Za jakiego trenera Juventus grał najlepiej?

[Pavel87]

Na pewno jednoznaczne określenie że Lippi był lepszy od Trapa byłoby bardzo niesprawiedliwe. Jedno można powiedzieć na 100%-obaj ci trenerzy są świetnymi fachowcami i to oni przynieśli Juve najwiecej sukcesów. Ja minimalnie lepiej oceniłby Lippiego za to że jak już ktoś wcześniej słusznie zauważył Trap miał za swoich czasów troche lepszych zawodników do dyspozycji

[Lizard]

papcio Marcello :-D . Dla mnie jednoznacznie kojarzy się z Juve i z sukcesami osiągniętymi z naszym ukochanym klubem.

[vojtek]

Biorąc pod uwagę ostatnie 9 lat (bo od tylu lat kibicuje Juve),najlepszym trenerem był zdecydowanie Lippi!Ale faktem jest ze w tym okresie nie mial wielu konkurentow :-D

[Bany_DG]

Wydaje mi sie ze za kadenci Trappy

[Wessal]

[mario1116]

Zdecydowanie Marcello Lippi . Za jego czasów były niezapomniane mecze . Zobaczym jak bedzie z Capello .

[Alessandro]

Marcelo Lippi za te kilka pieknych lat... :-D

[Adi666666]

Marcelo Lippi byl the best!!!!

[leniup]

Dla mnie oczywiście Marcello Lippi !!! Dzięki niemu przeżywałem piękne chwile patrząc na gre JUVE!!!

[Canna]

Dla mnie niema o czym gadac zdecydowanie Marcello Lippi :-D

[J1897]

trudno dokładnie powiedzieć, czy był to Lippi(tu się łezka w oku kręci, bo to z "jego" JUVENTUSEM przeżywałem te wszystkie piękne(czyt.lepsze), jak i gorsze chwile)... wiem, co zrobił Trap, ale nie mogłem się cieszyć tymi sukcesami razem z nimi w tamtych czasach... mimo wszystko ja osobiście nie porywałbym się na ocenę, który z Tych jakże znakomitych trenerów był lepszy... obaj wnieśli do drużyny z Turynu bardzo dużo... taktykę, konsekwencję, wolę walki i wiele wiele innych nie mniej ważnych rzeczy...

[Aniolek]

NA pewno za Lippiego wtedy Juve gralo dobrze ale teras za Capello jak narazie gra tesz dobrze i tak ma byc

[Kuba Napierski]

Marcelo Lippi oczywiście. Ale jestem pewny że Capello też na długo zostanie w naszej pamięci :!:

[Supersonic]

Suche fakty są najlepsze!
A one przemawiają za Lippim...

[Bob]

oczywiście Lippi a bedzie grał jeszcze lepiej za Ferrary