ME '16 // Finał Euro 2016, Portugalia 1-0 Francja

ME 16' // MŚ 14' // Euro 12' // MŚ 10' // Euro 08' // MŚ 06' // Euro 04'
Zablokowany
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2473
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 00:06

Jacky pisze:[ Czy wynik finalu moze miec jakis wplyw na decyzje Pogy o odejsciu/pozostaniu w Turynie?
Jak wygra ( a raczej wygrałby ), to poczuje się zbyt wielki i będzie chciał odejść do Realu. Jak przegra, to uzna, że się nie rozwija i będzie chciał odejść :smile: Czyli odpowiedź na twoje pytanie brzmi nie. Jutro przeczytasz o tym w tutto, lgds, sky, the sun itp :D

Pod koniec widać było, że to Ronaldo trenował Portugalie :smile:


Julek997

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lutego 2008
Posty: 422
Rejestracja: 10 lutego 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 00:12

Niesamowite.

Ronaldo w tym sezonie wygrał:
-Ligę Mistrzów, gdzie jego zespół nie pokonał ani Barcelony ani Bayernu
-Euro, gdzie jeo drużyna nie pokonała ani reprezentacji Włoch, Niemiec, Hiszpanii

To pokazuje jakie niesamowite szczęście miały jego zesoły w losowaniach.


koki90

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 października 2004
Posty: 1045
Rejestracja: 15 października 2004

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 00:29

Futbol dał nam kolejną lekcję pokory. Gratulacje dla Portugalii.

Mam bardzo podobne odczucia jak koledzy wcześniej pisali. Ustawienie Pogby tak defensywnie to wielki błąd. Wyczekiwałem podobnej zmiany jak w jednym z poprzednich meczy Francji, gdzie wchodził Kante w miejsce Sissoko czy kogoś innego i wtedy Pogba przesuwany był wyżej. Dziś strasznie ograniczony i aż dziwię się, że się w nim nie zagotowało.

Wielu widziałoby kiedyś Deschampsa ponownie na naszej ławce trenerskiej. Jak tak faktycznie kiedyś ma znów być, to niech wyciągnie wnioski z dzisiejszego spotkania i całego turnieju, bo mimo braków kadrowych (Varane, Benzema) to mógł to lepiej poustawiać.


Myślałem, że taki przegrany finał może dać Pogbie do myślenia, że może to być jednak dobry moment, by zmienić coś w swojej karierze. Teraz mam wrażenie, że to może nawet podziałać na naszą korzyść, bo facet zda sobie sprawę, że u nas jest niemal centralną częścią projektu i gra na pozycji, gdzie wyciskamy z niego praktycznie maksimum. W innych klubach nie miałby nigdy pewności, że będzie dokładnie tak ustawiany jak u nas i ten turniej pokazał jak znacząca jest rola trenera. Jestem pewny, że w Juve gra na pozycji, która daje mu dużo więcej radochy niż to co musiał grać w reprezentacji. Ktoś, kto nie ogląda na co dzień Juve i słyszy plotki o Pogbie wartym ponad 100 mln pewnie teraz łapie się za głowę i myśli jak to w ogóle jest możliwe.

Nie mówię oczywiście, że przez to Pogba nigdy nie odejdzie, bo to normalne, że może go najść ochota na zmianę otoczenia i nowe wyzwanie, ale mam wrażenie, że to jeszcze nie ten czas, choć pewnie plotki się pojawią.


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1487
Rejestracja: 22 lutego 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 00:31

@Julek997 - ale jego drużyny pokonały zespoły , które pokonały wymienionych przez ciebie faworytów wiec o co kaman?

Słaba Portugalia ograła lepszych, wygrała euro i mamy lament. I gdzie ten lament? Na stronie fanów Juventusu. Klubu ktory czesto w starciu z gigantami europejskiej pilki triumfuje broniac sie calym zespolem (patrz chocby polfinal lm rok temu), mając gorsze statystyki, mniej sytuacji, słupków, poprzeczek. Naprawde ciezko docenic ulozenie taktyczne Portugalii? To ze stracili najmniej goli w fazie pucharowej tego euro? Ze ograli "mocarna" Francje bez swojego lidera? Oczwiscie byli najslabsi na tym euro i wygrali z lepszymi, nic w tym dziwnego :ok:


FORZA JUVE!!!
Julek997

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lutego 2008
Posty: 422
Rejestracja: 10 lutego 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 00:41

dawid91 pisze:@Julek997 - ale jego drużyny pokonały zespoły , które pokonały wymienionych przez ciebie faworytów wiec o co kaman?

:ok:
Kaman jest o to, że mecz meczowi nierówny. Jestem pewien, że Real Zidane nie pokonał by w dwumeczu Barcy czy Bayernu a, że mieli farta to omineli ich w losowaniu, a w finale zdecydowała loteria czyli karne.

