Euro 08' // Gr. C (Holandia, Włochy, Rumunia, Francja)

ME 16' // MŚ 14' // Euro 12' // MŚ 10' // Euro 08' // MŚ 06' // Euro 04'
Zablokowany
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 00:04

x_men_1988 pisze:
Buffon

Zambrotta - Barzagli - Chiellini(/Panucci) - Grosso

Ambrosini - Aquilani

Pirlo
Camoranesi Del Piero
Cassano
Nie wiem, czy Barzagli po takiej kompromitacji powinien być w pierwszej '11'. Miałbym też obiekcje co do wystawiania Cassano na środku napadu. Pirlo nie jest nigdy ustawiony tak wysoko.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
29

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 162
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 00:05

Buffon -- Zambrotta -- Panucci - Chielini -- Grosso -- Pirlo - De Rossi - Ambrosini - Camoranesi - Cassano (Del Piero) - Toni

tak to widzę


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 00:13

Tasak pisze: Jak jedyna różnicą jaką dostrzegłeś w GRZE! obu zawodników jest to że jeden strzelił gola, to chyba jak Holandia konsruowała ataki to wychodziłes do klopa. Prawie za każdym razem.?
Ok, trochę przegiąłem. Nie chodzi tylko o bramki. Ruud był zwyczajnie lepiej dysponowany, szukał gry, wychodził na pozycje, był aktywny - to wszystko prawda.
Tasak pisze: W takim wypadku lepiej mieć 2 kreatywnych zawodników (Del Piero i Di Natale stzrelili razem w lidze 38 goli) No ale jak wg Ciebie gole strzelać może tylko trzy metrowy Striker, to ja nie wiem, jak Oni, mierzący zaledwie 170 i 174 cm jak zauważyłeś te bramki strzeli... Może jeszcze tylko dodam, że gigant Treze (190) strzelił u boku Malucha Del Piero gola mniej, a Quagliarella (182) przy Maluchu Di Natale tylko 12... Hmmm. jak to możliwe? To jak to jest z tymi wielkimi strikterami?
Wiesz dobrze, że nie o to chodzi. Al po prostu wystawianie razem dwóch zawodników o tak zbliżonej do siebie charakterystyce jak Del Piero i Di Natale po prostu mija się z celem. Napastnicy muszą się uzupełniać.
P.S. Quaglia akurat typowym strikerem nie jest.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Tasak

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 kwietnia 2005
Posty: 435
Rejestracja: 08 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 00:18

Łukasz pisze:
Tasak pisze: Jak jedyna różnicą jaką dostrzegłeś w GRZE! obu zawodników jest to że jeden strzelił gola, to chyba jak Holandia konsruowała ataki to wychodziłes do klopa. Prawie za każdym razem.?
Ok, trochę przegiąłem. Nie chodzi tylko o bramki. Ruud był zwyczajnie lepiej dysponowany, szukał gry, wychodził na pozycje, był aktywny - to wszystko prawda.
Tasak pisze: W takim wypadku lepiej mieć 2 kreatywnych zawodników (Del Piero i Di Natale stzrelili razem w lidze 38 goli) No ale jak wg Ciebie gole strzelać może tylko trzy metrowy Striker, to ja nie wiem, jak Oni, mierzący zaledwie 170 i 174 cm jak zauważyłeś te bramki strzeli... Może jeszcze tylko dodam, że gigant Treze (190) strzelił u boku Malucha Del Piero gola mniej, a Quagliarella (182) przy Maluchu Di Natale tylko 12... Hmmm. jak to możliwe? To jak to jest z tymi wielkimi strikterami?
Wiesz dobrze, że nie o to chodzi. Al po prostu wystawianie razem dwóch zawodników o tak zbliżonej do siebie charakterystyce jak Del Piero i Di Natale po prostu mija się z celem. Napastnicy muszą się uzupełniać.
P.S. Quaglia akurat typowym strikerem nie jest.
Powiedz mi tylko czy wg Ciebie tak dysponowany jak dziś Toni powinien być wystawiany do składu tylko dlatego, że jest typowym snajperem? i że nie ma klasowego zmiennika na jego pozycje?


