Euro 12' // 1/2 FINAŁU EURO 2012
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1861
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Siewier pisze:Wielu trenerów do tego ostatniego karnego wyznacza graczy, którzy teoretycznie mają najsilniejsze nerwy (tak jak u nas Alex chociażby), i pewnie tak też tutaj było. Nie wynajdywałbym tutaj tego typu teorii jak ta w/w.mateo369 pisze:Poza tym przy karnych zaczyna się od najlepszych, więc dlaczego C. Ronaldo nie strzelał wcześniej?! jedyne logiczne wytłumaczenie, to to że chciał błysnąć, bo myślał że jego strzał bedzie decydował o awansie
oprócz tego, powinny się tu znaleźć jeszcze ze 2-3 cytaty zwykłych krzykaczy tego forum, którym "można wybaczyć brak znajomości tematu" aż dochodzimy do tego, że:stahoo pisze:Zresztą ja sie przyczepiłem do tego, że stwierdziłeś, że Ronaldo chciał strzelać piąty by byc gwiazdką repry - a to przecież trener ustala kolejność...
C. Ronaldo jednak chciał błysnąć?
chyba jednak coś było na rzeczy w tej mojej "dziwnej" teorii. Ale zaraz zaraz, przecież onet kłamie
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 5561
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Nie ma zacytowanych słów Naniego, jest tylko "Daily Mail" nie ma wątpliwości. Za to jest cytat, że Nani stwierdza, że zaakceptuje decyzje trenera.
Pracujesz w Daily Mail? :>
Zresztą, nadal twierdzisz, że najsłabsi (Del Piero) strzelają na końcu? Czy krzykacze już Cię przekonali, że akurat w tym nie ma związku?
Pracujesz w Daily Mail? :>
Zresztą, nadal twierdzisz, że najsłabsi (Del Piero) strzelają na końcu? Czy krzykacze już Cię przekonali, że akurat w tym nie ma związku?
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1861
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Ja nie neguje tego, że to trener wyznacza zawodników jak i ich kolejność. Ja podejrzewam, że C. Ronaldo mógł jednak taką decyzję zasugerować a nawet wymóc, co sugeruje też ten news z onetu.stahoo pisze:Nie ma zacytowanych słów Naniego, jest tylko "Daily Mail" nie ma wątpliwości. Za to jest cytat, że Nani stwierdza, że zaakceptuje decyzje trenera.
Pracujesz w Daily Mail? :>
Nigdy tak nie stwierdziłem, więc nie próbuj mi wmówić czegoś, czego nie napisałem Ja wyraziłem tylko swoją opinie, że najlepszy zawodnik powinien strzelać jako pierwszy. Wcale z tego nie wynika, że jako ostatni ma strzelać najsłabszy z wyznaczonej piątki. Podzielam Twoje zadnie na temat tego, że pierwszy i ostatni karny są najważniejsze i to z kilku względów, ale z tych dwóch, wg mnie ważniejszy jest ten pierwszy.stahoo pisze:Zresztą, nadal twierdzisz, że najsłabsi (Del Piero) strzelają na końcu?
krzykacze nie odnosiło się do Ciebie, jeśli tak w ogóle pomyślałeśstahoo pisze: Czy krzykacze już Cię przekonali (...)
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Zazwyczaj najlepszego zostawia się do ostatniego karnego, otwiera zaś ten drugi w kolejności.mateo369 pisze:najlepszy zawodnik powinien strzelać jako pierwszy
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 3897
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Ok, rozumiem Twój punkt widzenia. Ale ja mam inny. I chciałem po prostu jasno podkreślić, że reprezentacja Włoch nie wzbudza we mnie silnych emocji po to, żeby jakieś cwaniaczki wyjmujące zdania z kontekstu nie zarzucały mi, że się "sprzedałem".Ouh_yeah pisze:Repra to tylko drużyna piłkarska, bez żadnej wielkiej ideologii.