To samo teraz na EURO. Portugalia nie miała by szans z Włochami czy Niemcami. W finale Francja miała więcej sytuacji i ogólnie z gry, ale zdecydował jeden detal i wygrali.

I w ogóle Francja była po cięzkim meczu z Niemcami w 1/2, mieli 1 dzień odpoczynku mniej.

Podsumuwując aby wygrywały turnieje takie drużyny jak Grecja, Portugali potrzeba jest kuuuuupa szczęścia.


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1487
Rejestracja: 22 lutego 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 01:02

To jest gdybanie. Porownywanie nazwisk na papierze i na podstawie tego typowanie wyniku. Tak samo jak nikt nie sądził, ze Islandia wyeliminuje Anglię, ty uwazasz ze Portugalia nie dałaby rady Wlochom czy Niemcom. Nie dowiemy się tego nigdy, jak pisales mecz meczowi nierówny. Real wygrał LM, Portugalia ME - to sa fakty.

Taka uroda pucharow, na mecze kazdy z kazdym nie starczylo by czasu.


FORZA JUVE!!!
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 07:35

Po tym chamskim zagraniu, za które powinien Francuz zlecić z boiska (ewidentnie polował na kolano Krystyny) i kontuzji CR7 całym sercem byłem za Portugalią. Wielkie brawa dla nich za walkę. A co różni Ronaldo od Messiego czy innych obecnych gwiazd? On nawet z kontuzją potrafi pomóc drużynie, żyje meczem i jak już tu ktoś zauważył był w tym meczu drugim trenerem i pierwszym motywatorem. Myślę, że w dogrywce cały zespół jechał na paliwie "wygrać to dla naszego kapitana"


wojczech7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 2195
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 07:45

Makiavel pisze:Po tym chamskim zagraniu, za które powinien Francuz zlecić z boiska (ewidentnie polował na kolano Krystyny)
Serio? :facepalm2:

Payet przesadził z impetem i faulował, ale nazywanie tego polowaniem na kolano jest tak głupie, że głowa boli...


Byłem za Francją, ale nie mam jakiegoś wielkiego bólu z powodu ich porażki. Ot, futbol, nie pierwszy i nie ostatni raz dzieją się taki cuda.


"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
panlider

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 października 2008
Posty: 1627
Rejestracja: 05 października 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 09:02

Najlepsze jest to, że tytuł zdobyła drużyna, która tylko jeden mecz wygrała w 90 minut. W dodatku z Chorwacją byli drużyną dużo gorszą, a z Francją zaczęli coś grać dopiero w dogrywce...
Też jestem zdania, że Deschamps popełnił błąd, przydzielając Pogbie tak defensywną rolę na tym Euro.
Ronaldo na 100% dostanie Złotą Piłkę za 2016 rok.


"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018" :D
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 09:21

Makiavel pisze:A co różni Ronaldo od Messiego czy innych obecnych gwiazd? On nawet z kontuzją potrafi pomóc drużynie, żyje meczem i jak już tu ktoś zauważył był w tym meczu drugim trenerem i pierwszym motywatorem.
Coś czuję w kościach, że w temacie o Realu w przyszłym sezonie niejednokrotnie wybuchnie jakiś gejzer. Spieszcie się moi drodzy, bo w marketach może zabraknąć chusteczek po akcjach Ronaldo - Morata.

Wygrała jedna z najsłabszych ekip tego turnieju. Słabo mi.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7314
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 09:24

