Gianluigi Buffon
- squinter
- Juventino
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
- Posty: 1267
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
Gigi zawsze zachowuje się z klasą, czego nie można powiedzieć o kibicach z Neapolu, Rzymu, Mediolanu, czy Florencji. To nie przejdzie, nie ma szans, kolega wyżej słusznie zauważył różnice mentalne i kulturowe.
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Jak sobie pomyślałem o odejściu Gigiego, to mi się smutno zrobiło. No i co z jego następcą? Szczerze mówiąc to wątpię, że uda nam się wyciągnąć młodego z Milanu...
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- filippo
- Juventino
- Rejestracja: 29 listopada 2004
- Posty: 1028
- Rejestracja: 29 listopada 2004
Po meczu z Roma jakoś ławiej mi sobie wyobraźić jego odejsciepanlider pisze:Jak sobie pomyślałem o odejściu Gigiego, to mi się smutno zrobiło. No i co z jego następcą? Szczerze mówiąc to wątpię, że uda nam się wyciągnąć młodego z Milanu...
forumowy ujadacz
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Każdemu zdarzają się słabsze mecze. Przypomnij sobie, jak nam uratował kilka razy tyłek w tegorocznej LM.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- Poulinho
- Juventino
- Rejestracja: 28 września 2007
- Posty: 907
- Rejestracja: 28 września 2007
W sumie szkoda, że nie pogra jeszcze z kilka lat, bo wtedy mógłby mieć więcej scudetto niż inne zespoły Serie A prócz Juventusu Buffon za 5 lat będzie ikoną piłki nożnej na całym świecie, to nie nazwisko Pelego czy Maradony będzie wspominane z rozrzewnieniem, a jego
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
szkoda, że FIGC ciągle mu 2 mistrzostwa zabiera ale rzeczywiście historia niesamowita by była jakby np na koszulce nad nazwiskiem miał gwiazdkęVanquish pisze:Gianluigi Buffon zdobył mistrzostwo Serie A po raz dziesiąty. Wypadałoby umieścić nad jego nazwiskiem złota gwiazdę
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
“I have six Scudetti in a row, but also 10 in my career [including the two revoked in the Calciopoli scandal].
“Yes, 10. I’m not ashamed to say that. I won them all, on the pitch, next to the champions whose faces, fatigue and smiles I can see as I write.
“I’m thinking of Pavel [Nedved], Alex [Del Piero], David [Trezeguet], Camo [Mauro Camoranesi]… and then myself.
“We chose to stay together to honour a shirt, a club, a fanbase. We lost everything to gain things which aren’t measurable and can’t be bartered: respect, affection."
Szacun, Gigi!
W skrócie: Buffon twierdzi, że wygrał 10 scudetti na murawie i wcale się tego nie wstydzi. Dzieli to wspomnienie z Alexem, Nedvedem, Trezegolem i Camorem. Pozostali ponieważ chcieli uszanować klub i fanów. Poświęcili bardzo wiele, ale zyskali coś, czego nie można kupić - przywiązanie(miłość) oraz szacunek.
Jak gościa nie kochać? Taki piłkarz i brak trofeum z uszami? Zbrodnia. Trzeba to naprawić.
“Yes, 10. I’m not ashamed to say that. I won them all, on the pitch, next to the champions whose faces, fatigue and smiles I can see as I write.
“I’m thinking of Pavel [Nedved], Alex [Del Piero], David [Trezeguet], Camo [Mauro Camoranesi]… and then myself.
“We chose to stay together to honour a shirt, a club, a fanbase. We lost everything to gain things which aren’t measurable and can’t be bartered: respect, affection."
Szacun, Gigi!
W skrócie: Buffon twierdzi, że wygrał 10 scudetti na murawie i wcale się tego nie wstydzi. Dzieli to wspomnienie z Alexem, Nedvedem, Trezegolem i Camorem. Pozostali ponieważ chcieli uszanować klub i fanów. Poświęcili bardzo wiele, ale zyskali coś, czego nie można kupić - przywiązanie(miłość) oraz szacunek.
Jak gościa nie kochać? Taki piłkarz i brak trofeum z uszami? Zbrodnia. Trzeba to naprawić.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Piękne słowa Buffona. Bardzo motywujące. Mam nadzieję że tego i sportowej złości nie zabraknie w finale. Ten puchar będzie zwieńczenie drogi, jaką Juve przeszło od degradacji. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż wygrana.
