Andrzej Gołota - Tutaj Wszystko

W tym pokoju możesz podyskutować z kibicami na temat innych dyscyplin sportowych.
ODPOWIEDZ
bartusek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 stycznia 2004
Posty: 216
Rejestracja: 30 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 07 stycznia 2005, 22:26

To bedzie walka Gołoty. Jeśli tylko w miare się zaprezentuje, to wygra ją na punkty...
Choć kto wie może poradzi sobie szybciej w końcu słabszego boksera z mistrzowskim pasem nie znajdziemy...
Wujek Don za duzo kasy trzepie na Andrzejku żeby sie go pozbyć, no wiec musi w końcu cos wygrać... :-D
Takie moje zdanie i nie zdziwie sie jak sie sprawdzi !!!
A potem tylko unifkikacja tytułów i Adrew mistrzem wszchechwag( to już mniej realne)... hehehe :wink:


Adu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2004
Posty: 218
Rejestracja: 24 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 07 stycznia 2005, 22:32

to jest jego ostatnia szansa i moim zdaniem ja wykorzysta, w chwili obecnej jest najlepszym 'towarem' na rynku bokserskim i nie ma mozliwosci zeby przegral, poza tym jego rywal to najgorszy ze wszystkich mistrzow wagi ciezkiej. ja trzymam za Andrew kciuki i jestem pewien ze bedzie po tej walce misrzem


BIGGI

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 grudnia 2002
Posty: 2028
Rejestracja: 01 grudnia 2002

Nieprzeczytany post 07 stycznia 2005, 22:52

Warto dodac ze na tej gali walczyc bedzie o pas WBC Tomasz Adamek z Paulem Briggsem. Ja mam tylko nadzieje ze walke bedzie zdala od NY (jeszcze wcale nie takie pewne ze bedzie w MSG). Licze na Andrzeja,oby tym razem nie dal oszukac sie sedziom,a najlepiej znokautowal Brewstera zeby nie bylo nieporozumien.Jak narazie zaczal dopiero trenowac i wyglada to srednio,ale do walki jeszcze troche czasu.Liczyc sie bedzie to co zaprezentuje 12 (wlasciwie u nas 13) marca. I mam nadzieje ze w koncu bedziemy miec Mistrza Świata. Mimo ze WBO to dopiero 4 pod wzgledem prestizu federacja bokserska ale nie ma co narzekac.Bo Brewster to zaden mistrz z prawdziwego zdarzenia. POWODZENIA PO RAZ KOLEJNY ENDRJU !!

LUTUJ JĘDRUŚ LUTUJ :P


Jędruś

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 lipca 2004
Posty: 226
Rejestracja: 21 lipca 2004

Nieprzeczytany post 07 stycznia 2005, 23:06

BIGGI pisze:LUTUJ JĘDRUŚ LUTUJ
Lutować nikogo nie będe 8) , bo po co :wink: .


Nie wyobrażam sobie innego wyniku niż zwycięstwo Andrzeja.Gołota napewno jest dodatkowo zmotywowany przed tą walką, raz już został oszukany i o jeden raz za dużo.
Trzymam kciuki Andrzej :!: .


bartus

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 kwietnia 2004
Posty: 535
Rejestracja: 13 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2005, 09:46

ja mysle ze andrju jest bardzo zdeterminowany i bedzie bardzo chcial wygrac ten pojedynek, ale brewster duzo moze wytrzymac jak z kliczka, mysle jednak ze wygra andrju na punkty :wink:

_____
LUTUJ JĘDRUŚ LUTUJ :twisted:


farmer16

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 sierpnia 2004
Posty: 369
Rejestracja: 12 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2005, 10:39

No ja bardzo liczę na Andrzeja Gołotę

Ci sędziowie zrobili taką lipę w ostatniej walce tyle razy go położyl już się cieszył z wygranej a tu lipa

Jak zawsze pewnie Gołota będzie walczył w ameryce i tam jak zawsze go okłamią

Nie może sobie ten amerykanin przyjechac do Polski>


Alessandro Del Piero 202 gole! i wszystko jasne !
wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2005, 11:47

