Snooker

W tym pokoju możesz podyskutować z kibicami na temat innych dyscyplin sportowych.
ODPOWIEDZ
Super juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 grudnia 2010
Posty: 11
Rejestracja: 02 grudnia 2010

Nieprzeczytany post 30 marca 2012, 16:10

Dzień dobry :)
Ja również uważam, że Snooker to bardzo interesujący sport, który naprawdę potrafi wciągnąć :wink:
Moim ulubieńcem jest Judd Trump :wink:
Oglądacie China Open? Niestety, odpadł Trump :płaczę: Stawiam tuńczyka, że wygra Maguire, choć niezbyt go lubię :?


"Jestem z tych, którzy wierzą iż nauka jest czymś bardzo pięknym."
~Maria Skłodowska-Curie
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 01 maja 2012, 20:57

HENDRY : (


probeert

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2011
Posty: 179
Rejestracja: 12 marca 2011

Nieprzeczytany post 01 maja 2012, 23:25

Alfa i Omega pisze:HENDRY : (
Niezłe zaskoczenie, bo porażkę 2-13 można jeszcze jakoś przełknąć, ale zakończenie kariery... :cry: Szkoda, że snooker traci taką legendę, z drugiej strony jest w tym trochę racji, z każdym kolejnym turniejem grał coraz gorzej i kiedyś musiał się wypalić.


In Marotta I trust...
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 02 maja 2012, 01:20

Nie wiem co tam się złego stało. Rozjechanie w pięknym stylu Bighama 10:4, ukoronowane maksem (!), skompromitowanie Johna Higginsa, obrońcy tytułu, Johna Higginsa 13:4, a tu nagle takie coś... Smutno. Po pierwszej partii już się o niego bałem. Pomijając błędy... Myślę, że każdy, kto widział "trochę" meczy Stephena wie i widzi kiedy będzie grał dobrze, a kiedy źle - mimika go poniekąd zdradza. Jeśli wygląda jak piesek, podnosi brwi mocno do góry i siedzi na fotelu gapiąc się w jeden i ten sam punkt - będzie źle. Błysk w oku, brwi na swoim miejscu, zacisnięte wargi - szykujcie się na Hendry'ego sprzed lat.

Tak czy inaczej... Dobrze, że zakończył karierę. Uważam, że to nie jest fajne jak Davis czy White tułają się po kwalifikacjach dostając bęcki od jakichś tourowych półamatorów, których nazwisko widzę pierwszy i ostatni raz oglądając wyniki... Jimmy jak się jeszcze czasem dostanie do fazy telewizyjnej, to zdarza mu się grać tak, że mam wrażenie, że nawet nasz Kacper by go pyknął... 43 lata. Pewnie by się już zaczęła równia pochyła.

Steph powiedział, że koniec kariery zaplanował już kilka miesięcy temu... To chyba poniekąd tłumaczy ten jego luz i świetną grę w dwóch pierwszych meczach - nie było w nim presji, czysty luz. A tu taki blamaż (bo to blamaż. 13:2 to kompletny blamaż)

Naprawdę, Hendry to mój idol w tej dyscyplinie, uwielbiam go szczerze i cieszę się, że pomimo, iż snookera oglądam od siedmiu lat (niedługo po ostatnim triumfie Golden Boya w Malta Cup), czyli właściwie już po największych triumfach dane mi było oglądać na żywo jak wbija trzy śliczne maksy.

Coś się kończy. Smutno.

