Puchar Świata w skokach narciarskich
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2652
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Małysz mógł reklamować Nokię 3310, Justyna Kowalczyk fantastyczne kredyty, a Doda lody Koral, więc i dla Żyły coś by się znalazło. Nie chodzi o to, jaki byłby jego związek z danym produktem, ale o popularność i sympatię potencjalnych klientów.mateusz6 pisze:a co on mialby reklamowac? Dopalacze?francois pisze:Brawa na Żyły Kto by się spodziewał, że skoczkowie pod koniec sezonu sprawią nam tyle radości
Żyła to ulubieniec Polaków. Na fejsie ma o ponad połowę więcej fanów niż Stoch. Aż dziwi mnie, że nikt nie wykorzystał jeszcze jego potencjału marketingowego.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Piotr Żyła to sympatyczny skromny facet, który robi to co lubi, ma z tego spory hajs i sie realizuje, co jak widać dobitnie wkurza tych "młodych wykształconych, z wielkich miast", którym sie w ogóle nie wiedzie, no ale przynajmniej maja te "wyższe wykształcenie" i chcą się zawsze czuć lepsi...
Propsy dla Żyły, choć skoki bardzo rzadko ogladam bo są długie, powtarzalne i nudne. Jedyny żal, że Małysz zrezygnował ze skoków, wtedy polska reprezentacja walczyłaby o złoto w konkursach drużynowych (!)...
Propsy dla Żyły, choć skoki bardzo rzadko ogladam bo są długie, powtarzalne i nudne. Jedyny żal, że Małysz zrezygnował ze skoków, wtedy polska reprezentacja walczyłaby o złoto w konkursach drużynowych (!)...
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 3523
- Rejestracja: 12 lipca 2006
Nieczęsto zgadzam się z Zambrottą, ale tym razem nie sposób mu racji nie przyznać. Piotr to szczery człowiek, bardzo sympatyczny nie widać w nim grama fałszu. Tacy ludzie są na wyginięciu. Nigdy nie zapomnę jego radości do kamery, kiedy dowiedzieliśmy się o brązowym medalu. Żeby nie lubić tego gościa to naprawdę trzeb być złym do szpiku kości. Świetny człowiek.
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
I teraz ja się zastanawiam, czy to Polacy zrobili postęp, czy poziom skoków się obniżył i jaka w tym zasługa, no nielotów de facto-Kruczka i Roberta M.
PS. Oslo i Planica. Moje ulubione konkursy.
Skonfrontuj to teraz z Maćkiem Kotem;pzoff pisze: Piotr to szczery człowiek, bardzo sympatyczny nie widać w nim grama fałszu. Tacy ludzie są na wyginięciu. Nigdy nie zapomnę jego radości do kamery, kiedy dowiedzieliśmy się o brązowym medalu. Żeby nie lubić tego gościa to naprawdę trzeb być złym do szpiku kości. Świetny człowiek.
PS. Oslo i Planica. Moje ulubione konkursy.
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 3523
- Rejestracja: 12 lipca 2006
Kota cenię za ambicję. Widać, że facet na treningach ostro zapieprza, ale wyników takich jakich on chce, na razie nie po prostu nie ma. Stąd ta frustracja. Cenię ambitnych młodych ludzi - był taki Rutkowski. Genialny junior, medalista MŚ. Rozpił się i słuch o nim zaginął.Bruce Badura pisze: Skonfrontuj to teraz z Maćkiem Kotem;p
Kot i Żyła to dwie inne osobowości. Zupełnie inaczej trzeba do obu podchodzić. Maciek może denerwować - ale wynika to z jego ambicji, tylko i wyłącznie.
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2652
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Może ci najlepsi, pokroju Schlierenzauera czy innego Małysza to mają z tego hajs, ale głównie od prywatnych sponsorów. Z tego co pamiętam to premie 'punktowe' nie są zwalające z nóg. Przykładowo miejsca pod koniec trzeciej dziesiątki to bodajże kilkaset franków(!). Trzeba naprawdę się wybijać, żeby móc z tego wyżyć i zapewnić sobie jakąkolwiek emeryturę. A balansowanie na granicy awansu do drugiej serii to do niedawna była codzienność dla większości polskich skoczków.pan Zambrotta pisze:Piotr Żyła to sympatyczny skromny facet, który robi to co lubi, ma z tego spory hajs i sie realizuje, co jak widać dobitnie wkurza tych "młodych wykształconych, z wielkich miast", którym sie w ogóle nie wiedzie, no ale przynajmniej maja te "wyższe wykształcenie" i chcą się zawsze czuć lepsi...
