Kolarstwo

W tym pokoju możesz podyskutować z kibicami na temat innych dyscyplin sportowych.
ODPOWIEDZ
KKasia

Juventino
Juventino
Rejestracja: 21 lipca 2014
Posty: 6
Rejestracja: 21 lipca 2014

Nieprzeczytany post 23 lipca 2014, 18:30

Nie widziałam wątku o kolarstwie, a dzisiaj jest dobry dzień żeby ten piękny sport pokazać :)

Dobry dzień, bo Majka wygrał dzisiaj już drugi etap w tegorocznym TdF!!


_________
Ogłoszenia Wrocław i praca we Wrocławiu
Ostatnio zmieniony 29 listopada 2014, 00:10 przez KKasia, łącznie zmieniany 1 raz.


rad

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 kwietnia 2010
Posty: 883
Rejestracja: 07 kwietnia 2010

Nieprzeczytany post 23 lipca 2014, 18:50

Właśnie od Ciebie się o tym (tryumfie) Majki dowiedziałem. To wspaniała wiadomość, która zwróci uwagę nas wszystkich na ten sport. Oby to nie poszło na marne i np. co raz więcej osób rozpatrywało kolarstwo jako sport warty dalszego kultywowania (w różnej postaci). Majka tworzy pamiętną historię.


Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5420
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 23 lipca 2014, 19:02

W ogóle tutaj w poprzednich latach długo temat TdF był na forum omawiany, a chyba od roku czy dwa podczas Touru jakoś ciszej o kolarstwie.
No Majeczka pięknie jedzie w górach, choć pamiętam ze podczas Giro był bardzo asekurancki i dlatego np. skończył jako 6 Giro a nie np. 3,4 czy 5. Bez wygranego etapu. Ale widać, że teraz po upadku Contadora, spokojnie może jechac na siebie nie bojąc się o spadki w generalce.
Szkoda Kwiato, który dużo walczy i czasem przelicza się ze swoimi siłami, ale jezdzi bardzo widowiskowo. Mam nadzieję, że po dzisiejszym etapie, w którym Kwiato odpoczywał, jutro na ostatnim etapie górskim zaatakuje ( podobnie jak wczoraj) tylko,że jeszcze lepiej się to skończy, wiadomo, że Majka też ma szanse, ale niech po prostu chłopak pilnuje innych jutro i np. pierwszej premii HC zdobędzie punkty, a potem spokojnie potem swoim tempem Rafał do mety dojedzie.
Nibali wszystko ok, jest mocny, ale mysle, ze przy Froomie i Contadorze nie miałby szans, Nibali wywalczył sobie swoją przewagę na etapach pagórkowatych, a teraz mimo, że mocny to jakoś bez błysku.
Wiadomo szansa dla Kwiato jest w sobotnią czasówkę, ale ja mam nadzieje, że może obaj Polacy się jutro zabiora i powalczą, choc nie wiem jak Katiusza i Purito Rodrigez, czy oni myslą, że jeszcze powalczy o koszule najlepszego górala czy raczej odpuszczą i stres w Tinkoff będzie powodował tylko Nibali.
Bo jasnym jest, że jeśli Jutro KWiato będzie chciał odjechać to go puszczą. Nie zagraża ani w generalce, ani w zadnej innej klasyfikacji, ale z puszczeniem Rafała zwłaszcza przez Katiusze moze być cieżej.


Lucas87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Posty: 2035
Rejestracja: 13 kwietnia 2013

Nieprzeczytany post 23 lipca 2014, 19:16

Robaku pisze:W ogóle tutaj w poprzednich latach długo temat TdF był na forum omawiany, a chyba od roku czy dwa podczas Touru jakoś ciszej o kolarstwie.
Co nie dziwi mnie w ogóle, po wyjściu na jaw - afery z Armstrongiem w roli głównej. Ciężko patrzeć na taki sport, gdzie symbol TdF, wielki idol sympatyków kolarstwa i pozorny ideał sportowca, okazał się zwykłym oszustem i w jednej chwili sięgnął dna. Mimo wszystko druga wygrana Rafała Majki, jest rzeczą którą warto nagłaśniać.


Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5420
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 23 lipca 2014, 19:23

Lucas87 pisze:
Robaku pisze:W ogóle tutaj w poprzednich latach długo temat TdF był na forum omawiany, a chyba od roku czy dwa podczas Touru jakoś ciszej o kolarstwie.
Co nie dziwi mnie w ogóle, po wyjściu na jaw - afery z Armstrongiem w roli głównej. Ciężko patrzeć na taki sport, gdzie symbol TdF, wielki idol sympatyków kolarstwa i pozorny ideał sportowca, okazał się zwykłym oszustem i w jednej chwili sięgnął dna. Mimo wszystko druga wygrana Rafała Majki, jest rzeczą którą warto nagłaśniać.
Wiem, wiem. Na nim się wychowałem. w zasadzie od 2000 sledze TdF. Zyłem i kibicowałem jemu. Najpierw przeczytałem wszystkiego jego ksiazki, jego biografie, a ostatnio przeczytałem 1000 stron o dopingu w kolarstwie ( ksiazki Davida Walsha, Hamiltona czy Julii Mancur), i teraz w latach 2009-2011 dużo mniej mnie te wyscigi interesowału. DŁugo nie chciałem wierzyc, że Lance brał. Dopiero jego wywiad u Oprah, choc tez nie do konca, mnie przekonał.
Ale niestety obecnie jeszcze wielu z obecnych ludzi w peletonie brało i zostało złapanych COntador, Schleck, wiec czy kolarstwo sie oczyszcza nie wiem. WIem, ze jako jedna z niewielu dyscyplin z portu walczy z dopingiem.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 23 lipca 2014, 19:53

Lucas87 pisze:
Robaku pisze:W ogóle tutaj w poprzednich latach długo temat TdF był na forum omawiany, a chyba od roku czy dwa podczas Touru jakoś ciszej o kolarstwie.
Co nie dziwi mnie w ogóle, po wyjściu na jaw - afery z Armstrongiem w roli głównej. Ciężko patrzeć na taki sport, gdzie symbol TdF, wielki idol sympatyków kolarstwa i pozorny ideał sportowca, okazał się zwykłym oszustem i w jednej chwili sięgnął dna. Mimo wszystko druga wygrana Rafała Majki, jest rzeczą którą warto nagłaśniać.
Lance brał i owszem ale u niego zawsze zaskakiwało to,że wygrał te swoje wyścigi bez większych przygód, bo owszem doping pomaga, ale dopingiem nie da się zniwelować możliwość kraksy, przecież teraz pecha mieli i Froome i Contador, Lance jakoś zawsze potrafił ominąć te kłopoty i to mnie zawsze w jego jeździe zadziwiało.
Co do obecnego Touru to Rafał szaleje, jutro decydujący etap w walce o koszulkę górala, niech przytrzyma się "Rekina z Messyny" bo tylko on mu może zagrozić:)


Szwarou

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 kwietnia 2005
Posty: 212
Rejestracja: 12 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 23 lipca 2014, 22:01

Dla tych którzy nie widzieli a chcieliby zobaczyć:



Obrazek
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 23 lipca 2014, 22:43

he,he:D


zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 1190
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 24 lipca 2014, 06:48

O dziwo Majka miał nie wystartować w tegorocznej wielkiej pętli(miał jechać w wyścigu dookoła Austrii) a gdy dowiedział się w ostatniej chwili to ponoć był bardzo niepocieszony. Tak się składa, że miałem okazję oglądać oba etapowe zwycięstwa Polaka i przyznam , że byłem nimi bardzo zaskoczony. Te zwycięstwa to wg mnie zawdzięcza, że nie liczy się już w klasyfikacji generalnej i po prostu peleton go już tak nie goni. Na wczorajszy etap musiał chyba oszczędzać siły na poprzednim też górskim gdyż stracił na nim do zwycięzcy aż ponad 24 minuty. O jego sile na wczorajszym etapie mogły też świadczyć dwukrotnie oczka puszczane do kamery tv. Ciekawie też zapowiada się jego walka na dzisiejszym etapie z J. Rodrigezem z Katiuszy o miano najlepszego górala wyścigu, który to poluje tylko na tą koszulkę.

