Przymusowe "wakacje"

[juveluck]

Wyjeżdżam dzisiaj, wracam we wtorek.

[DeeJay]

Nie ma mnie co najmniej do poniedziałku.

EDIT:

Ponownie, do następnego poniedziałku.

[Siewier]

Do odwołania będę dostępny tylko i wyłącznie pod telefonem - powódź dosięgła moje landy.

[Martin]

Trzymaj się! I walcz. Jak coś to dzwoń.

[Siewier]

Niby już jestem, jednak jeszcze przez następnie dwa-cztery tygodnie będę się udzielał niezbyt często.

[Martin]

Nie ma mnie od dzisiaj (praktycznie od teraz) do niedzieli wieczora. Wybywam na łono natury, zatem dojście do kompa żadne.

[bblackk]

Widzę, że jest dużo kwestii do wypowiedzenia się i zrobię to jutro, bo od wczoraj jestem bardzo zajęty. Mam nadzieję, że do jutra fanklub się nie rozpadnie

[juveluck]

Od dzisiaj wieczorem gdzieś do 10 sierpnia nie ma mnie. W ważnych sprawach jestem pod telefonem, dzwonić najwyżej oddzwonię. Kilka sprawa, które nie mogą umrzeć pod moją nieobecność to:

- reklama zapisów, na razie w ogóle ich nie widać!
- wykonanie flagi!
- kwestia kart kibica!
- zamknięcie spraw po Walnym!

Zajmijcie się tym bez <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> się!

[juveluck]

Chciał bym co poniektórym przypomnieć o tym temacie. Poli widocznie nie wie o jego istnieniu, podobnie jak bblacckk, który to już sobie wakacje urządza od dłuższego czasu.

[Siewier]

Zaległości w tematach nadrobię z poniedziałku na wtorek, do tego czasu jak coś to kom.

[Siewier]

Do końca września będzie mniej jednak mniej, postaram się udzielać w tematach i w niektórych sprawach, jednak żadnej regularności nie obiecuję. Pod telefonem będę dostępny w godzinach 4.30 - 21.00

Jeśli chodzi o rozsyłanie maili w akcji 'analiza prasowa' to również dopiero będę mógł się angażować za niespełna miesiąc.


Wybaczcie, ale pogoda coraz gorsza, a muszę się wyrobić z ukończeniem remontów po powodzi, przynajmniej w takim stopniu żeby było gdzie d upę grzać przez zimę.

[Siewier]

Moja nieobecność przeciągnie się do +/- 10 października.

Mimo to listą do DOC się zajmę tak jak pisałem we wtorek/środę.

[Siewier]

Dłużej niż zakładałem, ale już na dobre wróciłem. Przepraszam za poślizg.
Do tygodnia nadrobię wszelakie zaległości.

[Siewier]

Skopcił mi się router na chacie, nowy będę miał prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, więc do tego czasu dostęp do neta będę miał tylko z uczelni/pracy.
W praktyce z godzina/dwie popołudniami, oprócz weekendu (brak dostępu do neta).

[Siewier]

Mam już u siebie neta, będę się rozkręcał więc z dnia na dzień