Juve-milan z 2003 roku <łza się w oku kręci>
- Zdun
- Juventino
- Rejestracja: 03 grudnia 2003
- Posty: 571
- Rejestracja: 03 grudnia 2003
Mnie najbardziej bolał fakt jak Milan mozna było powiedziec grał w 10, bo juz nie pamietam jaki gracz był kontuzjowany i tylko chodził po boisku, a trener Milanu nie mogł go zmienic bo wykorzystał juz wszystkie 3 zmiany. Wtedy zamiast przytrzymywac piłke powinnismy na nich siąść, a nie czekac do karnych! To wszystko sie zemsciło
- Slim
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 1198
- Rejestracja: 08 października 2002
ehhh tez to widzialem... mam nawet skrot meczu na kompie... nie no dlaczego.... coz... po prostu Milan w karnych byl lepszy... Buffon robil co mogl... robi lto co trzeba... sami widzieliscie jak sie radowal jak karnego obronil... wiecie jak JEGO serce musialo bolec jak przegrali? przeciez to on robil wszystko zeby tak sie nie stalo ale nasi zawiedli... Birindelli i Del Piero tylko pokazali klase i spokoj... trudno sie mowi.. Juve nie lubi byc faworytem widocznie... w 96 to AJAX byl faworytem i przegral...
Tyle porazek... nalezy nam sie wreszcie wygrana to musi wreszcie sie stac!!!!!!!
Tyle porazek... nalezy nam sie wreszcie wygrana to musi wreszcie sie stac!!!!!!!
- adinockm
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 118
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Szkoda, że Juve przegrało ten mecz, akurat po rzutach karnych :x . No naprade, trzy finały także w których Juve grął pod rząd, to mogły być lata zwycięskie, no ale jeszcze udowodnimy wszystkim, ze najlepszy klub jest w Turynie
- Coldsoul
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 578
- Rejestracja: 01 listopada 2003
chyba serginho ale nie na 100%Zenden pisze:Mnie najbardziej bolał fakt jak Milan mozna było powiedziec grał w 10, bo juz nie pamietam jaki gracz był kontuzjowany i tylko chodził po boisku, a trener Milanu nie mogł go zmienic bo wykorzystał juz wszystkie 3 zmiany. Wtedy zamiast przytrzymywac piłke powinnismy na nich siąść, a nie czekac do karnych! To wszystko sie zemsciło
(sorry że nie zmiescilem sie w 1 poscie)
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 813
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Przytocze tutaj slowa Romana Kołtonia - "tak sie nie strzela rzutow karnych". Nic poza tym. Osamotniony Buffon nie wygra nam przeciez konkursu jedenastek.
W pilce mimo wszystko wierze w pilkarskiego Boga;). I to co nam podarowal w roku 96', odebral w roku 2003. To po graczach Milanu bylo widac wieksza mobilizacje, chec rozstrzygniecia widowiska na swoja korzysc. My jako, ze rozprawilismy sie z wielka Barcelona na Camp Nou oraz znokautowalismy Galacticos z Madrytu wyszlismy zbyt pewni siebie. Zwyczajnie zlekcewazylismy rywala. Do tego doszla jeszcze ta absencja Nedveda. Szkoda.. nie mniej jednak caly czas ogladajac ten mecz liczylem sie z tym. To po prostu nie byl ten Juventus z poprzednich spotkan. Zupelnie odwrotnie sytuacja sie miala z Milanem. Najbardziej szkoda bylo mi Marcelo Lippiego. Gdy zobaczylem z koncem meczu jego twarz, zrobilo mi sie tak cholernie smutno, ze pojecie. Genialny trener, ktory po raz 2 wywindowal tych chlopcow na sam szczyt, po raz kolejny musial przegrac. Dodajac fakt, ze 3 razy byl faworytem swiadczy o niebywalym jego pechu. Nie mniej jednak to byl cudowny sezon dla Juve. Nowa fala juventini, ktora da sie tutaj zaobserwowac narodzila sie z tamtego sukcesu, jestem o tym przekonany. Bo, gdy zagladalem tutaj 3 lata temu.. towarzystwo bylo bardzo nieliczne w porownaniu do tego jak jest teraz. Aczkolwiek pozostaje sie nam tylko cieszyc z takiego stanu rzeczy. Jest to cudowny klub i pomimo licznych sukcesow, potrafi tez 'pieknie' przegrywac. WIELKI - najlepsze przydomek, ktory pasuje temu klubowi. Pozostaje wierzyc, ze nastepny sezon wreszcie bedzie tym na ktory wszyscy czekamy od 96' roku..
