Euro 12' // FINAŁ EURO 2012

ME 16' // MŚ 14' // Euro 12' // MŚ 10' // Euro 08' // MŚ 06' // Euro 04'
Zablokowany
Supersonic

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 października 2004
Posty: 1184
Rejestracja: 25 października 2004

Nieprzeczytany post 03 lipca 2012, 23:24

Przyszedłem trochę kaganka oświaty przynieść do ciemnogrodu. 8)
pan Zambrotta pisze: Cassano > Del Piero (który nigdy wiele nie znaczył w kadrze)


Zgadza się tylko zapomniałeś dopisać, że to kategoria zaliczania panienek. Fantantonio chełpliwie obnosił się swego czasu, że 2 tysiące zdemolował, więc rzeczywiście tutaj jego przewaga oscyluje w granicach 1990- 1998.

W kwestiach piłkarskich.

Debiut Cassano w kadrze- 2003 rok. Niebawem dziesięciolecie! Jak w ZSRR, antonio plan kołchoźnika wykonał przed czasem, gdyż, gra dopiero 9ty rok a dobił już do 10-u strzelonych goli. Myślę, że do 2013 powinien mieć ich 11.

Alessandro Del Piero - grał lat 13 ustrzelił 27.

Ciekawa sprawa, że więcej goli od Alexa w historii strzelili tylko Riva, Meazza i Piola. Wychodzi na to, że w ciągu ostatnich 40-u nikt nie wbił więcej. Nieźle jak na kogoś kto w reprezentacji zawsze znaczył niewiele

W kwestii występów Alex ma ich 91. Głupio się składa, że żaden napastnik nie ma więcej. Może uda się Cassano? Do tej pory ma 35. Gdyby założyć, że będzie pukał o 30% mniej, daje to 3h codziennie wolnego czasu, które może przeznaczyć na trening. Stawać się lepszym, a to może dać więcej występów. Może dobije do 50tki :rotfl:

Osiągnięcia Cassano w reprezentacji:
zaliczył masażystkę.
zaliczył recepcjonistkę
strzelił gola Dudkowi ( chodzą słuchy, że później go zaliczył)
Na Euro 2004 strzelił dwa gole, które niewiele dały.
Na WC nie pojechał bo był 17tym w kolejności strikerem.
Na Euro 2008 gola nie strzelił i grał piach. Podobno coś zaliczył.
na WC 2010 nie pojechał mimo awansu na 14te miejsce w hierarchii.
na Euro 2012 strzelił gola i zakręcił Hummelsem.

Był megatalentem włoskiej piłki. Zadebiutował w 2003 i wstęp miał naprawdę kozacki lata 2003-04 to popis Antonio. Strzelił wówczas 3 gole, w tym Szwecji, która pozostaje zdecydowanie najsilniejszą reprezentacją, której wsadził.
Następnie lata 2005-2009 - tu akurat 0 goli, wiadomo, każdy ma słabszy dzień, tydzień, lub 5 lat.
Wreszcie epickie kwalifikacje 2010-11. Życiowa forma. Ukąsił 6 razy - kolejno: Estonia, wyspy owcze, estonia, wyspy owcze, irlandia północna, irlandia północna. Prawdopodobnie w tym momencie przegonił Del Piero. Podobno selekcjoner pastuchów z Torshavn, nominował go już trzy lata z rzędu do nagrody Złotej Piłki, nawet wówczas, kiedy nie było go na liście. Dla estończyków jest tym, kim Lineker dla Polski. Na dźwięk nazwiska Cassano W Tallinie na ulice wyjeżdzają T-34 by bronić swych obywateli przed predatorem.

Tutaj Zambro masz do przeklejenia początek riposty:

Typowe myślenie fanboja Alexa, statsy to nie wszystko, Alex zrypał setkę w 2000 i nigdy nie strzelił gola Wyspom Owczym i nigdy nie zaliczył we Wrocławiu.