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 00:32

Tasak pisze: Powiedz mi tylko czy wg Ciebie tak dysponowany jak dziś Toni powinien być wystawiany do składu tylko dlatego, że jest typowym snajperem? i że nie ma klasowego zmiennika na jego pozycje?
Szczerze? Tak.

Mi naprawdę jest bez różnicy kto te bramki będzie strzelał. Oby wpadały. Tak samo obojętne jest mi to jakim systemem będziemy grali - oby był skuteczny (choć sam, podobnie jak Donadoni, zdecydowałbym się na 4-3-2-1). Jak dla mnie Alex mógłby grać w ataku z Natalką, jeśliby strzelali gole. Tylko że chodzi o to, że to po prostu zwyczajnie nie będzie funkcjonować. Wiem, że mi nie wierzysz i chciałbyś się przekonać na własne oczy, ale Donadoni raczej Ci tego nie zafunduje.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 00:37

Już przed turniejem wiedziałem że Donadoni to słaby trener. Do tego dochodzi brak takich zawodnikow jak Cannavaro, Nesta czy Totti ktorzy nawet nie grą, ale już mentalnie podnosili morale drużyny. Brak dobrego trenera, brak dobrego trenera i raz jeszcze brak dobrego trenera. Reprezentacja Włoch to dużo wyższy kaliber niż prowadzenie Livorno w Serie A. Już w eliminacjach było kiepsko. Słaba taktyka, marne powołania już wtedy dały się we znaki.I teraz Italia płaci frycowe.
Do tego mozgiem drużyny dzisiaj miał być tercet ktory decyduje o obliczu drużyny przegrywającej u siebie z Catanią czy Empoli. Tak być nie może i mam nadzieje że Italia wyciągnie szybko wnioski po dzisiejszym meczu.
Tak Widzę Italię w następnym meczu:
-------------------Buffon ---------------
--Zambrotta-Panucci-Chiellini-Grosso

----Ambrosini/Camoranesi---Pirlo-----De Rossi---

----Del Piero -------------- Di Natale---

-----------------Toni----------------------

Najchętniej pozbyłbym się tego ustawienia Italii z trojzębem, ale skoro tak już grają od jakiegoś czasu to nie wyszłoby im to zapewne na dobre.


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 813
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 00:45

Donadoni to zodiakalna panna - szanuję ten znak (BIANCONERI, Rybeq), ale bardziej jako doradców wojennych, a nie tych, którzy przewodzą drużyną...

Lippi był Baranem jak Vito Corleone ; )

wiem, wiem... jestem chory jak Domenech... znaki zodiaku, ale ja w to wierzę. Jak powiedział Napoleon "stado baranów, dowodzone przez lwa? jest lepszą armią niż stado lwów, dowodzone przez barana".

Donadoni to panna - ale macie racje - to tylko znaki zodiaku - pic na wode - panna, baran, czy idiota - co za roznica? Tak widocznie musi byc... Mistrzostwo Świata... podjarka... i klops.

Włosi wyjdą z grupy... nie martwcie się... jestem pijany, ale wiem, że wyjdą... niemniej jednak Donadoni? Camoranesi? Materazzi? Zambrotta na lewej? Barzagli (hehehe ale szef obrony...) Panucci? to katastrofa..

Zagrałbym z Rumunia tak: Buffon - Zambrotta - Panucci - Chiellini - Grosso - Gattuso - Pirlo - Aquilani - Del Piero - Cassano - Toni.

Donadoni powininien zapomnieć chamstwa, jakiego nauczył go Sacchi... i wystawić to co ma najlepszego w zanadrzu. Zobaczymy... nic straconego..
a sędzia? ch^%^&^ Ch%%^^ chu^%^&^. Nienawidze Holendrów - liczę na rewanż w półfinale...

