Massimiliano Allegri

Dyskutuj na temat aktualnych piłkarzy Starej Damy. Oceń formę zawodnika, jego rolę w drużynie, podziel się ciekawostkami.
ODPOWIEDZ
wieczorek00

Juventino
Juventino
Rejestracja: 04 kwietnia 2018
Posty: 200
Rejestracja: 04 kwietnia 2018

Nieprzeczytany post 01 maja 2019, 23:10

Pluto pisze:Wizja pozostania Allegriego jest straszna i można postradać zmysły ale Bayern wzorem do naśladowania? To raczej Niemcy powinni brać z nas przykład.
A w czym jesteśmy lepsi od Bayernu?
Przychody mamy mniejsze
Piłkę gramy gorszą dla widza
Polityka transferowa także wygląda lepiej u Niemców
Ostatnią LM wygrali nie tak dawno w porównaniu do nas
Marketingowo także radzą sobie lepiej
Ambicje także mają większe i nie widzą problemu w zwolnieniu trenera nawet mimo zwycięstwa w Lidze


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 07:30

pumex pisze: Ciągle nie dopuszczam do siebie myśli, że kolejny sezon spędzę oglądając tego betona i jego antyfutbol zarzynający potencjał tej drużyny.

Codziennie z nadzieją i utęsknieniem czekam na info, że to koniec Allegriego w Juve. Pójdźmy w końcu do przodu, zamiast tylko o tym gadać.
Mam dokładnie to samo. Mam nadzieję, że Agnellego coś jednak tknie i pokaże, że oprócz zarządzania przedsiębiorstwem "Juventus" jest jeszcze kibicem drużyny o tej samej nazwie.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
kdzr

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 710
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 14:03

Zostanie i jestem o tym w stu procentach przekonany.

Sam nie wiem skąd taka decyzja zarządu, skąd taka powściągliwość w poszukiwaniach nowego trenera. Bardzo cenię Allegriego za to, co zrobił do tej pory, ale ta drużyna potrzebuje świeżości. Kogoś nowego z innym spojrzeniem na piłkę. Jak ktoś słusznie zauważył, chcemy zmieniać się na każdej płaszczyźnie prócz tej boiskowej, strasznie bolesny dla oczu jest to paradoks. Oglądam średnio 3/4 meczów Juventusu w sezonie, czy to w lidze, czy Champions League. Tych naprawdę dobrych i ekscytujących w mijającym sezonie było...3? 4? A prawdziwe, z krwi i kości emocje wzbudził we mnie tylko rewanż z Atletico. Można sobie mówić o mentalności Juve, o tym, że nigdy nie graliśmy widowiskowo. Tak samo nigdy nie mieliśmy dwóch szerokich pasów na koszulkach. Skoro próbujemy zmian, spróbujmy ich też na ławce trenerskiej. Ligi raczej nie przegramy, z resztą nawet jakby, to co? Kiedyś to musi nastąpić. Żaden trener nie jest gwarantem czy to wygrania scudetto, czy ligi mistrzów. Z naszym składem trzeba się jednak bardzo postarać, aby we Włoszech nie zwyciężyć. Ja mam oczy zasłonięte przez obsesję Champions League. Naprawdę. I wątpię, aby Max mógł coś jeszcze z tej ekipy wycisnąć. To nie jest zły trener, ale most między nim a piłkarzami, jak trzymał się na włosku, tak teraz chyba całkiem runął.
Ostatnio zmieniony 02 maja 2019, 18:25 przez kdzr, łącznie zmieniany 1 raz.


Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 17:49

kdzr pisze: Sam nie wiem skąd taka decyzja zarządu, skąd taka powściągliwość w poszukiwaniach nowego trenera. (...)

Jak ktoś słusznie zauważył, chcemy zmieniać się na każdej płaszczyźnie prócz tej boiskowej, strasznie bolesny dla oczu jest to paradoks.
(...)
Żaden trener nie jest gwarantem czy to wygrania scudetto, czy ligi mistrzów. Z naszym składem trzeba się jednak bardzo postarać, aby we Włoszech nie zwyciężyć.
(...)
Ja mam oczy zasłonięte przez obsesję Champions League.
(...)
Naprawdę. I wątpię, aby Max mógł coś jeszcze z tej ekipy wycisnąć.
A ja wiem, skąd taka powściągliwość i już dawno o tym pisałem na tym forum. Powtórzę się i być może wyjaśnię, że nie ma tu żadnego paradoksu. Wszystko wynika z wieloletniej polityki naszego zarządu.