Lucas87 pisze:Santos to kawał taktyka.
Na pewno finał obnażył jak przeciętnym taktycznie trenerem jest Deschamps i chyba już nie dziwię się, że jednak najlepsze kluby jakoś się o niego nie biją, my też zdecydowanie nie powinniśmy
joy pisze:Payet to w ogóle grał w tym meczu?
a niby kto wyeliminował Ronaldo z gry?
to tak jeszcze przy okazji jakby ktoś pisał jakim cudem sędzia odgwizdał rękę Koscielnego - tu o pomyłkę było dużo trudniej a nie tylko nie było kartki ale nawet faulu
Cabrini_idol pisze:Wiecie dlaczego Gignac tego nie strzelił ? Bo taki leszcze nie ma prawa zadecydować o finale ME :prochno:
a jednak :)
joy pisze:Portugalia i RM to bliźniacze sytuacje z tego sezonu. Łatwa drabinka
a Francja to po prostu szlagier za szlagierem rozgrywała ;] w 1/8 z 3 miejscem w grypie, w 1/4 z drugim i w finale z 3... ;)
Wojtek pisze:Wyszło na to, że to Polacy byli najbliżsi pokonania aktualnych Mistrzów Europy :redface:
ja bym jednak był za Węgrami w tym zestawieniu
rydwadydwa pisze:Ogromny szacunek dla Portugalczyków ze względu na świetną organizację gry (1 stracony gol w całej fazie pucharowej!)
dokładnie, a nie zapominajmy o trzykrotnym comebacku z Węgrami - nie każdy by się tyle razy podniósł po kolejnych ciosach
Vimes pisze:Nowa formuła z większą liczbą drużyn całkowicie do bani.
Platini ją wymyślił, Platini dał organizację ME swoim rodakom i przez Platiniego Francja nie wygrała tego turnieju - dzień mniej odpoczynku zrobił swoje a na dokładkę pokonała ich drużyna wychodząca z 3 miejsca...
Marat87 pisze:Pod koniec widać było, że to Ronaldo trenował Portugalie :smile:
Makiavel pisze:On nawet z kontuzją potrafi pomóc drużynie, żyje meczem i jak już tu ktoś zauważył był w tym meczu drugim trenerem i pierwszym motywatorem. Myślę, że w dogrywce cały zespół jechał na paliwie "wygrać to dla naszego kapitana"
o to to... piękna historia można powiedzieć ale też pokazuje jakie brednie powielają ludzie o tym, że wywyższa się w kadrze etc - jakby tak było nikt by go tam nie lubił a widać było wczoraj, że jest zupełnie inaczej
Julek997 pisze:To pokazuje jakie niesamowite szczęście miały jego zesoły w losowaniach.
nie wymyślaj - "koszykowo" po tej stronie drabinki powinna być Portugalia, Hiszpania, Anglia i Włochy a że było inaczej to już nie wina losowania
Julek997 pisze:Portugalia nie miała by szans z Włochami czy Niemcami. W finale Francja miała więcej sytuacji i ogólnie z gry, ale zdecydował jeden detal i wygrali.
bredzisz, Niemcy bez Gomeza byli na tym turnieju tak słabi, że żal było patrzeć a i z Gomezem nie jest powiedziane, że by wygrali z Portugalią, Włosi w pełnym składzie pewnie byliby faworytami ale nie jestem pewny jakim wynikiem zakończyłby się ten mecz bo Portugalia w fazie pucharowej grała po profesorsku a Włosi mimo wszystko mieli problemy z oddaniem strzału przy lepiej ułożonej obronie przeciwnika... Francja? wygrali z nimi bez Ronaldo więc tu chociaż się nie ośmieszaj bo "więcej z gry" to bardzo niewiele, to nie była jakaś miażdżąca przewaga jakiej większość się spodziewała żeby mówić, że coś się im "należało"
Julek997 pisze:I w ogóle Francja była po cięzkim meczu z Niemcami w 1/2, mieli 1 dzień odpoczynku mniej.
pisałem o tym wyżej - sami układali sobie drabinkę = sami są sobie winni
szczypek pisze:Wygrała jedna z najsłabszych ekip tego turnieju.
jeśli nie przemawiają przez ciebie emocje i osobiste antypatie to po prostu nie znasz się na piłce

triumfowała taktyka, organizacja gry i wola walki nawet przy ogromnych przeciwnościach losu - tylko przyklaskiwać


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1420
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 09:44

Maly pisze:
szczypek pisze:Wygrała jedna z najsłabszych ekip tego turnieju.
jeśli nie przemawiają przez ciebie emocje i osobiste antypatie to po prostu nie znasz się na piłce

triumfowała taktyka, organizacja gry i wola walki nawet przy ogromnych przeciwnościach losu - tylko przyklaskiwać
No wiesz, może i Portugalia nie była jedną z najsłabiej grających drużyn na Euro, ale też daleko im było do tych najlepszych. Drużyna męczyła się niemiłosiernie. W fazie pucharowej pokazywała paskudny antyfutbol, ale w grupie to była nieudolna, bezzębna gra do przodu ze snującym się do meczu z Węgrami Ronaldo. A dodajmy, że była to grupa z Islandią, Węgrami i Austrią.

Przypominam, że nowi mistrzowie na 7 meczów tylko 1 (!!!) potrafili rozstrzygnąć w 90 minutach. Reszta to wycierpiane wyjście z grupy z trzeciego miejsca po trzech remisach, dogrywki na wstecznym i rzuty karne. Już z tego opisu wynika, że Portugalczycy wiele pozostawili przypadkowi i szczęściu, bo gra wyraźnie im się nie kleiła przez większość imprezy. A teraz mogą sobie gadać o triumfie taktyki i organizacji gry ;)


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 6203
Rejestracja: 18 marca 2007

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 09:50

Maly pisze:triumfowała taktyka, organizacja gry i wola walki nawet przy ogromnych przeciwnościach losu - tylko przyklaskiwać
Ja wiem, że jest taki fajny trend, że jak drużyna nic nie gra to się mówi, że wspaniała taktyka, idealna organizacja gry i defensywa. To wszystko jest super dopóki taka drużyna wygrywa, wystarczy jedna porażka i te opinie odwracają się brutalnie o 180 stopni. Tak było chociażby z Interem w tym sezonie, gdzie niemiłosiernie jechali na farcie tym 1:0, Interiści piali z zachwytu nad geniuszem taktycznym Manciniego i swoją żelazną defensywą. Wszystko się z czasem zweryfikowało, tu byłoby prawdopodobnie podobnie.