Co do Nibalego to mi się wydaje, że kontroluje, kontrolował już w Alpach sytuację w wyścigu. Choć jak szarpnie to koła dotrzymuje mu tylko ze 3,4 kolarzy. Wypracował dosyć sporą przewagę, wygrał 3 etapy( w tym trudny z 7 górskimi premiami i finałowym podjazdem pod La Planches des Belles Filles) to po co ma się teraz szarpać. Myślę, że nawet gdyby był Froome z Contadorem byłby w stanie z nimi wygrać.

Przed nami ostatni górski etap z legendarnym Col de Tourmalet i finałowym podjazdem pod Hautacam czyli dwoma premiami górskimi najwyższej kategorii. Jeśli Astana nie pozwoli ucieczce za dużo odjechać to myślę, że Nibali może przypieczętować sukces w wyścigu 4 etapowym zwycięstwem. No chyba, że powalczy na dzisiejszym etapie, któryś z dzielnych kolarzy francuskich spychając A. Valverde poza podium a tego bym sobie zyczył.


bartekoo2

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 stycznia 2006
Posty: 144
Rejestracja: 07 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 24 lipca 2014, 08:04

Nie ma się co jarac kolarstwem, Majką również, za parę lat się okaże że to taki kox jak Armstrong, Pantiani czy Contador, wszyscy tam żrą kox kwestia czasu kiedy to tylko wyjdzie na jaw


zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 1190
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 24 lipca 2014, 09:56

bartekoo2 pisze:Nie ma się co jarac kolarstwem, Majką również, za parę lat się okaże że to taki kox jak Armstrong, Pantiani czy Contador, wszyscy tam żrą kox kwestia czasu kiedy to tylko wyjdzie na jaw
Kto lubi kolarstwo to może się tym jarać, a kto nie to wiadomo. Na pewno doping w kolarstwie istnieje nie od dziś. Wręcz można powiedzieć, że kto czegoś nie bierze ten nie ma w tym sporcie czego szukać. Choć ostatnimi czasy jakoś mniej jest wpadek dopingowych z udziałem kolarzy, przede wszystkim włoskich(nie są już tacy dobrzy :wink: ). Ale też trzeba sobie jasno powiedzieć, że problem dopingu istnieje nie tylko w kolarstwie, ale w wielu innych dyscyplinach z tak uwielbianą przez miliony piłką nożną włącznie. Jak to jest możliwe, żeby piłkarze zapierniczali jak "motorki" przez cały mecz?, przecież to nie tylko kwestia treningu, muszą się czymś wspomagać. Nie chciałbym tu przytaczać, że nawet piłkarze Juve byli podejrzewani o stosowanie EPO przed finałem LM z 1996 roku.
tutaj trochę stary,ale przykład stosowania dopingu w futbolu;
http://www.czasfutbolu.pl/doping-w-futb ... nie-lustra

Swoją drogą to już można się domyślać dlaczego nasz Kwiatek jeżdzi na rekonesansy do Hiszpani :)


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 24 lipca 2014, 10:56

zbysioJuve pisze:tutaj trochę stary,ale przykład stosowania dopingu w futbolu;
http://www.czasfutbolu.pl/doping-w-futb ... nie-lustra
nie czytałem tego wcześniej ale w ogóle mnie to nie dziwi, bo o ile kiedyś nie mógł człowiek oglądać tylu meczów i ciężko się wypowiadać na ten temat (aczkolwiek średnia 5 przebieganych kilometrów brzmi śmiesznie, chyba, że koniec poprzedniego wieku to także lata osiemdziesiąte) o tyle współcześnie bardzo często widać różnice między meczem a meczem, nawet my możemy sobie porównać intensywność w grze podczas sezonu bez LM i z LM

każdy widział jak w 12/13 Bayern grał, jaką niesamowitą mieli intensywność, wręcz niemożliwą, jak wcześniej przez lata grała Barca, na jakim pressingu przez całe mecze, jeśli ktoś sobie do tego doda, że pracował tam lekarz którego Guardiola znał z czasów Brescii (skazany czy coś w ówczesnym czasie) oraz dodamy to dozwolone przetaczanie krwi i ledwie cztery próbki moczu co weekend w Hiszpanii to nie można się dziwić, że właśnie gracze Barcy stanowili 90% reprezentacji, która trzęsła wszystkimi rozgrywkami a nawet, że ten trener był najlepszy dla Bayernu i całej Niemieckiej piłki ;) która z całym szacunkiem ale też z pewnością czysta nie jest (nie mówię oczywiście, że Włoska czy Angielska jest, ale raczej nie w takim stopniu i nie na taką skalę)

