Massimiliano Allegri

Dyskutuj na temat aktualnych piłkarzy Starej Damy. Oceń formę zawodnika, jego rolę w drużynie, podziel się ciekawostkami.
ODPOWIEDZ
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 02 września 2018, 22:59

tak samo by sobie poradzi jak Carlo, czyli nijak ;] Sarri zrobił im wynik ponad stan, ponad ich możliwości i ADL oraz kibice będą go długo wspominać bo chwil gdy kolejny raz będą tak blisko mistrzostwa wielu z nich nie dożyje ;] Napoli które pamiętamy z ostatnich lat już nie ma, zmienił się trener z mentalnością Mourinho czy Allegriego więc o najpiękniejszej piłce w Europie nikt nie będzie już tam mówił w czasie teraźniejszym... 2 poprzednie mecze udało im się jakoś wygrać ale szczęście nie może trwać wiecznie, nie zdziwię się jeśli Ancelotti w lecie będzie szukał sobie nowego klubu

@alina: no dobra może i MC nie jest pierwszą lepszą ale jeśli oglądasz jakieś mecze poza Juve musisz widzieć, że w każdej drużynie istnieje coś takiego jak zgranie i pewne ofensywne schematy, dzięki temu ci słabsi czasami ogrywają lepszych a u nas tego po prostu nie ma, nawet jak nie oglądasz innych drużyn przypomnij sobie dzięki czemu Conte wygrał nam pierwsze dwa mistrzostwa mając do dyspozycji przeciętnych zawodników


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
CzeczenCZN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2015
Posty: 3852
Rejestracja: 28 stycznia 2015

Nieprzeczytany post 02 września 2018, 23:08

Maly pisze:Czemu Conte wygrał nam pierwsze dwa mistrzostwa mając do dyspozycji przeciętnych zawodników
W dużym stopniu dzięki temu że miał genialnego Pirlo który potrafił posłać równie genialne podanie. ;)

Co do Allegriego tam, to pewnie masz racje.


#cznandj #ripgangsquad :hi:
Tony Montana

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 03 września 2018, 00:04

Maly pisze:czemu Conte wygrał nam pierwsze dwa mistrzostwa mając do dyspozycji przeciętnych zawodników
Bo miał Vidala, który strzelał jak napastnik, bronił jak obrońca i swoim zaangażowaniem podrywał wszystkich do boju. 1/3 wartości tamtej drużyny to on ;)
Aha zapomniałem jeszcze o asystach, też bardzo ładnie - 9 w debiutanckim sezonie + 10 bramek. Geniusz.


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2345
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 03 września 2018, 06:56

Tony Montana pisze:
Maly pisze:czemu Conte wygrał nam pierwsze dwa mistrzostwa mając do dyspozycji przeciętnych zawodników
Bo miał Vidala, który strzelał jak napastnik, bronił jak obrońca i swoim zaangażowaniem podrywał wszystkich do boju. 1/3 wartości tamtej drużyny to on ;)
Aha zapomniałem jeszcze o asystach, też bardzo ładnie - 9 w debiutanckim sezonie + 10 bramek. Geniusz.
To nie jest tak jak mówisz. Pomoc oczywiście robiła robotę, ale z przodu nie było nikogo godnego uwagi.

Conte wygrał mistrza głównie przez dwa czynniki. Schematy (które było jeszcze widać w pierwszym sezonie Allegriego) oraz walkę z pianą w gębie do samego końca. Dzięki schematom każdy piłkarz wiedział co ma robić i jak ma się ustawić. Piłkę można było zagrać w ciemno na skrzydło, bo każdy wiedział, że będzie stał tam Lichsteiner. Można było zagrać lobem przed obrońców, bo Marchisio bardzo często wbiegał w pole karne. Nie bardzo już pamiętam jak się miała sytuacja z naszymi super-napadziorami, ale na pewno w ich grze dało się też wyczuć schematy narzucone przez Antonio.

Jeśli chodzi i walkę to warto sobie tylko przypomnieć jak wyglądał pressing za Conte, a jak wygląda za Allegriego. W pierwszym przypadku piłkarze biegali z pianą w gębie próbując jak najszybciej odebrać piłkę. Niejednokrotnie blisko pola karnego przeciwnika. Obecnie pressing jest tak świetny, że drużynę przeciwną atakuje zazwyczaj jeden zawodnik (w tym sezonie Ronaldo,w poprzednim Higuain), a cała drużyna stoi jakby zjadła za duży obiad pozwalając piłkarzom drużyny przeciwnej na przetransportowanie piłki w nasze pole karne i to najczęściej w jakiś komiczny sposób.