Allegri jest gwarantem sukcesu na krajowym podwórku, a nasz zarząd wcale nie ma obsesji LM. Dla zarządu ważne jest trzymanie "pod butem" Serie A. Liga Mistrzów to dla nas przestrzeń, w której ciągle obowiązuje zasada "jak wyjdzie, tak będzie". Nikt z najwyższych władz klubu wcale nie chce ZA WSZELKĄ cenę wygrać tych rozgrywek. Nasze priorytety to ciągle seryjne wygrywanie ligi, bo już nawet nie krajowych pucharów. Piszesz, że to da nam prawie każdy trener... Hm, może i tak, ale zapominasz o jeszcze jednym.

Wy ciągle zapominacie o bardzo, ale to bardzo ważnej cesze Allegriego - to jest facet, który od lat godzi się na wszystko. Będzie trenował bez względu na skład. Może ma jakieś oczekiwania co do transferów, ale ostatecznie położy uszy i pójdzie w poniedziałek do pracy. Do tego jako tako radzi sobie na konferencjach prasowych i w rozmowach z dziennikarzami.

Przypomnijcie sobie, za co polecieli DD i Conte - poszło o konkretne oczekiwania i niezależną od pomysłów zarządu politykę transferową. Obaj trenerzy chcieli więcej. To była niesubordynacja. Niepotrzebne ryzyko? Jasne, wtedy były inne realia, ale moim zdaniem podstawowy mechanizm jest ten sam. Chcesz być trenerem Juventusu - musisz się na wszystko godzić, mało wymagać i zapewniać seryjne sukcesy w Serie A, co nam daje rokrocznie przepustkę do LM. Reszta to frazesy i robienie dobrej miny do złej gry. "Liga mistrzów priorytetem"? Taa... PRowe zagrywki dla uspokojenia coraz bardziej sfrustrowanych kibiców.

Niestety zawiodłem się na Agnellim, bo on nie dba o boiskowy aspekt funkcjonowania klubu piłkarskiego. Dla niego, zapewne jak i dla Elkanna, Juve to przedsiębiorstwo, którego głównym obszarem działalności są Włochy.

Ktoś zaraz wyskoczy z CR7... on nie przyszedł do nas po to, by wygrać LM. Sam uległem tej iluzji, ale teraz widzę, że tu chodzi przede wszystkim o aspekt marketingowy. Sama Serie A i rynek wewnętrzny to dla nas za mało, bo włoska piłka jest od lat relatywnie słaba. Czym mielibyśmy przyciągać Azjatów czy Amerykanów? Kto dziś emocjonuje się meczami pomiędzy Juve a Interem czy Milanem? Potrzebowaliśmy rozpoznawalnej MARKI i CR7 takową jest. Potrzebowaliśmy go nie po to, by poprawić jakość gry na boisku i swoje szanse w LM (to PRZY OKAZJI, ale bez żadnej "obsesji" czy nawet priorytetu), ale przede wszystkim po to, by jeszcze lepiej promować na egzotycznych rynkach nasze LOGO czy nieosadzone w tradycji koszulki.

Ja sam uważam, że z Maxem marnujemy ten niezwykły czas, kiedy mamy w składzie kogoś takiego jak C. Ronaldo. Może zarząd jednak to zauważy i nieco przeniosą akcenty na rywalizację sportową z największymi drużynami w Europie. Niby oficjalnie mówi się co innego, ale ja jestem przekonany, że w klubowych biurach biorą w ciemno kolejne Scudetto kosztem kolejnego finału LM. Być może te traumatyczne przeżycia seryjnie przegrywanych finałów wpłynęły na psychikę Agnellego na tyle mocno, że woli wróbla w garści niż gołębia na dachu.