Z tymi karnymi to są różne strategie. Czasem najlepsi strzelają na początku a czasem na końcu.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7314
- Rejestracja: 08 października 2002
Łukasz pisze:Zazwyczaj najlepszego zostawia się do ostatniego karnego, otwiera zaś ten drugi w kolejności.mateo369 pisze:najlepszy zawodnik powinien strzelać jako pierwszy
a czasem w środku nie ma zasady...Mietson pisze:Z tymi karnymi to są różne strategie. Czasem najlepsi strzelają na początku a czasem na końcu.
Gerrard i Rooney strzelali na początku
Baggio w 94 na końcu
Pirlo w 2006 pierwszy, teraz trzeci
Del Piero w 2006 jako czwarty
jak ktoś widzi jakąś prawidłowość to gratuluję
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Marcin_
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 10
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Dla mnie repra i klub to dwie zupełne inne drużyny i nie ma absolutnie znaczenia kto w nich akurat gra. Kibicujesz Italii, bo kibicujesz Juve, czy odwrotnie? Odpowiedz mi według tej logiki na dwie abstrakcyjne, ale czysto teoretycznie możliwe sytuacje:*Ki$iEL* pisze:Marcin_ pisze:w finale mimo wszystko będę bardziej przychylny Italii, bo Hiszpanii nie lubię jeszcze bardziej.Szok ; o Co Ty robisz człowieku na tym forum?? Komu Ty w ogóle kibicujesz?? Szatan Cię opętał? Jeśli nie, to proszę iść na farsa.plMarcin_ pisze: Ale chodzi mi głównie o to, że większości na forum przeszkadza fapanie nad Hiszpanią, a po zwycięstwie Włochów temat z 1/2 finału powinien zmienić nazwę na "Fapanie nad Italią" i wyliczanie ile to mogło się skończyć
A to mnie zniszczyło. Ojjjj, sprzedać się za stówkę ; oMietson pisze: Kibicowałbym Włochom gdyby nie zakład.
Nie wiem, ja bym w życiu nie postawił na przeciwną drużynę niż tą której kibicuje (KOCHAM/WIELBIĘ). A nawet jeśli to i tak miałbym gdzieś ten zakład w kontekście wyniku.
A druga sprawa: jak można kibicować szwabom, będąc polakiem
(poza tym jest żelazna zasada w życiu prawdziwego kibica, że nie stawia się przeciwko swoim- jeżeli nie spotkałeś się z tym, to znaczy dużo Ci do niego brakuje)
Piękne ITALJUVE na naszych oczach (zresztą czy z tym czy bez tego), a dla niektórych mających się za kibiców Juve, to bez znaczenia. W życiu bym się tego nie spodziewał...
Forza Azzurri!!
1) za np 5 lat skład reprezentacji Italii oparty jest w większości na zawodnikach Interu, nie ma żadnego Juventino. kibicujesz Italii mniej, bo grają tam merdacze?
2) Juve zatrudnia np. Beniteza lub Blanca. Ci ściągają odpowiednio 7,8 Hiszpanów/Franuzów, którzy grają w podstawie w reprze. Zaczynasz kibicować Hiszpanii/Francji? Przecież grają tam juventini, to prawie jak Juve?
Na czas imprez reprezentacyjnych zapominam o przynależnościach klubowych. To nie są dla mnie gracze Juve, Realu, Chelsea, tylko Włoch, Hiszpanii i Anglii. Italia to nie Juve, to nie te same barwy, nie ta historia. Dla mnie działa to tak samo jakby Szejkowie sypnęli sto dżibliardów petrodolarów i wykupili cały skład Juve na przyszły sezon. Nie zacznę im z tego powodu kibicować. A co do sympatii i antypatii reprezentacyjnych są we mnie głęboko zakorzenione i się pewnie nie zmienią. Lubię Nigerię za sprawą Okochy, Holandie dzięki Bergkampowi i Niemców m.in dzięki Bierhoffowi. Tyle.
Wyrażam tylko opinię, do której mam prawo, że za Italią nie przepadam, a niektórzy się spinają jakbym im matkę obraził. Choć muszę przyznać, jak na Włochów świetnie piszą po polsku.