Choć teraz w sumie tak sobie myślę, że za Allegriego też są schematy. Podanie do skrzydłowych i niech oni coś zrobią.W przypadku Cuadrado wyglada to tak, że gość wrzuca 20-30x na mecz piłkę w pole karne. A w przypadku Costy - niech kiwnie z 2-3 i zrobi przewagę w polu karnym. Innych schematów niestety nie zauważyłem.


Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 03 września 2018, 07:55

oczywiście, że Pirlo robił robotę a Vidal robił za dwóch ale to wynikało z tego co napisał Siła Spokoju ;] Vidal wiedział gdzie i kiedy ma wejść a Pirlo gdzie i kiedy ma podać... wyobrażacie sobie, że Max wygrywa mistrza Matrim z przodu i Estigaribią na boku a jego pierwszym rezerwowym jest Giaccherini? zresztą Matrirego z przodu to on miał i zdaje się nie najlepiej się to skończyło...


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Aleexxx

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lutego 2006
Posty: 476
Rejestracja: 06 lutego 2006

Nieprzeczytany post 03 września 2018, 08:20

@up
Jakby mógł wygrać skoro przegrał mając Ibre, Silve, Neste, Zambrotte...
Który wypuścił za darmo Pirlo.

Jednakże okazał się być fantastycznym trenerem w pierwszym sezonie po Conte. Zburzył beton Conte i zaczęliśmy grać uniwersalnie. Dodał coś do 3:5:2 czego brakowało poprzednio.


Jednak i jego czas się w Juve kończy i jego metody się wypalają. Zamiast wartości dodatniej cofamy się w gównianej pilce.
Nie potrafię tego pojąć, jak komus może się podobać taka piłka. Już nawet beton Conte w ostatnim sezonie był przyjemniejszy do oglądania, bo fajnie oglądało się tego harpagana Teveza.


Tony Montana

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2012
Posty: 1277
Rejestracja: 28 stycznia 2012

Nieprzeczytany post 03 września 2018, 09:31

Maly pisze:oczywiście, że Pirlo robił robotę a Vidal robił za dwóch ale to wynikało z tego co napisał Siła Spokoju ;] Vidal wiedział gdzie i kiedy ma wejść a Pirlo gdzie i kiedy ma podać... wyobrażacie sobie, że Max wygrywa mistrza Matrim z przodu i Estigaribią na boku a jego pierwszym rezerwowym jest Giaccherini? zresztą Matrirego z przodu to on miał i zdaje się nie najlepiej się to skończyło...
Wtedy przód faktycznie wyglądał dramatycznie w porównaniu do tego co mamy obecnie. Nie ma nawet czego porównywać, żadnego z tamtych napastników nie widziałbym w dzisiejszym Juventusie nawet na ławce (z całym szacunkiem dla nich i tego co zrobili) ;)


Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2470
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 03 września 2018, 18:20

Zapominacie przede wszystkim o tym, że Conte nie musiał grać w pucharach.
Druga sprawa też jest taka, że praktycznie nie miał konkurencji, każdy lepszy zespół miał większe bądź mniejsze problemy. Fiorentina ocierała sie o spadek, Roma była prowadzona przez parodystę Enrique, Napoli nie miało tego doświadczenia co dziś i akurat awansowało do upragnionej LM, w której dali z siebie wszystko ( bo na mistrza byli za krótcy, więc nie odwalali maniany z odpuszczaniem jak rok temu ) co przy krótkiej ławce musiało się skończyć gorszym występem w SA. Inter pogrążał się w degrengoladzie i jedynie Milan był godnym przeciwnikiem, no ale mimo wszystko kolosem na glinianych nogach, pudrowanym trupem ( wtedy jeszcze niezłej marki pudrami :stare próchno: ), do tego doszła plaga kontuzji ( specjalność Maxa ) i typowe słabe wejście w sezon ( m,in przez robione na ostatnią chwilę transfery ).
Tak teraz patrze na tabele tamtego sezonu i trzecie było Udinese, z zaledwie 64 punktami. To był jeden z najsłabszych sezonów ostatniego 10-lecia.
Co oczywiście nie umniejsza nic Antonio Conte, bo taki Del Neri pewnie by nawet w czwórce nie był.


Aleexxx

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lutego 2006
Posty: 476
Rejestracja: 06 lutego 2006

Nieprzeczytany post 03 września 2018, 19:13

@up
Oczywiście masz racje, ale dalej uważam, że Milan miał dużo lepszy skład niż Juve w tamtym okresie. Przypominam, że Barzagliego oddano nam za 300tys euro, a Pirlo przyszedł za darmo, a Ci zawodnicy stanowili o sile drużyny.
Już samo to, że o sile naszej drużyny stanowił takze Simone Pepe czy Vucinic.

