ME '16 // Finał Euro 2016, Portugalia 1-0 Francja

ME 16' // MŚ 14' // Euro 12' // MŚ 10' // Euro 08' // MŚ 06' // Euro 04'
Zablokowany
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1416
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 13:02

dawid91 pisze: A Francja nie meczyla się w grupie? Wygrywała, ale na pewno nie grała przekonywujaco. Portugalia nie miała szczęścia i z Islandia i z Austria bo spokojnie te mecze przy tylu stworzonych sytuacjach powinna była wygrac. O jakim antyfutbolu mówimy? Z Polską grali antyfutbol? Jeśli tak to my tez, bo graliśmy podobnie.
Po pierwsze, nigdzie nie napisałem, że to właśnie my zamiast Portugalii powinniśmy zdobyć mistrzostwo. Ale skoro już poruszasz tę kwestię, to jak najbardziej uważam, że graliśmy lepiej.

Po drugie, nigdzie nie napisałem, że to właśnie Francja była najlepsza na Euro. Szczerze mówiąc nie potrafiłbym wskazać jednej drużyny, która jakoś szczególnie zasługiwała na ten tytuł, ale chyba nie chcesz mi przez to powiedzieć, że Trójkolorowi grali taki sam beton jak Portugalia? Gospodarze tak "męczyli bułę", że wygrali grupę z 7 pkt., a potem w drodze do finału wyeliminowali mistrzów świata, a w 1/4 strzelili Islandii 5 bramek. I teraz zestaw to sobie z osiągami ekipy Ronaldo.
dawid91 pisze:Mimo wszystko jako jedyni żadnego meczu nie przegrali. Nie przeslizgneli się dzięki sędziom tylko wygrali na boisku. Naprawdę nie wiem o co chodzi. Zle ze wykorzystywali swoje szanse, ze malo tracili bramek mimo, ze nie przewazali, ze rywale bili glowa w mur? Przeciez pilka nozna polega na wykorzystywaniu sytuacji, a nie jak w studiu mowil Tomaszewski na ich tworzeniu.

Portugalii nigdy jakos nie lubilem, ale ten hejt jest zalosny.
Zdefiniuj proszę, co nazywasz "hejtem". Ja tu widzę głównie opinie zgodne z tym, co mówi reszta świata - Portugalia grając słabo i brzydko zdobyła mistrzostwo Europy. Nikt ich z tego powodu nie obraża ani nie odbiera tytułu, nie oskarża też o pomoc sędziów. Niemniej ludzie zwracają uwagę na to, co widać gołym okiem - z pewnością nie wygrała najlepsza drużyna na turnieju.


Hypeman

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 kwietnia 2014
Posty: 441
Rejestracja: 28 kwietnia 2014

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 14:10

Podziwiam DD że z tak niedoświadczonym zespołem, bez Benzemy, Varane'a, Sakho czy Zoumy zdołał zajść tak daleko. Za 2 i 4 lata to będą główni faworyci do tytułów, jestem tego pewny że ich największe gwiazdy mogą tylko się rozwinąć: Pogba, Martial czy wspomniani Varane i Zouma. Francja ma przed sobą świetne perspektywy.

A Portugalia? Chyba najmądrzej grający zespół na mistrzostwach, pokazali że w fazie pucharowej nikt nie przyzna nikomu punktów za styl. Wygrali też dzięki połączeniu wielkiego doświadczenia Ronaldo, Pepe, Naniego czy Quaresmy z szalonym potencjałem jaki drzemie chociażby w Sanchesie. Świetna robota Fernando Santosa, jednak ten zespół nie będzie istniał w kolejnych latach coś czuję.


jakiś kretyn na forum Manchesteru United pisze:Wg. La Gazzetto dello Sport Juve interesuje się Milikiem. Za Moratę. W sumie dla niego byłby fajny kierunek, bo na Leicester za wcześnie jeszcze
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 14:32

