Stephan Lichtsteiner
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
Do zimy dojedziemy pewnie z Padłą, Barzą i mimo wszystko Martinem. W zime pociśniemy mocno po Sime, a możliwe ze w lato po Van der Wiela, któremu kontrakt się kończy.Alexinhio-10 pisze:Tyle że Vrslajko jest średnim grajkiem. Defensywe ogarnia, ale jego repertuar w ofensywie kończy się na dośrodkowaniach.Ouh_yeah pisze:Pewnie zgłosimy się po Vrsaljko, pewnie Sassuolo powie "nie ma mowy", pewnie skupimy się na jakimś wypożyczeniu średniego grajka, który pokopie od święta.
Teraz wyszło, że trzeba było wzmocnić nie lewą, a prawą obronę heh.
Na ligę jakoś ogarnie Padoin, ale w LM będzie ciężko bo Barza nie da tyle co nominalny prawy obrońca.
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Robaku Skoro mowa o Van Der Wielu, to nie odzaluje Auriera:/
- slay_mac
- Juventino
- Rejestracja: 15 lutego 2008
- Posty: 351
- Rejestracja: 15 lutego 2008
Przecież ostatnim czasem gramy typowe 3-5-2 i z Cuadrado ma to wreszcie sens, Lichy grając w tym systemie pozycje zajmował praktycznie identyczną. Barzagli na prawej stronie trzyosobowej obrony może być zastąpiony Ruganim. W przyszłości żaden Vrsaljko potrzebny nam potrafiący grać w ofensywie zastępca Cuadrado. Być może Max powinien spróbować tam Sandro.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
W zasadzie właśnie pewnie przerzucimy się na stałe na 3-5-2 i Evra bedzie na rotacji z Sandro, a Cuadrado po drugiej z Padłą, za chwilę powinien wróci Asa i zobaczymy jak to ustawi Maxiu.slay_mac pisze:Przecież ostatnim czasem gramy typowe 3-5-2 i z Cuadrado ma to wreszcie sens, Lichy grając w tym systemie pozycje zajmował praktycznie identyczną. Barzagli na prawej stronie trzyosobowej obrony może być zastąpiony Ruganim. W przyszłości żaden Vrsaljko potrzebny nam potrafiący grać w ofensywie zastępca Cuadrado. Być może Max powinien spróbować tam Sandro.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8860
- Rejestracja: 23 marca 2003
Dokładnie, aż mnie skręca jak o nim czytam :doh: Co ludzie w nim widzą, to gracz na Juventus? Wolę łatać obronę Padoinem.Alexinhio-10 pisze:Tyle że Vrslajko jest średnim grajkiem.Ouh_yeah pisze:Pewnie zgłosimy się po Vrsaljko, pewnie Sassuolo powie "nie ma mowy", pewnie skupimy się na jakimś wypożyczeniu średniego grajka, który pokopie od święta.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Typowy transfer w stylu Marotty i przeszedł nam koło nosa. Niesamowity kozak i już posadził Grzesia na ławce. Choć na Holendra za darmo nie mam zamiaru narzekać. Od Vrsaljko nieporównywalnie lepszy.Alexinhio-10 pisze:Robaku Skoro mowa o Van Der Wielu, to nie odzaluje Auriera:/
- Ewrzen
- Juventino
- Rejestracja: 23 grudnia 2007
- Posty: 53
- Rejestracja: 23 grudnia 2007
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Z tematu meczowego.
- dobre i szybkie przeniesienie gry pod pole karne przeciwnika
- zrobienie mu przestrzeni, dzięki czemu miał czas by się rozejrzeć i znaleźć kolegę
- okazjonalne asysty i gole
Wszystko to składało się na bardzo pozytywne oceny jego występów. Trzeba się też pogodzić z tym, że Lichtsteiner nie młodnieje, 32 lata na karku i coraz słabsza motoryka, na której głównie bazuje. Operacja serca pewnie też zrobiła swoje.
Najwyższy czas zacząć szukać Alexa Sandro prawej obrony.
