Stefano Sturaro
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3496
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
Sturaro ma 2 wyjścia:
1. albo skończy jak De Ceglie czy Giovinco, którzy do 27-ego roku życia byli młodymi talentami
2. albo skończy jak Chiellini, Marchisio czy Bonucci, na których też wszyscy kiedyś potwornie narzekali (Chiellini - po meczu z Arsenalem bodajże w 2002 roku pisano, że to kaleka; Marchisio - pamiętam komentarze, że to nijaki zawodnik, któremu brakuje talentu; Bonnuci - mówiono o nim człowiek-babol)
W zeszłym sezonie Sturaro był bliżej 2-ki, w tym wydaje się być bliżej 1-ki, ale jeszcze bym go nie skreślał.
1. albo skończy jak De Ceglie czy Giovinco, którzy do 27-ego roku życia byli młodymi talentami
2. albo skończy jak Chiellini, Marchisio czy Bonucci, na których też wszyscy kiedyś potwornie narzekali (Chiellini - po meczu z Arsenalem bodajże w 2002 roku pisano, że to kaleka; Marchisio - pamiętam komentarze, że to nijaki zawodnik, któremu brakuje talentu; Bonnuci - mówiono o nim człowiek-babol)
W zeszłym sezonie Sturaro był bliżej 2-ki, w tym wydaje się być bliżej 1-ki, ale jeszcze bym go nie skreślał.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6201
- Rejestracja: 18 marca 2007
1. Skończy się jego czas w Juventusie.Crunny pisze:Sturaro ma 2 wyjścia:
2. Skończy nas swoją grą.
To nie może być tak, że czekamy aż wskoczy na przyzwoity poziom, on raz na dziesięć szans może zagrać poniżej tego poziomu, nie dziewięć.
- pimbek
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2013
- Posty: 79
- Rejestracja: 15 grudnia 2013
To są jakieś jaja, żeby zawodnik na tym poziomie był pierwszym do wejścia z ławki, zresztą co pokazuję mu zarząd.. brawo chłopie rób tak dalej bo kolejny lukratywny kontrakt już czeka. Boli najbardziej jedna rzecz, ktoś kto gra w piłę amatorsko dostając tyle szans, na pewno nie zagrał by dużo gorzej od niego.. bo po prostu się nie da.
Nie wiem czy on nie widzi swoich braków w przygotowaniu np. technicznym, ale jeśli wcześniej nie brał się za technikę to teraz mając wizję gry w Juve zostawałbym po treningu dzień dnia żeby nie spuchnąć ze wstydu, przy okazji udowadniająć coś sobie i kolegom, a ten pokazuję mi nową fryzurkę na boisku. Ech, szkoda czy gadać piłkarz dziś = piłkarz kiedyś to taka przepaść? czy mi się już wszystko ze sobą zlewa.
Nie wiem czy on nie widzi swoich braków w przygotowaniu np. technicznym, ale jeśli wcześniej nie brał się za technikę to teraz mając wizję gry w Juve zostawałbym po treningu dzień dnia żeby nie spuchnąć ze wstydu, przy okazji udowadniająć coś sobie i kolegom, a ten pokazuję mi nową fryzurkę na boisku. Ech, szkoda czy gadać piłkarz dziś = piłkarz kiedyś to taka przepaść? czy mi się już wszystko ze sobą zlewa.
- ManInBlack87
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2012
- Posty: 109
- Rejestracja: 19 września 2012
On ma dopiero 23 lata.
Przypomnijcie sobie co grał Marchisio kiedy był w jego wieku. Gdyby nikt nie inwestował w niego czasu na boisku to nic by z niego nie było.
Dałbym Sturaro jeszcze trochę czasu.
Przypomnijcie sobie co grał Marchisio kiedy był w jego wieku. Gdyby nikt nie inwestował w niego czasu na boisku to nic by z niego nie było.
Dałbym Sturaro jeszcze trochę czasu.