Co do Euro, to mogę z Warszawy do Berlina dojechać, więc jest spoko :prochno: [/b]


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 00:08

typowe fanbojostwo ADP. Jeden zaczyna argumenty : "gdyby Alex miał 30 lat...", drugi podkreśla, jak niewiele Cassano dał kadrze. Cóż, może niewiele,ale to wciąż poziom Del Piero.
Gole? występy? mówisz o występach w okresie panowania Lippiego, u którego Alex był świętą krową, a notorycznie pomijał Cassano i go spławił z byle powodu? mocny argument.

boski Alex niewiele dał reprezentacji i to znany fakt, który tylko zaślepiony fanboj ADP może podważać. Zawsze w cieniu, euro 96 nic nie znaczy, mundial we Francji mignął w cieniu Vieriego, Euro 2000 to porażka Italii na włąsne życzenie Alexa, mundial w korei to jedna bramka ADP, która rzeczywiście uratowała skórę Trapowi, potem już jednak nic. Euro 2004 i boska ruleta ADP w meczu z mocarnymi Szwedami to wszystko, na co było go stać. Mundial w Niemczech to Alex siedzący na ławie i patrzący jak gra Pirlo z Tottim, euro w austrii i szwajcarii to popis nieudolności Włochów, Del Piero nie pokazał nic, nazywany słusznie przez Borków "del zero".

Wystarczy przypomnieć najjaśniejszy punkt Euro 2004 i obecną grę na Euro 2012 by widzieć, że Cassano potrafił coś wnieść do kadry.

W ciągu całej kariery ADP na wielkich turniejach trafił 3 bramki. Cassano - 3. Gdzie tu ta wielka różnica? A na ilu imprezach był Alex, a na ilu Cassano ?
Alex 10 bramek wbił podczas towarzyskich meczów o pietruszkę, Cassano raz tylko, w meczu z Polską. Reszta to gole w meczach o stawkę, o ważne punkty w eliminacjach. Obaj mają bramkę średnio 1 na 3 mecze, z tym że Cassano strzelał ważniejsze gole od ADP.

Cassano grzejący ławę za krnąbrne zachowanie zawsze jakoś wracał do reprezentacji Italii i był jej motorem napędowym, boski Alex powoływany na alibi w roli zapychacza ławki przez całą swoją karierę nie potrafił pociągnąć Italię do sukcesu.
Przez tyle lat grać w kadrze i nie mieć żadnego wpływu na drużynę, podczas gdy Antonio potrafił wypracować na turnieju Italii korzyść. Jak można to negować?

Jeszcze jakieś argumenty, supersłoik ?


Supersonic

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 października 2004
Posty: 1184
Rejestracja: 25 października 2004

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 01:38

pan Zambrotta pisze: typowe fanbojostwo ADP. Jeden zaczyna argumenty : "gdyby Alex miał 30 lat...", drugi podkreśla, jak niewiele Cassano dał kadrze. Cóż, może niewiele,ale to wciąż poziom Del Piero.
Gole? występy? mówisz o występach w okresie panowania Lippiego, u którego Alex był świętą krową, a notorycznie pomijał Cassano i go spławił z byle powodu? mocny argument.
No pliss. Alex grał u 5 czy 6 selekcjonerów. Nastukał 90 występów, trenerzy za coś go wystawiali. Nie rozmawiamy tu, czy Alex spełnił się w reprezentacji, czy zrobił w niej dużo czy mało, podważyłem Twoją tezę, że cassano > Del Piero. To jest przedmiot dyskusji.

Nawet Twoja i(nter)racjonalna :smile: internacjonalistyczna :snooty: przeszłość tego case nie tłumaczy, bo cassano tam nie grał. Czyli hejt dla hejtu. Norma.

