Dani Alves da Silva
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Niech spier... czym prędzej Zwykły najemnik. Obawiam się tylko,że taki De Sciglio nic nam nie da i potrzebny nam byłby lepszy gracz na miarę Sandro.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
raczej jakbyśmy mieli w szatni 11 Alvesów to byśmy wygrali ;] jedyny który po meczu powiedział, że drużyna dała za mało z siebie a nie biadolił, że dali 100% ale rywal był lepszy
szacun dla chłopa, że mówi co myśli
szybko zdał sobie sprawę, że z Allegrim nie wygra LM a skoro ten zostaje nie ma sensu siedzieć u nas kolejny sezon skoro nie chcemy mu dać dłuższego kontraktu, za rok mógłby mieć problem z wysokim kontraktem w Europie
szacun dla chłopa, że mówi co myśli
szybko zdał sobie sprawę, że z Allegrim nie wygra LM a skoro ten zostaje nie ma sensu siedzieć u nas kolejny sezon skoro nie chcemy mu dać dłuższego kontraktu, za rok mógłby mieć problem z wysokim kontraktem w Europie
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- konhup JuveFan
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2015
- Posty: 49
- Rejestracja: 27 sierpnia 2015
Jak dla mnie to Alves chce sobie po prostu pozwiedzać świat i inne ligi przed końcem kariery, a jedyny klub który traktował w pełni poważnie to Barca. Teraz to już tylko zabawa za parę ładnych milionów. Gość najpierw pieprzy coś o Dybali, później wrzuca zdjęcia które są bolesne nie tyle dla zarządu klubu, co przede wszystkim dla kibiców. Niech spieprza jak najdalej.
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 2017
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
Jakbyśmy mieli 11 Alvesów tych z meczów z Monaco to być może. W Finale zawiódł podobnie jak cała reszta.Maly pisze:raczej jakbyśmy mieli w szatni 11 Alvesów to byśmy wygrali ;] jedyny który po meczu powiedział, że drużyna dała za mało z siebie a nie biadolił, że dali 100% ale rywal był lepszy
szacun dla chłopa, że mówi co myśli
Prawde powiedział nie ukrywajmy, ale po co takie rzeczy mówić gdy się jeszcze jest teoretycznie piłkarzem Juventusu? brak profesjonalizmu i takie celowe palenie mostów za sobą, nie wiem w jakim celu. Myślałem że piłkarz z reguły dąży do tego, by pamiętano go w klubie z jak najlepszej strony gdy odejdzie.
- MVP
- Juventino
- Rejestracja: 18 listopada 2012
- Posty: 237
- Rejestracja: 18 listopada 2012
Ech, ludziska...
Alves może zagrał słabo, ale chciał i to było widać. Zagrał dobry sezon, a w finale, choć po prostu mu nie szło, dawał z siebie dużo. Doskakiwał do przeciwnika, walczył ostro. Co z Wami nie tak? Przecież to było jasne jak słońce, że jego przygoda z nami potrwa max 2 lata, a ja właśnie obstawiałem rok.
Ja cenię jego szczerość i dystans do tego wszystkiego. Ma lekkoduszny charakter i bardzo dobrze. Piłka nożna to nie wojna o niepodległość, żeby na każdym kroku być poważnym jak sonata księżycowa. Jego podejście z uśmiechem nie przeszkadzało mu być profesjonalistą, nie powiedział też nic złego o naszym klubie. W wywiadzie o Dybali zaznaczył, ze czuł żeby iść do Italii bo tutaj rozwinie się defensywnie. No ludzie, bądźcie obiektywni. Włoska piłka to dyscyplina, taktyka i bronienie przede wszystkim, na tym się opiera. Co on złego powiedział? Nie kumam. Oczekujecie, że każdy będzie całował herb i zostawał do końca życia w Juve? No proszę Was, jeszcze kilka chwil temu Alves był bohaterem, a teraz rzygacie na niego... To takie maluczkie.
Alves może zagrał słabo, ale chciał i to było widać. Zagrał dobry sezon, a w finale, choć po prostu mu nie szło, dawał z siebie dużo. Doskakiwał do przeciwnika, walczył ostro. Co z Wami nie tak? Przecież to było jasne jak słońce, że jego przygoda z nami potrwa max 2 lata, a ja właśnie obstawiałem rok.
Ja cenię jego szczerość i dystans do tego wszystkiego. Ma lekkoduszny charakter i bardzo dobrze. Piłka nożna to nie wojna o niepodległość, żeby na każdym kroku być poważnym jak sonata księżycowa. Jego podejście z uśmiechem nie przeszkadzało mu być profesjonalistą, nie powiedział też nic złego o naszym klubie. W wywiadzie o Dybali zaznaczył, ze czuł żeby iść do Italii bo tutaj rozwinie się defensywnie. No ludzie, bądźcie obiektywni. Włoska piłka to dyscyplina, taktyka i bronienie przede wszystkim, na tym się opiera. Co on złego powiedział? Nie kumam. Oczekujecie, że każdy będzie całował herb i zostawał do końca życia w Juve? No proszę Was, jeszcze kilka chwil temu Alves był bohaterem, a teraz rzygacie na niego... To takie maluczkie.
