Massimiliano Allegri

Dyskutuj na temat aktualnych piłkarzy Starej Damy. Oceń formę zawodnika, jego rolę w drużynie, podziel się ciekawostkami.
ODPOWIEDZ
Andryk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 lipca 2003
Posty: 1360
Rejestracja: 08 lipca 2003

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2018, 07:56

dominikowaty pisze:Marotta: Allegri na 100% będzie trenerem Juventusu w przyszłym sezonie.
i w takiej sytuacji nie będzie mi żal żadnego transferu out, każdemu kto będzie chciał grać w piłkę zamiast rąbać drzewo będę bił brawo.


Urbi27

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 września 2012
Posty: 887
Rejestracja: 03 września 2012

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2018, 09:09

Trudno, żeby Marotta mógł powiedzieć teraz coś innego. Miał wyjść i powiedzieć, że zastanawia się właśnie nad zwolnieniem Maxa, ale niech ten jeszcze dogra do końca sezonu? Oczywistym jest, że rozliczenie i decyzja będzie po ostatnim meczu, błędem byłoby wylewanie teraz żalów w mediach na Maxa.

Jak dla mnie oczywistą konsekwencją tych dwóch sezonów jest odejście Allegrego, naprawdę zdziwiłbym się gdyby taka decyzja nie została podjęta.

Mam też wrażenie, że wielu kibiców nastawionych na natychmiastowy sukces może przez następny rok wytykać i próbować wmówić reszcie, że z Maxem to byśmy więcej ugrali.Dlaczego? Ano dlatego, ze nowy trener dostanie drużynę rozsypaną, bez żadnej myśli ofensywnej, ze starzejącą się generacją gwiazd i trzonem zespołu, bez wprowadzonych nowych zawodników na miejsce tych odchodzących w cień i niezwykle ciężko będzie to wszystko w ciągu jednego roku zazębić. Tylko, że trzeba ten ruch po prostu zrobić, póki jeszcze mamy na kim ten nowy zespół zbudować i nie popadliśmy w jeszcze większy marazm.

Co do samego Maxa to wieszczę mu duży sukces w pierwszym sezonie pracy w nowym klubie, oczywiście jeżeli to będzie klub z absolutnego topu czyli np. PSG bądź Man City. Po przyjściu do takiego klubu będzie miał pięknie poukładaną grę ofensywną z gigantyczną mocą z jeszcze większymi indywidualnościami, dołoży do tego trochę drygu defensywnego i kilka swoich sztuczek taktycznych i sukces gwarantowany. Oczywiście może tak potrenować kogoś max 3 lata, później brak schematów ofensywnych przy rotacji zawodników powoduje, że nikt nie wie jak ma z przodu grać i zaczyna się patologia ofensywna, którą dziś widzimy w Turynie. Dodatkowo jest to trener, który bardzo wolno i bojaźliwie wprowadzana nowych zawodników do zespołu, co później w kluczowych momentach sezonu brutalnie się mści.

Mam też wrażenie, że Allegri byłby świetnym selekcjonerem i życzę mu całym sercem objęcia kadry Włoch. Max ma przebłyski geniuszu jeżeli chodzi o podejście taktyczne do jednego meczu, ale ewidentnie nie potrafi budować długofalowo drużyny, w kadrze sprawdziłby się idealnie.

Wracając do karuzeli nazwisk jak dla mnie na 1 miejscu pozostaje Jardim, ale Sarri, Carrera, Inzaghi to również silne typy i z każdego z nich byłbym rad. Nawet przyjście Carlo by mnie zadowoliło.


Vego

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 maja 2016
Posty: 93
Rejestracja: 05 maja 2016

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2018, 11:27

To teraz nasuwa się pytanie czy chcemy wygrać w następnym sezonie SA, a w LM marazm (Allegri), czy jesteśmy gotowi na przejściowy sezon (możliwe, że bez trofeów) z ciekawszą wizją na kolejne lata (nowy trener).


Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7076
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 07 kwietnia 2018, 11:47

Jak to jest, że wszyscy myślą, że zmiana trenera da nam suche lata? Przecież Conte czy tym bardziej Max po blamażu w Milanie nic nam nie gwarantowali? Nasza kadra jest o dwie długości przed całą resztą Serie A.