Występy Alex 90 - Antonio 30 1:0 Alex
gole Alex 27 - Antonio 10 2:0 Alex
waga goli:
cassano: 3 na imprezach ( Szwecja, Bułgaria, Irlandia) reszta w kwalifikacjach. Z kim - już pisałem, Ty udałeś, że tego nie widziałeś.
Del Piero: 3 na imprezach, 14 w kwalifikacjach imprez, w tym decydujący gol z Węgrami, który dał awans na MŚ 2002, gol który dał wyjście z grupy na tych MŚ. Gol w półfinale MŚ z Niemcami. 3:0 Alex
bycie wiodącą postacią w reprezentacji:
Cassano w moim odczuciu ani w 04 ani 12 nie był gwiazdą ani motorem napędowym. Był piłkarzem pierwszego składu.
Alex - co prawda 7 wielkich turniejów, ale owszem, ciągnął rzadko kiedy. Piłkarz pierwszego składu 02 i gol na wagę awansu do play off. 06 gol z Niemcami, 08 - piłkarz pierwszego składu. Dla mnie remis ze wskazaniem na Del Piero, ale dajmy remis. 4:1 Alex.
kwestie inne:
Del Piero bywał kapitanem, strzelił karnego w finale z Francją 06
Cassano - nie widzę dodatkowych wartości.
5:1 Alex.
Reprezentacja zawdzięcza im sukces:
Cassano: 04 nic - Włochy odpadły w grupie, 12 - śmiem twierdzić, że obeszłoby się bez jego gola z Irlandią. Zakręcił Hummelsem. W większości spotkań był 1-2 do zmiany.
Del Piero: awans do play off w 02, 06- niewiele ale gola strzelił, karnego kopnął został pełnoprawnym mistrzem świata.
Remis ze wskazaniem na Del Piero, ale ustalmy remis.

Del Piero 6-2 Cassano.

a i tak powinno być 6-0

Coś przeoczyłem?

kompilacja Del Piero dla Italii.

Zambro. Jesteś <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> w dissach forumowych, masz fajne przemyślenia, czasem coś mądrego powiesz, często jesteś śmieszny, ale skończ z wszędobylskim umniejszaniem zasług Del Piero, to jest słabe nie przystoi na tym forum. Pisz to na interowym, dostaniesz za to order fejmu, talon na balon, albo t-shirt z wężo padalcem inter lane.

I nie, nie będe Ci udowadniał następnym razem, że Alex był też lepszy od Wichniarka. I Kennetha Zeigbo. (Chociał był - przypomni mega-turbo-hardcore-fanboj-alexa Supersonic)
pan Zambrotta pisze: Mundial w Niemczech to Alex siedzący na ławie i patrzący jak gra Pirlo z Tottim, euro w austrii i szwajcarii to popis nieudolności Włochów, Del Piero nie pokazał nic, nazywany słusznie przez Borków "del zero".
Time of your life zapewne :prochno:


hara

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 listopada 2004
Posty: 708
Rejestracja: 28 listopada 2004

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 02:55

pan Zambrotta pisze:Euro 2000 to porażka Italii na włąsne życzenie Alexa
Obejrzyj sobie jeszcze raz półfinał z holandią, polecam.


Capo di tutti capi
Nedved1983

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 lutego 2012
Posty: 640
Rejestracja: 26 lutego 2012

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 03:01

Supersonic, szkoda czasu i nerwów na dyskusję z trollem. Alex sam się broni swoimi sukcesami, bramkami i trofeami.
kompletną obrazą dla niego jest porównywanie go z Cassano, kolesiem który rozmienił swój talent na drobne i w zasadzie nic nie wygrał. jak już porównujmy go do kogoś klasy boskiego Roberto. a ten osiągnął 2 i 3 miejsce na mundialu, nie wygrał go i nie wykorzystał decydującego karnego w finale. czy to umniejsza jego osiągnięciom? pewnie że nie. Alex mógł osiągnąć z kadrą więcej, mógł dać mistrzostwo w 2000 roku. ale pamiętajmy że nikt nie jest idealny, a dla mnie Alex jest zdecydowanie bliżej ideału jako piłkarz, kapitan i człowiek, niż praktycznie ktokolwiek inny.

