# 1 Wojciech Szczęsny

[dimebag11]

@Juve_Forever_88
To, że ktoś (czytaj Paratici) przedłużył mu umowę to jedno, bo w sumie nic nie zapowiadało, że tak obniży loty, ale za co do kurły nędzy dano mu taką podwyżkę. Teraz rzeczywiście jest nie do wypchnięcia (podobnie jak np. Rugani) i będziemy się z nim męczyć do końca kontraktu. Niemniej za jego ostatnią postawę powinien usiąść na ławce, a swoją szansę otrzymać Perin. Jednak wszyscy doskonale wiemy, że tak się nie stanie i już we wtorek będziemy świadkami kolejnych popisów Wojtusia (tym razem w LM).

[Sorek21]

Nasi naiwnie myślą ,że Szczęsny jak będzie grał cały czas to po tym sezonie znajdzie się jakiś frajer i nas uwolni od niego. Problem że Wojtek sadzi babole jak stary Handanović.

Ramsey zarabia więcej a jakoś nie ma problemu żeby posadzić go na ławce. Szczęsny jest absurdalnie nietykalny.

Biedny Perin sobie siedzi i myśli co jeszcze musi się stać żeby wszedł do bramki ? Ma sobie Wojtek rękę złamać ? On potrzebuje odpoczynku psychicznego na ławce. Po pierwszej kolejce Szczęsny miał 2 zawalone gole i 2 punkty stracone. Teraz jesteśmy po trzecim meczu i ma już 3 zawalone gole. Żadnej poprawy.

Ogólnie ta sytuacja przypomina tą z Bayernu kilkanaście lat do tyłu. Bronił Olivier Kahn. Ten drugi kilka lat siedział cierpliwie na ławce bo miał obiecane że jak Niemiec skończy karierę to będzie numerem 1. No i zaczął bronić ale okazał się słaby więc Van Gaal miał gdzieś co klub tamtemu obiecał i postawił na starego Hansa Jerga Butta i dojechali z nim do finału LM 2010.

[Maly]

Widzę w mediach narracja znów idzie na Wojtka, noty od 4 do 4.5 to chyba przegięcie. Przy goli oczywiście miał swój udział ale mimo wszystko zgodnie ze sztuką zbił piłkę do boku a nie przed siebie. O tym dlaczego Insigne nikt nie blokował a Politano nikt nie krył dziennikarze i kibice wydają się zastanawiać.

[Baczu]

Ogólnie ta sytuacja przypomina tą z Bayernu kilkanaście lat do tyłu. Bronił Olivier Kahn. Ten drugi kilka lat siedział cierpliwie na ławce bo miał obiecane że jak Niemiec skończy karierę to będzie numerem 1. No i zaczął bronić ale okazał się słaby więc Van Gaal miał gdzieś co klub tamtemu obiecał i postawił na starego Hansa Jerga Butta i dojechali z nim do finału LM 2010.

Nawet w Serie A w ostatnich latach takich sytuacji było pełno:
-popełniający błędy Strakosha, który od lat był kreowany na numer jeden w bramce Lazio w końcu poszedł w odstawkę na rzecz 70-letniego Reiny.
-miałki Pau Lopez za którego zapłacono 23 miliony został w końcu wygryziony przez Mirante
-poprzednika Lopeza, Olsena spotkał podobny los
-Diego Lopez, który po kilku gorszych spotkaniach został posadzony na ławkę przez 16-latka (!)

Różnica jest taka, że my mamy na ławce na prawdę solidnego golkipera, który swego czasu zapowiadał się doskonale. Perin w większości klubów Serie A byłby podstawowym golkiperem, nie wyłączając klubów z czołówki jak np. Lazio, lub Napoli gdzie spokojnie powalczyłby o skład z Meretem.
Tymczasem, my tworzymy sobie swojego "Kepe", który z meczu na mecz pogrążą się coraz bardziej, co najgorsze, ma to w dupie, bo sam przyznawał że piłka go nie interesuje, traktuje to jak zwyczajną robotę, a najważniejsza jest kasa. Konsekwencją tego jest absolutny brak motywacji i chęci poprawy, bo przecież ma tłusty kontrakt jeszcze przez 3 lata, grać nie musi, ważne żeby co miesiąc odpowiednia suma wpływała na konto.