Niepokonany, jak Gołota
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 640
- Rejestracja: 26 lutego 2012
Marcin_
Italia to 1 drużyna której zacząłem kibicować, w 94 dzięki Baggio. w 96 roku zacząłem kibicować Juve dzięki Alexowi. zupełnie niezależnie od siebie. można? można. Italia to moja drużyna, nieważne ilu reprezentantów pochodzi z Juve.
Italia to 1 drużyna której zacząłem kibicować, w 94 dzięki Baggio. w 96 roku zacząłem kibicować Juve dzięki Alexowi. zupełnie niezależnie od siebie. można? można. Italia to moja drużyna, nieważne ilu reprezentantów pochodzi z Juve.
- Ciągnik_Na_Gąsienicach
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
- Posty: 330
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
Hiszpania nie ma najmniejszych szans. Tak samo jak w polfinale po prostu wiedzialem, ze Italia wygra (maja patent na Niemcow) tak samo uwazam teraz. Historii nie da sie oszukać Nawet z Niemcami, z ktorymi nigdy nie wygralismy, musielismy zremisowac, w 94 minucie, na totalnym niefarcie przez Wawrzyniaka. Historia musi sie powtarzac. Hiszpania NIE ogra Wlochow.
Bo żeby wyjść to trzeba wejść, a żeby wejść to trzeba wyjść !
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 5561
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Niektórzy gadają jak bohdan przed meczem z Lecce (kiedy Buffon postanowił jednak jeszcze nie wygrywać scudetto)... Wasza pewność siebie mnie trochę niepokoi.
Panowie - gramy* z Hiszpanią! Hiszpanią mającą w składzie 50 mistrzów świata i Europy ostatnich 4 lat. Grajków którzy są warci miliony Euro. Piłkarzy Realów, Barcelon i innych klubów do których fapią miliardy dziesięciolatków.
Nie twierdzę, że mamy się im kłaniać i prosić o niski wymiar kary, o nie. Włochy mają ogromna szansę na zwycięstwo! Włochy mają świetny zespół! Włochy mają piłakrzy świetnego w tym sezonie Juve!
Ale odrobina pokory niektórym nie zaszkodzi... Co by nie było... Na wszelki wypadek xd
*- plx, nie czepiajcie się.
Panowie - gramy* z Hiszpanią! Hiszpanią mającą w składzie 50 mistrzów świata i Europy ostatnich 4 lat. Grajków którzy są warci miliony Euro. Piłkarzy Realów, Barcelon i innych klubów do których fapią miliardy dziesięciolatków.
Nie twierdzę, że mamy się im kłaniać i prosić o niski wymiar kary, o nie. Włochy mają ogromna szansę na zwycięstwo! Włochy mają świetny zespół! Włochy mają piłakrzy świetnego w tym sezonie Juve!
Ale odrobina pokory niektórym nie zaszkodzi... Co by nie było... Na wszelki wypadek xd
*- plx, nie czepiajcie się.
- Ciągnik_Na_Gąsienicach
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
- Posty: 330
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
To dziesięciolatkowie już fapią?
Nie powiedzialbym, zeby panujace na forum nastroje byly nadmiarem pewnosci siebie. A pewnosc siebie jako taka, zla nie jest.
Nie powiedzialbym, zeby panujace na forum nastroje byly nadmiarem pewnosci siebie. A pewnosc siebie jako taka, zla nie jest.
Bo żeby wyjść to trzeba wejść, a żeby wejść to trzeba wyjść !
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 4585
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Sprzedaj wszystko co masz i postaw na wygraną Włoch. W przeciwnym razie uznam że trollujesz i wypisujesz rzeczy w które sam nie wierzysz.Ciągnik_Na_Gąsienicach pisze:Hiszpania nie ma najmniejszych szans.
Co do oszukiwania historii, to Hiszpanie już raz ją oszukali na tym turnieju pokonując Francję. Pomijam już fakt że nie wiem o jakiej historii mowa skoro zdarzało im się już w przeszłości pokonywać Włochów.