[/url]


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
Del

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 marca 2003
Posty: 572
Rejestracja: 13 marca 2003

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 00:53

Czy dzis wedlug Was Gigi Buffon zawalil jakas bramke? Albo moze podczas jakiejs interwencji mogl sie lepiej spisac? Powiedzcie swoje zdanie, bo nie daja mi spokoju slowa Koltonia, ktory stwierdzil ze 1 bramka to blad Gigiego.


Loremaster

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 grudnia 2007
Posty: 1006
Rejestracja: 24 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 00:57

jak można na ławce zostawic
a) Chelliniego - jendego z najlepszych w obecnym sezonie obronców w Serie A
b) De Rossi - najlepszy pomocnik w Serie A, genialny piłkarz z ogromnym sercem i umiejętnościami
c) Del Piero i Cassano - kreatywni gracze
d) Grosso - może nie w najlepszej formie, ale on jest dla mnie talizmanem drużyny, może nie grac dobrze, ale koleś był najlepszym graczem w 2006 roku jak zdobyli \Mistrza Świata, sama jego obecnośc działa mobilizująco i pokazał kilka zagran świetnych
jak dla mnie trzeba zmienic skład radykalnie postawic na coś świeże

Jak grac 4-3-3 to

Toni

Cassano
Alex
De Rossi - Aquiliani
Pirlo
Gross - Chellini - Panucci - Zambrotta
Buffon

Ale ja bym preferował
Toni - Alex
Aquiliani - De Rossi - Pirlo - Camoranesi
Grosso - Chellini - Panucci - Zambrotta
Buffon


hara

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 listopada 2004
Posty: 708
Rejestracja: 28 listopada 2004

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 00:57

Łukasz pisze:Italia nie ma klasycznych bocznych pomocników, dlatego 4-4-2 z Del Piero w ataku jest raczej wykluczone. Di Natale nie jest na tyle dobry w def. by grać w 4-4-2 z boku pomocy.
Camor klasyczny boczny. Na lewej spokojnie poradziłby sobie Perrotta.
Sapo_JuveFan pisze:Jednak Buffon jako kapitan to nie najlepsze wyjscie, nie moze pobiec do przodu i dac wskazowek kolegom :/
Od wskazówek jest trener. Nie przeceniajcie tak za bardzo tej roli kapitana.
wloski pisze:Chodź drużyna obyła by się bez Alexa, bo jednak ofensywa, która dziś wyszła, była dobra
Rzeczywiście, była tak dobra, że nie stworzyła żadnej dogodnej okazji do zdobycia bramki. Strzał Di Natale z woleja w środek, to sorry, ale za mało.
pan Zambrotta pisze:Każdy chyba by postawił w pierwszym meczu na sprawdzonego i dobrego piłkarza, niż na niewiadomą.
Del Piero nazywasz niewiadomą? Di Natale, który ma za sobą 10 meczów (w tym żadnego na wielkiej imprezie) w kadrze, to wielce sprawdzony piłkarz? Sorry, ale chyba coś tu nie tak. Poza tym dajcie spokój z tym przecenianiem Antonio dzisiaj. Owszem, uważam, że jest spoko, ale dzisiaj najzwyczajniej się spalił, miał sporo strat, a to, że oddał w pierwszej połowie 2 strzały z pośród 4 ogółem oddanych przez Włochów, to nie świadczy o nim, a raczej o Italii.
Łukasz pisze:Ja już w swoim życiu widziałem jak Alex grał w parze z Miccolim i mi to w zupełności wstarcza: zamiast się uzupełniać - zabiegali sobie drogę. Podziękował za takie coś.
Łukasz pisze:Wiesz dobrze, że nie o to chodzi. Al po prostu wystawianie razem dwóch zawodników o tak zbliżonej do siebie charakterystyce jak Del Piero i Di Natale po prostu mija się z celem. Napastnicy muszą się uzupełniać.
A ja widziałem w tym sezonie świetny duet Rooney-Tevez.

