Juventus- Real 3:1 sezon 2002/2003

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1194
Rejestracja: 04 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 09 sierpnia 2004, 16:06

TO BYŁ NAJPIĘKNIEJSZY MECZ JAKI OGLĄDAŁEM KIEDYKOLWIEK, DLA TAKICH WŁAŚNIE CHWIL SIĘ ŻYJE!!! JUVE PER SEMPRE!!! :wink:


Spitfire

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2003
Posty: 457
Rejestracja: 31 maja 2003

Nieprzeczytany post 09 sierpnia 2004, 16:16

piekny mecz.nasza druzyna zawsze powinna grac takie spotkania.niczego nie brakowalo.ale jakby nie ta zolta kartka dla nedveda ech


Pavel87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 maja 2004
Posty: 262
Rejestracja: 02 maja 2004

Nieprzeczytany post 10 sierpnia 2004, 10:12

Wspaniały mecz w któym było wszystko co w piłce nejlepsze łącznie z odrobiną niepokoju na końcu. No i ten gol Alexa(ale zakręcił tymi dwoma obrońcami :wink: ).W czasie meczu piłkarze Realu momentami nie wiedzieli co sie dzieje. Ja jaeszcze lepiej niż mecz wspominam następny dzień w szkole. Wszyscy w klasie prawie byli za Realem(bo wszyscy byli za tymi co wygrywają). Ale ivh wszystkich wyśmiałem :D


Forza Squadra Bianconera
Wessal

Juventino
Juventino
Rejestracja: 27 sierpnia 2004
Posty: 294
Rejestracja: 27 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 18 września 2004, 13:06

Wszystko w tym meczu było piękne ja ten mecz mogę oglądać non-stop :!: Piękny gol Alexa a zresztą wszystkich Nedved ładnie uderzył i Trezeguet tez ładnie. Tylko najgorsze z tego meczu to napewno żółta kartka dla Nedveda :(
Co ty gadać o tym meczu poprostu trzeba go obejrzeć jeszcze raz:!:!


BIANCONERI

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 967
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 18 września 2004, 13:30

Pamiętam ten mecz doskonale,w końcu był to jeden z najlepszych meczy Juve ostatnich lat.Leciał on na polsacie,ja niestety polsatu nie posiadam i musiałem szukać w ostatniej chwili kogoś kto zechce ze mną obejrzeć ów mecz,mało brakowało i ominęło by mnie to spotkanie!Ostatecznie udało mi się znaleźć lokum,dzięki czemu miałem okazje obejrzeć wielki Juventus.Boniek powiedział po tym meczu,że Juventus zagrał perfekcyjnie,wręcz niewiarygodnie dobrze;chodziło tu o gre defensywną i przede wszystkim ofensywną.W istocie tak było.To nasz klub musiał strzelac gole,ponieważ w Madrycie ulegliśmy Realowi 2-1.Bramki były po prostu piekne,zwłaszcza ta ostatnia Nedveda(kiedy ją strzelił i było 3-0 nie mogłem uwierzyc,że prowadzimy z "wielkim" Realem 3-0,co prawda Zidane strzelił jeszcze gola ale i tak to my byliśmy zwycięscami.).Żałowałem wtedy,że nie był to finał Ligi Mistrzów,ponieważ byłby to finał idealny,ładny dla oka no i zwycięski dla Juve.Był to jednak półfinał szczęśliwy dla nas,ale nie do końca ponieważ najlepszy zawodnik tamtego sezonu czyli Nedved otrzymał żółta kartke co oznaczało jego nieobecność w finale.Wiedziałem,że będzie to ogromna strata i tak właśnie było,bez Nedveda nie umieliśmy strzelić gola Milanowi i ostatecznie przegraliśmy po karnych.


