F1 - Robert Kubica

W tym pokoju możesz podyskutować z kibicami na temat innych dyscyplin sportowych.
ODPOWIEDZ
ZZX

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2007
Posty: 126
Rejestracja: 14 sierpnia 2007

Nieprzeczytany post 17 października 2011, 17:43

francois pisze:Wprawdzie to nie F1, ale sport pokrewny:
http://babol.pl/kat,1025465,title,Koszm ... caid=5d377
Jak to możliwe, że w takich renomowanych seriach wyścigowych wciąż zdarzają się takie wypadki? Z tego co wiem to w IndyCar dosyć często mają miejsce podobne zdarzenia...
No cóż, to pierwszy wypadek śmiertelny w Indycar series, w Champ Car były 4 wypadki śmiertelne, co biorąc pod uwagę to że te bolidy rozwijają nawet 360km/h jadąc felga w felgę-dalej jest to sport nie dla samobójców. Bardzo to przykre i tragiczne, ale pamiętajmy że w F1 były wypadki bardziej makabryczne (np. chłopak biegł przez tor gasić bolid, i został dosłownie rozerwany na pół w powietrzu przez nadjeżdżający bolid-z kolei gaśnica którą niósł zabiła na miejscu kierowce tego bolidu, a auto zatrzymało się dopiero na ścianie, naprawdę nie warto tego oglądać)


Obrazek
francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 17 października 2011, 18:50

ZZX pisze:(...) w F1 były wypadki bardziej makabryczne (np. chłopak biegł przez tor gasić bolid, i został dosłownie rozerwany na pół w powietrzu przez nadjeżdżający bolid-z kolei gaśnica którą niósł zabiła na miejscu kierowce tego bolidu, a auto zatrzymało się dopiero na ścianie, naprawdę nie warto tego oglądać)
Wow, szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o czymś takim, zapewne miało to miejsce jeszcze za nim zacząłem się interesować się F1, czyli przed przyjściem Kubicy do BMW :prochno: Masz może jakiś link do tego wypadku?


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
ZZX

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2007
Posty: 126
Rejestracja: 14 sierpnia 2007

Nieprzeczytany post 17 października 2011, 19:03

ho ho, długo przed przyjściem Kubicy do F1, w F1 żaden kierowca nie zginał od czasów Senny. Opisałem wypadek Tom'a Pryce:
i ja na Twoim miejscu bym na tym skończył szukanie filmików z tego zdarzenia, na yt jest film bez cenzury.. choć nie robi na mnie wrażenia makabryczność w filmach, to jednak jest coś zupełnie innego, widzimy czyjąś śmierć, trochę siada to na psyche
a w F1 różne historie się zdarzały, z dekapitacjami włącznie;/


Obrazek
francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 23 października 2011, 15:37

Kolejny śmiertelny wypadek, tym razem w MotoGP:
http://sport.wp.pl/wiadomosc.html?kat=3 ... d=13920010&
Nieciekawie to wyglądało, ale nikogo nie można tutaj winić. Zastanawia mnie tylko to, jakim cudem spadł mu z głowy kask?


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 2025
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 23 października 2011, 18:30

2 ostatnie śmiertelne wydarzenia wstrząsnęły światem sportów motorowych, ale niestety takie rzeczy się zdarzają. w mniejszej ilości niż x lat temu, ale tego typu wypadków nie da się wyeliminować do 0.

wracając do F1 - Vettel obronił tytuł najlepszego kierowcy i nie będę ukrywał, że nie cieszy mnie to wcale. powoli hegemonia RB zaczyna się robic nudna. jeśli pozostałe zespołu nie zrobią sporego postępu technicznego odnośnie swoich bolidów, to w przyszym sezonie znowu będzie oglądać zwycięstwa Niemca w kwalifikacjach a i zapewne w wyścigach.

liczę na powrót Roberta, bo F1 bez niego to nie to samo.


pablo1503

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 3440
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 23 października 2011, 22:46

francois pisze:
ZZX pisze:(...) w F1 były wypadki bardziej makabryczne (np. chłopak biegł przez tor gasić bolid, i został dosłownie rozerwany na pół w powietrzu przez nadjeżdżający bolid-z kolei gaśnica którą niósł zabiła na miejscu kierowce tego bolidu, a auto zatrzymało się dopiero na ścianie, naprawdę nie warto tego oglądać)
Wow, szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o czymś takim, zapewne miało to miejsce jeszcze za nim zacząłem się interesować się F1, czyli przed przyjściem Kubicy do BMW :prochno: Masz może jakiś link do tego wypadku?
Ten wypadek jest dość stary, ma jakieś 15-20lat.
Wpisz sobie w wyszukiwarce YT: 'F1 accidents', a na pewno znajdziesz.


