Boks

W tym pokoju możesz podyskutować z kibicami na temat innych dyscyplin sportowych.
ODPOWIEDZ
wojtekk03

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 marca 2005
Posty: 70
Rejestracja: 29 marca 2005

Nieprzeczytany post 22 maja 2005, 22:32

wErOn pisze:
wojtekk03 pisze:W Stanach jest prościej zrobic wielką kariere niż w Niemczech
:rotfl: ROTLF :rotfl:


Jak ktos wygrywa w Niemczech, to znają go tylko w Europie. Jak ktoś wygrywa w USA, to znają go na całym świecie. I co jakbys miał sie gdzies wypromowac to gdzie bys wolał w USA czy w Niemczech?? Twoj komentarz ... pozostawiam bez komentarza: < ROTFL >
wErOn pisze: To własnie w wadze Gołoty toczą się największej walki, najlepszych z najlepszych.


Aha czyli im lżejsza waga tym gorsi zawodnicy... no ciekawe czy widziales walke Roya Jonesa Jr z Ruizem a jak nie to szkoda Ruiz to przeceiz człowiek z elity bo walczy w wadze cieżkiej a nie połciezkiej tylko ciekawe czemu przegrał :hehehe
wErOn pisze: To ja się pytam - kiedy w historii mieliśmy boksera, który czterokrotnie walczył o mistrzostwo świata we wszystkich federacjach, dwa razy pokonując owych mistrzów? :roll:
To ja zadam pytanie - kiedy taki promotor jak Don King promował polskiego boksera? NIGDY wiec nie dziwmy sie, ze mimo ze Golota nie byl pierwszy w rankingach to mogl walczyc o mistrzostwo swiata, chociaz najpierw powinien sobie taką mozliwosc sam wywalczyc
wErOn pisze:
Jędruś pisze:Jestem pewien, że nie umiałbyś wymienić przynajmniej 1/5 przeciwników Dariusza.Może po prostu nie wiesz z kim walczył?.Troszke nieuaktualnione ale są
http://www.dariusz-tiger.de/pl/fights_pl.html
Co z tego? To ja się pytam ciebie - ilu z tych pięściarzy widziales na ringu? Pewnie ze 3 znasz z nazwiska, a rżniesz niewiadomo kogo. W wadze półcięzkiej nie ma obecnie za wielu dobrych zawodników. Ci z którymi mierzył się Michalczewski w głownej mierze są kelnerami.
Montell Griffin, Virgil Hill, Graziano Rocchigiani moze mi powiesz ze byli słabymi zawodnikami?? No w sumie tak bo przeciez nie walczą w wadze ciezkiej:lol
Kategorie wagowe to nie są ligi piłkarskie - niekoniecznie im ciezsza, tym lepsza
wErOn pisze:Spójrz na przeciwników Gołoty - Riddick Bowe, Lennox Lewis, Corey Sanders, Jesse Ferguson, Michael Grant, Marcus Rhode, Mike Tyson, Terrence Lewis, Chris Byrd, John Ruiz - i niech mi ktoś powie, że to nie jest elita światowa. Człowieku Gołota nie bał sie wal z największymi w przeciwnienstwie do Michalczewskiego. Teraz ty przedstaw mi 10 przeciwników tigera godnych uwagi i znanych na światowych ringach. Czekam :whistle:
Corey Sanders, Terrence Lewis - hahahaha godni uwagi i znani na swiatowych ringach hahahaaha no mistrzowie po prostu:D ELITA SWIATOWA to juz Tim Whiterspoon był lepszy....
Jest jedna rożnica - Golota walczył z wielkimi piesciarzami (przynajmniej z Byrdem, Brewsterem, Ruizem) bo mu to Don King zalatwil, inaczej nawet by na niego nie spojrzeli
Michalczewski walczył z wielkimi bokserami, bo był swietnym bokserem i dlatego miał takie walki załatwiane, a to jest roznica
Michalczewski był przez wiele lat mistrzem swiata, Golota nigdy.
Miał 7 wielkich szans - 2 razy Bowe, Lewis, Grant, Tyson, Byrd, Ruiz, Brewster - ANI JEDNEJ nie wykorzystał.
Andrzej pokazał. że umiejetnosci w boksie to nie wszystko trzeba je umiec jeszcze wykorzystac. Michalczewski moze jest mniej utalentowany, ale osiągnął w boksie duzo duzo wiecej niz Golota...
Zawsze byłem za Golotą :-D, wstawałem o 4 w nocy i na niego liczyłem, ale popatrz obiektywnie na sytuacje, a nie zasłaniaj sie tym, ze walczył z tym i z tym...ale z nikim z nich nie wygrał, a do historii sie nie przechodzi za to, że sie było w statystykach, tylko za to że sie wygrywa, a Gołota niestety na 4 szanse nie wygrał ani razu
Ostatnio zmieniony 23 maja 2005, 16:42 przez wojtekk03, łącznie zmieniany 1 raz.