Misiu, domyślam się że nie widziałeś nigdy Alexa na żywo na boisku, a zwłaszcza na naszym stadionie, nie poczułeś zmiany atmosfery kiedy wchodził, nie poczułeś wstrzymywania oddechu przez cały stadion w oczekiwaniu na jego bramkę, czy też eksplozji radości po jego bramce. gdybyś to przeżył to nie deprecjonował byś jego zasług w ten sposób. ale niestety na to już za późno.

co do finału to mam nadzieję że Antonio dokładnie go przeanalizuje, zwłaszcza grę środka i defensywy. nie możemy sobie pozwolić na podobną deklasację w LM


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 09:08

Nedved1983 pisze:Misiu, domyślam się że nie widziałeś nigdy Alexa na żywo na boisku, a zwłaszcza na naszym stadionie, nie poczułeś zmiany atmosfery kiedy wchodził, nie poczułeś wstrzymywania oddechu przez cały stadion w oczekiwaniu na jego bramkę, czy też eksplozji radości po jego bramce. gdybyś to przeżył to nie deprecjonował byś jego zasług w ten sposób. ale niestety na to już za późno.
A co ma do jasnej cholery atmosfera na stadionie kiedy Alex wchodzi do jego roli w kadrze narodowej?

Obecna Italia została zbudowana w dużym stopniu właśnie na Cassano ale Supersonic zauważył tylko, że Prandelli musiał go zmieniać bo chłop po pół roku nie grania w piłkę nie mógł wybiegać 90 minut co 3 dni.
Supersonic pisze:śmiem twierdzić, że obeszłoby się bez jego gola z Irlandią
No to jeszcze pewnie bez gola Balotellego też by się obeszło bo to drugi w kolejce do hejtowania. Włosi z dwoma punktami jadą do domu :prochno:


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 09:30

Supersonic pisze:Del Piero 6-2 Cassano.
a i tak powinno być 6-0

Coś przeoczyłem?
tak, logikę. Trudno tego nie piętnować, no ale czego oczekiwać po kolesiu, dla którego Drogba i Sammer jest w TOPie najlepszych piłkarzy ever, a Euro 2012 wygra bayern Monachium :smile:
Przejdźmy jeszcze raz do Twojego pierwszego posta tej niecnej dyskusji:
Debiut Cassano w kadrze- 2003 rok. Niebawem dziesięciolecie! Jak w ZSRR, antonio plan kołchoźnika wykonał przed czasem, gdyż, gra dopiero 9ty rok a dobił już do 10-u strzelonych goli. Myślę, że do 2013 powinien mieć ich 11.

Alessandro Del Piero - grał lat 13 ustrzelił 27.
żeby Cassano mógł się równać z ADP, w ciągu 35 meczów musiałby ustrzelić 27 goli. Seems logic. Porównywać można tylko średnią goli/mecz, a to mają równe. A Cassano 90% swoich bramek strzelał w ważnych meczach.

W podsumowaniu: deprecjonowanie tego, co robił Cassano (jak zauważył ouh_yeh), na siłę gloryfikowanie ADP, to wszystko na co stać każdego fanboja Alexa.
Cassano >= Del Piero w kadrze Italii.
Nedved1983 pisze:Misiu, domyślam się że nie widziałeś nigdy Alexa na żywo na boisku, a zwłaszcza na naszym stadionie, nie poczułeś zmiany atmosfery kiedy wchodził, nie poczułeś wstrzymywania oddechu przez cały stadion w oczekiwaniu na jego bramkę, czy też eksplozji radości po jego bramce. gdybyś to przeżył to nie deprecjonował byś jego zasług w ten sposób. ale niestety na to już za późno.
jak się kończą argumenty, to wyzywa się od trolli, a na dokładkę serwuje ten słodki pastisz. Wiemy, że jesteś tru kibicem, najlepszym na osiedlu, inni są be, byłeś na nowym Juventus Stadium, ale co to ma do rzeczy? Nie martw się, być może we wrześniu-październiku za rok tam pojadę, wtedy wrócimy do porównywania fiutków linijką, dobrze?.