- pimbek
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2013
- Posty: 79
- Rejestracja: 15 grudnia 2013
Tak samo można powiedzieć, że za czasów Marchiza sama szkółka, opieka nad zawodnikiem jak i treningi nie były na takim poziomie jak są teraz.. ok to nasz zawodnik, trzeba wierzyć, że rozwinie skrzydła ale ciężko patrzeć w przyszłość nie zakładając różowych okularów
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7310
- Rejestracja: 08 października 2002
wy chyba nie potraficie liczyć i macie problemy z pamięcią
Marchisio w jego wieku miał za sobą debiut w reprezentacji, która miała pomoc nieporównywalnie lepszą do tej w której miał okazję grać Sturraro (pomijam fakt, że gdyby nie kontuzje to pewnie i tak Stefan nie zostałby powołany), w sezonie 08/09 więcej meczów z pomocników rozegrali tylko Nedved i Marchioni więc ze środkowych wiadomo kto ;]
nie pamiętam by ktoś wtedy psioczył, że gra u nas taki szczyl i piłka się od niego odbija więc co to za porównania?
wartość rynkową wg transfermarkt w tym samym wieku mają podobną ale ceny/wartość w 2009 to nie ceny/wartość w 2016 (przykładowo wartość CR7 wzrosła z 70 do 110mln)
wasze porównania obrażają Marchisio, w nim zawsze było widać "to coś"
Marchisio w jego wieku miał za sobą debiut w reprezentacji, która miała pomoc nieporównywalnie lepszą do tej w której miał okazję grać Sturraro (pomijam fakt, że gdyby nie kontuzje to pewnie i tak Stefan nie zostałby powołany), w sezonie 08/09 więcej meczów z pomocników rozegrali tylko Nedved i Marchioni więc ze środkowych wiadomo kto ;]
nie pamiętam by ktoś wtedy psioczył, że gra u nas taki szczyl i piłka się od niego odbija więc co to za porównania?
wartość rynkową wg transfermarkt w tym samym wieku mają podobną ale ceny/wartość w 2009 to nie ceny/wartość w 2016 (przykładowo wartość CR7 wzrosła z 70 do 110mln)
wasze porównania obrażają Marchisio, w nim zawsze było widać "to coś"
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Marchisio tyle grał, bo w drugiej linii roiło się od niewypałów albo zawodników z dużymi wahaniami formy i częstymi kontuzjami, a potem u Del Neriego pomykał na skrzydle, bo nie było skrzydłowych. I przed eksplozją formy u Conte, było sporo narzekań na jego bezpłciowość (dobry do wszystkiego, czyli do niczego, znika na całe mecze, ładna bramka raz na kwartał).
- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 951
- Rejestracja: 18 maja 2009
Nie przypominam sobie żeby Claudio nie potrafił przyjąć piłki, uderzyć celnie na bramkę (chyba, że przypadkiem) bądź kiwnąć rywala. Miewał przebłyski geniuszu jak w meczu z interem. Zawsze się mówiło, że Marchisio ma "to coś". Sturaro nie ma nic. Jest piłkarskim kaleką. Oczywiście może zdarzyć się cud i wytrzeli w kosmos niczym Rhino, ale póki co przypomina go tylko aparycją
na śmietnik
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Kiedy Marchisio wchodził do składu to nie odnosiliśmy żadnych sukcesów, byliśmy zdecydowanie słabszą drużyną. Poza tym o Claudio bardzo dobrze wypowiadał się każdy trener, z którym pracował: od Ranieriego po Zaka. Nie wiem z czego wynikało, że na boisku nie potrafił wypalić. Niemniej nawet wtedy miewał przebłyski prawdziwego geniuszu i nie przypominam sobie żeby aż tak kopał się po czole jak teraz Sturaro. W Empoli też pokazywał się z lepszej strony niż Sturaro w Genui.
Rozumiem, że kariera Marchisio dość późno nabrała tempa i nieraz była wyboista, ale porównujecie naszego najlepszego pomocnika do najgorszego, warto mieć to na uwadze.