Propsy dla Żyły, choć skoki bardzo rzadko ogladam bo są długie, powtarzalne i nudne. Jedyny żal, że Małysz zrezygnował ze skoków, wtedy polska reprezentacja walczyłaby o złoto w konkursach drużynowych (!)...
A czy taki Żyła ma z tego kokosy? Wątpię. Wystarczy zobaczyć na jego fejsa i przeczytać opis po przybyciu do hotelu w Willingen. Facet rajcował się, bo w lodówce znalazł kabanosy.
Ale trudno się nie zgodzić - prosty, szczery facet. Tacy są najbardziej lubiani (a nie żadni nadęci Lewandowscy ).
Rutkowski Chłopak, który na MŚ juniorów pokonał Morgensterna w formie na ówczesną czołówkę Pucharu Świata... Ponoć bodajże 2 lata temu pracował przed zawodami PŚ w Zakopanem jako 'ubijacz' zeskoku...zoff pisze:Kota cenię za ambicję. Widać, że facet na treningach ostro zapieprza, ale wyników takich jakich on chce, na razie nie po prostu nie ma. Stąd ta frustracja. Cenię ambitnych młodych ludzi - był taki Rutkowski. Genialny junior, medalista MŚ. Rozpił się i słuch o nim zaginął.Bruce Badura pisze: Skonfrontuj to teraz z Maćkiem Kotem;p
Jego brat też miał talent, ale z nim to nie mam pojęcia co się stało. Kiedyś był dosyć stabilnym punktem kadry.
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
- woyteknl
- Juventino
- Rejestracja: 18 listopada 2009
- Posty: 71
- Rejestracja: 18 listopada 2009
I właśnie to jest w tym wszystkim najlepsze, że kadrze mamy różne osobowości. Mam nadzieję, że następny sezon (który jest też sezonem olipmijskim) będzie jeszcze lepszy od tego, który mamy choć będzie o to niewątpliwie bardzo ciężko bo nie boję się powiedzieć... że to nasz najlepszy sezon w skokach narciarskich.
Ja w przyszłym sezonie liczę przede wszystkim na progres Dawida Kubackiego, który też wydaje mi się nie skacze w zawodach tego co potrafi a możliwości są ogromne co pokazywał już 2 lata temu w letnim GP, gdzie wygrał kilka konkursów. Mam też nadzieję, że pojawią się następni (Murańka, Biegun, Zniszczoł a może jeszcze ktoś inny). Liczy też oczywiście na to, że Maciek Kot w następnym sezonie będzie skakał tak jak sobie to wymarzy. O Kamila jestem spokojny, Żyła pewnie nigdy ponad tą formę już nie wskoczy choć bardzo mu tego życzę i będę kibicował. A nie zapominajmy też o Krzysiu Miętusie, który może być na prawdę dobrym, solidnym skoczkiem.
Oby nasze skoki się rozwijały dalej tak jak to robią. Czekamy na Soczi
Ja w przyszłym sezonie liczę przede wszystkim na progres Dawida Kubackiego, który też wydaje mi się nie skacze w zawodach tego co potrafi a możliwości są ogromne co pokazywał już 2 lata temu w letnim GP, gdzie wygrał kilka konkursów. Mam też nadzieję, że pojawią się następni (Murańka, Biegun, Zniszczoł a może jeszcze ktoś inny). Liczy też oczywiście na to, że Maciek Kot w następnym sezonie będzie skakał tak jak sobie to wymarzy. O Kamila jestem spokojny, Żyła pewnie nigdy ponad tą formę już nie wskoczy choć bardzo mu tego życzę i będę kibicował. A nie zapominajmy też o Krzysiu Miętusie, który może być na prawdę dobrym, solidnym skoczkiem.
