Maurizio Sarri
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Mam nadzieję, że to tylko takie kurtuazyjne pierdu, pierdu. W przypadku odpadnięcia z Lyonem albo przegrania Scudetto Sarri musi zostać odstrzelony.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Osgiliath
- Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2009
- Posty: 2706
- Rejestracja: 01 lutego 2009
Ja też mam taką nadzieję, bo patrzenie na Juve za jego kadencji to zbrodnia dla oczu i umysłu. Mam nadzieję, że spróbujemy z Pochem, choć pewnie ten zakręciłby się wokół Anglii jakby mógł. Z drugiej strony jest nadzieja, że Zidane odejdzie z Realu. Imo ufam w jasność umysłu Andrei, który widzi, że mimo miejsca w tabeli gra Juve to wielkie nieporozumienie i przy pierwszej okazji odpali kiepa.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
jakoś nie przeszkadzała wam jeszcze gorsza gra przez ostatnie 4 lata
rozumiem, że go nie lubicie i większość skreśliła go jeszcze przed podpisaniem umowy ale kompletnie przesadzacie, skoro przez ostatnie lata większość pisała, że Allegriego bronią wyniki to chyba teraz Sarriego też powinny nieprawdaż?
ja mam nadzieję, że zostanie, że nie zmarnujemy tego roku, transfery idą w dobrym kierunku i podobnie jest z naszą grą, przerwanie tego teraz i powrót do trenera typu Pochentino, który z Totkami przez 5 lat nie wygrał nawet krajowego pucharu i mistrza potrafił przegrać z Ranierim, a na dokładkę tylko raz przekraczając granicę 80 punktów to niezbyt dobry pomysł, drużyny Sarriego co rok grały lepiej więc nawet jeśli komuś obecna gra się nie podoba powinien mieć przesłanki by wierzyć, że za rok ta drużyna wejdzie na wyższy poziom
rozumiem, że go nie lubicie i większość skreśliła go jeszcze przed podpisaniem umowy ale kompletnie przesadzacie, skoro przez ostatnie lata większość pisała, że Allegriego bronią wyniki to chyba teraz Sarriego też powinny nieprawdaż?
ja mam nadzieję, że zostanie, że nie zmarnujemy tego roku, transfery idą w dobrym kierunku i podobnie jest z naszą grą, przerwanie tego teraz i powrót do trenera typu Pochentino, który z Totkami przez 5 lat nie wygrał nawet krajowego pucharu i mistrza potrafił przegrać z Ranierim, a na dokładkę tylko raz przekraczając granicę 80 punktów to niezbyt dobry pomysł, drużyny Sarriego co rok grały lepiej więc nawet jeśli komuś obecna gra się nie podoba powinien mieć przesłanki by wierzyć, że za rok ta drużyna wejdzie na wyższy poziom
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Vanquish
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
- Posty: 1984
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Rozumiem co masz na myśli aczkolwiek mam wrażenie, że o ile Allegriego broniły wyniki własne, to Sarriego bronią wyniki... przeciwników.Maly pisze: ↑21 lipca 2020, 09:11jakoś nie przeszkadzała wam jeszcze gorsza gra przez ostatnie 4 lata
rozumiem, że go nie lubicie i większość skreśliła go jeszcze przed podpisaniem umowy ale kompletnie przesadzacie, skoro przez ostatnie lata większość pisała, że Allegriego bronią wyniki to chyba teraz Sarriego też powinny nieprawdaż?
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
no to masz mylne wrażenie - policz punkty obu i punkty rywali w walce o mistrza ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Mnie zastanawia w czym widzicie wyższość Pochettino nad Sarrim?
Argentyński Maurycy nie ma historii zawodniczej ani trenerskiej we Włoszech, nie ma sukcesów na koncie, na konferencjach przy okazji meczów z Kogutami obrażał nas dużo bardziej niż środkowy palec Sarriego.
O co chodzi z tym gościem?! WTF?!
Argentyński Maurycy nie ma historii zawodniczej ani trenerskiej we Włoszech, nie ma sukcesów na koncie, na konferencjach przy okazji meczów z Kogutami obrażał nas dużo bardziej niż środkowy palec Sarriego.
O co chodzi z tym gościem?! WTF?!
calma calma
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
chodzi w garniturze, ma nowoczesny zarost no i ogólnie jest ładny bo zagraniczny
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7347
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Tyle mi wystarczy, poza tym kopał w jednej ekipie z Ronaldinho. Do tego osiągnął finał LM za co Maks był tutaj kanonizowany
#SarriOut
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Ale Sarri nie był tutaj zatrudniony tylko aby zdobywać punkty. Te zapewniał nam Allegri. Palacz miał wprowadzić nowoczesny styl i na tym polu ponosi (przynajmniej na chwilę obecną) spektakularną porażkę.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1195
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Panowie Sarri zostaję na przyszły sezon czy się komuś to podoba czy nie, więc nie ma co gdybać i wymieniać nazwiska nowych trenerów. W ataku jakiś tam niewielki progres jest w porównaniu z ostatnim sezonem, w defensywie jest absolutna tragedia i nad tym nasz trener powinien popracować. Z taką grą oczywiście max to jest 1/8 LM.
