Massimiliano Allegri
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Skończcie, zaczyna się na szczęście nowa era i mam nadzieję że coś się zmieni na lepsze bo ktokolwiek nie przyjdzie to musi się zmienić czego nowy trener będzie miał świadomość. Jak trafnie Maly zauważył- kolesiostwo naszego prezesa z trenerem spowodowało, że tak długo się męczyliśmy.
- binio
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
- Posty: 628
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
Haha, dobre, a Ty jeszcze 4 miesiące temu byłeś za Allegrim i teraz piszesz o męczarniMRN pisze:Skończcie, zaczyna się na szczęście nowa era i mam nadzieję że coś się zmieni na lepsze bo ktokolwiek nie przyjdzie to musi się zmienić czego nowy trener będzie miał świadomość. Jak trafnie Maly zauważył- kolesiostwo naszego prezesa z trenerem spowodowało, że tak długo się męczyliśmy.
Małemu wystarczy pokazać palec i dorysuje resztę, więc argument z dupy.
Myślicie, że jak robią konferencję to będą siebie obwiniać nawzajem? Przeciwnie, będą lukrować i to do bólu. Ale to ma styl, ładnie wygląda i jest z klasą. Co mają powiedzieć, że mieszają blisko ale jedli przy osobnych stolikach ?
Nastąpiło rozstanie i trzeba się cieszyć nowym otwarciem, mam nadzieję że z przytupem a nie "panią sprzątaczką" która według niektórych lepiej radziłaby sobie od Maxa.
- jurson09
- Juventino
- Rejestracja: 08 listopada 2004
- Posty: 601
- Rejestracja: 08 listopada 2004
Procent zwycięstw jest wynikiem prostego działania matematycznego. I to jest pełni obiektywna kwestia. Wytłumacz mi zatem w jaki sposób można tu naginać rzeczywistość?Alexinhio-10 pisze:Nie ma to jak naginac rzeczywistosc, zeby udowodnic ze ma sie racjewagner pisze: Jaki jest % wygranych meczów Allegriego w stosunku do trenerów z przeszłości. Na którym miejscu plasuje się Allegri?Dzieki Ci.Poprostu pisze:Allegri jest na 1 miejscu 75.5% zwycięstw.
Tobie chodzi o interpretację tej statystyki. I to owszem jest kwestia subiektywna.
Juve per sempre sara...!!!!
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8611
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Oczywiście, że byłem za Allegrim i to jeszcze dwa miesiące temu ale nic nie trwa wiecznie. Jednak zawsze będę go dobrze wspomina, teraz jednak liczę na szkoleniowca, który zmieni mentalność naszej drużyny i ją ożywi.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Przytocz mi gdzie stawiałem tezę i używam tego jako argumentu.Alexinhio-10 pisze:Nie ma to jak naginac rzeczywistosc, zeby udowodnic ze ma sie racje
To tylko Twoja subiektywna ocena.Alexinhio-10 pisze:Stawianie betona na rowni z Trapem, czy Lippim to zenada.
Argumentacja i czytanie ze zrozumieniem. Uczą tego w podstawówce.
kd pisze:Milan wyrwał tylko cegiełkę z naszego muru, u nas mur stoi z małą dziurą, oni postawili ta cegłę i myślą że mają mur.
- Vinylside
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
- Posty: 267
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
Atakuje wszystkich w internecie bo na ulicy za takie teksty dostałby w szczękę. Już widzę sytuację jak taki klaun chodzi dziś po stadionie i przypomina ludziom to, co mówili w trakcie sezonu. W moim odczuciu ten typ żyje w jakiejś swojej baśni. Nie rozumie uniesienia emocjonalnego, po którym i tak zostaje szacunek za zasługi. Jak już wielokrotnie pisałem, sprawia to wrażenie jakbyś dyskutował z 15-latkiem. No bo przecież najłatwiej jest szukać na forum złych słów. Porównania z dobrymi, pisanymi w blasku chwały, po efektownych zwycięstwach czy spektakularnych i pewnych sukcesach, robić się nie chce. Najlepsze jest to, że wszystko musi być powtórzone 100 razy bo użytkownicy skończyli zwracać uwagę na tego rodzaju pierdoły. No bo powiedzmy sobie szczerze. Ile razy można wałkować jedno i to samo ? Bez obrazy, ale momentami wyobrażam sobie tego gościa tak:lenor pisze:Jackop ty serio masz tak smutne życie, że atakujesz wszystkich i wszystko i chce Ci się kopać forum x lat do tyłu,żeby komuś pokazać cytat?