Stipenmagłaja is on faja. Ciekawi mnie jego półfinał z (daj Boże) Alim. Zwycięzca turnieju? Jest w parze Robbo - O'Sullivan. Osobiście obstawiam Kangura.


dzidzia

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 października 2010
Posty: 91
Rejestracja: 21 października 2010

Nieprzeczytany post 08 maja 2012, 11:57

No i Ronnie został Mistrzem Świata. To drugi powód do świętowania w ciągu ostatnich dwóch dni :-D :-D :-D

Zagrał w całych Mistrzostwach miażdżąco :shock: Rozjechał po drodze wszystkich o dziwo nie wbiciami i brejkami (choć oczywiście te też były wybitne), ale tak dobrymi odstawnymi i mądrą grą, jakiej nie widziałam u niego od dawna :bravo: . 90% safety success to rzeźnia. Dobre wybory, rozsądna gra, zero niepotrzebnego ryzyka. No, no.. Widać było, że zależy mu jak nigdy wcześniej.

No i tak jak napisał mój poprzednik zwycięzca był w parze Ron-Robson i to chyba było jasne, od kiedy z turnieju z hukiem wyleciał Judd Trump. Matt zagrał super turniej, ale nie ma mentalności Mistrza Świata, podobnie jak Maguire, który nawet z najlepszą formą życiową i tak prędzej czy później się spali :doh: . Carter zaprezentował natomiast wspaniałą odporność psychiczną, ale to i tak za mało na O'Sullivana, z którym po prostu zawsze przegrywa :lol:

Gratulacje Ronnie! No i żegnaj Stephen - legendo!


"Z jakiegoś powodu wiele osób po prostu mnie nie lubi" - Ronnie O'Sullivan

https://twitter.com/#!/dzidzia147 <- mój sportowy pamiętnik
http://147.pl/ <- wszystko o światowym snookerze
Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 213
Rejestracja: 20 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 06 maja 2013, 23:57

No i stało się! Pierwszy zawodnik od czasów Hendrego obronił tytuł. Jako, że kibicowałem Ronniemu, jest to dla mnie kolejny powód do świętowania w ciągu 2 dni.
Ostatnio zmieniony 05 maja 2014, 23:10 przez Juvefanatp, łącznie zmieniany 1 raz.


Wojttek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 maja 2013
Posty: 60
Rejestracja: 12 maja 2013

Nieprzeczytany post 12 maja 2013, 17:07

Ronnie to najlepszy zawodnik w historii dyscypliny. Mimo, że chciałem trypletu dla Selby'ego, cieszę się, że to Ronald zdobył trofeum. Rok bez turniejów, a w cuglach zdobywa mistrzostwo. Piękna sprawa.


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 12 maja 2013, 17:17

Wojttek pisze:Ronnie to najlepszy zawodnik w historii dyscypliny.
Ojej, musiałbyś się nieźle nasilić, żeby wybronić tę tezę. Owszem - jest w czołówce, ale z całą pewnością nie wywarł na snooka takiego wpływu jak Stephen Hendry, a przez lata nie raz i nie dwa pokazywał ile ma wad. Dopiero ostatnio się ich pozbył.


Wojttek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 maja 2013
Posty: 60
Rejestracja: 12 maja 2013

Nieprzeczytany post 12 maja 2013, 17:48

Stephen to zawodnik genialny, ale mam wrażenie, że jego sukcesy to przede wszystkim zasługa mocarnej psychiki. O'sullivan bawi się tym sportem, mam wrażenie, że on gra dla samej gry, tak jak Hurricane, Hendry był nastawiony na zwycięstwa od początku.
A na bronieniu tezy, że Ronnie jest najlepszy, nieszczególnie mi zależy. Dzięki niemu zainteresowałem się Snookerem i na pewno nie będę w takich dywagacjach obiektywny :).
Ps. Alfa i Omega, cieszę się, że wciąż jesteś na tym forum.


marzenaew

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 stycznia 2014
Posty: 14
Rejestracja: 21 stycznia 2014

Nieprzeczytany post 21 stycznia 2014, 12:03

Oglądacie w TV - Ja zawsze przy tym zasypiam ... :P


Pozdrowienia, :)
Juvefanatp

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 kwietnia 2007
Posty: 213
Rejestracja: 20 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 05 maja 2014, 23:53