- Tony Montana
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
Zupełnie nie rozumiem krytyki z jaką spotyka się ten gość od początku pobytu w Juve. Dał 4 kapitalne spotkania w LM i nie uważam jak większość, że przez pierwsze pół roku kopał się po czole.Bobby X pisze:Jest jak piąte koło u wozu. 90% sezonu grał jakby na Orliku, dla jaj. Juventus ściągnął go tylko w celu wygrania LM, nie udało się więc adio.
Nie mam ochoty tego argumentować, jako ciekawostkę polecę przejrzeć sobie jego statystyki i Alexa Sandro, który jest uważany za TOP 3 na swojej pozycji na świecie (bez wchodzenia w szczegóły, który jest lepszy, ot ciekawostka).
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1764
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Nie usprawiedliwiajcie zachowania Alvesa. Ja tylko przypomnę, że Brazylijczyk zdecydował się na odejście z Barcelony, gdyż ludzie w Katalonii byli, tu cytat, fałszywi i niewdzięczni. Dodał poza tym, że czuł się nie szanowany, a zarządzający Barcą ludzie nie mają pojęcia o tym, jak traktować piłkarzy. Skoro sam Alves doświadczył tak wielkich przykrości ze strony Barcelony, to tym większa szkoda, że teraz sam traktuje w niefajny sposób swojego pracodawcę i kibiców Juve. Chyba że za miesiąc, na konferencji prasowej w Manchesterze dowiemy się, że w Turynie też był źle traktowany. Gwiżdżę w tym momencie na to, że Dani chodzi przez życie z uśmiechem na ustach, ma poczucie humoru i dystans do wszystkiego. Niech się cieszy życiem, ale niech zwraca uwagę na to co mówi i na to, że pewne słowa mogą być nie na miejscu.
Aha - sportowo niestety stracimy. W Lidze Mistrzów jednak pokazywał swoją wartość.
Aha - sportowo niestety stracimy. W Lidze Mistrzów jednak pokazywał swoją wartość.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7313
- Rejestracja: 08 października 2002
po prostu kibice z JP lubią drewniaków a nie zawodników z bajeczną technikąTony Montana pisze:Zupełnie nie rozumiem krytyki z jaką spotyka się ten gość od początku pobytu w Juve
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- albertcamus
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
- Posty: 1277
- Rejestracja: 28 sierpnia 2012
Może po prostu kibice z JP są normalni i kochają zawodników, którzy zostawiają serce na boisku, a nie ślinią się do jakiegoś Brazola, który ma wszystkich i wszystko w dupie.Maly pisze:po prostu kibice z JP lubią drewniaków a nie zawodników z bajeczną technikąTony Montana pisze:Zupełnie nie rozumiem krytyki z jaką spotyka się ten gość od początku pobytu w Juve
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1290
- Rejestracja: 01 marca 2009
Czy ktoś mi może przypomnieć, który zawodnik na przestrzeni ostatnich lat (nie licząc Calciopoli bo to jednak inna historia) pokazał taki brak klasy podczas odejścia z Juve? To już nawet Tiago zamykający działaczy po kiblach, walnął mniejsze gówno we własne gniazdo niż w tej chwili Brazylijczyk.
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 2017
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
Nie przypominam sobie by cos takiego miało miejsce. Ba! Nie przypominam sobie by ktos w ostatnim czasie takie coś zrobil w zadnym innym klubie. Chyba gorsze jedynie było wypłynięcie na wierzch gówna w postaci Casillasa sprzedającego wszystko co sie dzieje w szatni Realu swojej dupeczce dziennikareczce, której ewidentnie chciał pomóc zrobić lepsza kariere w tej branży.
Wydaje mi się że kompletnie nie ma dyscypliny w tej drużynie. Każdy robi co żywnie mu sie podoba. Ten lata po jakis telewizjach, Bonucci w przerwie finału LM postanawia pokazac ze jest mądrzejszy od trenera, Higuain nagrywa jakies filmiki w ktorych żegna Alvesa mimo że chlop dalej w Juve i mialo to jeszcze miejce dobre kilka dni przed startem masowych plot dt. Alvesa...
Allegri to taktyk i strateg pełną gębą, ale nie ma tego czegos co mial Conte, który trzymał za morde ich wszystkich
Wydaje mi się że kompletnie nie ma dyscypliny w tej drużynie. Każdy robi co żywnie mu sie podoba. Ten lata po jakis telewizjach, Bonucci w przerwie finału LM postanawia pokazac ze jest mądrzejszy od trenera, Higuain nagrywa jakies filmiki w ktorych żegna Alvesa mimo że chlop dalej w Juve i mialo to jeszcze miejce dobre kilka dni przed startem masowych plot dt. Alvesa...
Allegri to taktyk i strateg pełną gębą, ale nie ma tego czegos co mial Conte, który trzymał za morde ich wszystkich