- lenor
- Juventino
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
- Posty: 1034
- Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Powiedzcie tak szczerze - wierzycie, że przyjdzie Pep?
mój nos mnie w tym sezonie zawodził, ale ja myślę, że sami sobie trochę popuściliśmy wodze fantazji. Za dużo imo negacji, zaprzeczeń, planów transferowych i najważniejsze pytanie po co w tej chwili miałby opuszczać City? (Ja wiem, że zapewnienia przed kamerami są nic nie warte, Allegri też zarzekał się, że zostaje) Ale..
Tam również ma idealne warunki pracy, stworzył drużynę grającą jego futbol, z pewnością uzupełni skład kim sobie tylko wymarzy, kibice działacze również jak my czekają na uszatka. Ma tamcoś jeszcze do udowodnienia, dlatego myślę, że my możemy sobie (przynajmniej w tym roku) o nim tylko pomarzyć. Pragnąłbym za chwile wszystko odszczekać, ale wydaję mi się, że trenerem Juve będzie kolejny Włoch.
mój nos mnie w tym sezonie zawodził, ale ja myślę, że sami sobie trochę popuściliśmy wodze fantazji. Za dużo imo negacji, zaprzeczeń, planów transferowych i najważniejsze pytanie po co w tej chwili miałby opuszczać City? (Ja wiem, że zapewnienia przed kamerami są nic nie warte, Allegri też zarzekał się, że zostaje) Ale..
Tam również ma idealne warunki pracy, stworzył drużynę grającą jego futbol, z pewnością uzupełni skład kim sobie tylko wymarzy, kibice działacze również jak my czekają na uszatka. Ma tamcoś jeszcze do udowodnienia, dlatego myślę, że my możemy sobie (przynajmniej w tym roku) o nim tylko pomarzyć. Pragnąłbym za chwile wszystko odszczekać, ale wydaję mi się, że trenerem Juve będzie kolejny Włoch.
- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 710
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Mam identyczne odczucia.lenor pisze:Powiedzcie tak szczerze - wierzycie, że przyjdzie Pep?
mój nos mnie w tym sezonie zawodził, ale ja myślę, że sami sobie trochę popuściliśmy wodze fantazji. Za dużo imo negacji, zaprzeczeń, planów transferowych i najważniejsze pytanie po co w tej chwili miałby opuszczać City? (Ja wiem, że zapewnienia przed kamerami są nic nie warte, Allegri też zarzekał się, że zostaje) Ale..
Tam również ma idealne warunki pracy, stworzył drużynę grającą jego futbol, z pewnością uzupełni skład kim sobie tylko wymarzy, kibice działacze również jak my czekają na uszatka. Ma tamcoś jeszcze do udowodnienia, dlatego myślę, że my możemy sobie (przynajmniej w tym roku) o nim tylko pomarzyć. Pragnąłbym za chwile wszystko odszczekać, ale wydaję mi się, że trenerem Juve będzie kolejny Włoch.
Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
- neotrance
- Juventino
- Rejestracja: 13 stycznia 2005
- Posty: 74
- Rejestracja: 13 stycznia 2005
Piszesz to na jakiejś podstawie? Myślisz, że to o niego chodzi dziennikarzom w kontekście tej wypowiedzi, że następny trener Juve "będzie miał niebieską krew" ?kdzr pisze:Skończymy z Inzaghim, róbcie screeny... ;( :giveup:
Skoro już piszę, a zdarza się to raz na rok, to rzyznam, że piątkową informację przyjąłem z okrzykiem radości. Szacunek dla Allegriego za jego pracę, ale tak jak już inni pisali - to był ostatni moment, od dawna widać że źle się działo. Liczba kontuzji - zatrważająca. To samo co w Milanie. Przypadek? Nie sądzę.
To rozstanie i tak powinno mieć miejsce najpóźniej po porażce z Realem w finale LM.
Po karnym i porażce na Bernabeu rok temu, wiedziałem już że z tym mentalem, z tym trenerem LM to nie wygramy, a chyba po to ściągnęliśmy Ronaldo ostatniego lata?? Przed sezonem jarałem się niesamowicie (Ronaldo), ale rzeczywistość zweryfikowała. Nie ma się co rozpisywać, inni już to pisali.
Może teraz lekko offtopowo poleciałem, bo to w koncu o nowym trenerze topic, więc moja lista życzeń jest następujaca:
1. Pep
2. Poche
3. ?
Przy czym Poche na prawdę mi się podoba i gdyby to był on, to byłbym molto contento.
Na pewno nie chciałbym kolejnego włocha, ale obawiam się, że tak się właśnie skończy. Jeśli już, to może Sarri.+
Edit:
A jednak to topic o Allegrim a nie nowym trenejro Pomyłka
@kdzr
no to mnie nie pocieszyłeś. Miałem nadzieję, że to tylko Twoje przewidywania na podstawie domysłów, dlatego też takie pytanie zadałem.