Poza tym:
- Buffon - może i mam nasrane, ale nie widzę ogólnie w tym sezonie tego Pana, który wygrywał nam mecze i to się potwierdza również w reprezentacji. Gigi dlatego był uznawany za najlepszego na świecie, bo z wyniku 3:0 robił 2 lub 1:0 .. dzisiaj tego nie zrobił. To, że wyjął sam na sam z Ruudem, to fart i zły strzał Holendra.
- Panucci, jak widać za stary na bok obrony, zero pożytku w ataku i często odpuszczał krycie w obronie. W środku poszło mu już lepiej.
- Barzagli... szkoda, że to nie fm.
- Matrix, wtf?
- Zambro. No cóż, macie rację z tym, że lepiej mu idzie od jakiegoś czasu na prawej stronie, ale nie dziwcie się Donowi, bo przecież Zambro był kiedyś najlepszym lewym obrońcą świata.
- Ambro. Zupełnie nie rozumiem ofensywy w jego stronę, dla mnie najlepszy środkowy dzisiaj.
- Pirlo. Szkoda, że nie jest w formie. Często zbyt długo przetrzymywał piłkę i te długie podania... do kogo? po co?
- Rino. Charakter może i ten sam, ale zagrał dzisiaj bardziej, jak Nocerino niż jak stary dobry Gattuso.
- Di Natale. Za dużo strat i chociaz starał się, to jednak przerósł go ten mecz.
- Camor. Krótko - nie to, co w Juve. Momentami długo niewidoczny.
- Toni. n/c.

Zmiany dobre, ale zbyt późne. Poza tym, trzeba było pomyśleć przed meczem. Cassano poza podaniem do Toniego, to raczej nie pokazał nic. Brakowało najlepszego piłkarza Romy tego sezonu.


Capo di tutti capi
Del

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 marca 2003
Posty: 572
Rejestracja: 13 marca 2003

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 01:04

to chyba widziales faktycznie wszystko na odwrot niz my.
Wedlug mnie, Gigi przy bramkach nie mial nic do powiedzenia, no bo co on moze zrobic jak ktos przystawi noge 2 metry od bramki?
Byl pewnym punktem druzyny, jednak bez pomocy i ofiarnosci obroncow to nawet sam Buffon nie pomoze!


hara

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 listopada 2004
Posty: 708
Rejestracja: 28 listopada 2004

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 01:13

Del pisze:to chyba widziales faktycznie wszystko na odwrot niz my.
Wedlug mnie, Gigi przy bramkach nie mial nic do powiedzenia, no bo co on moze zrobic jak ktos przystawi noge 2 metry od bramki?
Byl pewnym punktem druzyny, jednak bez pomocy i ofiarnosci obroncow to nawet sam Buffon nie pomoze!
Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem.

Nie mam zamiaru go pouczać, bo kim ja przy nim jestem, ale chodzi o to, że kiedyś dawał radę nawet w takich sytuacjach. Może miał więcej szczęścia, nie wiem. Bramka Sneijdera ładna, ale jednak wpadła w krótki róg, a mówi się, że to zawsze błąd bramkarza. Oczywiście ja nie twierdzę, że to jego wina czy błąd zadecydowały o tym, że ta piłka wpadła, tylko, że kiedyś wyciągał takie rzeczy. Nie odnoszę się w swojej wypowiedzi tylko do dzisiejszego meczu, ale ogółem do jego gry w tym sezonie. Tak jakby wiesz, można to porównać z rzutem karnym. Niby pewny gol, ale Gigi to wyciągał i to go czyniło najlepszym na świecie. Na dzień dzisiejszy jest w czołówce, ale gdzieś ten geniusz przygasł. Jest pewny, nie popełnia błędów, ale nie robi tych rzeczy niemożliwych. Ogółem gadam w kółko, mam nadzieję, że czaisz, co mam na myśli. :) Pozdro.