niestety ale dziś często wygrywa ten kto ma lepszego lekarza a nie trenera ;] dopóki FIFA nie zrobi sobie przepisu, że mogą wparować na każdy trening i wziąć próbki czego tylko chcą to niestety ale nigdy nikogo nie złapią za rękę, tylko że na tym im tak na prawdę nie zależy o czym świadczyć może ciągle zamiatanie wszystkiego pod dywan...


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Robaku

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2005
Posty: 5420
Rejestracja: 07 maja 2005

Nieprzeczytany post 24 lipca 2014, 11:23

jesli chcecie gadac tutaj o dopingu, to spoko mozemy. Czuje sie swietnie wyedukowany z tego tematu, bo przeczytaniu tylu monografii na ten temat, po przejrzeniu tylu wywiadow, przeczytaniu raportow itp. Tylko czy jest sens? Moze jest. Trzeba jasno powiedziec, ze kolarstwo raz na jakis czas walczy z tym, by dac potem popis jak to UCI przeznacza srodki i inne zasoby na walke z dopingiem, ale nie mozna wykluczyc, ze doping obecnie jest tez w peletonie. Wielu sie sciga w zespolach koksiarzy np. Nibali i jego Astana ktora kieruje Vinokurow, Majka czy Contador i Rijss w Saxo. Jedno jest pewne kiedy dowalili Lance to dowalili tez dwoch lekarzy jeden z Hiszpanii dr Fuentes, ktory jawnie powiedzial, ze to co odkryli policjanci to okdryli, reszty nie ujawni, a w jego notesie sa nazwiska pilkarzy tenisisstow i innych. Ale wyglada na to, ze tylko niektore otganizacje sportowe maja ochote walczyc z dopingiem. Smieszna byla swego czasu sytuacja koszykarzy Nba ktorzy jakos niekwapili sie do startu w IO. co do MAJKI I jEGO BRAKU CHECIE UCZESTNICTWA w Tdf. To jest proste pojechal Giro, weflug mnie asekuranco i zachowawczo, zajal 6 pozycje, lepsza niz w zeszlym roku, wtedy byl 7, ale nie wygral i nie wytrzymywal np. Z quintaną 24 letnim!!! Zawodnikiem z Kolumbii, ktory wygral w tym roku giro, a w zeszlym byl drugi w Tdf. Wlasnie z Kolumbii ostatnio mamy wysyp swietnych kolarzy, m.in. Ww. Czy tez rigoberto uran. Podobno tam w ogole nie ma czegos takiego jak kontrole antydopingowe, ale konczac dygresje, Majka byl nastawiony na Giro i TdP, nagle tinkoff i Rijs wyskakuja mu z tekstem jedziesz wspomagac Contadora, bo roman kreuziger wypadl nam ze sklady z powodu za wysokich wynikow w paszporcie biologicznym, wiec nie ma co sie dziwic ze chlopakowi uroslo cisnienie, skoro plan zakladal wygrana w tour de pologne. Wedlug mnie Majka mimo zgloszenia nie pojawi sie na starcie naszego narodowego wysciu. Bedzie zbyt zmeczony. Na pewno to ze wygrywa etapy wynika z duzej straty w generalce, nikomu nie zalezy zeby go scigac, a Katiusha nie ma po prostu do tego zasobow ludzkich, purito okazal sie gorzej przygotowany, wiec jak dla mnie zagrozeniem jest Nibali. Widac bylo podczas Giro, ze Majka jest silny, ale do najlepszych mu brakuje. Teraz majac wielkie starty w generalce moze szalec. Co do Kwiato i jego hiszpanskich rekonesansow to ze doping to traktuje jako zart laika. Kazdy przygotowuje sie w Hiszpanii i nie wynika to tylko z braku surowego prawa antydopingowego, ale takze z trudnych drog gorskich. Trenuje tam Froome, Contador glownie na Kanarach, ale ja sam planuje w prxyszlym roku albo za dwa wybrac sie na Majorke w celu zgrupowania dla triathlonistow. Po prostu pogoda przez caly rok + ciezki podjazdy. Wyrzykowski w jednym z wysciogw na wiosne, Ktore Kwiato tak ladnie konczyl, zaznaczyl, ze Kwiatek to bedzie raczej kolarz klasyczny, harcownik niz kolarz do wielkich tourow. Tutaj wskazywal na szanse majki i w zasadzie sie sprawdza. Kwiato swietnie na brukach i pagorkach, ale w wysokich gorach zawodzi. Choc uwazam, ze wczorajsza tak wielka strata wynika poniekad z taktyki i checi wygrania etapu. Jesli dzisiaj oga bedzie krecila kwiato ucieknie ( mnie sie marzy ucieczka z Majka) i speobuje wygrac etap. Tracac ok. 40 min do lidera i z 35 min do bialej koszuli, wiec nikt nie bedzie zainteresowany zeby go scigac.


zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 1190
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 24 lipca 2014, 15:34

Robaku pisze:Trzeba jasno powiedziec, ze kolarstwo raz na jakis czas walczy z tym, by dac potem popis jak to UCI przeznacza srodki i inne zasoby na walke z dopingiem, ale nie mozna wykluczyc, ze doping obecnie jest tez w peletonie. Wielu sie sciga w zespolach koksiarzy np. Nibali i jego Astana ktora kieruje Vinokurow, Majka czy Contador i Rijss w Saxo.
Ja nie jestem w tej dziedzinie jakimś ekspertem, ale wg mnie doping w kolarstwie był i chyba zawsze będzie, tylko, że może go być w dzisiejszych czasach trudniej wykryć. Zresztą niektórzy kolarze już się wypowiadali, że kto czegoś nie bierze ten nie ma co szukać w tym sporcie. Taki np. T. Martin z Omegi, kolega Kwiatka specjalizujący się w czasówkach, w obecnym Tourze wygrał jeden trudny etap uciekając w dwójkę prawie cały etap, w końcówce samotnie. Następnego dnia podczas kolejnego trudnego etapu z 7 trudnymi premiami górskimi prawie przez cały etap holował Kwiatka tak jakby w ogóle nie był zmęczony trudami z poprzedniego dnia. Jak dla mnie to się dziwne wydaje. I takich przypadków można by mnożyć. Coraz częściej jest tak, że np. sprinterzy wygrywają pojedyncze trudne etapy górskie np. Hushovd czy Boasson Hagen w tamtym TdF i jadą w górach jak rasowi górale. Także doping jak dla mnie będzie zawsze obecny w tej dyscyplinie.

Chyba będzie ciekawa końcówka dzisiejszego etapu TdF. w ucieczce nie ma zadnego znaczącego kolarza, nie ma Kwiatka ani Majki. Jest natomiast Huzarski z Nettapu, ale i tak pewnie nic nie zdziała. Wygra pewnie ktoś z czołówki. Kwiatkowski odpada już na początku podjazdu pod Tourmalet.

Jeszcze w odróżnieniu kolarstwa od piłki to wiadomo, ze niektórym instytucjom, osobom mogły by być nie na rękę wprowadzane częstsze kontrole np. krwi. Co by się np. stało gdyby odkryto coś u takiego Bale czy Neymara. Wiadomo, że czekała by jakaś dyskwalifikacja, a wtedy ile na tym by tracił poszczególny klub, który kupił takiego zawodnika za duże pieniądze. Nie będzie kontroli w piłce, tak samo jak nie wprowadzają tych powtórek. Po prostu niektórym osobom jest to nie na rękę. Takie jest moje zdanie.


zbysioJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 września 2013
Posty: 1190
Rejestracja: 22 września 2013

Nieprzeczytany post 30 lipca 2014, 00:46

Trzy tygodnie wyczerpującej rywalizacji, wygranie 2 trudnych etapów, zdobycie koszulki najlepszego górala i jeszcze mu mało;

http://naszosie.pl/2014/07/rafal-majka- ... roeselare/

Nie znamy jeszcze składów wszystkich ekip, ale chyba mamy głównego faworyta do zwycięstwa w nadchodzącym Tour De Pologne. W tamtym roku się nie udało, choć było blisko, ciekawe czy w tym będzie inaczej?


ODPOWIEDZ