Powiedzcie mi moi drodzy, jak to jest możliwe, że Alex był drugoplanową postacią reprezentacji? Sacchi, Maldini, Trap, Donadoni, czy nawet Lippi nie widzieli tej miażdżącej przewagi ADP nad innymi napastnikami włoskimi, świat się pomylił, jak Markowska śpiewała.

hara pisze:
pan Zambrotta pisze:Euro 2000 to porażka Italii na włąsne życzenie Alexa
Obejrzyj sobie jeszcze raz półfinał z holandią, polecam.
mecze Euro 2000 widziałem i pamiętam je dość dobrze. Ale polecasz mi obejrzeć jeden mecz, podczas gdy ja mogę polecić cały turniej 12 lat później. Euro 2000, a zwłaszcza finał dobitnie pokazał, że koszulka Italii jest dla Alexa za ciężka. Euro 2008 to samo - przypomnij sobie jak świetny Alex miał sezon, a nie mógł go przekuć na turnieju w nic.
Smutne to, bo smutne, ale Alex w Juve był wielki (helloł, zobaczcie jak hejter Alexa potrafi coś obiektywnie powiedzieć!), jednak w kadrze Italii był jednym z wielu.
A wokół Cassano budowano/buduje się drużynę.


Łoles

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 października 2010
Posty: 800
Rejestracja: 26 października 2010

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 09:47

Nie rozumiem jednej rzeczy.
Jak zagrała Italia każdy widział ale już pieprzenie że ten czy tamten jest lepszy od tego czy tamtego to juz w ogóle jest totalna głupota.

Choć uważam Del Piero za absolutną legendę Juve to przyznać trzeba że kariera w reprezentacji pupy nie urywała i ja osobiście w kadrze Italli oczekiwałem od niego więcej.

Dla mnie, jeżeli chodzi o reprezentację, Cassano >>>> Del Piero.

Zresztą odszedł król (DP) ale macie swojego nowego króla (Giovinco) tylko dziwię się że nie ma jeszcze obrzucania błotem Prandelliego za to że trzymał włoskiego Messiego na ławce.

Ogarnijcie się ludzie, DP to przeszłość, piękny relikt który winien być podziwiany za to co zrobił ale na litość boską jego w Juve już nie ma i proponuję niektórym przyjąć to do wiadomości.


"Prawda jest taka, że ty jesteś słaby, a ja jestem tyranią złych ludzi. Ale staram się Ringo, naprawdę bardzo się staram być pasterzem..."
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 10:01

Fajna dyskusja chłopaki.
Supersonic pisze: Cassano w moim odczuciu ani w 04 ani 12 nie był gwiazdą ani motorem napędowym.
Złe odczucie; był.
Supersonic pisze: śmiem twierdzić, że obeszłoby się bez jego gola z Irlandią. Zakręcił Hummelsem. W większości spotkań był 1-2 do zmiany.
W większości spotkan ciągnął grę. Był do zmieny, bo nie jest przygotowany kondycyjnie na 90 minut po półrocznej przerwie.
hara pisze:
pan Zambrotta pisze:Euro 2000 to porażka Italii na włąsne życzenie Alexa
Obejrzyj sobie jeszcze raz półfinał z holandią, polecam.
Tak, to prawda; kapitalny mecz w jego wykonaniu. Gdzieś na youtubie były wycięte jego wszystkie kontakty z piłką z tego meczu - grał bezbłędnie. W ogóle, dobry turniej (choć lepiej grał Fiore), brakowało tylko goli (zwłaszcza w finale!). 1 bramka - choć kapitalna - w meczu ze Szwecją o nic to trochę mało.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Supersonic

