[FF] Fantasy Serie A 2012/13 (tabela ligi H2H w I poście)

[cieslik]

TheNaturat Team melduje sie i tutaj

[Vimes]

Skoro prowadzimy kampanię reklamową to wszystkim zwolennikom remisów przy różnicy punktów przypomnę słowa legendy Juventusu Giampiero Bonipertiego: "Alla Juve vincere non è importante, è l'unica cosa che conta", czyli "Dla Juventusu zwycięstwa nie są rzeczą ważną, to jedyne, co się liczy!". Chcecie częstszych remisów? Boniperti by się za Was wstydził :naughty:. Głosować na opcję numer 1.

[Pan Danielek]

dajcie mi nazwe tej ligi i kod

[Vimes]

dajcie mi nazwe tej ligi i kod

Wszystko jest w pierwszym poście. Jeżeli zapiszesz się do Ligi JP, będziesz również w lidze rozgrywanej systemem "każdy z każdym".

[Pan Danielek]

normalnie zapisanes

[mati888]

opcja nr2:
Twój team (Y) gra z teamem X - wynik Y = 77 pktów wynik drużyny X = 79 patrząc na same punkty przegrywasz - na podstawie przyjętej zasady jest jednak remis i w tabeli dopisujecie sobie po punkciku.

Jak widzisz różnice na minimalnym poziomie dadzą Ci punkt zamiast niczego

ale działa to też w drugą stronę - czyli minimalne zwycięstwo da Ci 1pkt zamiast 3, tak? Więc jest i minusik Waszego wariantu

[Pan Danielek]

druga opcja dla mieczaków !!

[Vimes]

Zastanówcie się, dlaczego zwycięstwo w stosunku 71:70 miałoby być mniej warte niż 70:30? Czy na boisku drużyna, która wygra 1:0 dostaje mniej punktów niż ta, która wygra 10:0? Opcja numer 1 to jedyny słuszny wybór .

[strong return]

Osoba lepiej grająca zasługuje na gratyfikację. Objektywnie ktoś kto uzbiera "70" punktów jest lepszy od tego kto uzbiera "53" w danej kolejce i tworzy lepsze widowisko. Już i tak słabszy zdobędzie 3 punkty i starczy mu.
Promujmy futbol na tak i sambę Wprowadźmy filozofię Sokratesa( piłkarza) Finezja górą!
No, a poza tym, zawsze to lepiej zremisować z Panem Zet niż przegrać. Nie sądzicie?

[Lambi120]

ja na wp od 9 rano czekam

To się nie doczekasz

[Vimes]

Osoba lepiej grająca zasługuje na gratyfikację.

Przy prawie setce uczestników zwycięstwo przypadkowego gracza na koniec sezonu jest nieistotnie niskie. A że czasem Amauri strzeli bramkę Milanowi to dodaje grze uroku.

No, a poza tym, zawsze to lepiej zremisować z Panem Zet niż przegrać. Nie sądzicie?

Zawsze lepiej wygrać niż zremisować. Poza tym, jak będzie miał 1 punkt więcej to myślisz, że nie będzie się chełpić?

[szczypek]

Opcja numer 1. Zambrotta się boi, że przegra. Słusznie.

[kedzior1392]

Zdziczone kotlety dołączyły :lol:

[strong return]

A że czasem Amauri strzeli bramkę Milanowi to dodaje grze uroku.

Raz się sfarciło.
Poza tym na serio częstszy podział punktów, budziłby głębsze zainteresowanie wynikami i rozgrywkami jak całością, przynajmniej moje. Remisy(częstsze) przykuwałyby uwagę.
Zwycięzca i tak dostacie co jego, więc nie wiem co za problem, punkt za walecznego ducha powinien być.

[Vimes]

Opcja numer 2 tworzy niezdrową sytuację, bo gracz, który zdobył choćby tylko o 1 punkt więcej będzie się czuł moralnym zwycięzcą, a ten drugi i tak będzie wiedział, że przegrał, ale ktoś nad nim lituje i daje mu remis, bez sensu. Opcja numer 1 rządzi.