i sie zaczęło SCHOOLTiME :/
FORZA JUVe FORZA ALEX
oziz84

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 7
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 22 maja 2005, 23:36

andrzej no comment

jesli nie masz nic do komentowania to nie pisz... tym razem bez kartki /martin


leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 23 maja 2005, 15:55

Andrzej nie powinien kończyć kariery, bo nie jest martwy, tylko został znokautowany. Przecież takie sytuacje zdarzają się w boksie, a tym bardziej w wadze ciężkiej - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" słynny promotor bokserski Don King.


- Wielcy mistrzowie też byli nokautowani i wtedy mieli pole do popisu, do powrotu i udowodnienia, że są wielcy - dodał Don King.

- Andrzej nie powinien kończyć kariery, bo wygrał dwie wcześniejsze walki. Był niekoronowanym mistrzem świata. Dlatego teraz porozmawiam z nim i przekonam, że powinien walczyć dalej. Oczywiście z zawodnikami z samej czołówki, a potem znów o mistrzostwo - podkreślił promotor.

źródło: http://sport.interia.pl/news?inf=626339

Napisałbym coś ale po prostu nie wiem co o tym myśleć... Po czymś takim wrócić?? Chyba nie, poboksować z gorszymi a potem znowu w walce o mistrzostwo dać plamę... nie nie raczej nie. Dla mnie Andrzej był (jest) świetnym bokserem ale niech skończy karierę (może kiedyś będe żałował tych słów, ponieważ kolejnego znanego w świecie boksera wagi ciężkiej jeszcze długo mieć nie będziemy).


Obrazek
Bany_DG

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 634
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 23 maja 2005, 16:39

Andrzej musi przeciez z czegoś zyć a te wszystkie procesy pewnie mocno wykonczyły go finansowo, Don King ma racje był(jest) niekoronowanym mistrzem świata nie wiem jak mozna wątpić w to że jest on jednym z najlepszych bokserów naszych czasów. Teraz zamiast go krytykowac za wszystko trzeba go wspierac, a wiekszosc wyzywa i nie daje szansy rehabiltacji :think: Bądzmy z Andrewem także w chwilach słabosci.


Jędruś

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lipca 2004
Posty: 226
Rejestracja: 21 lipca 2004

Nieprzeczytany post 23 maja 2005, 18:47

wErOn pisze:Drugiego, tak świetnego Polaka w wadze ciężkiej nie będziemy mieli pewno przez wiele wiele lat, przynajmniej nie zanosi się na to
Bogu niech będą dzięki :pray: .O jednego "świetnego" za dużo.

Ja przynajmniej mam kogo chwalić.Bo żeby wygrywać w Europie, napewno trzeba "coś" umieć.Uważasz, że Tygrys nie zrobiłby kariery w USA?.Po jego walkach ja w to nie wątpie.Można wygrać 3, 10, czy 25 walk, ale nie wszystkie w przeciągu dziewięci lat.Nie znam człowieka oprócz Ciebie, który widział, był świadkiem walk i poczynań Dariusza, który wątpi w geniusz w/w boksera.Wole, żeby mój idol był wzorem dla wielu, niż pośmiewiskiem...dla wielu.


wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 23 maja 2005, 19:46

Jędruś pisze:Nie znam człowieka oprócz Ciebie, który widział, był świadkiem walk i poczynań Dariusza, który wątpi w geniusz w/w boksera.
Tak? To wejdź na onet.pl i poczytaj komentarze pod newsem o komentarzu "czempiona Tigera" :lol: o nokaucie Goloty. Jak Michalczewski dostał baty od Tiozzo Andrzej nie komentował jego blamażu, ten zaś tylko szuka szansy żeby pokazać jaki on wielki. O zobacz, nawet pojawił się news w którym śmieją się z Tigera :rotfl:


22 maja to wyjątkowy dzień dla śląskiego boksu! Tego dnia w 1978 roku Henryk Średnicki z Siemianowic jako jedyny Polak w historii zdobył w Belgradzie mistrzostwo świata w boksie amatorskim &#8211; czytamy w &#8222;Gazecie Wyborczej&#8221;.