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 października 2004
Posty: 1184
Rejestracja: 25 października 2004

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 10:18

pan Zambrotta pisze:
Supersonic pisze:Del Piero 6-2 Cassano.
a i tak powinno być 6-0

Coś przeoczyłem?
tak, logikę. Trudno tego nie piętnować, no ale czego oczekiwać po kolesiu, dla którego Drogba i Sammer jest w TOPie najlepszych piłkarzy ever, a Euro 2012 wygra bayern Monachium :smile:
Przejdźmy jeszcze raz do Twojego pierwszego posta tej niecnej dyskusji:
Tak, tak 1.Pele, 2. Giggs 3. Maradona 4. Cassano.
Możesz sobie jaja robić, ale czarno na białym widać, że nie masz racji, bo na moje rozłożenie osiągnięć ów panów na czynniki pierwsze i uargumentowanie całkowitej przewagi Alexa, jesteś w stanie jedynie podać:
pan Zambrotta pisze: żeby Cassano mógł się równać z ADP, w ciągu 35 meczów musiałby ustrzelić 27 goli. Seems logic. Porównywać można tylko średnią goli/mecz, a to mają równe. A Cassano 90% swoich bramek strzelał w ważnych meczach.
przez złego Supersonica, Cassano zaufano zaledwie 30 razy, a Alexowi 90. Cóż za pech Antonio. Może gdyby mniej się durexami zajmował zagrałby więcej razy.
W kwestii średniej to piłkarzem wszechczasów chciałbym w tym miejscu nominować Ernesta Wilimowskiego, który średnio strzelał 4 gole na mecz w MŚ. Rozbijając: 1 spotkanie - 4 gole.
pan Zambrotta pisze: W podsumowaniu: deprecjonowanie tego, co robił Cassano (jak zauważył ouh_yeh), na siłę gloryfikowanie ADP, to wszystko na co stać każdego fanboja Alexa.
Cassano >= Del Piero w kadrze Italii.
pierdu pierdu pierdu, sam nie mam 1 argumentu o wyższości Cassano, to poględzę trochę.
pan Zambrotta pisze: Smutne to, bo smutne, ale Alex w Juve był wielki (helloł, zobaczcie jak hejter Alexa potrafi coś obiektywnie powiedzieć!), jednak w kadrze Italii był jednym z wielu.
A wokół Cassano budowano/buduje się drużynę.
Proszę o podanie czasów/ turniejów kiedy wokół Cassano budowano drużynę. Chyba tu rozpędzone chłopaki Oł_Je i Zambro znaczenia słów, które używają nie rozumieją. Prosiłbym o niepodawanie Euro 2012, bo moim zdaniem tutaj drużynę budowano wokół Pirlo.

Argument Pana MarcoMotty: Cassano strzelał wyłącznie ważne gole:

wszystkie gole A.C. w reprezentacji:
vs. Polska, Szwecja, Bułgaria, Estonia, Owcze, Estonia, Owcze, Irlandia Pn. Irlandia Pn. Irlandia.

Żarty sobie ze mnie robisz? Pierwszy towarzyski, drugie dwa NIC nie dały. Reszta: może powiesz, że bez goli z pasterzami i amatorami z Północnej Włochów na Euro by nie było? Byliby, bo by im Matri/Quagliarella/ Boriello lub Amauri strzelili :rotfl: każdy kto grałby w pierwszym składzie.

Panowie - nie zdobywa się fejmu tyrając świętości. Także idźcie do kiosku po gumki, pobawcie się trochę w życiu, poczujcie magię zasłużonego dla Włochó..yy.. włoszek Cassano.