"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"
Obrazek
Andryk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 lipca 2003
Posty: 1360
Rejestracja: 08 lipca 2003

Nieprzeczytany post 21 września 2004, 06:50

jeszcze sie nie wypowiadałem ale, takze jak wielu z was pamietam go doskonale... Dla mnie był to jeden z najpiekniejszych meczy jaki mogłem ogladac na oczy...Wszystko było piękne oprócz kartki nedveda. U mnie w klasie wszyscy mówili "a real wygra!!""Real!!" takie byly opinie przed meczem, natomiast po meczu juz myslalem jak mam wysmiać moją klasę, która nie wierzyła w wielkie juve.
nigdy nie zapomne tego momentu....juve 3-1 real
a tak na marginesie wiecie skad pobrac cały mecz w dobrej jakosci? :wink: :?: :?:


leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 21 września 2004, 07:44

No ja ten mecz oglądałem z tatuśkiem który był za gwiazdkami z Madrytu i nie wierzył co się dzieje jak Treze walnął pierwszą brame a potem ta cudowna brama Alexa. Gdy Nedved strzelił na 3-0 poszedł spać mrucząć pod nosem: dziś mieli zły dzień i tyle. A ja tak śmiałem z Realu i z niego że pół domu obudziłem. No i oczywiście uważam że to był najlepszy mecz Juve jaki kiedykolwiek oglądałem :):):)


BOOM

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 października 2004
Posty: 347
Rejestracja: 20 października 2004

Nieprzeczytany post 17 lutego 2005, 00:55

No ja do tej pory jak sobie przypomne ten mecz to sie denerwuje na elektrownie :D wyobrazcie sobie ze juz mecz sie zaczynal a tu ZOONK i nie ma pradu :( i to calutki mecz!!!!!!!! niezmienia to jednak faktu, ze wychodzac w tamten dzien ze szkoly ciagle slyszalem ze juve nie ma szans, ja oczywiscie ich bronilem :D ale bylem sam hehehe ale coz to bylo za uczucie kiedy wchodzilem do szkoly na drugi dzien :D ja wchodze z podniediona glowa, a w klasie i na korytarzu normalnie cicho :p(chodzilem do malego gimnazjum-kazdy zna kazdego :D ).
TAK to byl dzien tryiunfu!!!!

P.S jak chce sobie teraz humor poprawic to wlaczam skrot tego meczu i ogladam! do tej pory jak nasi bramy strzelaja i jak buffon broni karnego ciarki mnie po plecach przechadza i lezka sie w oku kreci :D


Obrazek
Kame1988_Kornel

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 września 2003
Posty: 151
Rejestracja: 17 września 2003

Nieprzeczytany post 17 lutego 2005, 01:36

No przyznam że owy mecz był naprawde widowiskiem na światową skale i antyfani juve (którzy krytykóją to jak nasza drużyna gra, a znam pare takich osób :evil: ) zobaczyli ze Juve nie tylko potrafi sie bronic ale również rewelacyjnie wyprowadzać akcje. Co prawda po pierwszym meczu byłem troche załamany ale po wspaniałym meczu rewanżowym byłem taki szczęśliwy i dumny ( ze mogłem wyśmiac wszystkich "innych" którzy byli za Realem :twisted: ) poprostu tego nie mozna zapomniec :D . Mysle ze ten dwómecz pomiedzy Realem i Juventusem (który już wkrótce)przejdzie również do historii (oczywiście ze wskazaniem na "Starą Dame 8) )


seba1991

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 11
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 28 listopada 2006, 20:41

Nigdy nie zapomne bramy Alexa strzelonej w tym meczu...miała w sobie to cos magicznego co jest w grze Alexa, mimo ze sa bardziej efektowne bramki jednak ta zrobila na mnie ogromne wrazenie..