- filipoj
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2005
- Posty: 81
- Rejestracja: 13 czerwca 2005
Miałem to napisać kilka lat temu ale się wstrzymywałem.
Nigdy nie wygramy ligi mistrzów, aż na boisku będzie G.Buffon w bramce i posiadający opaskę kapitana!
(Wszystkie jęczy dupy i hejterów zapraszam do komentowania dopiero po zakończeniu pracy Buffona w juve lub posadzenia go na ławce rezerwowych!)
Nigdy nie wygramy ligi mistrzów, aż na boisku będzie G.Buffon w bramce i posiadający opaskę kapitana!
(Wszystkie jęczy dupy i hejterów zapraszam do komentowania dopiero po zakończeniu pracy Buffona w juve lub posadzenia go na ławce rezerwowych!)
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Haha! Łatwo jest pisać coś takiego gdy gościowi został sezon grania. Albo się ma świetny skład i dobrego trenera, albo świetnego trenera i dobry skład. My mamy dobry skład i dobrego trenera więc za mało. Frustrację proponuje wylądować na sobie , a nie na gościu, który osiągnął tyle w życiu. Rozumiem, że Twoja drużyna w c klasie awansowała bo byłeś świetnym kapitanem tak?filipoj pisze:Miałem to napisać kilka lat temu ale się wstrzymywałem.
Nigdy nie wygramy ligi mistrzów, aż na boisku będzie G.Buffon w bramce i posiadający opaskę kapitana!
(Wszystkie jęczy dupy i hejterów zapraszam do komentowania dopiero po zakończeniu pracy Buffona w juve lub posadzenia go na ławce rezerwowych!)
Nostradamus!
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Obalę twoją teorię.W 97 i 98 Juve miało lepszy skład niż tetaz i też się nie udało.A Buff9na wtedy nie było.
Buffon zawiódł wczoraj przede wszystkim jako kapitan.Po stracie goli nie było widać w nim tej sportowej złości tylko bezradność i strach.Nie potrafił zmobilizować kolegów.Do tego ten głupi uśmiech po końcowym gwizdku. Gdyby to nie był finał to pewnie wybroniłby więcej z tych sytuacji.
Buffon zawiódł wczoraj przede wszystkim jako kapitan.Po stracie goli nie było widać w nim tej sportowej złości tylko bezradność i strach.Nie potrafił zmobilizować kolegów.Do tego ten głupi uśmiech po końcowym gwizdku. Gdyby to nie był finał to pewnie wybroniłby więcej z tych sytuacji.
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 2035
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Bzdura, bo jakby, w swoim czasie zmienił klub na Barcę albo Real, to już miałby co najmniej ze trzy trofea CL na koncie. Nie szukajcie problemu w Buffonie.
SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
wszyscy mówili przed finałem o Buffonie, że w końcu musi podnieść ten Puchar, a ja miałem przeczucia, że bohaterem tego finału nie będzie, być może w drodze do finału wybronił co się dało, z pewnością kluczowa była obrona strzału Iniesty czy Mbappe na początku spotkania w Monaco i be zjego doskonałej postawy w 1/4 i 1/2 finału w ogóle mogłoby nie być, ale jak widać finał to był max,
prawdopodobnie za rok jego ostatnia szansa na Uszatego, ale niestety nie wszystkie takie historie kończą się happy endem
prawdopodobnie za rok jego ostatnia szansa na Uszatego, ale niestety nie wszystkie takie historie kończą się happy endem
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
Buffon jest kapitanem, ale nie jest psychologiem. Zresztą bycie kapitanem nie zabiera innym piłkarzom możliwości do mobilizacji kolegów. A postaci z charakterem i doświadczeniem w Juve kilka jest - Alves, Barzagli, Bonucci, Marchisio.Sorek21 pisze:Obalę twoją teorię.W 97 i 98 Juve miało lepszy skład niż tetaz i też się nie udało.A Buff9na wtedy nie było.
Buffon zawiódł wczoraj przede wszystkim jako kapitan.Po stracie goli nie było widać w nim tej sportowej złości tylko bezradność i strach.Nie potrafił zmobilizować kolegów.Do tego ten głupi uśmiech po końcowym gwizdku. Gdyby to nie był finał to pewnie wybroniłby więcej z tych sytuacji.
FORZA JUVE!!!