Zambrotta
ligi byś zrobił lepiej ( udowodnię eksperckość 8) )

edit: Według whoscored Cassano miał 7 średnią wśród Włochów. Trochę mało jak na motor napędowy kadry. Strzelił gola i miał asystę - trochę mało jak na motor napędowy kadry. Ale wiem, whoscored ssie, fakt, że po 50min nie miał siły biegać się nie liczy, bo coś tam. Był wielką gwiazdą tej imprezy, o którym się wcale nie mówi - bo cały splendor wziął mudżyn. ( Czego nie uważam ofc. za słuszne :smile: )

edit2: orty poprawione. :ok:
Ostatnio zmieniony 04 lipca 2012, 10:29 przez Supersonic, łącznie zmieniany 3 razy.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 10:22

Supersonic pisze:Prosiłbym o nie podawanie Euro 2012, bo moim zdaniem tutaj drużynę budowano wokół Pirlo.
Nie do końca. Pirlo zmartwychwstał w Juve, ale jego pozycja w kadrze w eliminacjach nie była wcale supermocna. A od Cassano Prandelli zaczynał ustalanie składu.

edit:
pan Zambrotta pisze:Niestety, w kadrze Del Piero nie był tym, kim obecnie jest dla niej Cassano.
I to powinno być podsumowanie dyskusji. Alex u wielu selekcjonerów znaczył dużo, był ważnym piłkarzem, ale nigdy tym najważniejszym, jak Cassano u Prandela. Z uwagi na wybryki młodości Cassano nie będzie dane dogonić DP pod względem liczby występów i goli, ale też pamiętajcie o jednym - konkurencja, kryzys pokoleniowy. DP miał Baggio i Tottiego za konkurencję. Cassano AD '12 - Diamantiego.

Ouh_yeah pisze:
Łukasz pisze:konkurencja
Wybitni piłkarze, a takim bez wątpienia jest DP, nie mogą być tłumaczeni konkurencją.
Tyle, że trafił na równie wybitnych...
Ostatnio zmieniony 04 lipca 2012, 10:56 przez Łukasz, łącznie zmieniany 3 razy.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 10:29

żądasz ode mnie argumetów, ja z politowaniem patrzę jakie Ty argumenty wyciągasz. Dwa pierwsze z brzegu:

a) "gole Cassano NIC nie dały na Euro 2004". Aha. To ma być argument? że w ostatecznym rozrachunku nic nie dały? trap wspuścił Cassano na Szwedów i potrafił rozruszać drużynę, w meczu z Bułgarami wbił gola, gdyby nie koalicja szwedzko-duńska, przeszliby dalej. Kto wie, czy na Euro '04 Italia totalnie nie skompromitowała się, gdyby nie AC.

b) "Cassano schodził z boiska na Euro 2012", taaa. n/c

chcesz argumentów? zacznij rozmawiać porządnie. Bo argumentów niestety nie masz Ty, a coraz więcej osób zaczyna pisać to, co ja piszę.

c) "strzelił gola w dogrywce, co mu gila jak na patelni wyłożył, strzelił karnego w konkursie rzutów karnych - jest pełnoprawnym mistrzem świata" - :lol: Simone Barone też.

d) napisać, ile goli i asyst Cassano dały do awansu na Euro 2012? deprecjonujesz jego gole z Irlandią, Estonią, Wyspami owczymi. A sam piejesz, jak to ADP w jednym meczu dał awans Włochom na mundial z Węgrami :smile:


Nie masz argumentów. Albo inaczej - masz mocno naciągane, przedstawiane tak, by wygloryfikować Alexa. Niestety, w kadrze Del Piero nie był tym, kim obecnie jest dla niej Cassano. tym zdaniem można podsumować tę dyskusję, chyba że pokażesz jakieś poważne argumenty, a nie super zabawne historyjki luzaka z warszawki. Póki co ja milknę, z fanbojem ADP nie ma sensu się kopać.
Trudno żądać rzeczowej dyskusji od gościa, który otwarcie przyznaje, że nie rozumie i nigdy nie zrozumie krytyki Del Piero.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 7749
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 10:52

Łukasz pisze:konkurencja
Wybitni piłkarze, a takim bez wątpienia jest DP, nie mogą być tłumaczeni konkurencją. Coś niewątpliwie musiało być na rzeczy z ciężką koszulką Italii bo nigdy żaden z trenerów nie postawił na niego w takim stopniu w jakim powinno się wykorzystywać piłkarza tego kalibru w reprezentacji narodowej.