Obrazek
białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 2025
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 13 listopada 2011, 13:35

temat dawno nie odświeżany, a tymczasem przed nami GP Abu Dhabi. niby zawody odbędą się tam po raz trzeci, ale jakoś niezbyt kojarzę ten tor. EDIT: jak zobaczyłem tor to już sobie przypomniałem. fajny jest ten przejazd pod hotelem oraz wyjazd z pitlane pod ziemią :D

mistrza świata już znamy i muszę przyznać, że nie podoba mi się, że Vettel obronił tytuł. prawdopodobnie za 2 tygodnie poznamy wicemistrza oraz kierowcę, który zajmie 3. miejsce w klasyfikacji generalnej typuję, że będą to Alonso oraz Button. teoretycznie czterech kierowców może zająć 2. miejsce w generalce, ale odrzucam Weebera, który ma słabszy sezon oraz Hamiltona.

co do dzisiejszego wyścigu, Vettel po raz kolejny startuje z pierwszego miejsca w tym sezonie (wyrównał rekord N.Mansella) i podejrzewam, że nie odpuści. walka będzie się toczyła za jego plecami i po cichu liczę na kolejny wybryk Hamiltona. brawa należą się obydwóm kierowcom Force India za awans do Q3.


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 13 listopada 2011, 20:28

Tor w Abu Dhabi wygląda niesamowicie, bardzo ciekawy jest pomysł z pit lane, ale jest torem niestety bardzo nudnym. Wszystko co najciekawsze podczas tego weekendu działo się na pierwszym łuku i nie miało to niestety związku z manewrami wyprzedzania.

Cieszę się w sumie, że w końcu skończyła się ta monotonna seria Red Bulla. Gratulacje dla McLarenów. Liczę na to, że Button zostanie vicemistrzem.


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 2025
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 27 listopada 2011, 17:02

za chwilę ostatni wyścig sezonu - GP Brazylii. liczę, że w czasie wyścigu zacznie padać (na co są duże szanse) i trochę pomiesza szyki kierowcom. nie znamy jeszcze wicemistrza świata i coś mi jednak podpowiada, że to Button będzie się cieszył po wyścigu, a nie, jakbym chciał, F.Alonso.


Skibil

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2007
Posty: 1820
Rejestracja: 27 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 27 listopada 2011, 22:00

Dla Alonso ostatnie wyścigi sezonu nie są udane... Najpierw traci możliwość zdobycia 3go tytułu, teraz zostaje zepchnięty z "pudła". Szkoda, bo do niego i Buttona mam wielką sympatię. Ciekaw jestem co wymyśli Ferrari na przyszły sezon i jak będzie się układać zespołom z ostatnich trzech miejsc. Co do samego Kubicy to mam nadzieję, że nawet jeśli nie przejedzie całego sezonu, to pokaże, że nadal jest wyśmienitym kierowcą i od 2013 będzie w zespole z Maranello razem ze swoim przyjacielem z Hiszpanii. ;)


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 28 listopada 2011, 16:35

Cieszę się, że to Button jest vice-mistrzem :)
Szkoda, że dla Hamiltona był to fatalny sezon :?

To czego zabrakło m iw tym sezonie to rasowych deszczowych wyścigów. Praktycznie jedynym takim był GP Kanady, które chyba każdy wskaże jako najlepszy wyścig sezonu.

Oby w przyszłym sezonie już z Kubicą :pray: I to od samego początku najlepiej.


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
Skibil

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2007
Posty: 1820
Rejestracja: 27 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 29 listopada 2011, 13:14

http://www.sport.pl/F1/1,96398,10726547 ... arazu.html


Raikkonen na miejsce Kubicy, Robercik pakuje się w przyszłym sezonie do Ferrari na 3go, a od 2013 jeździ zamiast Massy? :pray:


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2652
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 29 listopada 2011, 18:28

Skibil pisze:http://www.sport.pl/F1/1,96398,10726547 ... arazu.html


Raikkonen na miejsce Kubicy, Robercik pakuje się w przyszłym sezonie do Ferrari na 3go, a od 2013 jeździ zamiast Massy? :pray:
Lotus najwyraźniej znudził się czekaniem i chce wystawić Kubicę.
Ale z tym Ferrari to też nic pewnego
A może Lotus chce mieć po prostu wybitnie mocny skład na przyszły sezon, zwłaszcza, że Raikonnen jest raczej niepewny po dwuletniej przerwie w bolidzie.
Jeszcze z pewnością jest kilka wolnych miejsc w różnych bolidach na przyszły sezon - na miejscu Roberta nie pogardziłbym choćby nawet Force India, które rozwija się z roku na rok, a z którego może odejść Sutil. Warto przyjrzeć się Williamsowi, który po fatalnym sezonie na pewno zechce się odkuć.


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
Skibil

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2007
Posty: 1820
Rejestracja: 27 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 30 listopada 2011, 15:17

francois pisze: A może Lotus chce mieć po prostu wybitnie mocny skład na przyszły sezon, zwłaszcza, że Raikonnen jest raczej niepewny po dwuletniej przerwie w bolidzie.
Wątpię, żeby Renault miało na tyle drobnych w skarbonce, żeby utrzymać kontrakty Kubicy i Kimiego równocześnie.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2012, 19:38

Kubica znowu połamany. Poślizgnął się przed domem (?) i złamał nogę. Tę samą, co rok temu i w tym samym miejscu.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
ODPOWIEDZ