Oby nasze skoki się rozwijały dalej tak jak to robią. Czekamy na Soczi
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
Zgadza się. Maciek skacze już od wielu lat w PŚ, zaczynał za Lepistoe jako 16-latek. W sumie już myślałem, że nic z niego nie będzie, a informację, że w zeszłym sezonie wywalczył dopiero swoje pierwsze pucharowe punkty przyjąłem z szyderczym uśmieszkiem. W obecnym sezonie udowodnił, że ma spory talent, ambicje...Tylko niech nie zapomina o cierpliwości, bo ona w skokach jest kluczowa...zoff pisze:Kota cenię za ambicję. Widać, że facet na treningach ostro zapieprza, ale wyników takich jakich on chce, na razie nie po prostu nie ma. Stąd ta frustracja. Cenię ambitnych młodych ludzi - był taki Rutkowski. Genialny junior, medalista MŚ. Rozpił się i słuch o nim zaginął.Bruce Badura pisze: Skonfrontuj to teraz z Maćkiem Kotem;p
Kot i Żyła to dwie inne osobowości. Zupełnie inaczej trzeba do obu podchodzić. Maciek może denerwować - ale wynika to z jego ambicji, tylko i wyłącznie.
Za przykład podam Jana Maturę, oglądam skoki od sezonu 00/01, Czecha pamiętam od zawsze, który mimo braku jakichkolwiek sukcesów wytrzymał w treningach, aż do teraz i skacze bardzo dobrze jak na swoje możliwości, wygrał 2 razy w PŚ, także cierpliwość popłaca...
- woyteknl
- Juventino
- Rejestracja: 18 listopada 2009
- Posty: 71
- Rejestracja: 18 listopada 2009
Jako przykład tej cierpliwości w skokach można też podać przykład Bardala, który zawsze był jedynie przeciętniakiem a w poprzednim sezonie zdobył kryształową kulę a w tym jak na razie jest zaraz za Schlierim (mam nadzieję, że jednak zakończy na 3 )
Choć jak teraz patrzę na historię klasyfikacji PŚ to Bardal wcale tak daleko nie bywał, zdarzały się nawet miejsca w '10'.
Choć jak teraz patrzę na historię klasyfikacji PŚ to Bardal wcale tak daleko nie bywał, zdarzały się nawet miejsca w '10'.
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Zoff Piotrek Żyła jest szczery i dobrze skacze, ale te jego wypowiedzi po prostu wyglądają jak Klauna w cyrku. Brak mu profesionalizmu i mógłby odpuścić to całe pajacowanie przed kamerą. Kot natomiast moim zdaniem aż kipi od zazdrości i złości przed kamerami jak i zaraz po dobrych wiadomościach a nie związanych z nim. Wczoraj też to było widać jak i po brązowym medalu w Predazzo. Ambicja to może ma, ale jak dla mnie jest takim Jonaszem na tym naszym Polskim "okręcie". Zdecydowanie przed kamerą najlepiej prezentuje się Dawid Kubacki. Od razu mówię, że jeśli chodzi o skoki jestem bardzo z nich zadowolony. Poruszyłem kwestie tylko charakterów.
francois z tego co wiem za wygraną jest 30 tysięcy franków więc Piotruś się dorobił:) A drugi Rutkowski to chyba ten co miał ten wypadek i chorobę i ostatni powrócił dopiero na skocznie.
francois z tego co wiem za wygraną jest 30 tysięcy franków więc Piotruś się dorobił:) A drugi Rutkowski to chyba ten co miał ten wypadek i chorobę i ostatni powrócił dopiero na skocznie.
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
9 tysięcy, gdzieś czytałem, czyli marne grosze....
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
Może złotych, to bym się zgodził. Teraz w skokach nie ma takich pieniędzy jak przed dekadą, ale zaraz to sprawdzę dokładnie.
W 2004 roku za wygraną przyznawano 20.000.Wirtualna Polska pisze:Żyła, dzięki wygranej w Oslo, awansował na liście płac o trzy pozycje. Polak za zwycięstwo otrzymał nie standardowe 10 tys. franków, lecz dziewięć. Organizatorzy podzielili bowiem pomiędzy niego i Gregora Schlierenzauera sumę nagród za pierwsze i drugie miejsce (odpowiednio 10 i 8 tys. franków).
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Bruce masz rację Kamil też otrzymał wtedy 10 tyś. po prostu po przeliczeniu wyszło mi wtedy 30 tyś. złotych no i tak to zapamiętałem. Nie zmienia to faktu, że Piotrek i tak zarobił ładną kwotę i na pewno nie narzeka