Simi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2006
Posty: 1275
Rejestracja: 07 maja 2006

Nieprzeczytany post 28 listopada 2006, 21:32

Pamietam jak ten mecz ogladalem na zielonej szkole i jak wszyscy byli za Realem :evil: a ja za Juve 8) .Gdy nasi strzelali darłem sie jak szalony a ci wszyscy realisci siedzieli cicho :) a gdy doszlo do karnego malo co sie nie poplakali co prawda ja potem plakalem z powodu kartki dla mojego idola (Nedved)


Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 5255
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 28 listopada 2006, 23:08

Mecz pamiętam jak mało który. Już pare godzin przed meczem chodziłem w biało-czarnej koszulce i szaliku. Wreszcie zaczeło się , wybiła godzina 20:45 i pierwszy gwizdek arbitra. Od samego początku nerwy , wreszcie 12 minuta - Nedved ... wrzutka do Alexa ten odgrywa do Trezegola i Bramka! Po tym golu byłem już pewien że awansujemy jednak emocje nie opadały, później 43 minuta cudowny taniec Del Piero w polu karnym i bramka, ośmieszył przy okazji Salgado i Hierro. Po przerwie długo oczekiwana zmiana na placu gry pojawił się Ronaldo i odrazu zaczął siać zamęt w polu karnym Juventusu , wkrótce po tym jak wszedł na boisko wywalczył jedenastke. Luis Figo podszedł .... PUDŁO! Lepiej być już nie mogło, ta akcja podcieła skrzydła graczom Realu wykorzystał to Juventus. 73 minuta Długa kilkunastodziesięcio metrowa piłka Zambrotty, Nedved wyprzedza dwóch stoperów Realu i pakuje piłke do bramki Cassilasa. Niebagatelna radość, finał tak blisko .... chwila później chwile grozy- pamiętna żółta kartka dla Pavla i w samej końcówce bramka Zidana na 3-1, chwile nerwów, dodatkowo Helguera w roli środkowego napastnika wkońcu końcowy gwizdek sędziego i można było świętować awans do Finału, radość troche przyćmiła mi wtedy kartka Pavla. Piękne chwile data 14 Maja 2003 roku na stałe zapisze się w karcie najpiękniejszych meczy w wykonianiu Juve , chociaż dwa lata później w Marcu było równie pięknie :)


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 8856
Rejestracja: 23 marca 2003

Nieprzeczytany post 29 listopada 2006, 14:58

Pelson pisze: wkrótce po tym jak wszedł na boisko wywalczył jedenastke. Luis Figo podszedł .... PUDŁO!
Powiedziałbym, że wspaniała interwencja Buffona 8) Pudło by było gdyby nie trafił w bramkę.
A mecz...ahh, do dziś go oglądam i do dziś płaczę.


Obrazek
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 30 listopada 2006, 19:00

Zdecydowanie i bezwzględnie najlepszy mecz Juve, jaki widziałem. Zdecydowanie najlepsze Juve, jakie widziałem. Wszyscy zawodnicy idealnie wypełniali założenia taktyczne "cesarza" Lippiego. Wszyscy razem i każdy z osobna grali tak, jak oczekiwał tego od nich trener, a w zasadzie Trener. Jeśli macz może być idealny, to ten taki właśnie był. Ciężko kogoś wyróżnić, bo wszyscy zagrali na 120% swoich możliwości. Buffon - esencja pewności. Obrona - bezbłędna (zapomnijmy o faulu Montero na Ronaldo). Pomoc: Tacchinardi idealnie wykonywał czarną robotę i rozgrywał z tyłu (rekord przechwytów! Zidane w tym meczu praktycznie sobie nie pograł), Davids i Zambrotta - świetnie, no a Nedved... Chyba przecież wszyscy to widzieliśmy. Wisienką na tym torcie niech będzi idealna współpraca naszych napastników: Alexa (koncert) i Davida.
Wszyscy zagrali GENIALNY mecz, szkoda tylko tego finału z ACM.
FENOMEN!!!


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Stefano

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 stycznia 2004
Posty: 3
Rejestracja: 30 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2006, 13:59

Mecz byl bezkonkurencyjny. Nie wiem czy na ktoryms innym tak krzyczalem z radosci ! Mam mila niespodzianke dla wszystkich:

Oto plik torrenta z ktorym powiazany jest ten mecz - całosc ok 1,1GB - niezła jakosc. Dziala na 100% bo juz zciagnalem.


link:

http://www.btmon.com/Other/Unsorted/ITA ... ue.torrent

FORZA JUVE !!!


Obrazek
ODPOWIEDZ