B@rt pisze:Portugalczycy wiele pozostawili przypadkowi i szczęściu, bo gra wyraźnie im się nie kleiła przez większość imprezy. A teraz mogą sobie gadać o triumfie taktyki i organizacji gry ;)
ale oczywiście, Niemcy idąc na karne z Włochami także liczyli na szczęście a jeśli przeciwnik na 5 karnych marnuje 3 tzn, że miałeś w ogromne :) większe niż Portugalia w całym turnieju

kadrowo to nie był zespół na półfinał więc na prawdę chwała im za to, że taktyką ograli Francję... koleś, który zarabia pewnie 5 razy mniej niż zawodnicy francuscy przestawiał wczoraj Kościelnego i Umtitiego jak chciał, strzelił gola, nie zanotował żadnej straty a rywali złapali na nim chyba ze 3 kartki... to pokazuje jak marna była na tym turnieju Francja i tyle, Deschamps wpuścił na boisku 11 chłopa, rzucił im piłkę i modlił się o błysk geniuszu Griezmana lub Payeta blokując przy tym możliwości Pogby - na prawdę dobrze się stało, że taka drużyna nie wygrała turnieju bo oni dopiero na to nie zasługiwali a fuksiarska wygrana z osłabionymi Niemcami tuszuje po prostu ich występ w całym turnieju, cieszmy się, że radosny futbol przegrał bo kolejny raz na przykładach Francji i Belgii okazało się, że nazwiska nie grają

jak pisał ktoś na pierwszej chyba stronie od wielu lat na EURO Portugalia zachodziła do półfinału więc na prawdę to nie był przypadek i zrządzenie losu, że w końcu, przy odrobinie szczęścia doszli do finału... a że w nim mieli jeźdźców bez głowy to ograli ich Ederem, który po prostu wiedział co ma robić
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2016, 16:03 przez Maly, łącznie zmieniany 1 raz.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6201
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 15:09

@Maly zacznijmy od tego, że nie mnie cytujesz.

Ok, czyli Francja fuksiarsko ograła Niemcy (tuszując żałosny turniej w swoim wykonaniu), a Portugalia doskonałą taktyką pokonała Les Bleus. Żyjmy dalej w swoim świecie.

Podsumuje to raz jeszcze, może trafi. Portugalia wygrała turniej, tego jej nie odbiorę, ale według mnie wygrali go mając mnóstwo (mnóstwo, nie odrobinę) szczęścia, dlatego nie kupuję tej pieśni o ich wspaniałej taktyce czy organizacji gry.


panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1627
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 15:47

Przy odrobinie szczęście... A to dobre. Portugalia w fazie pucharowej nie miała ani jednego meczu, w którym wygrali zasłużenie, bo byli stroną dominującą. No może w meczu z wykartkowaną Walią. Zresztą gdyby nie zryw w meczu z Węgrami, to w ogóle by ich w tej fazie pucharowej nie było.
Zresztą w finale też ratował ich Patricio, słupek albo indolencja strzelecka Griezmanna. Moim zdaniem to najsłabszy mistrz od czasów Grecji w 2004 roku, ale można powiedzieć, że historia poniekąd zatoczyła koło.

Do żartu w postaci zdobycia mistrzostwa przez Portugalię, UEFA dorzuciła swoją jedenastkę:
http://www.uefa.com/uefaeuro/news/newsid=2389933.html

Większość wyborów to zwyczajny kabaret. Ronaldo, który strzelił na tym turnieju ze 3 bramki i zagrał może ze 2 dobre mecze, Payet, który po fazie grupowej kompletnie zgasł czy Patricio to najlepsze kwiatki. Pepe chyba też nieco na wyrost.


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 16:31

w piłce nie trzeba dominować żeby wygrać zasłużenie - za dużo słuchasz telewizyjnych ekspertów a'la Tomaszewski

to, że ktoś muruje bramkę i czeka cierpliwie na swoją szansę nie oznacza, że jest słaby, Grecy w 2004 roku większość goli zdobywali z rzutów rożnych więc to na prawdę słabe porównanie, zresztą wystarczy obadać statsy z tamtego finału:
http://www.uefa.com/uefaeuro/season=200 ... index.html
Grecy mieli jeden rzut rożny do 10 Portugalczyków, oddali z niego swój jedyny celny strzał w meczu i wygrali, może mam inny telewizor niż wy ale w moim wczorajszy mecz wyglądał zupełnie inaczej

Chorwacja w meczu z Portugalią nie istniała, klepali bez sensu na swojej połowie i nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę rywali, nie dali Rui Patricio nawet szansy, żeby się pomylić więc szczęścia bym tak w tym awansie nie upatrywał

najśmieszniejsze jest jednak, że statystycznie podobnie pewnie wygląda AM w LM ale gdy oni wygrywają całe to forum pieje z zachwytu :) a nie czekajcie - AM nie miało z Bayernem i Barceloną po 40% posiadania piłki tylko równe 100%!!! - 27 w pierwszym z Bayernem meczu i 24 w drugim oraz 23 i 26 z Barceloną :D ale no co to była za super drużyna to jak ktoś nie wie niech poczyta sobie temat o LM ;)

ps. w tej całej 11 UEFY brakuje Bale na pewno, reszta to już rzecz gustu bo nie bardzo widzę np jakiegokolwiek napastnika, który by zasłużył poza Griezmanem