Nie ma Pirlo/rozgrywającego, nie ma Szwajcara w ofensywie. Ileż to razy w poprzednich sezonach Forrest był uruchamiany długą piłką na prawą flankę:pumex pisze:Bardzo słabo prezentuje się Lichtsteiner. Jak na klasycznie ustawionego prawego obrońcę w 4-osobowym bkolu obronnym operuje dość wysoko. Co z tego wynika? W ofensywie absolutnie nic, bo za każdym razem gdy znajdzie się na wysokości pola karnego rywala odcina mu prąd i robi wszystko, by jak najszybciej pozbyć się piłki, dośrodkowuje i podaje byle jak, byle gdzie.
- dobre i szybkie przeniesienie gry pod pole karne przeciwnika
- zrobienie mu przestrzeni, dzięki czemu miał czas by się rozejrzeć i znaleźć kolegę
- okazjonalne asysty i gole
Wszystko to składało się na bardzo pozytywne oceny jego występów. Trzeba się też pogodzić z tym, że Lichtsteiner nie młodnieje, 32 lata na karku i coraz słabsza motoryka, na której głównie bazuje. Operacja serca pewnie też zrobiła swoje.
Najwyższy czas zacząć szukać Alexa Sandro prawej obrony.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- panlider
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2008
- Posty: 1627
- Rejestracja: 05 października 2008
Tego raczej nie da się ukryć. Napisałem już w temacie meczowym, że Lichy daje ciała od meczu z Bayernem, nie radził sobie w defensywie ani z Costą, ani z Riberym. Siłą rzeczy w ofensywie nie istniał. Podobnie się sprawy miały w meczu z Interem. Dzisiaj też bardzo słabo. Być może to zmęczenie, bo ostatnio Allegri go nie oszczędza, ale zgadzam się z twierdzeniem, że trzeba szukać nowego prawego obrońcy. Najlepiej już tego lata. Byłbym za Vrsaljko. Nie będzie przesadnie drogi i zna ligę.jackop pisze:Z tematu meczowego.Nie ma Pirlo/rozgrywającego, nie ma Szwajcara w ofensywie. Ileż to razy w poprzednich sezonach Forrest był uruchamiany długą piłką na prawą flankę:pumex pisze:Bardzo słabo prezentuje się Lichtsteiner. Jak na klasycznie ustawionego prawego obrońcę w 4-osobowym bkolu obronnym operuje dość wysoko. Co z tego wynika? W ofensywie absolutnie nic, bo za każdym razem gdy znajdzie się na wysokości pola karnego rywala odcina mu prąd i robi wszystko, by jak najszybciej pozbyć się piłki, dośrodkowuje i podaje byle jak, byle gdzie.
- dobre i szybkie przeniesienie gry pod pole karne przeciwnika
- zrobienie mu przestrzeni, dzięki czemu miał czas by się rozejrzeć i znaleźć kolegę
- okazjonalne asysty i gole
Wszystko to składało się na bardzo pozytywne oceny jego występów. Trzeba się też pogodzić z tym, że Lichtsteiner nie młodnieje, 32 lata na karku i coraz słabsza motoryka, na której głównie bazuje. Operacja serca pewnie też zrobiła swoje.
Najwyższy czas zacząć szukać Alexa Sandro prawej obrony.
Wiem, że sporo osób jara się Fabinho z Monaco, ale trochę nie rozumiem tej fascynacji.
"Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta"
rammstein pisze:dobrze, że nikt nie zakładał tematu "Polskie kluby w rozgrywkach europejskich 2017/2018"
- squinter
- Juventino
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
- Posty: 1267
- Rejestracja: 12 grudnia 2011
Wszystko co napisałeś to prawda, ale dotyczy to tylko ofensywy. Tymczasem w defensywie Stefan jest ostatnio równie beznadziejny, co na połowie rywala. Po raz pierwszy zauważyłem to w meczu z Bayernem, gdzie Costa robił z nim co chciał, ale on tak robi z praktycznie każdym obrońcą, więc nie wyciągałem z tego daleko idących wniosków. Potem sytuacja się powtórzyła w meczu z Interem, a dzisiaj w meczu z Atalantą (!). Lichtsteiner zawsze był bardzo stabilny w tyłach, rzadko popełniał błędy, dobrze radził sobie w pojedynkach 1 na 1 ze skrzydłowymi, jednak to co on ostatnio wyczynia nie przypomina starego, dobrego Szwajcara w absolutnie żadnym stopniu.jackop pisze:Z tematu meczowego.Nie ma Pirlo/rozgrywającego, nie ma Szwajcara w ofensywie. Ileż to razy w poprzednich sezonach Forrest był uruchamiany długą piłką na prawą flankę:pumex pisze:Bardzo słabo prezentuje się Lichtsteiner. Jak na klasycznie ustawionego prawego obrońcę w 4-osobowym bkolu obronnym operuje dość wysoko. Co z tego wynika? W ofensywie absolutnie nic, bo za każdym razem gdy znajdzie się na wysokości pola karnego rywala odcina mu prąd i robi wszystko, by jak najszybciej pozbyć się piłki, dośrodkowuje i podaje byle jak, byle gdzie.