GdS: Jesteśmy coraz bardziej zafascynowani Inzaghim. Jeżeli Allegro odejdzie to się będziemy starać o obecnego trenera Lazio.


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2471
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 08 kwietnia 2018, 05:49

Moim faworytem, jeszcze od czasów Sassuolo jest niezmiennie Di Francesco. Teraz udowodnił w LM, że i to nie są dla niego za wysokie progi. Mając gorszy skład od Spala, udało się wyjść z trudnej grupy ( mimo, ze Chelsea Conte w średniej formie, a i Atletico nie tak silne jak w swoim prime time - choć spokojnie idą po LE w tej chwili ), ograł Szachtar i w sumie zespół jako całość wypadł całkiem dobrze na Camp Nou - gdzie za Spala to już w szatni mieli pełne gacie. Co prawda wszystko troszkę kosztem słabszego występu w lidze, ale jednak chłop musiał ogarnąć na początku, po tych zmianach w kadrze.
Niestety, w tej chwili nie ma raczej podstaw do jego odejścia z Rzymu, a nikt z "gentelmenów" Juve nie będzie podbierał w taki sposób trenera.
Już prędzej Sarri wyleci, albo sam będzie się chciał zwolnić. Jak dla mnie, kawał trenera, który w obecnej sytuacji nie jest gorszy od Maxa w 2014 - obaj wybili się w małych klubach, przejęli większe, bardziej uznane marki i osiągnęli z nimi dobre wyniki ( mistrzostwo Milanu wynikało głównie z tego, że Max miał tam po prostu najlepszą drużynę, Napoli nigdy takiego komfortu nie miało ).
Kandydatur Pipo i Carrery też nie odrzucam. Zdecydowanie nie podoba mi się pomysł z Carlo - ten typ już jest po drugiej stronie rzeki, byłby tylko krótkotrwałym okresem przejściowym.
Wydaje mi się, że obecny Juventus potrzebuje pewnego uwolnienia, tak jak i potrzebował za Conte, po jego ostatnim sezonie, w którym też była niesamowita męka i co tygodniowe krwawienie oczu.
Teraz jest ta sama sytuacja i wcale nie umniejsza to nic Maxowi, jak i wcześniej Antonio ( bo to pierwszy taki przypadek? Pep też był zmęczony w końcu Barcą - a nadal jest uważany przez wielu za najlepszego trenera na świecie ). Nawet jeżeli wyniki się trochę pogorszą, to czasem lepiej zrobić jeden krok w tył, żeby później zrobić dwa kroki w przód. Im szybciej do tej zmiany dojdzie, tym lepiej dla obu stron, bo i Max - jestem pewny - odniesie sukces w jakiejś Chelsea czy innym PSG, a może z Italią na Euro.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 08 kwietnia 2018, 08:36

Marat87 pisze:Pipo
Jeśli już to Pippo. Ale pomyliłeś Inzaghich.
Ostatnio zmieniony 08 kwietnia 2018, 13:16 przez Łukasz, łącznie zmieniany 1 raz.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 08 kwietnia 2018, 11:02

Marat87 pisze:Moim faworytem, jeszcze od czasów Sassuolo jest niezmiennie Di Francesco.
Oj, nie podzielam Twojej opinii o DiFra. Przede wszystkim dlatego, że Roma za jego kadencji w ofensywie gra jeszcze gorszą piłkę niż Juve. Za czasów prowadzenia Sassuolo był kreowany (trochę na siłę, jak niegdyś Montella) na trenera preferującego ładny, otwarty styl gry, zresztą sam siebie opisywał jako ucznia Zemana. Co z tej kreacji pozostało? Niewiele - przeciętnie funkcjonujący środek pola, który personalnie wygląda co najmniej nieźle. I przede wszystkim marnie grająca ofensywa. Aż w 25 meczach w tym sezonie (biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki) Roma nie potrafiła strzelić rywalowi więcej niż jednego gola - albo strzelała jednego, albo w ogóle. Marny wynik, męczą się w ofensywie niemiłosiernie, kreowanie idzie im jak krew z nosa, nawet ich kibice momentami mają tego dość.