Raz na jakiś czas taki błąd w systemie występuje. Co innego gdy rywal nie ma nic do powiedzenia w meczu, a co innego, gdy po prostu masz mnóstwo szczęścia. Portugalia miała go aż w nadmiarze. W ostatecznym rozrachunku liczy się zwycięstwo i to Portugalia ma, tego jej się odebrać nie da, ale dorabianie do tego jakiejś magicznej teorii jest zabawne.

B@rt pisze:Przypominam, że nowi mistrzowie na 7 meczów tylko 1 (!!!) potrafili rozstrzygnąć w 90 minutach. Reszta to wycierpiane wyjście z grupy z trzeciego miejsca po trzech remisach, dogrywki na wstecznym i rzuty karne. Już z tego opisu wynika, że Portugalczycy wiele pozostawili przypadkowi i szczęściu, bo gra wyraźnie im się nie kleiła przez większość imprezy. A teraz mogą sobie gadać o triumfie taktyki i organizacji gry ;)
O to to :ok:


Julek997

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lutego 2008
Posty: 422
Rejestracja: 10 lutego 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 12:30

@Maly

mieli szczęscie i to ogromne, że Ramos w 80min z Chorwacją nie strzelił karnego i w 90min Chorawcja wygrali, dzięki czemu Hiszpanie byli z drugiej storny drabinki, kolejny mecz Islandia-Autria i gol w 90min Isladni, który dał Portugalii drugą stronę drabinki.

Jak Niemcy na trunieju byli słabi, to nie wiem jaka była Portugalia, kótra wygrała 1 mecz po 90 minutach.

Portugalia grała po profesorsku. Ciekawe kiedy, fart i jeszcze raz fart. Te setki Gignac i Grizmana...
Z Chorwacją to samo...


dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1487
Rejestracja: 22 lutego 2008

Nieprzeczytany post 11 lipca 2016, 12:38

B@rt pisze:
Maly pisze:
szczypek pisze:Wygrała jedna z najsłabszych ekip tego turnieju.
jeśli nie przemawiają przez ciebie emocje i osobiste antypatie to po prostu nie znasz się na piłce

triumfowała taktyka, organizacja gry i wola walki nawet przy ogromnych przeciwnościach losu - tylko przyklaskiwać
No wiesz, może i Portugalia nie była jedną z najsłabiej grających drużyn na Euro, ale też daleko im było do tych najlepszych. Drużyna męczyła się niemiłosiernie. W fazie pucharowej pokazywała paskudny antyfutbol, ale w grupie to była nieudolna, bezzębna gra do przodu ze snującym się do meczu z Węgrami Ronaldo. A dodajmy, że była to grupa z Islandią, Węgrami i Austrią.
A Francja nie meczyla się w grupie? Wygrywała, ale na pewno nie grała przekonywujaco. Portugalia nie miała szczęścia i z Islandia i z Austria bo spokojnie te mecze przy tylu stworzonych sytuacjach powinna była wygrac. O jakim antyfutbolu mówimy? Z Polską grali antyfutbol? Jeśli tak to my tez, bo graliśmy podobnie.
B@rt pisze:Przypominam, że nowi mistrzowie na 7 meczów tylko 1 (!!!) potrafili rozstrzygnąć w 90 minutach. Reszta to wycierpiane wyjście z grupy z trzeciego miejsca po trzech remisach, dogrywki na wstecznym i rzuty karne. Już z tego opisu wynika, że Portugalczycy wiele pozostawili przypadkowi i szczęściu, bo gra wyraźnie im się nie kleiła przez większość imprezy. A teraz mogą sobie gadać o triumfie taktyki i organizacji gry
Mimo wszystko jako jedyni żadnego meczu nie przegrali. Nie przeslizgneli się dzięki sędziom tylko wygrali na boisku. Naprawdę nie wiem o co chodzi. Zle ze wykorzystywali swoje szanse, ze malo tracili bramek mimo, ze nie przewazali, ze rywale bili glowa w mur? Przeciez pilka nozna polega na wykorzystywaniu sytuacji, a nie jak w studiu mowil Tomaszewski na ich tworzeniu.

Portugalii nigdy jakos nie lubilem, ale ten hejt jest zalosny.


FORZA JUVE!!!
Zablokowany