.

Tevez, Cuadrado czy Mandzukic to byli już ukształtowani gracze. Zresztą Cuadrado i tak lepiej niż u Allegrego wyglądał u Sarriego czy teraz, a Mandzukić? Sorki, ale to, że Allegri go przesunął na inną pozycję, to nie znaczy, że Chorwat zanotował progres - chyba że w grze obronnej. ;) Z dobrej dziewiątki Mandzukic stał się, no, powiedzmy, że niezłym skrzydłowym - choć bardzo oryginalnym, bo szybkości i techniki to on nie miał. Taki Higuain, choć swoje strzelał i dobrze współpracował z Dybalą, też nie był tak skuteczny w Juventusie jak w Napoli.

Generalnie chodzi mi o to, że mimo pięciu lat spędzonych w Turynie, Allegri nie potrafił "stworzyć" żadnego ofensywnego piłkarza na topowym poziomie. Zobacz, co Guardiola zrobił w City z Bernardo Silvą czy Sterlingiem, a w kolejce są już Foden i Ferran Torres, wprowadził też na salony Sane. Albo Bayern - Goretzka, Gnabry czy wspomniany już Coman. Allegri nie ma ręki do ofensywnych, młodych piłkarzy - taka jest prawda. ;)

Edit:
@Maly, fakt zapomniałem o Bernie i Bentancurze. O ile tego pierwszego chyba paraliżuje sam Juventus, o tyle Benta u Sarriego prezentował się dobrze.
Ostatnio zmieniony 06 kwietnia 2021, 15:52 przez vitoo, łącznie zmieniany 1 raz.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2021, 15:40

Do żadnych nie ma ręki bo niby do jakich? Sandro rozwinął? Bentancura? Ruganiego? Bernardeshiego? Cana?


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
ODPOWIEDZ