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1627
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 17:53

Maly pisze:w piłce nie trzeba dominować żeby wygrać zasłużenie - za dużo słuchasz telewizyjnych ekspertów a'la Tomaszewski

to, że ktoś muruje bramkę i czeka cierpliwie na swoją szansę nie oznacza, że jest słaby, Grecy w 2004 roku większość goli zdobywali z rzutów rożnych więc to na prawdę słabe porównanie, zresztą wystarczy obadać statsy z tamtego finału:
http://www.uefa.com/uefaeuro/season=200 ... index.html
Grecy mieli jeden rzut rożny do 10 Portugalczyków, oddali z niego swój jedyny celny strzał w meczu i wygrali, może mam inny telewizor niż wy ale w moim wczorajszy mecz wyglądał zupełnie inaczej

Chorwacja w meczu z Portugalią nie istniała, klepali bez sensu na swojej połowie i nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę rywali, nie dali Rui Patricio nawet szansy, żeby się pomylić więc szczęścia bym tak w tym awansie nie upatrywał
Faktycznie, kilkanaście niecelnych uderzeń na bramkę świadczy o tym, że cały czas grali na swojej połowie :facepalm:
Zresztą jeszcze przed samą bramką Portugalii był słupek dla Chorwacji.
Poza tym Portugalia swoje jedynce celne uderzenia na bramkę w tym meczu oddała przy akcji bramkowej, która zresztą była ich jedyną groźną sytuacją w tym meczu.
Prawda jest taka, że Portugalia przez cały turniej leciała na potwornym farcie, nawet bramkę z nami strzelili po rykoszecie, potem ta nieszczęsna, osłabiona Walia w półfinale i finał, w którym Francja powinna spokojnie wygrać w 90 minut. :doh:


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6201
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 19:05

Maly pisze:to, że ktoś muruje bramkę i czeka cierpliwie na swoją szansę nie oznacza, że jest słaby
To pytanie ode mnie, jeśli jedna drużyna strzela jedną bramkę i muruje się niemiłosiernie a przeciwnik mimo to tworzy sobie kilka dogodnych sytuacji, ale raz strzela w słupek, raz obok bramki a innym razem wprost w bramkarza, to czy świadczy to o tym, że drużyna broniąca zastosowała kapitalną taktykę i należy chwalić ją za organizację gry?


panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1627
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 19:15

Widać portugalskie media zachłysnęły się sukcesem.

http://www.transfermarkt.pl/portugalski ... ews/242249

Najbardziej spodobał mi się tekst o potwierdzeniu swojej dominacji na mundialu w Rosji :D

A nawiązując do wypowiedzi, którą przytoczył szczypek, to właśnie domeną drużyn słabych jest murowanie bramki i liczenie na kontry lub stały fragment gry w starciu z silniejszym rywalem, bo otwarta gra kończy się tak, jak w meczu Belgów z Węgrami.


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
Arcadio Morello

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lutego 2010
Posty: 557
Rejestracja: 12 lutego 2010

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 20:11

Wg. mnie najgorszy Mistrz Europy w historii :facepalm: :roll: :confused:


Obrazek
dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1487
Rejestracja: 22 lutego 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 20:31

panlider pisze:Prawda jest taka, że Portugalia przez cały turniej leciała na potwornym farcie, nawet bramkę z nami strzelili po rykoszecie, potem ta nieszczęsna, osłabiona Walia w półfinale i finał, w którym Francja powinna spokojnie wygrać w 90 minut. :doh:
Portugalia - Islandia: Posiadanie piłki 71% do 29%, 20 strzałów przy 4 Islandczyków.
Portugalia - Austria: posiadanie piłki 64%, 18 strzałów przy 4 Austriaków, niestrzelony karny.
Portugalia - Węgry: posiadanie piłki 65% , strzałów 19 przy 7 Węgrów.