Jędruś pisze:Nie wyobrażam sobie innego wyniku niż zwycięstwo Andrzeja.Gołota napewno jest dodatkowo zmotywowany przed tą walką, raz już został oszukany i o jeden raz za dużo.
Chcialeś powiedzieć 2 razy, bo zwycięstwo Byrda i jego późniejsze "uciekanie" od rewanżu to też jakieś nieporozumienie ...
Biggi słusznie zauważył, że na gali walczyl będzie Tomek Adamek - następca Andrzeja mam nadzieję i zarazem jego wielki kibic. Podobno Gołota zaproponował mu, aby ten w czasie pobytu w USA mieszkal razem z rodziną Gołotów - Adamek oczywiście odmówił ale widać, że obaj dobrze się rozumieją. Liczę również na Mariusza Wacha, chociaż nie widziałem jego żadnej walki to czytałem, że mówi się o nim bardzo pochlebnie. Czekamy mistrzowie !

EDIT:
Andrzej dostał w urodzinowym prezencie dużą butelkę białego wina, ale wypije ją dopiero po walce z Brewsterem.

W środę skończył trzydzieści sześć lat. Swoje urodziny trzymał w tajemnicy przed trenerem Samem Coloną, z którym już od poniedziałku ostro przygotowuje się do walki z Lamonem Brewsterem (19 marca).

Cały wywiad z Donem Kingiem w poniedziałkowym "Super Sporcie". Nie przegap.

- Nie wiedziałem, że Andrew miał urodziny, nie przyznał się. A gdybym wiedział, to może nawet kupiłbym mu jakiś prezent. Choć trzydzieści sześć lat to dla pięściarza wiek raczej sędziwy.

Ciągle młody
Gołota zaś twierdzi, że czuje się młodszy niż kiedykolwiek i jest w szczytowej formie. Kiedy na sali treningowej zaczęliśmy wołać na niego "old man" (starzec), złościł się i śmiał jednocześnie - opowiada nam Sam.

Gdy telefonicznie w imieniu "Super Expressu" składaliśmy Andrzejowi Gołocie trochę spóźnione życzenia, był zdziwiony, że pamiętaliśmy o jego rocznicy, i jak zwykle małomówny.

- Nie będę opowiadał, jak spędziłem swoje urodziny, bo to sprawa osobista. Dostałem w prezencie dużą flaszkę białego wina, którą nie wiem kiedy wypiję. Chyba po walce z Brewsterem. Nie czuję się stary, bo ciągle mam małe dzieci i one dają mi młodość i energię. Muszę kończyć, bo lecę na trening - wyznał nam solenizant.

Sam Colona uważał, że lepiej byłoby, gdyby Gołota walczył później niż 19 marca, ale już po kilku treningach jest przekonany, że Andrzej zdąży z formą na czas.

- Gołota wbrew moim obawom nie przybrał na wadze podczas świąt, nawet zeszczuplał - opowiada "Super Expressowi".

6 dni pracy w tygodniu
- Trenujemy od poniedziałku do soboty. Jak zwykle w chicagowskim Windy City Gym. W przyszłym tygodniu będę oglądał taśmy z dwóch ostatnich walk Lamona Brewstera, nigdy wcześniej nie widziałem go w ringu.

Colona nie uważa Brewstera za jednego z najsłabszych mistrzów świata wagi ciężkiej.

- Przecież zwyciężał, więc musi coś potrafić. Andrzej ciągle ma zapał do treningów i apetyt na mistrzowski pas. Tym razem pyta się tylko - co ja powinienem zrobić, by w końcu zostać bokserskim mistrzem świata? Moja odpowiedź jest krótka - powalić Brewstera na deski, ale tak by już nie wstał. Znokautować go bezdyskusyjnie.

Adamek teź poćwiczy
W najbliższą sobotę przylatuje do Chicago Tomasz Adamek, który pod okiem Colony będzie się przygotowywał do walki z Paulem Briggsem o mistrzostwo świata WBC w wadze półciężkiej.