W pilce mimo wszystko wierze w pilkarskiego Boga;). I to co nam podarowal w roku 96', odebral w roku 2003. To po graczach Milanu bylo widac wieksza mobilizacje, chec rozstrzygniecia widowiska na swoja korzysc. My jako, ze rozprawilismy sie z wielka Barcelona na Camp Nou oraz znokautowalismy Galacticos z Madrytu wyszlismy zbyt pewni siebie. Zwyczajnie zlekcewazylismy rywala. Do tego doszla jeszcze ta absencja Nedveda. Szkoda.. nie mniej jednak caly czas ogladajac ten mecz liczylem sie z tym. To po prostu nie byl ten Juventus z poprzednich spotkan. Zupelnie odwrotnie sytuacja sie miala z Milanem. Najbardziej szkoda bylo mi Marcelo Lippiego. Gdy zobaczylem z koncem meczu jego twarz, zrobilo mi sie tak cholernie smutno, ze pojecie. Genialny trener, ktory po raz 2 wywindowal tych chlopcow na sam szczyt, po raz kolejny musial przegrac. Dodajac fakt, ze 3 razy byl faworytem swiadczy o niebywalym jego pechu. Nie mniej jednak to byl cudowny sezon dla Juve. Nowa fala juventini, ktora da sie tutaj zaobserwowac narodzila sie z tamtego sukcesu, jestem o tym przekonany. Bo, gdy zagladalem tutaj 3 lata temu.. towarzystwo bylo bardzo nieliczne w porownaniu do tego jak jest teraz. Aczkolwiek pozostaje sie nam tylko cieszyc z takiego stanu rzeczy. Jest to cudowny klub i pomimo licznych sukcesow, potrafi tez 'pieknie' przegrywac. WIELKI - najlepsze przydomek, ktory pasuje temu klubowi. Pozostaje wierzyc, ze nastepny sezon wreszcie bedzie tym na ktory wszyscy czekamy od 96' roku..
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- *Fighter*
- Juventino
- Rejestracja: 25 lipca 2004
- Posty: 59
- Rejestracja: 25 lipca 2004
Bosh czemu to akurat Milan wygrał
w szkole mi żyć nie dali kibice Milanu
przegrany finał ale czy pomoże nam to jak o nim porozmawiami bo mi nie
Darze ograomnym szacunkiem Milan. Rzuty Karne to loteria, a mila miał w niej więcej szczęścia
Juventus Turyn- Tylko przed Boggiem padniemy na kolana
- Pavel87
- Juventino
- Rejestracja: 02 maja 2004
- Posty: 262
- Rejestracja: 02 maja 2004
Ja ten mecz mam nagrany na kasecie. Oglądałem go już kilka razy a karne to pewnie ze 20. Do dziś zadaje sobie pytanie dlaczego nagrałem ten mecz a nie macz z Realem. Zawsze sie strasznie wnerwiam po obejrzeniu tego meczu ale jakos zawsze raz na 2 miesiące mnie ciągnie żegogo pooglądać. Pamiętem że po tym meczu calą noc nie mogłem spać taki byłem zły
Forza Squadra Bianconera
- kubinho 10
- Juventino
- Rejestracja: 31 lipca 2004
- Posty: 392
- Rejestracja: 31 lipca 2004
Witaj w klubie mi tesh żyć nie dali w szkole wszyscy byli za milanem :evil: :evil: :evil: a po meczu rozpłkałem sie jak ucho i nie mogłme spać bo mi sie koszmary śniły*Fighter* pisze:
Bosh czemu to akurat Milan wygrał
w szkole mi żyć nie dali kibice Milanu
przegrany finał ale czy pomoże nam to jak o nim porozmawiami bo mi nie
Darze ograomnym szacunkiem Milan. Rzuty Karne to loteria, a mila miał w niej więcej szczęścia
Grande Juve, Vinci Per Noi
- juveman7
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 643
- Rejestracja: 13 października 2005
Czekam na puchar LM już 10 lat i myślę że w tym roku kibice Juve zostaną zaspokojeni. Wracając do meczu finałowego z Milanem to był to dla mnie ogromny cios (jak i dla każdego fana Juve). A poza tym wtedy Milan został mistrzem Włoch
Teraz Juve tak samo zrobi. Mistrz Włoch prawie nasz, a w LM jesteśmy faworytami.
Teraz Juve tak samo zrobi. Mistrz Włoch prawie nasz, a w LM jesteśmy faworytami.
...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...