Euro 2020

[Ehem]

Włosi wczoraj tak dobrze, czy Szwajcarzy tacy słabi?

[Volto]

Włosi zagrali po prostu świetnie.

Przycisnęli Szwajcarów i nie pozwalali na wiele Helwetom. Atakowali i środkiem, i skrzydłami. Locatelli ustawiony wyżej niż w Sassuolo zagrał bdb spotkanie, a pierwsza bramka i jego pójście do końca za akcją było kluczowe. Generalnie gra Włochów to kwintesencja ... nowoczesnego futbolu. Spinazzola to zawodnik również robiący różnicę. Okazuje się, że można grać efektownie i efektywnie, i nawet Bonucci robi to przyzwoicie.

Na chwilę obecną to Włosi prezentują się najlepiej, ale niektóre drużyny rozegrały dopiero jeden mecz, no i to turniej, nie ma co wyrokować. Jedyny minus to Immobile, brak wystarczająco jakościowej '9' jednakże nie ma drużyn idealnych.

[Maly]

Wg mnie wynik trochę zakrzywił obraz meczu. Co prawda każdy się rozpływał nad Italią ale oglądam ich każdy mecz włącznie z towarzyskimi i już dawno nie zagrali tak przeciętnie. Oddali pole gry co pokazuje już samo posiadanie piłki na poziomie mniejszymi niż 50%. 2 i 3 gol padł zza pola karnego co świadczy o tym, że mieli problem ze stworzeniem sobie dobrych sytuacji. Jeśli już piłka była w polu karnym i coś mogło z tego być to zawsze albo ciut niedokładnie zagrana albo nie najlepsze przyjęcie, w najlepszym przypadku kończyło się strzałem z dużego kąta. Na plus gra w obronie ale to nie była ta Italia, do której się już przyzwyczaiłem. Może tak jak Borek mówił ćwiczyli jakieś nowe warianty (szczególnie w 2 połowie) przed meczami z lepszymi drużynami typu Francja ale jakoś tego nie kupuję - nawet w sparingach tak nie grali. Z drugiej strony w końcówce Mancini odszedł od 433 więc może i rzeczywiście robili sobie przetarcie przed fazą pucharową i dlatego tak wyglądał ten mecz. Z jeszcze innej nie da się zagrać każdego meczu perfekcyjnie więc może ten był taki słabszy po prostu. Nie mnie jednak wg mnie nie była to jakaś rewelacyjna Italia wczoraj, widziałem lepsze i to z teoretycznie lepszymi drużynami.

[DonPatch]

Tak zmieńmy trenera, który dostał kilka jednostek treningowych i zadanie kompletnego odmienienia kadry na styl bardziej przyjazny dla oka
Najlepiej na przedstawiciela PMS, który potulnie będzie wykonywał zadania dziadów z PZPN i wrócimy do punktu wyjścia.
Przypadek Benhakkera niczego naszych nie nauczył. On już te kilkanaście lat temu zdefiniował wszystkie problemy polskiej piłki i w nagrodę został wyrzucony.
Po necie krąży wideo z odprawy przedmeczowej ze Słowacją, na której Sousa przestrzegał przed Skriniarem na wysokości 11. przy stałych fragmentach. I co z tego?
Nie wiem czy Portugalczyk jest lekiem na całe zło, ale lepszy on niż jakikolwiek Polak. Trafił chyba najgorszej jak mógł - mało czasu, ME i eliminacje MŚ naraz. Nawet jak przewali to i to, ale będzie widać jakieś światełko w tunelu, to trzeba go zostawić. Chyba że Boniek po prostu ma wywalone, bo już kończy mu się kadencja i umyje ręce. Zrzuci się wszystko na Portugalczyka, tak najłatwiej.

[Maly]

Po necie krąży wideo z odprawy przedmeczowej ze Słowacją, na której Sousa przestrzegał przed Skriniarem na wysokości 11. przy stałych fragmentach. I co z tego?

Wychodzi, że Jóźwiak lepiej zna angielski od Bednarka albo nikt poza nim nie słuchał odprawy.

Co do Bońka to chyba mówił, że Sousa ma w kontrakcie, że jak nie wyjdzie z grupy to można go zwolnić.

[DonPatch]

https://www.meczyki.pl/newsy/zbigniew-b ... n/168011-n

Boniek przemówił, on go na pewno nie zwolni. Szkoda tylko, że Boniek jest prezesem do sierpnia


https://www.meczyki.pl/newsy/tak-wyglad ... o/167980-n

A tutaj odprawa Sousy

"Zazwyczaj Skriniar jest dla nich kluczowym graczem. Mają trzy strefy przy rzutach rożnych. Pierwsza to przewidywanie piłki na bliższy słupek, druga na dalszy słupek - też ze Skriniarem, to ich punkt odniesienia - i jeszcze w okolicach punktu wykonywania karnego. Tam robi małe ruchy, nie musi dużo się przemieszczać. To silniejszy gość. Myślimy o tym, żeby zastosować krótkie krycie na niego. Także wtedy, gdy kryjący nie jest większy od niego. Musi pracować z tym kryciem, by go powstrzymać, by przewidywać, by pracować ciałem - uczulał Sousa."

[jackop]

Włosi wczoraj tak dobrze, czy Szwajcarzy tacy słabi?