O ile jeszcze za czasów Sassuolo DiFra mógł mieć miano trenerskiego talentu, tak tego talentu póki co wg mnie nie potwierdza.


Obrazek
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7346
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 09 kwietnia 2018, 01:56

Kończąc wątek z tematu meczowego; z konferencji Maksa.
„Pozwalamy naszym rywalom na zbyt wiele okazji. Musimy poprawić naszą grę w momentach, gdy znajdujemy się na własnej połowie. Dobrze graliśmy w ataku, zamykaliśmy ich, ale gdy wychodzili na naszą połowę nie wyglądało to już tak dobrze. Wszystko zaczęło się od spotkania z Milanem. Najważniejsze jednak, że zdajemy sobie z tego sprawę i robimy wszystko, by poprawiać to w każdym kolejnym spotkaniu”
Zamiast w kółko o tym mówić, mógłby coś rzeczywiście poprawić w grze zespołu. Maks zamiast eliminować kolejne błędy by na finiszu prezentować się najlepiej w perspektywie sezonu, co mecz znajduje nowe usprawiedliwienia. Zestawiając ze sobą dyspozycję z dowolnego miesiąca, nie odnotowuję zauważalnej różnicy. Może ktoś celnym przykładem wyprowadzi mnie z błędu.

Za Maksa zmieniają się wyłącznie nazwiska jednostek ciągnących nas do zwycięstw. Utrzymać w formie jednocześnie więcej niż 5 graczy na dłużej niż 3 miesiące w Juventusie jest z jakiegoś powodu niemożliwością. Jak dobrze gra jeden, to 3 innych kopie się po czole.

Rozgrywanie?
Gra z kontry?
Ataki skrzydłami?
Utrzymywanie się przy piłce?
Gra obronna?

Co poprawiliśmy w tym sezonie, żeby móc napisać: kwietniowy Juventus jest teraz silniejszą drużyną niż był na początku sezonu? Idąc dalej, gdzie poczyniliśmy warty odnotowania progres przez ostatnie 3 lata pracy Allegriego w Juventusie? Pierwszy rok pracy to było wejście z nową jakością, która faktycznie zmieniła oblicze zespołu na boisku. Później już tylko równia pochyła.

O ilu zawodnikach można napisać, że rozwinęli się i poprawili umiejętności pod skrzydłami Maksa? Chyba jedyny bardzo wyraźny przykład to Dybala. W tym sezonie wykręci prawdopodobnie rekord w klasyfikacji kanadyjskiej. Tyle, że przez 3 lata Maks nie potrafi odblokować go w Lidze Mistrzów. 6 goli, 0 asyst w 3 sezony, gdzie 2 razy zaszliśmy aż do finału. Jeden z najlepszych, najbardziej wartościowych i najlepiej rokujący zawodnik Juventusu.


Moje pytanie brzmi, jakie korzyści otrzymamy z zatrzymania Maksa poza Scudetto, które w obecnej sytuacji Serie A zdobyłby z Juventusem każdy trener średniej europejskiej półki i ewentualnie nowym rekordem kontuzji?


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1420
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 09 kwietnia 2018, 09:39

jackop pisze: O ilu zawodnikach można napisać, że rozwinęli się i poprawili umiejętności pod skrzydłami Maksa? Chyba jedyny bardzo wyraźny przykład to Dybala. W tym sezonie wykręci prawdopodobnie rekord w klasyfikacji kanadyjskiej. Tyle, że przez 3 lata Maks nie potrafi odblokować go w Lidze Mistrzów. 6 goli, 0 asyst w 3 sezony, gdzie 2 razy zaszliśmy aż do finału. Jeden z najlepszych, najbardziej wartościowych i najlepiej rokujący zawodnik Juventusu.
Z większością Twojego posta się zgadzam, uważam jedynie, że postawa Dybali w LM to kwestia samego Dybali, podobnie zresztą jest w przypadku Higuaina. Za jednego daliśmy prawie 100 mln., za drugiego pewnie chcielibyśmy dostać ze 150, a tymczasem żaden z nich w europejskich pucharach nie potrafi się zbliżyć do poziomu adekwatnego do tych kwot.