- Co sądzę o wygranej Adamka? Bardzo cieszę się z jego zwycięstwa, dobrze mu życzę. Galę oglądałem na żywo. Potem się przespałem i jeszcze raz na spokojnie analizowałem walkę Adamka na wideo &#8211; mówi Średnicki.

- Nie zgodzę się z Dariuszem Michalczewskim i Danielem Olbrychskim, którzy twierdzili, że Paul Briggs był lepszy. Adamek rzeczywiście miał czasami zbyt nisko opuszczoną lewą rękę, ale zadał w tej walce więcej ciosów i przez większość pojedynku inicjatywa należała do niego. Szanuję Michalczewskiego, ale jestem zawiedziony tym, że krytykuje Adamka. Wygląda na to, że jest zazdrosny, bo sam przecież nigdy nie walczył w USA. Jestem pewien, że gdyby doszło teraz do walki pomiędzy Michalczewskim a Adamkiem, "Tiger" dostałby baty.

http://sport.onet.pl/1101813,wiadomosci.html

Dziwi mnie również to, że Michalczewski uznaje się nadal za Polaka, w koncu walczył przy hymnie niemieckim, taki z niego patriota :lol: :bravo:

OLE TIGER ! :ok:


(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
Jędruś

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lipca 2004
Posty: 226
Rejestracja: 21 lipca 2004

Nieprzeczytany post 23 maja 2005, 20:53

wErOn pisze: wejdź na onet.pl i poczytaj komentarze pod newsem o komentarzu "czempiona Tigera" :lol: o nokaucie Goloty. Jak Michalczewski dostał baty od Tiozzo Andrzej nie komentował jego blamażu, ten zaś tylko szuka szansy żeby pokazać jaki on wielki. O zobacz, nawet pojawił się news w którym śmieją się z Tigera :rotfl:
Skoro Michalczewski jest ośmieszany, to co ludzie mówią o Gołocie?.Pomyślałeś?.Z kogo można się bardziej śmiać?.Z boksera, który przegrywa po 6 rudzie przez nokaut, czy z boksera, który ucieka z ringu, lub przegrywa w 53 sekundy w tym 3 razy leży na deskach :lol: .To jest OŚMIESZENIE.Wchodze na dany link i co widze?.

gks-srednicki to dno

jakisfacet-Weź przestani bredzić Średniaku !!
Michalczewski pokonał by Adamka. To nie ta klasa ...

Mały wyciąg.

Czytałem komentarz Tygrysa http://sport.onet.pl/1020287,0,0,wia,11 ... plina.html .Niczego nowego się nie dowiedziałem.Gołota może tylko podziwiać Dariusza.Andrzej jest złym bokserem.

Cytowana przez Ciebie wypowiedź Średnickiego jest jakby kpiną, a cytując komentarz Pana Henryka użwyasz marnej ironii.

Wracając do sprawy narodowości TYGRYSA.Boli cię to?.Dla twojej wiadomości Dariusz Michalczewski nie jest Niemcem, jest Polakiem.Nie bezpodstawnie nazywa się go Tygrysem, nie Tigerem i nie bezpodstawnie na jego walkach leci "Mazurek Dąbrowskiego", a Ty pilnuj lepiej swojego Andrzejka.Nie spraw narodowości.


wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 23 maja 2005, 21:19

Jędruś wiesz co jest najdziwniejsze? To, że przed walką z Brewsterem cały bokserski świat stawial na Gołotę. Lennox i Tyson nie bali się nawet użyć stwierdzenia że Andrzej jest obecnie najlepszym bokserem świata. O Michalczewskim mówi się źle wszędzie, w każdym środowisku, tylko nie w telewizji 8)

Gołota uciekł z ringu. Uciekł ale dlaczego to zrobił? Bo dostał 5 ciosów głową na które sedzia nie reagował? Bo dostał tak silne ciosy, że był oszołomiony? Pomyślałeś o tym, że to jest CZŁOWIEK? Tak, tak - Istota ludzka która jak ty i ja reaguje różnie na stresy. Ty boisz się sprawdzianu, Gołota walki o mistrzostwo świata z naćpanym Tysonem. :think:

Najlepsi bokserzy w historii, dzialacze w tym Don King mówią, że Gołota jest niekoronowanym mistrzem świata, bo dwa razy POBIŁ mistrzów, a z pasów go okradziono, rozumiesz to? Nie oglądałeś walk, a patrzysz tylko na wyniki, a ten nie zawsze przekazuje nam to jak rzeczywiście wyglądała walka/mecz. :pray:

Gołota wygrał z Byrdem. Okradziono go z pasa, być może załatwil to wszystko King, bo chciał mieć z tego jeszcze więcej kasy ["z tego"] oznacza tu rewanż do którego miało dojśc, jednak wielki mistrz Byrd szerokim łukiem omijał Andrzeja. To samo bylo z Ruizem.