Chociaż pracę nowego trenera bedę oceniał dopiero po czasie i jakkolwiek dość cenię pracę F.Inzaghiego, to uważam, że to zbyt mało doświadczony trener jak na trenowanie firmy pokroju Juve. No ale czas pokaże.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2019, 12:02 przez neotrance, łącznie zmieniany 1 raz.
- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 710
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Piszę to na podstawie choćby porannej włoskiej prasówki, gdzie każdy dziennik pisze właśnie o Inzaghim jako o kandydacie numer jeden. Również wypowiedzi prezydenta Lazio, nie przeczące, a raczej mówiące coś na zasadzie "byłoby szkoda, gdyby odszedł", dają mi do myślenia.neotrance pisze:Piszesz to na jakiejś podstawie? Myślisz, że to o niego chodzi dziennikarzom w kontekście tej wypowiedzi, że następny trener Juve "będzie miał niebieską krew" ?kdzr pisze:Skończymy z Inzaghim, róbcie screeny... ;( :giveup:
Skoro już piszę, a zdarza się to raz na rok, to rzyznam, że piątkową informację przyjąłem z okrzykiem radości. Szacunek dla Allegriego za jego pracę, ale tak jak już inni pisali - to był ostatni moment, od dawna widać że źle się działo. Liczba kontuzji - zatrważająca. To samo co w Milanie. Przypadek? Nie sądzę.
To rozstanie i tak powinno mieć miejsce najpóźniej po porażce z Realem w finale LM.
Po karnym i porażce na Bernabeu rok temu, wiedziałem już że z tym mentalem, z tym trenerem LM to nie wygramy, a chyba po to ściągnęliśmy Ronaldo ostatniego lata?? Przed sezonem jarałem się niesamowicie (Ronaldo), ale rzeczywistość zweryfikowała. Nie ma się co rozpisywać, inni już to pisali.
Może teraz lekko offtopowo poleciałem, bo to w koncu o nowym trenerze topic, więc moja lista życzeń jest następujaca:
1. Pep
2. Poche
3. ?
Przy czym Poche na prawdę mi się podoba i gdyby to był on, to byłbym molto contento.
Na pewno nie chciałbym kolejnego włocha, ale obawiam się, że tak się właśnie skończy. Jeśli już, to może Sarri.
Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Patrząc na te 5 lat: 5 mistrzostw, 4 puchary, 2 superpuchary, 2 przegrane finały LM. Do było dobre 5 lat, ale pozostaje spory niedosyt, bo mieliśmy 2 szanse na triplette i ogromnie szkoda, że chociaż 1 nie udało się wykorzystać.
Pamiętam, że jak Max przychodził byłem załamany a już w tym samym sezonie mieliśmy mistrzostwo, puchar i finał LM. Po przegranym kolejnym finale (w Cardiff) zacząłem nieco wątpić, że uda się wygrać LM, ale ciągle wiara się tliła. Dopóki Maxa broniły wyniki to przymykałem oko na fatalny styl, chociaż oczy krwawiły, ale po porażce w PW z Atalanta już wiedziałem, że Max nie da rady nic więcej osiągnąć z Juve i jego odejście jest konieczne. Porażka z Ajaxem tylko to potwierdziła a i Max chyba zaczął zdawać sobie z tego sprawę, dlatego tak się rzucał na konferencjach.
Podsumowując: Max zrobił dużo dobrego dla Juve, chociaż mógł zrobić więcej, ale już od 2 lat kompletnie nie ma pomysłu na drużynę, więc potrzebny jest nowy trener, ktokolwiek to będzie...
P.S. dziś chyba gramy z Atalanta - może warto by założyć temat meczowy?
Pamiętam, że jak Max przychodził byłem załamany a już w tym samym sezonie mieliśmy mistrzostwo, puchar i finał LM. Po przegranym kolejnym finale (w Cardiff) zacząłem nieco wątpić, że uda się wygrać LM, ale ciągle wiara się tliła. Dopóki Maxa broniły wyniki to przymykałem oko na fatalny styl, chociaż oczy krwawiły, ale po porażce w PW z Atalanta już wiedziałem, że Max nie da rady nic więcej osiągnąć z Juve i jego odejście jest konieczne. Porażka z Ajaxem tylko to potwierdziła a i Max chyba zaczął zdawać sobie z tego sprawę, dlatego tak się rzucał na konferencjach.
Podsumowując: Max zrobił dużo dobrego dla Juve, chociaż mógł zrobić więcej, ale już od 2 lat kompletnie nie ma pomysłu na drużynę, więc potrzebny jest nowy trener, ktokolwiek to będzie...
P.S. dziś chyba gramy z Atalanta - może warto by założyć temat meczowy?
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.