Capo di tutti capi
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 1317
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 01:19

1) Prawda jest taka ze w srodku pola Donadoni mial do wyboru graczy Romy i Milanu. Postawil na graczy ktorzy zajeli 5 lokate w lidze. Dlaczego nie wystawil De Rossiego czy Perotty? Gattuso juz jest niestety troche wypalony, tak jak Pirlo. Mimo kilku pieknych zagran to na ME za malo. Nietety panowie z Milanu już powinni odpocząć. Ich ligowa pozycja chyba o czymś swiadczy.

2) Poza tym Barzagli i Matrix - DNO DNA.

3) Luka Toni - mogl sam ten meczy wygrać, gdyby podawal do Di Natelgo w tej glowkowej sytuacji no i ta 100%-owa sytuacja. A tak pozostaje chyba najwiekszym niewypalem bo łatwiej juz nie bedzie.

Pozdrawiam!


Del

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 marca 2003
Posty: 572
Rejestracja: 13 marca 2003

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 01:28

hara pisze:
Del pisze:to chyba widziales faktycznie wszystko na odwrot niz my.
Wedlug mnie, Gigi przy bramkach nie mial nic do powiedzenia, no bo co on moze zrobic jak ktos przystawi noge 2 metry od bramki?
Byl pewnym punktem druzyny, jednak bez pomocy i ofiarnosci obroncow to nawet sam Buffon nie pomoze!
Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem.

Nie mam zamiaru go pouczać, bo kim ja przy nim jestem, ale chodzi o to, że kiedyś dawał radę nawet w takich sytuacjach. Może miał więcej szczęścia, nie wiem. Bramka Sneijdera ładna, ale jednak wpadła w krótki róg, a mówi się, że to zawsze błąd bramkarza. Oczywiście ja nie twierdzę, że to jego wina czy błąd zadecydowały o tym, że ta piłka wpadła, tylko, że kiedyś wyciągał takie rzeczy. Nie odnoszę się w swojej wypowiedzi tylko do dzisiejszego meczu, ale ogółem do jego gry w tym sezonie. Tak jakby wiesz, można to porównać z rzutem karnym. Niby pewny gol, ale Gigi to wyciągał i to go czyniło najlepszym na świecie. Na dzień dzisiejszy jest w czołówce, ale gdzieś ten geniusz przygasł. Jest pewny, nie popełnia błędów, ale nie robi tych rzeczy niemożliwych. Ogółem gadam w kółko, mam nadzieję, że czaisz, co mam na myśli. :) Pozdro.
Czaje, czaje. No i chyba musze sie z toba zgodzic. Mam nadzieje, ze to tylko chwilowy brak szczescia. Niech sobie spokojnie odpocznie po kontuzji i znowu zobaczymy go wyjmujacego nieprawdopodobne sytuacje.
Chociaz pocieszeniem jest to, ze w tej chwili zaden bramkarz takich nieprawdopodobnych sytuacji to nie wylapuje. (chyba:P)


Dionizos

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 marca 2003
Posty: 2230
Rejestracja: 30 marca 2003

Nieprzeczytany post 10 czerwca 2008, 01:33

Donadoni to zodiakalna panna - szanuję ten znak (BIANCONERI, Rybeq), ale bardziej jako doradców wojennych, a nie tych, którzy przewodzą drużyną.
To ślicznie z Tobą. Tadeusz Drozda jest z kwietnia, jaki to znak?

Swoja droga, to ladnie makarony pojechaly. Ale z tymi pilkarzami, to niewiele moga zdzialac. Nie gra pokolenie, ktore przez lata tworzylo ta druzyne i takie sa tego konsekwencje.


Zablokowany