Milan oczywiście zniszczył sztab Allegriego, mieli dosyć wiekowy skład

No, ale przepraszam Cię kto dobiera sobie skład szkoleniowy... W Juve też mieliśmy zaraz po jego przyjsciu parę chornicznych kontuzji.
Niezniszczalny Asamoah za Conte u Allegriego połamał się prawie na dwa lata (troszkę żałosne było jego przejście do Interu mając na uwadze to, że dalej go wspieraliśmy)
Nieodżałowany przeze mnie Marchisio stał się ofiarą, chociaż jego bardziej zniszczyły więzadła, aniżeli mięśniowe kontuzje.

, ale i taktyka Allegriego zrobiła swoje. Milan grał dosłownie to samo co my teraz, czyli liczyli na przebłyski pojedynczych graczy. Skończyły się gwiazdy skończył się Milan Allegriego.


Urbi27

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 września 2012
Posty: 884
Rejestracja: 03 września 2012

Nieprzeczytany post 03 września 2018, 21:43

Allegri wydawał się bardziej elastyczny taktycznie po Conte, głównie z tego względu, że uwolnił taktycznie Teveza, ale zespół bazował na schematach Antonio i to jeszcze przez rok kolejny. Problem dziś jest taki, że schematów Conte już nikt nie pamięta, bo i niby jak skoro tych ludzi w Turynie już nie ma, a Max nie potrafi nadać drużynie żadnej przewodniej myśli. Jego pomysł na ofensywę kojarzy mi się z przysłowiowym wuefistą, który rzuca piłkę i siedzi na ławce przez 45 min. Indywidualizm i jakieś pojedyncze zrywy na tym to wszystko się opiera. Taktyka w pomocy to wystawienie jednego registy, który nie jest registą i dwóch shadow stikerów.

Conte trzymał wszystkich zawodników za pysk i to też się nie jest dobre, bo są gracze, szczególnie ciut bardziej kreatywni, którzy nie czują się dobrze w twardych schematach. Trzeba te dwa elementy jednak potrafić połączyć, a my mamy po sobie dwie skrajności. Conte, który chciał mieć kontrolę nad każdym zagraniem swojego piłkarza i Allegriego, który nie przywiązuje do ofensywy żadnej uwagi i liczy tylko na akcje indywidualne (a to jak wiemy taktyczne średniowiecze).


SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1876
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 03 września 2018, 21:46

Sila Spokoju pisze: Schematy
No tak, tylko jedna rzecz. Te schematy w 2011/12 to była rzecz bardzo nowatorska, nawet rewolucyjna. Nasi rywale kompletnie się gubili w tym jak mają się poruszać i za kim biegać. Te same schematy w 3 sezonie Tonio już były kompletnie przeczytane bo np. obrońcy wiedzieli, że jak napastnik zaczyna schodzić do boku, to trzeba go zignorować i rozglądać się za Lichym czy jakimś B2B, który właśnie wbiega w pole karne i zaraz Pirlo pośle czterdziestometrowy balonik w wybrane przez siebie miejsce.
Chodzi o to, że nie za bardzo można rewolucjonizować miliardowy biznes co roku, kiedy konkurencja jest tak ogromna. Co zresztą przekłada się na to, że w 3 sezonie Conte #teamConteOut był tak samo liczny jak teraz #teamAllegriOut
Sila Spokoju pisze: pressing
Też prawda, problem w tym, że tam był Vidal, Pogba i zdrowy Marchisio, więc taka gra miała sens. Ta sama gra imho teraz robiłaby nam wiatr w tyłach jeszcze bardziej, niż to obserwujemy teraz. Żeby wyjść wyżej z pressingiem potrzebujemy tego topa do pomocy. Silnego i dobrego technicznie chłopa w stylu Pogby albo Savicia.

Interesują mnie dwie rzeczy - po pierwsze idea, że jakikolwiek szkoleniowiec sprawiłby, przy tej kadrze, że chievy i parmy nie chciałyby poświęcać tylu zasobów na wytrącanie wszelkich atutów Juventusu we włoskich realiach i w efekcie gra wyglądałaby inaczej - a już szczególnie Zidane (przy całym szacunku dla jego fenomenalnych osiągnięć w Realu, nie grał wcale bardziej nowatorsko od Mistera). Po drugie - po co w ogóle oglądać, jak ktoś się męczy? W przeciwieństwie do #teambukol uważałem w zeszłym roku, że zrobiliśmy krok do tyłu względem sezonu 2 lata temu i graliśmy o wiele mniej konsekwentnie. Nie interesowało mnie oglądanie ot tak, więc w efekcie obejrzałem może z 5 spotkań Juve w zeszłym sezonie.