Rozumiem, że kariera Marchisio dość późno nabrała tempa i nieraz była wyboista, ale porównujecie naszego najlepszego pomocnika do najgorszego, warto mieć to na uwadze.
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 1032
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
Nie uczestniczę w dyskusji Marchisio w wieku Sturaro vs Sturaro, chce jednak przypomnieć, że Marchisio debiutował w reprezentacji, która miała swoje problemy - w meczu w którym Lippi dał mu zadebiutować, oprócz Pirlo, środkowymi pomocnikami byli D`Agostino i Palomo. Nie nazwałbym tamtej pomocy lepszą od tej w której grał Sturaro. Na MŚ w których zagrał 2 mecze, oprócz Marchisio Italia miała De Rossiego, Montolivo i Palomo, bo Pirlo chyba liczyć nie można - kontuzja i 45 minut ostatniego meczu.Maly pisze:Marchisio w jego wieku miał za sobą debiut w reprezentacji, która miała pomoc nieporównywalnie lepszą do tej w której miał okazję grać Sturraro (pomijam fakt, że gdyby nie kontuzje to pewnie i tak Stefan nie zostałby powołany)
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7310
- Rejestracja: 08 października 2002
no dobra może ja trochę przesadziłem z tym "debiutowaniem" albo ty jesteś nadgorliwy, tamta Italia miała w pomocy Gattuso, De Rossiego, Pirlo, Montolivo i Aquilaniego jeśli chodzi o środkowych pomocników, w meczu o punkty miesiąc po debiucie zagrał zdaje się na lewej stronie obok Pirlo i De Rossiego
nie liczyć Pirlo na WC2010? a dlaczego? w analogicznej sytuacji (zdrowi Marchisio lub Verratti) przecież Sturraro do tej pory czekałby na debiut a i być może nawet nigdy by w niej nie zadebiutował więc nie byłoby co porównywać
nie liczyć Pirlo na WC2010? a dlaczego? w analogicznej sytuacji (zdrowi Marchisio lub Verratti) przecież Sturraro do tej pory czekałby na debiut a i być może nawet nigdy by w niej nie zadebiutował więc nie byłoby co porównywać
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Teraz wszyscy mądrzy. Szkoda, że niewielu dochodziło do takich wniosków przed sezonempimbek pisze:To są jakieś jaja, żeby zawodnik na tym poziomie był pierwszym do wejścia z ławk
Przedłużenie kontraktu ze Sturaro aktualnie wydaje się mieć taki sens jak przedłużenie kontraktu De Ceglie w 2012 roku.
Czasem jest tak, że piłkarz na ekranie monitora wygląda lipnie, ale bronią go różnorakie statystyki. Tymczasem Sturaro ani nie wygląda na boisku, ani na papierze. To jest prawdziwy dramat, żeby zawodnik uważany przez wszystkich za gościa od brudnej roboty miał tak katastrofalne wyniki w przechwytach i statystycznie znikomy wpływ na grę drużyny. Ja rozumiem, że jego wiek wpływa na wyobraźnię kibiców i pozwala im wierzyć w jego progres, ale powiedzmy sobie prosto z mostu - Sturaro jest teraz tak słabym piłkarzem, że żeby dobił do poziomu piłkarza realne walczącego o pierwszy skład w klubie z czołówki, musiałby się wydarzyć piłkarski cud.
- Il Fenomeno
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
- Posty: 1032
- Rejestracja: 31 stycznia 2009
Sturaro vs AS Roma
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3496
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
I właśnie dlatego on może być kiedyś legendą Juve. Dlatego właśnie ogrywamy zawsze Real, bo mamy takich piłkarzy jak Tacchinardi czy w ostatnim dwumeczu z Królewskimi - Sturaro. Chiellini, Sturaro, Mandzukić - w każdej formacji mamy walczaka, który nie ma techniki A.Sandro, Cuadrado czy Dybali, ale to od dekad znak rozpoznawczy Juve.Il Fenomeno pisze:
Sturaro vs AS Roma