Rzeczywiście Portugalia leciała na potwornym farcie, normalnie Grecja 2.
A o osłabionej Portugalii nie wspomniałeś. Rozwala mnie takie gadanie "powinna spokojnie wygrać" typowe dla teraźniejszych, zarozumiałych fanów Barcy, Realu czy Bayernu. A po meczu zdziwko. I to jest piękne gdy drużyna na papierze słabsza ogrywa lepszą.
szczypek pisze:
Maly pisze:to, że ktoś muruje bramkę i czeka cierpliwie na swoją szansę nie oznacza, że jest słaby
To pytanie ode mnie, jeśli jedna drużyna strzela jedną bramkę i muruje się niemiłosiernie a przeciwnik mimo to tworzy sobie kilka dogodnych sytuacji, ale raz strzela w słupek, raz obok bramki a innym razem wprost w bramkarza, to czy świadczy to o tym, że drużyna broniąca zastosowała kapitalną taktykę i należy chwalić ją za organizację gry?
Patrz Włochy na tych ME, Juventus rok temu czy w tym roku też. Atletico również. Jeśli przecwinik ma olbrzymią siłę ofensywną to choćbyś postawił 11 Maldinich i tak do sytuacji bramkowej dojdzie. Potrzebne oczywiście jest trochę szczęścia, ale trzeba też mieć umiejętności żeby sprawić by przeciwnik kopał się po czole i bramki nie zdobył.
panlider pisze:A nawiązując do wypowiedzi, którą przytoczył szczypek, to właśnie domeną drużyn słabych jest murowanie bramki i liczenie na kontry lub stały fragment gry w starciu z silniejszym rywalem, bo otwarta gra kończy się tak, jak w meczu Belgów z Węgrami.
To nie jest słabość, tylko sposób na zwycięstwo. W meczu masz strzelić więcej bramek niż przeciwnik i to by było na tyle. Swoją drogą Portugalia murowała bramkę chyba tylko z Chorwacją (meczu nie oglądałem, ale tak mówili). Wczoraj murowali bramkę? Jak murzyni atakowali to się bronili i tyle. Wyszumieli się po 20 minutach i od zejścia Ronaldo zrobiły się wyrównane zawody.
B@rt pisze:ale chyba nie chcesz mi przez to powiedzieć, że Trójkolorowi grali taki sam beton jak Portugalia? Gospodarze tak "męczyli bułę", że wygrali grupę z 7 pkt., a potem w drodze do finału wyeliminowali mistrzów świata, a w 1/4 strzelili Islandii 5 bramek. I teraz zestaw to sobie z osiągami ekipy Ronaldo.
Wygrali grupę po mękach z Rumunią (zwycięski gol w 89 minucie) i Albanią (goe w 90 i doliczonym czasie) oraz bezbramkowym remisie ze Szwajcarią. Irlandia, Islandia i Niemcy (które nic ciekawego na tym turnieju nie pokazały, bo chyba pokazem ich siły nie było spotkanie z osłabionymi Włochami i fartowna wygrana w karnych?). Islandia po meczu z Anglikami jakby spoczęła na laurach, to nie był ten sam zespół, proste błędy i francuzom wpadał każdy strzał w światło bramki jak nigdy.
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2016, 20:42 przez dawid1897, łącznie zmieniany 1 raz.


FORZA JUVE!!!
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 20:35

panlider pisze:domeną drużyn słabych jest murowanie bramki i liczenie na kontry lub stały fragment gry w starciu z silniejszym rywalem, bo otwarta gra kończy się tak, jak w meczu Belgów z Węgrami.
pozamiatałeś - a ja głupi myślałem, że wg ogromnej większości obserwatorów Włosi grali najlepiej na tym turnieju i każdy zachwycał się ich grą z Belgią czy Hiszpanią a Niemcy trzęśli portkami do tego stopnia, że postanowili zmienić taktykę i sami się zamurować... o ja głupi ja głupi :roll:

@szczypek: przypomnę ci, że Portugalia miała dwie poprzeczki, gola i niezły strzał po rzucie rożnym - to zdaje się jednak więcej niż Francja ;]

ps. zdaje się, że chcieliście wczoraj zobaczyć jak Ronaldo płacze więc wasze marzenia ziściły się już po 20 minutach, wcześniej niż moglibyście sobie wyobrazić... szkoda tylko, że płaczecie dłużej niż on ;]


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6201
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 20:41

Zadałem bardzo proste pytanie, jeśli są problemy z udzieleniem odpowiedzi, nie mamy o czym rozmawiać.


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1487
Rejestracja: 22 lutego 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 20:43

szczypek pisze:Zadałem bardzo proste pytanie, jeśli są problemy z udzieleniem odpowiedzi, nie mamy o czym rozmawiać.
A kto chce z tobą rozmawiać


FORZA JUVE!!!
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 21:01

@szczypek: odpowiadając na twoje pytanie - i szczęście i trochę organizacja gry bo 3 sytuacje na mecz to nie tak dużo


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Zablokowany