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2345
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 04 września 2018, 06:57

SKAr7 pisze:
Sila Spokoju pisze: Schematy
No tak, tylko jedna rzecz. Te schematy w 2011/12 to była rzecz bardzo nowatorska, nawet rewolucyjna. Nasi rywale kompletnie się gubili w tym jak mają się poruszać i za kim biegać. Te same schematy w 3 sezonie Tonio już były kompletnie przeczytane bo np. obrońcy wiedzieli, że jak napastnik zaczyna schodzić do boku, to trzeba go zignorować i rozglądać się za Lichym czy jakimś B2B, który właśnie wbiega w pole karne i zaraz Pirlo pośle czterdziestometrowy balonik w wybrane przez siebie miejsce.
Dlatego też Antonio w 3 swoim sezonie zdobył rekordową ilość punktów - 102 we wszystkich najlepszych ligach.

Może i drużyny przeciwne nauczyły się schematów, ale ciągle one działały.

Tak samo jak w Napoli działa schemat wbiegającego w pole karne Callejona, pomimo tego że Napoli gra to już kolejny sezon.

Obecnie brakuje schematów i drużyny przeciwne też wiedzą za kim mają biegać i kogo przytrzymać.
SKAr7 pisze:Po drugie - po co w ogóle oglądać, jak ktoś się męczy? W przeciwieństwie do #teambukol uważałem w zeszłym roku, że zrobiliśmy krok do tyłu względem sezonu 2 lata temu i graliśmy o wiele mniej konsekwentnie. Nie interesowało mnie oglądanie ot tak, więc w efekcie obejrzałem może z 5 spotkań Juve w zeszłym sezonie.
Bo kocham Juventus, kocham włoską piłkę i przed każdym meczem wierzę naiwnie, że Allegri wyciągnie wnioski i wreszcie ujrzę ciekawe dla oka i skuteczne Juve.

Niestety weekend w weekend (poza 2-4 meczami w sezonie) jestem konsekwentnie niszczony ::/:


Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
SKAr7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2009
Posty: 1876
Rejestracja: 26 maja 2009

Nieprzeczytany post 04 września 2018, 07:31

Sila Spokoju pisze: Dlatego też Antonio w 3 swoim sezonie zdobył rekordową ilość punktów - 102 we wszystkich najlepszych ligach.
No ale teraz zmieniamy temat dyskusji ze stylu na skuteczność i osiągnięcia. A pod tym względem dużo do zarzucenia Misterowi nie ma.

Naprawdę, nie ma co się męczyć ;) Czasem drobna separacja dobrze robi dla związku ;)


ManInBlack87

Juventino
Juventino
Rejestracja: 19 września 2012
Posty: 109
Rejestracja: 19 września 2012

Nieprzeczytany post 04 września 2018, 07:45

Conte = Benfica i Galatasaray
Koniec tematu.

Co do Maxa, jak nie pogodzi w jednym składzie Costy Dybali i CR7 to znaczy ze nie ogarnia i skład go przerasta.

Mam nadzieje na Zidana od przyszlego sezonu.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 04 września 2018, 08:45

Marat87 pisze:Zapominacie przede wszystkim o tym, że Conte nie musiał grać w pucharach.
i dzięki temu z Matrim w ataku wygrał mistrza a Allegriego z Matrim w ataku wyrzucili?
Marat87 pisze:Druga sprawa też jest taka, że praktycznie nie miał konkurencji
a Allegri w pierwszych sezonach miał?
punkty wicemistrza:
11/12=80
12/13=78
13/14=85
---
14/15=70
15/16=82
16/17=87
17/18=91
też nie miał a składu za Conte i teraz nie ma co porównywać... ja wiem, że każdy wspomina MVP w pomocy ale to Max woli pomoc poświęcać dla lepszych zawodników w ataku, on wolał za Pogbę kupić napastnika niż pomocnika bo to wynika z jego podejścia - jak nie masz schematów z przodu musisz mieć gości którzy sami coś wymyślą

poza tym my nadal nie mamy konkurencji w lidze, mówi to każdy obserwator a wrzucanie co sezon gadek o tym, że to Inter powalczy to Napoli to czysta kurtuazja bo wszystko zależy tylko i wyłącznie od nas, nikt nie może się z nami równać ani składem ani zapleczem i jeszcze długo się równał nie będzie więc tak samo jak wtedy niby nie było konkurencji tak samo nie ma na włoskich boiskach jej teraz


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
ODPOWIEDZ