Andrea Pirlo
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
Dla mnie większą winą popisał się Danilo, który stoi i patrzy jak leci do niego piłka zamiast wyjść do niej. To podstawa. Następnie nie blokuje krótkiego słupka co zawsze oczekuje bramkarz tylko przelatuje przed piłą jak amator i podwaja Bonucciego blokującego długi słupek.
Artur oczywiście swoje zrobił ale to nie jego wina, że drużyna nie potrafi się odpowiednio ustawić gdy jest pressowana i on musi grać na 25 metrów do środka boiska jeśli nie chce wybijać na aut. Brak umiejętności wyjścia spod pressingu ciągnie się już za nami z 5 lat.
Artur oczywiście swoje zrobił ale to nie jego wina, że drużyna nie potrafi się odpowiednio ustawić gdy jest pressowana i on musi grać na 25 metrów do środka boiska jeśli nie chce wybijać na aut. Brak umiejętności wyjścia spod pressingu ciągnie się już za nami z 5 lat.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
To jest konsekwencja usilnego i całkowicie niepotrzebnego rozgrywania piłki od tyłu, za pomocą mitycznego registy. Kiedyś nawet @alina próbował udowodnić mi, że za chwilę tak będzie grał cały świat
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
@Maly
Z całym szacunkiem do Ciebie, ale o czym ty mówisz. Podstawą futbolu to jest unikanie podań wszerz boiska pod własnym polem karnym, bo to proszenie się o kłopoty. Przecież nawet na lekcjach wychowania fizycznego w podstawówce za takie zagrania dostawało się <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> od nauczyciela. Pirlo jest niereformowalny i swoją gównopiłkę wpoił szybciej niż wielokrotnie ganiony przez Ciebie Allegri. Andrea dobrze wiedział, że nie było czasu na przetestowanie jego wizji w okresie przedsezonowym i zamiast bazować na tym co wdrażał Sarri przez poprzedni rok i ewentualnie powolutku w trakcie trwającej rundy wprowadzać nowy system gry, to musiał zacząć od tsunami, którego szkody będziemy naprawiać przez minimum dwa sezony.
Z całym szacunkiem do Ciebie, ale o czym ty mówisz. Podstawą futbolu to jest unikanie podań wszerz boiska pod własnym polem karnym, bo to proszenie się o kłopoty. Przecież nawet na lekcjach wychowania fizycznego w podstawówce za takie zagrania dostawało się <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> od nauczyciela. Pirlo jest niereformowalny i swoją gównopiłkę wpoił szybciej niż wielokrotnie ganiony przez Ciebie Allegri. Andrea dobrze wiedział, że nie było czasu na przetestowanie jego wizji w okresie przedsezonowym i zamiast bazować na tym co wdrażał Sarri przez poprzedni rok i ewentualnie powolutku w trakcie trwającej rundy wprowadzać nowy system gry, to musiał zacząć od tsunami, którego szkody będziemy naprawiać przez minimum dwa sezony.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
Pełna zgoda, ale po podanie Artura dało się jeszcze uratować, to nie było jak podanie Bentancura z Porto. Danilo tego po prostu nie zrobił a zamiast tego popełnił dwa kolejne błędy.
@jackop: gadasz kompletne głupoty. Jakoś ekipy Conte to potrafią a też grają registą. Tylko zobacz jak to u nich wygląda - w takiej sytuacji jak dziś w okolicy lewej strony pola karnego byłoby 5 naszych i Artur wybierałby sobie komu ma zagrać. U nas jak nas pressują to ich jest więcej niż naszych i to jest problem. Nie mogę zrozumieć czy Pirlo grający u Conte 3 lata tego nie rozumie czy nasi są tak toporni na granie inaczej niż za Maksia.