[vitoo]

Przy goli oczywiście miał swój udział ale mimo wszystko zgodnie ze sztuką zbił piłkę do boku a nie przed siebie. O tym dlaczego Insigne nikt nie blokował a Politano nikt nie krył dziennikarze i kibice wydają się zastanawiać.

Co do strzału Insigne, to chyba po prostu nie zdążyliśmy (standard) zareagować po głupiej stracie Bernardeschiego.

A jeśli chodzi o interwencję Szczęsnego, to sorry, ale nie wyglądało mi to na zbicie do boku. Podręcznikową reakcją byłoby tu po prostu odbicie piłki na rzut rożny, tym bardziej że strzał nie szedł w samo okno, tak, żeby Polak musiał się wyciągnąć jak struna. Z boku wygląda to bardziej tak, jakby Szczęsny chciał tę piłkę na pewniaka złapać - przecież on jej nawet nie odbija w bok, nawet nie rusza rękami. A piłka upada niemal w tym miejscu, w którym on stoi.

Ewentualnie mógł tę piłkę odbić tak (sorry, La Liga nie pozwala na umieszczanie filmików na stronach, a po wejściu na YT skrót uruchamia się od początku. Chodzi o akcję z 29 sekundy).



To jest zbicie do boku.

[Sorek21]

Trener też tutaj nie pomaga bo zamiast go posadzić to go głaska. Jeszcze te głupie komentarze że Wojtek słaby bo nie ma rywalizacji. A jak ma być skoro ten drugi nie gra w ogóle bo tak trener postanowił?

Przykładowo Perin wychodzi na Malmo i gra dobry mecz na 0 z tyłu. W takiej sytuacji po prostu musi grać dalej.

[Maly]

Ja myślę, że powinni zagrać sparing z U23 i jak tam Perin nic nie puści to brać go do 1 składu Wojtek ma problem, normalnie powinien wzorem ubiegłych lat po meczach kadry usiąść na jeden mecz ale teraz Max albo tego tak nie widzi albo chciał go zbudować tym meczem.

@vitoo: zgadza się, dlatego napisałem że nie jest bez winy ale jednak pewne podstawowe elementy rzemiosła zostały zachowane - nie wypluł piłki przed sobie jak z Udinese.

[AdiJuve]

Ja myślę, że powinni zagrać sparing z U23 i jak tam Perin nic nie puści to brać go do 1 składu Wojtek ma problem, normalnie powinien wzorem ubiegłych lat po meczach kadry usiąść na jeden mecz ale teraz Max albo tego tak nie widzi albo chciał go zbudować tym meczem.

@vitoo: zgadza się, dlatego napisałem że nie jest bez winy ale jednak pewne podstawowe elementy rzemiosła zostały zachowane - nie wypluł piłki przed sobie jak z Udinese.

Ja dodałbym więcej, że Szczęsny usiąść powinien w zeszłym sezonie w drugiej jego części gdzie było widać gołym okiem, że Buffon jest znacznie pewniejszy. Może Wojtek nie robił tam jakiś wybitnych baboli, ale drużyna z Gigim wyglądała znacznie lepiej. Może nawet Pirlo to planował wystawiają Gigiego z Napoli, ale później jednak wrócił do Szczęsnego. A teraz nie jestem przekonany czy postawienie na Perina to byłaby właściwa decyzja, jednak to zupełnie inna półka niż Gigi.

[hara]

Widzę w mediach narracja znów idzie na Wojtka, noty od 4 do 4.5 to chyba przegięcie. Przy goli oczywiście miał swój udział ale mimo wszystko zgodnie ze sztuką zbił piłkę do boku a nie przed siebie. O tym dlaczego Insigne nikt nie blokował a Politano nikt nie krył dziennikarze i kibice wydają się zastanawiać.