W tym sezonie raczej nie zmienimy trenera. Może za rok wróci DD? Żałuję, że Max odmówił Realowi. Jeśli rzeczywiście miał tę ofertę, to powinien z niej skorzystać. Niestety, tu ujawniła się jego kolejna cecha - bojaźliwość. On wie, że w innym niż Juventus klubie z topu nie przetrwałby tak długo. Wszak tam trzeba często pokazywać coś więcej, także nie boisku. Nie wystarczy składanie uszu przed zarządem.


Garreat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Posty: 1705
Rejestracja: 16 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 18:04

Ostatnią wypowiedź Pjanica traktuję jako narzekanie między wersami na styl gry zespołu. Cóż, chłopak jest uzdolniony i pewnie chciałby mieć trochę radości z gry zanim zakończy karierę, bo na karku już 29 wiosen.
Styl Allegriego to brak stylu. Jego mentalność to brak określonej mentalności. To było dobre po betonowych kajdanach Conte, ale jesteśmy kilka lat dalej w momencie przesilenia w drugą stronę. Trzeba wrócić do tablicy, zrobić jakieś schematy, ulepić to na nowo. Przecież gdyby nie Ronaldo to już z Atletico byłoby pozamiatane.
Z Ajaxem nie wyszło, to za dużo na jednego człowieka. Fajne młode chłopaki, ale tak obiektywnie, czy De Jong jest już dziś lepszy niż Pjanic? Czy Neres jest lepszy jak Dybala, Bernardeschi? Moim zdaniem nie i nie. No ale czy Ajax po strzeleniu bramki przestaje grać? Czy po straceniu bramki dostaje ataku paniki...? Zniszczyli Juventus organizacją gry i mentalnością. Nasz super hybrydowy nie wiadomo jaki zespół nie miał argumentów w starciu z młodzieżą, która po prostu idzie na całość.
Gadanie o kontuzjach, albo że 'byliśmy lepsi w Amsterdamie' (co) zostawiam Allegriemu. To argumenty silne jak bramka Muntariego. Strasznie go dupa zabolała jak w Sky Adani miał czelność wejść w polemikę.

Na dzisiaj jednak trener zostaje, na to wygląda... Cóż dalej będę to oglądał. Nie ma co się zarzekać że nie ;). Pomoc z Berlina była czymś zupełnie innym jak dziś, pytanie ile w tym ręki Maxa. To jest klucz, będzie Ramsey, może Ndombele, może coś zaskoczy... Ronaldo z przodu... W to, że Mandzukic na boku kogokolwiek w Europie zaskoczy już nie wierzę. Cancelo to też nie jest Dani Alves sorry. Forsowane cały sezon 4-3-3 okazało się lekkim niewypałem.
Czy ktoś, kto wstawia van Bommela kosztem Pirlo może trwale poustawiać grę w środku? Moim zdaniem nie, więc albo redukcja do dwójki, albo wręcz przeciwnie diament i wstawiamy wszystko co mamy (Pjanic, Can, Ndombele, Ramsey, Dybala z przodu).


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 18:20

No i jak ? Byly te rozmowy Agnellego z Maksiem ?


kdzr

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 lipca 2010
Posty: 710
Rejestracja: 10 lipca 2010

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 18:24

Lord, dość rzeczowe argumenty, dzięki za wyczerpującą odpowiedź.

Może faktycznie ten odmieniony środek coś zmieni. Może faktycznie świeżość pozyskanych piłkarzy coś do tej drużyny wniesie...oby. Na zmianę trenera się nie nastawiam. Oglądał będę, ale naprawdę mam dość krwawiących oczu. Chciałbym częściej widzieć Juve z drugiego meczu z Atleti, czy z pierwszego z Barceloną na JS.

Gdybyście wiedzieli coś o tych ww rozmowach, czekam na info z niecierpliwością.


Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7347
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 18:52

kdzr pisze:Może faktycznie świeżość pozyskanych piłkarzy coś do tej drużyny wniesie...oby.
Problem w tym, że Allegri na tyle skutecznie zabija świeżość w każdym nowo sprowadzonym zawodniku, że starcza jej co najwyżej do stycznia (w tym sezonie zniszczony Cancelo).