Pewność siebie nie jest zła, ale niedocenianie klasy rywala, aktualnego Mistrza Świata i Europy - już tak.Ciągnik_Na_Gąsienicach pisze: Nie powiedzialbym, zeby panujace na forum nastroje byly nadmiarem pewnosci siebie. A pewnosc siebie jako taka, zla nie jest.
Aha, i mistrzowski jest sąd na Mietku za to że postawił na Niemcy - każdy samozwańczy kaznodzieja na forum dokładnie wytłumaczy mu teraz co mu wolno, czego nie wolno, co jest stosowne, co nie na miejscu i kim wolno mu się tytułować, a kim nie. Przypomina mi to słynne święte oburzenie po fotce Neverminda. Doskonały materiał do analizy dla socjologów
Zwłaszcza z górki mieli na ostatnim Euro. A nawet pomijając to - uważasz że dla przebiegu jutrzejszego finału kluczowe jest to, jakim wynikiem zakończyło się jakieś spotkanie 15 lat temu, w którym grali gracze którzy już dawno są na emeryturach, a obecni kadrowicze obu zespołów z racji wielu byli wzrostu Giovinco?Ciągnik_Na_Gąsienicach pisze: Wiele tego to ja nie mam
O jakiej historii? najnowszej. Tak samo jak Wlochy w ciagu ostatnich 20 lat mialy z górki z Niemcami czy Hiszpanią, tak samo mialy pod gorke z Francja. Tak samo Polska miala z Niemcami. Podobnie jak Argentyna. Podobnie jak Portugalia z Niemcami. I Holandia.
Ostatnio zmieniony 30 czerwca 2012, 16:56 przez zahor, łącznie zmieniany 3 razy.
- Ciągnik_Na_Gąsienicach
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
- Posty: 330
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
Wiele tego to ja nie mamzahor pisze:Sprzedaj wszystko co masz i postaw na wygraną Włoch. W przeciwnym razie uznam że trollujesz i wypisujesz rzeczy w które sam nie wierzysz.Ciągnik_Na_Gąsienicach pisze:Hiszpania nie ma najmniejszych szans.
Co do oszukiwania historii, to Hiszpanie już raz ją oszukali na tym turnieju pokonując Francję. Pomijam już fakt że nie wiem o jakiej historii mowa skoro zdarzało im się już w przeszłości pokonywać Włochów.Pewność siebie nie jest zła, ale niedocenianie klasy rywala, aktualnego Mistrza Świata i Europy - już tak.Ciągnik_Na_Gąsienicach pisze: Nie powiedzialbym, zeby panujace na forum nastroje byly nadmiarem pewnosci siebie. A pewnosc siebie jako taka, zla nie jest.
O jakiej historii? najnowszej. Tak samo jak Wlochy w ciagu ostatnich 20 lat mialy z górki z Niemcami czy Hiszpanią, tak samo mialy pod gorke z Francja. Tak samo Polska miala z Niemcami. Podobnie jak Argentyna. Podobnie jak Portugalia z Niemcami. I Holandia.
Bo żeby wyjść to trzeba wejść, a żeby wejść to trzeba wyjść !
- Ciągnik_Na_Gąsienicach
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
- Posty: 330
- Rejestracja: 17 stycznia 2010
A Wlochy z Francja na MŚ 98 ? ME 2000? od groma towarzyskich meczów?stahoo pisze:Najnowsza historia: Euro 2008: Casillas broni 1 karnego więcej od Buffona i Hiszpania eliminuje Włochów.
ps. Włochy vs Francja 2006... :roll:
Tak jak Francja po prostu WYGLĄDA na niewygodnego rywala dla Wlochow, tak Hiszpania, wrecz przeciwnie. Tu nie chodzi tylko o poszczegolnych pilkarzy ale o STYL gry, o TAKTYKE, i o trenera.
Bo żeby wyjść to trzeba wejść, a żeby wejść to trzeba wyjść !