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
a co nadal bronimy się dziesięcioma w polu karnym grając ze SPAL? nadal nie ma prób grania prostopadłych piłek? wysokiego pressingu? ludzie zrozumcie, że zmiana gównostylu na coś ładnego to nie machnięcie magiczną różdżką tylko proces wymagający czasu i wymiany pewnych elementów układanki w drużynie, Sarri tu się sprawdza - wygrywa a jednocześnie powoli wprowadza to co chciałby grać zawsze, eliminuje ze składu największych hamulcowych w postaci Mandzukicia czy Pjanicia a niedługo marginalną rolę zacznie odgrywać Matuidi o ile w ogóle zostanie na kolejny sezon
Allegri zapewniał tylko regres, nie rozwijał piłkarzy, niektórych wręcz tłamsił, marnował potencjał, zabijał piękno piłki nożnej i miłość wielu do tej drużyny, pod Sarrim Dybala jest najlepszym zawodnikiem ligi (ma najlepszą średnią ocen), Bentancur zrobił większy skok jakościowy w sezon niż w poprzednie 3, Ronaldo przekracza 30 goli i ma szanse być naszym pierwszym królem strzelców od czasów Del Piero, ciężko też powiedzieć by stawiał na swoich ulubieńców bo Igła siedzi na ławce a Rugani się z niej nie podnosi cały sezon (Costa nie gra bo nie ma sił na cały mecz + ryzyko kontuzji), nikt jeśli nie musi nie gra z kontuzją jak Pjanic i Mandzukic w pamiętnym finale, ci wracający po urazach nie są od razu wpuszczani do gry jak kiedyś Chiellini tylko stopniowo, Sarri czeka aż dojdą do pełni formy by po 2 meczach nie odnowił im się uraz a liczba urazów zmalała w ciągu sezonu o kilkadziesiąt, mimo że teraz gramy co 3 dni - u Maksa pewnie już by Muratore wychodził w 1 składzie po takiej serii meczów jaką teraz mamy
zdejmcie z nosa okulary "nie lubię Sarriego" lub "ja chcę Pepa" i wtedy zacznijcie oglądać mecze ;]
Allegri zapewniał tylko regres, nie rozwijał piłkarzy, niektórych wręcz tłamsił, marnował potencjał, zabijał piękno piłki nożnej i miłość wielu do tej drużyny, pod Sarrim Dybala jest najlepszym zawodnikiem ligi (ma najlepszą średnią ocen), Bentancur zrobił większy skok jakościowy w sezon niż w poprzednie 3, Ronaldo przekracza 30 goli i ma szanse być naszym pierwszym królem strzelców od czasów Del Piero, ciężko też powiedzieć by stawiał na swoich ulubieńców bo Igła siedzi na ławce a Rugani się z niej nie podnosi cały sezon (Costa nie gra bo nie ma sił na cały mecz + ryzyko kontuzji), nikt jeśli nie musi nie gra z kontuzją jak Pjanic i Mandzukic w pamiętnym finale, ci wracający po urazach nie są od razu wpuszczani do gry jak kiedyś Chiellini tylko stopniowo, Sarri czeka aż dojdą do pełni formy by po 2 meczach nie odnowił im się uraz a liczba urazów zmalała w ciągu sezonu o kilkadziesiąt, mimo że teraz gramy co 3 dni - u Maksa pewnie już by Muratore wychodził w 1 składzie po takiej serii meczów jaką teraz mamy
zdejmcie z nosa okulary "nie lubię Sarriego" lub "ja chcę Pepa" i wtedy zacznijcie oglądać mecze ;]
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Meraviglioso
- Juventino
- Rejestracja: 28 lipca 2006
- Posty: 210
- Rejestracja: 28 lipca 2006
Zastanawiam się czy ludzie piszący tu komentarze naprawdę oglądają Juve, czy tylko przeglądają wyniki. Styl gry Bianconerich w tym sezonie jest TRAGICZNY!! Przed lockdownem widziałem tylko jeden mecz w Serie A (dosłownie: JEDEN), który wygraliśmy na luzie i był to mecz z Udinese w styczniu. Później też nie było lepiej i jedyne co nas ratuje, to 5 zmian w meczu, szeroka kadra i masę szczęścia, bo obiektywnie patrząc Atalanta powinna nam już deptać po piętach. To magiczne Sarrizmo nad którym spuszczają się niektórzy z tego forum, polega na ciągłym stosowaniu tego samego ustawienia (nie ważne jaki jest wynik, kadra czy przeciwnik) 4-3-3, wysokim pressingu i szerokiej gry głównie krótkim podaniami. Szczerze mówiąc, nie jest to nic odkrywczego, bo jakbym chciał grać ofensywnie, to pewnie też tak bym zrobił. Problem polega na tym, że Sarri kompletnie nie czyta gry, nic nie zmienia w zależności od taktyki przeciwnika, a nawet zmiany piłkarzy czasami są kuriozalne (oczywiście zawsze zawodnika z tej samej pozycji). Dla mnie to taki filozof, jak ten Setien czy Lopetegui. Zero reagowania na mecz, zero interakcji z zawodnikami..Nie dziwię się, że on prawie nic nie wygrał. Juventus potrzebuje lidera, a nie śmierdzącego wuefistę, który nie umie się nawet ubrać.