Dzień kończy się słabo. Mark Selby zdobył Mistrzostwo Świata pokonując w finale Ronniego O'Sullivana 18-14. :cry:

Nie byłem w stanie oglądać dzisiejszych sesji, oprócz końcówki kiedy już mecz Juve się zakończył i nie mam pojecia jak to sie stało, że z w miarę pewnego prowadzenia 10-7 po wczorajszym dniu, dzisiaj Rakieta zdobył tylko 4 frejmy. Ale najwidoczniej musiał "wrócic" ten dawny Ronnie, który szybko się dekoncentrował, gubił wiecznie pozycję i pudłował łatwe bile. Tylko nie domyślam się jaki mógłby być powód takiej nagłej słabości psychicznej, skutkującej przegraną w dzisiejszym dniu 11-4 :doh:

Teraz już jestem niemal pewny, że Ronnie nie dogoni Hendrego, a wielka szkoda, nawet zakładając wygrana w dzisiejszy finale nie byłem do takiej możliwości zbytnio przekonany, teraz nadzieje zostały całkiem zgaszone.
Dla mnie O'Sa absolutny szczyt osiągnął nagle i niespodziewanie jak zdobywał mistrzostwo 2 lata temu, wtedy wydaje mi się wygrałby z każdym zawodnikiem w najwyższej formie, wręcz niszczył rywali na odstawnych, prezentując przy tym charakterystyczną dla niego lekkość i polot na wbiciach. Patrząc na jego wiek i to jak się układały kariery snookerzystów w przeszłości, można przewidywać, że takiego poziomu już raczej nie osiągnie

Jestem strasznie dobity, zwłaszcza, że nie za bardzo przepadam za grą nudziarza, którym nie bez przyczyny nazywany jest Selby. Cóż z przebiegu kariery jednak zasłużył na ten tytuł, więc trzeba mu pogratulować.


selby

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 stycznia 2014
Posty: 82
Rejestracja: 05 stycznia 2014

Nieprzeczytany post 06 maja 2014, 08:42

Heh, jak mogę się nie cieszyć ? :D Rakieta tego dnia nie był w najwyższej formie i to widać. Natomiast to zwycięstwo daje ważny sygnał, że nawet mało utalentowani gracze - jak powiedział o sobie Mareczek - ciężką pracą mogą dojść na szczyt. :)

To jest sport, a jeszcze w sierpniu ubiegłego roku Jester dostał po dupie od Calabrese :D


selbynator!!!
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 06 maja 2014, 11:19

selby pisze: Natomiast to zwycięstwo daje ważny sygnał, że nawet mało utalentowani gracze - jak powiedział o sobie Mareczek - ciężką pracą mogą dojść na szczyt. :)
Jewtuch z Krukiem trochę babola wczoraj z tym zaliczyli. Selby mało utalentowany? Owszem, nie ma tego niesamowitego luzu przy wbijaniu arcytrudnych bil co Higgins, Williams czy Ronnie w formie, ale nazywanie go mało utalentowanym jest sporą przesadą.

Nazywanie Marka "nudziarzem" również jest dla mnie zagadką, ja tam jego mecze - kiedy jest w dobrej formie - oglądam z przyjemnością. Inteligentnie bardzo gra.


KKasia

Juventino
Juventino
Rejestracja: 21 lipca 2014
Posty: 6
Rejestracja: 21 lipca 2014

Nieprzeczytany post 29 kwietnia 2015, 14:59

Mistrzostwa świata w Crucible Theatre a tu cisza ;)

Na razie Ronnie przegrywa w ćwierćfinale z Binghamem 5:3. Jeśli wygra będzie świetny pojedynek (jak dla mnie przedwczesny finał): Ronnie - Trump.

Naprawdę nikt tu nie ogląda snookera, że taka cisza?


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 29 kwietnia 2015, 20:43

Ja śledzę jak tylko mam okazję, ale ostatnio czasu brak i nie jestem na bieżąco.


ODPOWIEDZ