Szwajcarzy wyglądali jakby pierwszy raz zobaczyli się tydzień temu i postanowili pokopać razem w gałę.

dużego konta

Z jak dużego konta?

Nie było więcej bramek z pola karnego, bo Niemobilny na 3 patelnie wykorzystał jedną. Wczoraj lepiej niż w 1. kolejce.

[Maly]

Patelnie to miał Ronaldo czy Locatelli. Nawet Ramsey wczoraj miał nieporównywalnie lepsze okazje. mmobile miał gówno pozycje i to jeszcze nie ze swojej lepszej nogi. Jeszcze od biedy ten strzał głową może i powinien lepszy oddać ale do gola ciągle daleko a i nie oszukujmy się - wrzutki to nie to co gra kadra, raczej plan B. Słabo zagrał Insigne i po części dlatego tak to wyglądało, podsumowaniem jego występu był strzał w kosmos i oddanie piłki rywalowi w akcji 3 na 3.

[Garreat]

Jakby Spinazzola, Berardi czy Immobile potrafili wykończyć akcje, to byłoby jakieś 6:0.

Immobile miał gówno pozycje i to jeszcze nie ze swojej lepszej nogi

O ile pierwsza sytuacja faktycznie była ciężka, tak drugą spokojnie powinien strzelić, nikt go nie naciskał. Mógł (powinien) obrócić się na lepszą nogę i załadować do sieci.
Już nie mówiąc o strzale głową z początku meczu.
Ogólnie dobrze, że mu wszedł ten "poprawny" strzał, bo zrobił dużo dobrego i nikt nie powie "ale nie strzelił".

Szwajcaria stworzyła jedną sytuację przez cały mecz, przewaga Włochów bezdyskusyjna. Na ostatnie 20 minut (razem z wejściem Chiesy) zmienili formację, oddali pole i głównie kontrowali. Myślę że to też zmęczenie, nie ma sensu cisnąć na pełnej intensywności 90 minut. Wybiegali 6km więcej niż przeciwnik.
Ogólnie Włosi póki co najlepsza piłka na mistrzostwach. Ale też trzeba brać pod uwagę, że grają u siebie.

Fabs nie dograł Locatelliego -- pewnie był zajęty kontraktem dla Calhanoglu .

[Maly]

Tak, napastnik powinien wykorzystywać 100% szans, a nawet pół szans i gówno szans Tak to nie działa, Ramsey trafił 1 na 3 a miał o niebo lepsze. Ronaldo zmarnował patelnie ale tu będziecie przekonywać, że Ciro powinien strzelić z takiej akcji jaką miał. Włosi niestety poza golem na 1-0 nie stworzyli na prawdę dogodnych sytuacji do gola. Hiszpanie ze Szwedami to zmarnowali kilka ale Włosi wycisnęli więcej niż mogli w tym meczu jeśli chodzi o ilość zdobytych goli.

[Poprostu]

Immobile to placek pogódźcie się z tym.


"Na portalu Łączy nas piłka opublikowany został film przedstawiający kulisy meczu Polska-Słowacja podczas Mistrzostw Europy. Jak się okazuje, taktykę Słowaków doskonale znał trener Paulo Sousa. Na odprawie przed spotkaniem przewidział obie sytuacje, po których padły gole."

Czyli nasze gwiazdeczki miały po prostu trenera w dupie.

[jackop]

Ronaldo zmarnował patelnie ale tu będziecie przekonywać, że Ciro powinien strzelić z takiej akcji jaką miał.

Co ma piernik do wiatraka? Przecież to oczywiste, że Cristiano powinien w pierwszej połowie wsadzić do pustaka, ale nie o meczu Portugalczyków toczy się dyskusja.

Włosi niestety poza golem na 1-0 nie stworzyli na prawdę dogodnych sytuacji do gola.

Może obejrzyj sobie skrót? https://sport.tvp.pl/54379877/euro-2020 ... krot-meczu

5:25 i 5:45 to nie są dogodne sytuacje? Dużo prostsze do wykończenia, niż ta, po której Immobile strzelił gola, zwłaszcza druga, gdzie był sam na sam, a nie trafił w bramkę.

[Maly]

Zapomniałem o tej pierwszej - z niej rzeczywiście powinien chociaż w bramkę trafić bo miał piłkę na swojej lepszej nodze i już kilka podobnych goli strzelił. Ale cały czas jest daleko do sytuacji jakie mieli Włosi w poprzednich meczach. Ja wiem, że porównując z Juve to pewnie jest kosmos ale ta kadra po prostu grała już ofensywnie lepsze mecze i tyle.

[jackop]

Ja wiem, że porównując z Juve to pewnie jest kosmos ale ta kadra po prostu grała już ofensywnie lepsze mecze i tyle.

Nie zauważyłem, żeby ktoś z tym polemizował

Widzę, że narodził się nowy trend: https://www.eska.pl/hotplota/news/ronal ... -FQco.html

[Marat87]

No jakoś ta repra wyglądała jak drużyna, o której tak pitolono w tych propagandowych filmikach Łączy Nas Piłka i o czym gadał ciągle Sousa.
Wiadomo że byli gorsi i potrzebna była obrona Częstochowy i masa szczęścia, ale powalczyli. Inna sprawa, że Hiszpania jest cienka jak sik pająka... Morata chimerycznie jak w Juve.
Dobrze że nie było Krychowiaka i oby na razie nie wychodził w pierwszym składzie.