No właśnie John Ruiz - ostatnimi czasy przegrał pas z Jamesem Toney`em, jednak tytuł mu przywrócono, bo u Toneya wykryto doping. Czy nic ci nie przypomina ta historia? Czyż nie pojedynek Tyson-Golota? :think:

Następna sprawa. Nokautowani byli najwięksi bokserzy w historii w tym twój Michalczewski. Walka o ile się nie mylę trwa od 1 do 12 rundy [w wadze cięzkiej], co z tego że ktoś zostanie znokautowany w pierwszej czy w ostatniej rundzie? W koncu mecz piłkarski trwa równiez od 1 do 90 minuty i później, wiec nie wazne kiedy - wazne ze strzeli się zwycięską bramkę. Skąd mozesz wiedzieć, że Brewster to nie przyszły mistrz świata wszechwag? Może własnie Gołota został znokautowany przez następnego czempiona światowych ringów? :roll:

Najbardziej denerwuje mnie ta polska mentalność obrażania, sponiewierania i opluwania Gołoty. Głupole, jeden z drugim, notabene przed walką z Brewsterem "wielcy kibice" Andrzeja, po nokaucie nie przyznają się do niego, obrażają, wyzywają. Czy tak zachowują się prawdziwi kibice? Dobrze, że na świecie są jeszcze kibice którzy wspierają Gołotę w jego najtrudniejszych momentach, kibice nie kreowani przez zidiociale polskie media :evil: Andrzejek wygrywa - cacy, cacy; leży na deskach - a sponiewierać go jeszcze bardziej, niech zmieni narodowośc najlepiej ... co za naród :angry:


Zakończmy tą dyskusję, to moje ostatnie słowa w tym temacie. Nigdy nie przekonasz mnie, że Michalczewski COŚ osiągnął w tym marnym dla nie europejskim boksie, ja zaś widze nie przekonam cię do tego byś zrozumiał "problematykę" Goloty. Dla mnie to mistrz, dla ciebie kolejny zawodnik z kolei ...


WIELKIE EOT


(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
wojtekk03

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 marca 2005
Posty: 70
Rejestracja: 29 marca 2005

Nieprzeczytany post 23 maja 2005, 23:20

wErOn pisze: Nie oglądałeś walk, a patrzysz tylko na wyniki, a ten nie zawsze przekazuje nam to jak rzeczywiście wyglądała walka/mecz. :pray:


Następna sprawa. Nokautowani byli najwięksi bokserzy w historii w tym twój Michalczewski. Walka o ile się nie mylę trwa od 1 do 12 rundy [w wadze cięzkiej], co z tego że ktoś zostanie znokautowany w pierwszej czy w ostatniej rundzie? W koncu mecz piłkarski trwa równiez od 1 do 90 minuty i później, wiec nie wazne kiedy - wazne ze strzeli się zwycięską bramkę.
No to sobie sam zaprzeczasz, bo najpierw piszesz, ze nie powinno sie patrzec tylko na wynik, a potem piszesz, ze najwazniejszy jest wynik, niewazne czy przegra sie 1, czy w 12 rundzie. CZy nie sądzisz, że jest roznica przegrac po 53 sekundach walki a po 12 rundowym pojedynku? Bo według mnie jest i to ogromna roznica

wErOn pisze:
Zakończmy tą dyskusję, to moje ostatnie słowa w tym temacie. Nigdy nie przekonasz mnie, że Michalczewski COŚ osiągnął w tym marnym dla nie europejskim boksie, ja zaś widze nie przekonam cię do tego byś zrozumiał "problematykę" Goloty. Dla mnie to mistrz, dla ciebie kolejny zawodnik z kolei ...
Tak wiec ja ci życze, zebyś w zyciu osiągnąl tyle, co Michalczewski. Twoje teksty że Darek nic nie osiągnął są żenujące, nie wiem czy go z kims mylisz czy jestes tak zaślepiony Gołotą i widze że trudno z toba dyskutowac. Sam zaprzeczasz faktom, nie wiem moze tak nienawidzisz Michalczewskiego czy naprawde sądzisz że NIc nie osiągnał
Naprawde zycze Ci, abyś, chciażby w tym "marnym europejskim boksie" osiągnał tyle co Michalczewski lub chociaz sie do niego zbliżył. Ciekawe czy to takie proste i ciekawe czy wtedy być powiedział, że nic nie osiągnąłes :P
Koncze udział w dsykusji, bo wszystko w twoim wykonaniu skłania sie do tego, zeby przypadkiem nie pochwalić Darka i oczywiscie pochwaic i wywyższyc Gołote, ktory owszem cos osiągnał, ale napewno nie tyle co Tygrys.
Każdy oczywiscie moze miec swoje zdanie, ae ludzie nie wypisujcie takich głupot bo to sie naprawde nie miesci w głowie, nierozumiem tego, czemu cały czas tylko krytykujesz Michalczewskiego i pewnie nie zrozumiem
Pozdrawiam