@jackop: gadasz kompletne głupoty. Jakoś ekipy Conte to potrafią a też grają registą. Tylko zobacz jak to u nich wygląda - w takiej sytuacji jak dziś w okolicy lewej strony pola karnego byłoby 5 naszych i Artur wybierałby sobie komu ma zagrać. U nas jak nas pressują to ich jest więcej niż naszych i to jest problem. Nie mogę zrozumieć czy Pirlo grający u Conte 3 lata tego nie rozumie czy nasi są tak toporni na granie inaczej niż za Maksia.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
Nic się nie zgadza bo pisałem, że granie registą nie ma nic wspólnego z tym czy się potrafi wyjść z pressingu czy nie.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Podejrzewam, że chodziło o europejski top. A w CL, sorry gregory, Inter Conte znaczy tyle co jego Juve i Chelsea. Czyli praktycznie nic.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
Czy ktoś widział szaleństwo w naszej grze? Ja raczej widziałem Allegriowy spokój, że kiedyś w końcu coś wpadnie a rywal i tak nam nic nie zrobi.Pirlo pisze:Powinniśmy być spokojni i rozbić ich szyki, zamiast tego byliśmy szaleni
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Juve_Forever_88
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2021
- Posty: 154
- Rejestracja: 06 stycznia 2021
A Mandzukicia tam nie widziałeś?
Allegriego nie ma w Juventusie prawie 2 lata, a trafiają się tacy, którzy nadal wszędzie go widzą. Niepojęte dla mnie.
Plus gdyby to był Allegriowy styl, to gładko byśmy wygrali 1:0.
To, co prezentuje ekipa Pirlo na boisku nawet nie stała obok siermiężnego stylu drużyny Allegriego.
Juve - storia di un grande amore!
od 97 r. solo Juve!
Subiektywna lista forumowych klaunów:
- Maly (ARCYKLAUN EXTRA);
- Baczu (ARCYKLAUN);
- Alexinho 10 (ARCYKLAUN);
- Poprostu (ARCYKLAUN);
- Siła Spokoju;
- Sorek 21;
- Urbi 27;
- Vitoo.
od 97 r. solo Juve!
Subiektywna lista forumowych klaunów:
- Maly (ARCYKLAUN EXTRA);
- Baczu (ARCYKLAUN);
- Alexinho 10 (ARCYKLAUN);
- Poprostu (ARCYKLAUN);
- Siła Spokoju;
- Sorek 21;
- Urbi 27;
- Vitoo.
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Maly za 10 lat będzie jeszcze pisał swoje dezyderaty wspominając, że drużyna przegrywa przez styl zakorzeniony przez Allegriego. Kij, że poza Bonuccim, Cuadrado, Bentą i Sandro większość drużyny miała z Maxem nie za dużo spędzonego czasu (nie liczę kuracjusza Dybali, Kielona czy dziadka Buffona, bo oni praktycznie w tym sezonie nie grali, tak samo jak nie liczę Berny bo on pod żadnym trenerem nie grał dobrze). I tak winny wszystkiemu jest Allegri.Juve_Forever_88 pisze: ↑22 marca 2021, 14:59A Mandzukicia tam nie widziałeś?
Allegriego nie ma w Juventusie prawie 2 lata, a trafiają się tacy, którzy nadal wszędzie go widzą. Niepojęte dla mnie.
Plus gdyby to był Allegriowy styl, to gładko byśmy wygrali 1:0.
To, co prezentuje ekipa Pirlo na boisku nawet nie stała obok siermiężnego stylu drużyny Allegriego.
Nie powiem, bo dałem się trochę nabrać na to, w jaki sposób nam zostało sprzedane zatrudnienie Pirlo. Pamiętam jak nawet komentatorzy Eleven mówili coś w stylu, że to najważniejszy debiut trenerski ostatnich lat. Miałem przed oczyma kunszt piłkarski Pirlo i przez chwilę sądziłem, że przekuje to w trenerkę. Mocno się pomyliłem. Nie wiem jakim trenerem będzie Pirlo w przyszłości, ale ewidentnie trenowanie takiej ekipy jak pierwsza drużyna Juventusu to jeszcze nie jego garnitur. Szkoda, bo przez ten słaby sezon wpada trochę do tego samego worka co Ferrara.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Po Cardiff "gładkie zwycięstwa 1:0" zdarzały się Allegremu bardzo rzadko. Częściej była rozpaczliwa obrona i liczenie na Buffona/Szczęsnego/szczęście.Juve_Forever_88 pisze: ↑22 marca 2021, 14:59Plus gdyby to był Allegriowy styl, to gładko byśmy wygrali 1:0.