- Bardzo lubię tego chłopaka, życzyłbym sobie trenować takich dziesięciu Adamków. To wspaniały sportowiec i bardzo dobry człowiek - chwali Tomka Colona.

- Walka Andrzeja Gołoty z Lamonem Brewsterem oraz Tomasza Adamka z Paulem Briggsem rozegrana zostanie w... St. Louis, a nie w nowojorskiej Madison Square Garden - zdradza "Super Expressowi" w ekskluzywnym wywiadzie największy promotor bokserski świata Don King.

King twierdzi, że lubi Gołotę, dobrze mu się współpracuje z polskim bokserem i jego menedżerem Ziggym Rozalskim.

http://www.polskiboks.pl/

------------

A to dopiero jaja :D

Były Mistrz Europy w boksie zawodowym Przemysław Saleta podpisał kontrakt z zawodową grupą Boxing Europe & Glormax na cztery walki w 2005 roku w formule K1.

Walki będzie można zobaczyć podczas transmisji "Gal Boksu Zawodowego" za pośrednictwem Stacji TV CANAL+.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni z takiego rozwiązania. Przemek będzie również trenował wspólnie z Mariuszem Wachem, ucząc go zawodowego boksu" – powiedział Właściciel Glormax–u Waldemar Bartkowski.

http://www.polskiboks.pl/

-----------

Saleta niech się lepiej weźmie za komentowanie walk, bo chyba tylko to mu wychodzi dobrze ...


(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
PiontaS

Juventino
Juventino
Rejestracja: 30 września 2003
Posty: 204
Rejestracja: 30 września 2003

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2005, 13:48

Mam nadzieje że wkoncu Andrzej wygra nokautem i nie będzie znowu spekulacji co do wyniku . Jesli powali Lamona Brewstera na deski sedziowie juz nic nie zmienia dlatego licze ze wkoncu Andrew pokaze ze zasluzyl na ten pas :!: Co do walki to rzecz jasna w Ameryce chociaz raz mogli by zorganizowac gale tej rangi w Polsce i walce wieczoru walczył by ANDRZEJ GOŁOTA :!: :!:


wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2005, 14:26

PiontaS pisze:Co do walki to rzecz jasna w Ameryce chociaz raz mogli by zorganizowac gale tej rangi w Polsce i walce wieczoru walczył by ANDRZEJ GOŁOTA :!: :!:
Sam Collona w jednym z wywiadów wspominał, że kiedyś jak chciał zorganizować walkę w Polsce to musial im pokazywać jak rozklada się ring ... niestety takie polskie realia ...
Poza tym Polska niezasługuje na Andrzeja. Jak walczy o pas to Wielki Endriu, kocha Go cała Polska, a jak przegra? Fani umywając od niego ręce, co za kraj :x

Niech walczy w Ameryce, bo tylko tam ma szanse zaistnieć jako wielki czempion. Zresztą Andrzej jest najbardziej znanym bokserem w Ameryce, a drugim polakiem (po Janie Pawle II), którego darzy się takim szacunkiem - 3 Wałęsa ;)

Poza tym Gołota nigdy nie rezygnuje z polskich barw i zawsze przyznaje, że jest patriotą. Co innego Michalczewski ... :roll:


(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
Boss

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2004
Posty: 285
Rejestracja: 01 listopada 2004

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2005, 14:27

Wydaje mi się że Andrzej chyba wreszcie rozstrzygnie pojedynek na własną korzyść i zdobędzie upragniony tytuł mistrza świata. Zresza zdobyłby go już dawno gdyby nie śedziowie. Brewster to chyba najsłabszy z mistrzów świoata w wadze ciężkiej, więc Andrzej powinien sobie poradzić. Aczkolwiek nie może go zlekceważyć i najlepiej w miare szybko posłąc na deski by nie było wątpliwości, bo Brewster rozkręca się z rundy na runde i jest odporny na ciosy, co pokazała walka z Władimirem Kliczką. Był seryjnie punktowany i obijany niemiłosiernie przez Ukraińca a mimo to przetrwał i znokautował Kliczkę.