Jak wygląda Mityczna Wiosna Maksa chyba wie już każdy :whistle:


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
lenor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 sierpnia 2010
Posty: 1035
Rejestracja: 26 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 19:07

Niestety ale Lord ma racje, brawo za rzętelną ocenę sytuacji. Szkoda jednak, że w owych biurach nie rozumieją jednej ważnej rzeczy. Drużyna nie notuje progresu. Czy tam zapomnieli, że piłka to nie tylko biznes ale i SPORT? By budować markę potrzeba dobrego PR-u. Prócz fajnych zawodników, popyt jest na sukcesy w Europie. CR dał nam niesamowitego kopa w tym kierunku, zwróćcie uwagę, ilu kibiców nam przybyło. Patrząc nawet na nasze polskie podwórko. Ale na dłuższą metę to nie wystarczy, bo po 5 meczach, każdy sobie odpuści, bo ile można patrzeć na taki Juventus. Wyobraźmy sobie o by było gdyby Juve grało takim stylem jak Ajax. Znane, medialne postaci + piękna i odważna gra i w końcu oczy świata zamiast na odwieczną rywalizację Barcy z Realem, mogłyby skupić się na Juventusie. Dorzućmy do tego ckliwą historyjkę, że w przeciągu 10 lat zbudowaliśmy potęgę - od Serie B do Champions League, tylko dodają wszystkiemu kolorytu. A póki co mam wrażenie, oprócz PSG jesteśmy największymi frajerami w Europie.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3963
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 19:26

LordJuve@
Z tego co media donosiły po fakcie to nie tyle Allegri odrzucił Real co do takiego postepowania namówił go nie kto inny jak sam Agnelli.
Poza tym ja myślę, że zarząd trochę przerosły wyniki, bo pamiętam, że jak przychodził Antek to mieliśmy zgarnąć scudeto w ciągu 3 czy nawet 5 lat a tu w 4 z tych sezonów Allegri wprowadził nas do finału LM, co mogło zarząd nie tyle zadowolić co wręcz wprowadzić w stan euforii.\



Jesteśmy 13 lat po calcioppoli ale nadal ten smród ciągnie się za nami, widać to zdecydowanie po finansach, przed calcioppoli to Juventus był na poziomie Realu i United i zgarniał największą kasę, teraz jesteśmy niestety w tej drugiej grupie, finansowo jakoś końcówka pierwszej a początek drugiej 10 i wyniki, w Europie są ponad ten stan finansowy jaki jest w Tutynie i to jest akurat fakt, zarząd wydaje się tym w pełni i usatysfakcjonowany, Poza tym dla Juve zawsze to SerieA była priorytetem, wystarczy spojrzeć na liczbę scudetti względem reszty a LM rzadko kiedy nam niestety leżała, a Milan to przeciwieństwo Juve. Tylko, że Scudetta sprzed kilkunastu lat czy z lat 90 miały nieporównywalną wartość, podobną miało tylko to z sezonu 11/12.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8611
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 19:59

Lord, trafiłeś w sedno, sam nabrałem się z LM w kontekście CR7 ale dawno zrozumiałem to co przytoczyłeś w argumencie.


Obrazek
Ehem

Juventino
Juventino
Rejestracja: 30 marca 2019
Posty: 453
Rejestracja: 30 marca 2019

Nieprzeczytany post 02 maja 2019, 21:01

Jeśli nie mienią trenera, to maksymalnie dwa sezony i nikt nie będzie spoglądać w naszą stronę.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2935
Rejestracja: 16 września 2009

Nieprzeczytany post 03 maja 2019, 15:07

kdzr pisze: Może faktycznie ten odmieniony środek coś zmieni. Może faktycznie świeżość pozyskanych piłkarzy coś do tej drużyny wniesie...oby.
Nie ma co być naiwnym. Jedyna szansa na zmianę w grze, to zmiana trenera.

Lord :ok:


PlanetJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 sierpnia 2006
Posty: 1717
Rejestracja: 27 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 04 maja 2019, 08:30



MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8611
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 04 maja 2019, 08:42

To już było i niczego na szczęście nie wyjaśnia.


Obrazek
ODPOWIEDZ