i sie zaczęło SCHOOLTiME :/
FORZA JUVe FORZA ALEX
wojtexb

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2005
Posty: 20
Rejestracja: 01 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 27 maja 2005, 15:10

Michalczewski miał niewatpliwie ogromny talent, ale nie lubię go, tak samo jak nie lubię Gołoty, który ten talent miał mniejszy. mimo to zawsze byłem 'za nimi'. ale ich czas już przeminał.
teraz kolej na Tomasza Adamka - wspaniała walka i zdobyte trofeum :bravo: Tygrys w studio TVN zachowywał się bardzo dziwnie, jakby był zły ,że jakiś inny Polak zdobył tytuł Mistrza Świata.. nieładnie panie Darku...
mam też nadzieję, że Albert Sosnowski rozwinie jeszcze bardziej swój talent i stanie się czołowym bokserem na świecie w wadze ciężkiej


FORZA ASTA
BVB

Dortmundczyk
Dortmundczyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 września 2003
Posty: 295
Rejestracja: 05 września 2003

Nieprzeczytany post 27 maja 2005, 16:33

prosze o te walke na kompa.... w koncu filmik nie bedzie dlugi ;-)

szukam i szukam i nigdzie nie moge znalesc


BVB

Dortmundczyk
Dortmundczyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 września 2003
Posty: 295
Rejestracja: 05 września 2003

Nieprzeczytany post 30 maja 2005, 03:27

jak to mowia umiesz liczyc licz na siebie udalo mi sie znalesc i sciagnac wiec dziele sie z wami maniakami Juve ;-)


www.krzyniu.texasnet.pl/Lamon_Brewster_ ... Golota.rar


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 4747
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2005, 20:28

Wlasnie dowiedzialem sie ze moj ulubiony bokser w nocy z soboty na niedziele wraca na ring. "Zelazny Mike" powraca :twisted: Zapowiada sie nieprzespana noc :]


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
x_men_1988

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 października 2003
Posty: 701
Rejestracja: 26 października 2003

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2005, 20:55

DjJuve pisze:Wlasnie dowiedzialem sie ze moj ulubiony bokser w nocy z soboty na niedziele wraca na ring. "Zelazny Mike" powraca :twisted: Zapowiada sie nieprzespana noc :]
Mam nadzieje że wróci ten stary Mike który wchodził na ring po to żeby tlyko zmieść przeciwnika .

W ostanim pojedynku Mike przegrał przez nokaut , ale wtedy doznał poważnej kontuzji nogi (chyba kolana - ale nie jestem pewien) , co go praktycznie przekreśliło .

Jak mówią co się odwlecze to nie uciecze i mam nadzieje że powrót Tysona został opóźniony jedynie o jedna walkę ... nie ma co tu dużo mówić , jest jeynym w tym momencie bokserem który zasłużył na miano tego najlepszego , jest to 100 % bokser , który wychodzi by walczyć ... a nie jak Ruiz by faulować , albo Byrd by uciekać . :twisted: Bestia :twisted: Powraca :!:


Sycylijczyk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 maja 2005
Posty: 3
Rejestracja: 15 maja 2005

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2005, 21:25

Jeżeli chodzi o mnie to obecnie najlepszy jest Chris Byrd. Walczy skutecznie i pomimo tego że bardzo rzadko nokautuje jest efoktowny. Poza tym jest on świetnym przykładem że nie trzeba być olbrzymem, aby być mistrzem świata(Byrd ma 187cm). Jego uniki są fantastyczne. Ale aby być obiektywnym trzeba powiedzieć, że obecnie w wadze ciężkiej nie ma wielkich gwiazd.

P.S. Jakieś 3-tygodnie temu w tvn była gala bokserska. Jedna z walk jaką tam pokazywali była chyba najlepszą jaką w życiu widziałem. To była chyba kategoria półśrednia. Corrales-Castillo(?). Goście okładali się non stop przez 10 rund. W 11 rundzie Corrales dwa razy leżał(dostał naprawde pożądnie) po czym wstał i znokautował swojego przeciwnika!


ODPOWIEDZ