Panowie, Wy naprawdę nie widzicie tego, że duch Allegrego ciągle jest obecny w Turynie? Oczywiście, że nie można na Allegrego zrzucać tego, że Pirlo nie ma pomysłu na drużynę i gra bez taktyki, ale podejście piłkarzy od kilku lat się nie zmienia. Przecież te wszystkie słowa Buffona i Chielliniego o tym, że Juve ma w DNA wygrywanie 1:0, a strzelanie pięciu goli jest brakiem szacunku dla rywali i ciągłe uspokajanie gry przez Bonucciego doskonale wpisują się w to, co Allegri kiedyś mówił o cyrku ("Jeśli chcecie dobrej zabawy, idźcie do cyrku") czy to, co powiedział we wczorajszym wywiadzie ("W Juventusie, kiedy prowadzisz 1:0 i masz piłkę w 90 minucie, to kontrolujesz mecz do końca, nie ma potrzeby, żeby wygrać 2:0").
Póki szatnię będą trzymać Bonucci, Chiellini i Buffon, a rezerwowym kapitanem będzie Alex Sandro, ta mentalność się nie zmieni. Ja u Bonucciego, Chielliniego, Sandro, Bernardeschiego i Bentancura widzę głęboko zakorzeniony allegrizm, którego pierwsza zasada brzmi: zagraj bezpiecznie. Kończy się to tym, że od kilku lat nie potrafimy regularnie grać z klepki, wymieniać szybkich podań, szukać pozycji i zagrać kilku celnych podań do przodu. Bernardeschi albo Sandro dostaje piłkę przy linii i albo leci jak pijany zając przed siebie albo przyjmuje piłkę, staje i cofa do obrońców. Tak wygląda większość naszych akcji podczas ataku pozycyjnego. Nic dziwnego, że piłkarze, którzy od kilku lat są zupełnie zniechęcani do gry kombinacyjnej, pod presją i atakowania, tracą głowę jak tylko rywal zaczyna pressować pod naszą bramką.
- Volto
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 955
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
O to to. Tu jest zasadniczy problem (poza amatorem na ławce trenerskiej), żaden trener nie zmieni naszej mentalności dopóki powyższe persony będą rządzić drużyną, tu trzeba korekty. Ktoś wrzucił słowa Capello po meczu z Porto, mówił on o tym gdzie byli wielce mistrzowie, gdy drużyna przegrywa, do wywiadów wysłali najlepszego na boisku Chiese, drugiego najlepszego (choć bezpośrednio po kontuzji) Cuadrado i Bogu ducha winnego De Ligta, za to po Cagliari Bonucci już wywiadu pomeczowego nie unikał Takie ich DNA...
"Calma non è importante è l'unica cosa che conta"
Massimiliano Allegri
Massimiliano Allegri
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
Co do tej szatni, to problemem jest raczej to, że jej już nikt nie trzyma. Tam jest istna wieża babel. Krystyna po dwóch latach (teraz już prawie trzech) nie chciał się uczyć włoskiego. Rabiot ledwo kuma o co chodzi, Arthur też jeszcze słabo, podobnie Ramsey, itd.
Jak oni mają sobie wygarnąć co ich boli kiedy albo tylko dukają po włosku, albo w ogóle mają to w d..? Gdyby trzon drużyny stanowili Włosi, to reszta musiałaby się nauczyć włoskiego. Ale trzonu nie ma, tam każdy sobie..
Jak oni mają sobie wygarnąć co ich boli kiedy albo tylko dukają po włosku, albo w ogóle mają to w d..? Gdyby trzon drużyny stanowili Włosi, to reszta musiałaby się nauczyć włoskiego. Ale trzonu nie ma, tam każdy sobie..