Nie żebym się jakoś szczególnie czepiał Twojego postu, ale przy okazji tego wpisu chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz, o której mam wrażenie nikt tu nie mówi. Druga bramka również obciąża konto Wojtka w mojej opinii. Dośrodkowanie z rzutu rożnego było wymierzone na 4. metr przed naszą bramką i moim zdaniem Szczęsny powinien wyjść do niego, aby co najmniej je wypiąstkować. W obrębie piłki było trzech naszych piłkarzy i żadnego zawodnika The Naplets. Normalnie, pewny siebie bramkarz krzyczy w takiej sytuacji "moja" i robi porządek na swoim przedpolu, a Wojtek stał jak zamurowany i skończyło się, jak się skończyło i narracja jest taka, że większą winą za utratę gola obwinia się tu Keana. Trochę odwrotna sytuacja do gola wpuszczonego z Anglią, po którym Wojtek otrzymał sporo krytyki, a nikt nie mówił o tym, że chwilę wcześniej Linetty bądź Moder podręcznikowo spartolił podanie do boku i oddał za darmo piłkę przeciwnikowi na 35.metrze od naszej bramki.

Pozdro

[Poprostu]

@Mały

Przecież przy 1 bramce Szczęsny wypluł tą piłkę a nie zbijał do boku.

[Maly]

Ok, wypluł do boku.

Co do 2-0 to bez powtórki też miałem wrażenie, że to piłka dla Wojtka ale sam nie wiem. Po coś tam ci nasi stali na 5 metrze i mieli chyba wybijać piłkę a nie przeszkadzać Szczęsnemu więc może takie było założenie, że broni na linii?

[Poprostu]

Ok, wypluł do boku.

Co do 2-0 to bez powtórki też miałem wrażenie, że to piłka dla Wojtka ale sam nie wiem. Po coś tam ci nasi stali na 5 metrze i mieli chyba wybijać piłkę a nie przeszkadzać Szczęsnemu więc może takie było założenie, że broni na linii?

Wypluł do boku, no ja pierd.ole, zesram się a nie dam się.
Albo po prostu zazwyczaj nie wychodzi bo jest plackiem na przedpolu? Za 2 bramkę najbardziej obwiniał bym Rabiota, który jak amator minął się z piłką. Kean miał ułamek sekundy na reakcje.

[CzeczenCZN]

OK Moise może popełnił błąd. Zagrał zbyt brawurowo, nonszalancko, licząc że Szczęsny to wybije daleko. Rozliczanie go za to, mówienie po tym błędzie że to wtopa transferowa też jest nie na miejscu, bo to jest napastnik nie obrońca i ocenia się go za grę w ofensywie. Natomiast nie jestem w stanie zrozumieć, jak bramkarz tej klasy/grający w takim klubie jak Szczęsny nie wie w którą stronę piąstkować piłkę?... Ludzie...

[Sorek21]

Fabiański podobnie jak Buffon odszedł bo nie chciał patrzeć z ławki jak gra słabszy od niego i wcale mu się nie dziwi.

Świetny komentarz Jana Tomaszewskiego:

To, co dzieje się ze Szczęsnym, nie jest normalne i nie jest łatwe do zrozumienia. Odnoszę wrażenie, że kibice w Turynie i w Polsce nie darzą go zbytnią sympatią i on to czuje, wywiera to na nim sporą presję. Nie jest dobre dla bramkarza, gdy ma na głowie zbyt dużo myśli, ponieważ traci wtedy błyskotliwość i szybkość reakcji. Myślę, że teraz przydałaby mu się przerwa, zarówno w Juve, jak i w reprezentacji. W przyszłości Wojtek powinien pomyśleć o opuszczeniu Turynu.

[hara]

OK Moise może popełnił błąd. Zagrał zbyt brawurowo, nonszalancko, licząc że Szczęsny to wybije daleko. Rozliczanie go za to, mówienie po tym błędzie że to wtopa transferowa też jest nie na miejscu, bo to jest napastnik nie obrońca i ocenia się go za grę w ofensywie.

A kto w tym temacie tak napisał? Bo jakoś nie mogę znaleźć...
Weź chopie dyskutuj do rzeczy i nie przenoś wątków z innych topiców, bo się szambo robi.

Jesli Wojtek wyjdzie jutro w pierwszej jedenastce, to chciałbym, żeby mnie miło zaskoczył i pokazał, że potrafi się podnieść po porażce, bo tylko dla takich sportowców powinno być miejsce w tej drużynie. W innym wypadku niech spada na szczaw i nie przenosi tu mentalu rodem z polskiej kadry.