- dobre i szybkie przeniesienie gry pod pole karne przeciwnika
- zrobienie mu przestrzeni, dzięki czemu miał czas by się rozejrzeć i znaleźć kolegę
- okazjonalne asysty i gole
Wszystko to składało się na bardzo pozytywne oceny jego występów. Trzeba się też pogodzić z tym, że Lichtsteiner nie młodnieje, 32 lata na karku i coraz słabsza motoryka, na której głównie bazuje. Operacja serca pewnie też zrobiła swoje.
Najwyższy czas zacząć szukać Alexa Sandro prawej obrony.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Straciłem do Szwajcara resztki szacunku.„Pomimo tego, że wczorajszy mecz nie poszedł po naszej myśli, nie stało się nic wielkiego. Jeżeli zdarzyło nam się przegrać raptem jedno z 27 spotkań, w pojedynku o nic, nie musimy od razu bić w alarm, w szczególności, że niemal połowa naszego zespołu była tego dnia niedysponowana.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
A czy on powiedział coś niezgodnego z prawdą, przepraszam? Stało się coś wielkiego? Trzeba bić w alarm? Graliśmy pierwszą 11?jackop pisze:Straciłem do Szwajcara resztki szacunku.„Pomimo tego, że wczorajszy mecz nie poszedł po naszej myśli, nie stało się nic wielkiego. Jeżeli zdarzyło nam się przegrać raptem jedno z 27 spotkań, w pojedynku o nic, nie musimy od razu bić w alarm, w szczególności, że niemal połowa naszego zespołu była tego dnia niedysponowana.
---
Oglądałem w niedzielę mecz Espanyolu z Barceloną. Komentator zacytował słowa Mascherano, który miał powiedzieć, że w zawodzie piłkarza przyjemność sprawiają jedynie treningi, natomiast rozgrywanie spotkań bywa wręcz bolesne. Chodziło rzecz jasna o zmęczenie psychiczne - ciężko przez 90 min utrzymywać 100% koncentrację i zdaniem Argentyńczyka to nic przyjemnego.
W 26 spotkaniach, poprzedzających pojedynek z Hellasem, Juventus 25 razy wygrał i raz zremisował. Po takim początku sezonu nie było miejsca na błędy, więc koncentracja i mobilizacja musiały być na najwyższym poziomie.
Raz odpuścili. W momencie, kiedy wszystko już było pozamiatane. Leicester by wygrało. Kibice tracą resztki szacunku do zawodników. Wstyd i hańba na całą Europę. :hellyes:
PS Polubiłem ostatnio twittera i dość namiętnie go śledzę. Wierzcie mi, nikt się tą naszą porażką specjalnie nie zainteresował, więc możecie spać spokojnie. Nikt Was na ulicy palcami nie będzie wytykał.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Cóż, jeden z niewielu piłkarzy w obecnej kadrze, po którym nie spodziewałbym się takich słów. Nie dość, że jego spadająca z tygodnia na tydzień dyspozycja, w końcówce sezonu ociera się o poziom depresji, zachowanie na boisku sprawia, że mam ochotę wyrzucić coś ciężkiego przez okno, to jeszcze sypie takimi tekstami publicznie (<- słowo klucz).
Stało się to, że zagraliśmy gówniane spotkanie. Nie pierwsze w tym sezonie, ale z reguły udawało się chociaż osiągnąć korzystny rezultat, zamiast dostać 0-2 czerwonej latarni ligi.
Stało się to, że zagraliśmy gówniane spotkanie. Nie pierwsze w tym sezonie, ale z reguły udawało się chociaż osiągnąć korzystny rezultat, zamiast dostać 0-2 czerwonej latarni ligi.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2016, 20:36 przez jackop, łącznie zmieniany 1 raz.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!