Dobry Mudżyn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 stycznia 2011
Posty: 1349
Rejestracja: 11 stycznia 2011

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 10:55

Pan Zambrotta ma rację. Alex w kadrze nigdy nie byl tym samym Alexem co w Juve ! (syndrom debesciaka tylko w klubie - patrz takiego Messiego, czy wielu innych pilkarzy, ktorzy nagle w reprezentacji gasną). Cos tam niby pogral, ale co odroznia go od CAssano, to to, ze w finale 2000 zarąbał Italii Mistrzostwo Europy (ja wiem, Francja miala Bartheza, genialny bramkarz) ale i tak taki Alex powinien strzelac setki. Nie wybaczylem mu tego do dzisiaj, i uwazam ze gdyby na jego miejscu byl nawet drewniany Luka Toni, Wlochy w 2000 mialyby mistrza Europy. Ale uwazam, ze w koncowym rozrachunku, Cassano = DP. Cassano jeszcze troche pogra, wiec wypominanie mu 30 meczow w kadrze, jest smieszne, bo DP tej puli juz nie powiekszy. Poza tym, jak sam Supersonicu mowisz, gdyby Cassano zajmowal sie przez kilka lat grą, zamiast fetą, dziwkami i chlańskiem, mialby ich pewnie teraz koło 60, a nie polowe mniej. I TAK, uwazam ze Fantantonio mial wielki wplyw na gre repry w 2012. 2004 nie pamietam przyznam szczerze, ale w tym roku podobal mi sie bardzo. A gdyby byl lepiej przygotowany motorycznie i kondycyjnie, moze zaliczylby wiecej asyst czy bramek.

Ouh_yeah pisze:
Łukasz pisze:konkurencja
Wybitni piłkarze, a takim bez wątpienia jest DP, nie mogą być tłumaczeni konkurencją. Coś niewątpliwie musiało być na rzeczy z ciężką koszulką Italii bo nigdy żaden z trenerów nie postawił na niego w takim stopniu w jakim powinno się wykorzystywać piłkarza tego kalibru w reprezentacji narodowej.

Podejrzewam, ze rozchodzi sie o styl gry. Alex byl przyzwyczajony do gry 4-4-2, z 2 szybkimi acz zarazem obdarzonymi dobra technika skrzydlowymi (Nedved i Camor), i partnerem w ataku, a Italia tak po prostu nie grała.

Del Piero >>>> Cassano pod wzgledem osiagniec, gry klubowej, i charakteru czlowieka, ale Del Piero = Cassano pod wzgledem gry w reprze.
Ostatnio zmieniony 04 lipca 2012, 11:00 przez Dobry Mudżyn, łącznie zmieniany 2 razy.


BESTER MANN, BESTEEER !

Obrazek
Supersonic

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 października 2004
Posty: 1184
Rejestracja: 25 października 2004

Nieprzeczytany post 04 lipca 2012, 10:55

pan Zambrotta pisze: Trudno żądać rzeczowej dyskusji od gościa, który otwarcie przyznaje, że nie rozumie i nigdy nie zrozumie krytyki Del Piero.
No, to trochę nie to samo, co: Del Piero > Cassano ( a to jedyne co powiedziałem). Nigdy nie napisałem, że Alex spełnił się w kadrze, że dał jej bardzo dużo, że robił tam wielkie rzeczy. ( a jestem 1st ever fanboj)

Rozsądzi nas historia Zambro. :D
Na pewno różni nas to, że mi Cassano zwisa, a Ty w 2006 pisałeś, że dziwisz się dlaczego Del Piero nie odszedł jeszcze na emeryturę, mimo, że Twoim zdaniem powinien.


Zablokowany