Mimo wszystko stawiam na Gołote który wreszcie zdobędzie upragniony tytuł :D


BIGGI

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 grudnia 2002
Posty: 2028
Rejestracja: 01 grudnia 2002

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2005, 14:40

Wajron pisze:
Jędruś pisze: A to dopiero jaja :D

Były Mistrz Europy w boksie zawodowym Przemysław Saleta podpisał kontrakt z zawodową grupą Boxing Europe & Glormax na cztery walki w 2005 roku w formule K1.

Walki będzie można zobaczyć podczas transmisji "Gal Boksu Zawodowego" za pośrednictwem Stacji TV CANAL+.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni z takiego rozwiązania. Przemek będzie również trenował wspólnie z Mariuszem Wachem, ucząc go zawodowego boksu" – powiedział Właściciel Glormax–u Waldemar Bartkowski.

http://www.polskiboks.pl/

-----------

Saleta niech się lepiej weźmie za komentowanie walk, bo chyba tylko to mu wychodzi dobrze ...

Jaja jeszcze wieksze bo Saleta juz walczył w K1 i na 4 walki 4 wygrał :wink: . Ale słyszałem ze ma teraz walczyc z polskim zawodnikiem muay-thai :twisted:


wErOn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2003
Posty: 703
Rejestracja: 06 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2005, 14:54

BIGGI pisze:Jaja jeszcze wieksze bo Saleta juz walczył w K1 i na 4 walki 4 wygrał :wink: . Ale słyszałem ze ma teraz walczyc z polskim zawodnikiem muay-thai :twisted:
No dobra ale co to byli za przeciwnicy? Z pod śmietnika wzieli 4 chłopków, zaproponowali 1000zł i nakazli umiejętne podłożenie się Mistrzowi 8)


(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
darel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 474
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 08 stycznia 2005, 15:55

Jak dla mnie sprawa jest jasna - Gołota jeśli chce zostać mistrzem świata musi znokautować Brewstera. Tak samo było z dwiema poprzednimi walkami.
Jesli ktos liczy na sprawiedliwy wynik sędziów tonapewno głęboko się zawiedzie po raz kolejny. Dlatego coraz bardziej trzeba sie zastanowić nad sensem takich walk, skoro ich wynik jest w wielu przypadkach z góry ustalony.
Dlatego żeby nie było nieporozumień i znów narzekan po walce na niesprawiedliwy werdyjt sędziów: Gołota musi znokautować rywala - wtedy bedzie mistrzem świata - taka jest prawda niestety gorzka, ale prawdziwa.
Ja głeboko wierze, że tym razem Gołota bedzie w stanie zdobyć pas mistrzowski. Napewno posiada cios, który może rywala połozyc na deski. Jesli do tej walki przygotuje sie na 100% mozliwości, to powinniśmy miec wkoncu mistrza świata wagi ciężkiej.


na zawsze wierni turyńskiej drużynie
Deni

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 stycznia 2005
Posty: 29
Rejestracja: 16 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 16 stycznia 2005, 11:54

Tak jak jest napisane wyżej tylko efektowe zwycięstwo może sprawic że Andrzej Gołota wrócic jescze walk z najlepszymi .


----->WWW.AJAX.ANV.PL <-------
Camillo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 147
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 12 stycznia 2006, 13:50

Podczas pobytu w Colorado na "nartach" Andrzej Gołota doznał poważnego złamania lewej ręki. Prawdopodobnie oznacza to koniec kariery polskiego pięściarza, gdyż jest to druga tak poważna kontuzja tej samej ręki.

W 2002 roku na skutek wypadku samochodowego Gołocie usunięto znaczą część mięśnia z lewego barku. Od tamtej pory pięściarz stracił swój najlepszy atut czyli mocny i szybki lewy prosty.

http://sport.onet.pl/1228269,wiadomosci.html

Nareszcie . Już nie mogłem patrzeć jak cały świat śmieje się z polskiego nieudacznika. Pierwszy raz cieszę się z kontuzji polskiego sportowca .


To my chłopcy ze Śląska! Zna nas cała Polska, za Ruch, za HKS, pójdziemy aż po życia kres...
ODPOWIEDZ