Co do Maxa - w klubie raczej nikt nie podejmie decyzji o zakończeniu z nim współpracy. Dlatego liczę na to, że Allegri sam oznajmi, że chce odejść. Bardzo szanuję pracę, którą wykonał i wyniki, które nam ona przyniosła. Ale wydaje mi się też, że pewna formuła się wypaliła, co widać w tym sezonie. Od samego początku każdy słaby mecz był tłumaczony inną wymówką, te dobre z kolei były niemal epizodyczne. I nie trafia do mnie argument, że liczą się wyłącznie wyniki, bo to, co uchodzi nam płazem w Serie A, odzywa się ze znacznie większą siłą w Europie. Uważam, że tę drużynę stać na wejście na wyższy poziom, ale nie wierzę, że uda się to osiągnąć:
1) bez pracy nad grą w ofensywie
2) z taką liczbą kontuzji
3) z Mandżukiciem i Khedirą w podstawie

Znając życie po prawie czterech sezonach z Allegrim należy się spodziewać, że jeśli pozostanie trenerem Juve na sezon nr 5, nie dojdzie do zmian w żadnym w trzech wymienionych punktów. Dlatego też, z pełnym szacunkiem dla dotychczasowych dokonań, liczę na zakończenie współpracy po finale CI.


Janko muzykant

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 kwietnia 2010
Posty: 44
Rejestracja: 13 kwietnia 2010

Nieprzeczytany post 09 kwietnia 2018, 11:37

W sobotę nie mogłem oglądać meczu Juve, bo byłem w pracy, ale śledziłem mecz na flashscorze i myślałem, że nasz wielki taktyk wymyślił coś co mogło zaskoczyć nie tylko przeciwników:

Obrazek

Całe szczęście nie ominął mnie spektakl z Buffonem biegającym po skrzydełku.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 09 kwietnia 2018, 13:27

Taki mi paradoks dzisiaj przyszedl do glowy. Skupiajac sie na defensywie, przez caly sezon grajac kiszke w ofensywie, nie mamy ani ofensywy, ani defensywy :prochno:

jackop Jak zwykle w sedno :ok:


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2693
Rejestracja: 17 października 2002

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2018, 22:57

Czuje się jakbym oglądał film, kabaret, to się nie mogło stać naprawdę. :shock: :facepalm: :rotfl:
Co ten człowiek miał w głowie? Raz, że wybrał Sturaro, dwa że czekał z nim do dogrywki. To miał być ten kunszt geniuszu - każdy robiłby zmiany w 70 minucie i szedł za ciosem po swoje a ja, strateg rozumiany tylko przez najtęższe umysły chciałem wszystkich zaskoczyć i poczekać na dogrywkę? W dogrywce ten Sturaro miał orać trzydzieści minut przed bramką Buffona i przepchnąć nas do rzutów karnych? :rotfl:
Co ten człowiek ma w głowie? Monty Python w połączeniu z Bareją albo najbardziej pospolity tchórz.


calma calma
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7313
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2018, 23:10

sił było tylko na 45 minut więc miał po prostu wejść ktoś kto biega za dwóch

rozbudzili nadzieje ale jak zwykle cofnięcie się w pole karne i czekanie na ścięcie


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 11 kwietnia 2018, 23:15

Maly pisze:rozbudzili nadzieje ale jak zwykle cofnięcie się w pole karne i czekanie na ścięcie
Ech, to było tak widoczne! No i te próby wchodzenia z piłką do pola karnego RM, które zazwyczaj kończyły się kontrą i kartą dla naszych. Dlaczego taki Khedira próbuje przejść 2 obrońców Realu na 18-stym metrze, skoro lepiej oddać strzał i przynajmniej dać swoim czas na ustawienie formacji?!


MishaAveJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2003
Posty: 1367
Rejestracja: 10 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2018, 00:13

od dzis jestem przekonany, wczesniej nie bylem #AllegriOut skoro majac kolejny raz na widelcu druzyne my sie cofamy to cos tu jest nie tak. Na podmecziny real s zoltego marcela wchodzi cuadtafo i konczy zabawe.....

ewidentne czekanie na dogrywky a moze i karne - bez sens


Od kołyski Az po grób jedna miłość jeden klub!!!!- JUVENTUS
ODPOWIEDZ