HaxBall // Terminarz i tabela - 3vs3

[lisciozerca]

Po dzisiejszym meczu, skłaniałbym się ku temu, żeby jednak rundę rewanżową zrobić. Nie wiem czy haxball jest w wersji beta, jednak widać coraz to więcej nowości się pojawia. Dzisiaj wynik był znowu nie adekwatny do gry, bo przeciwna drużyna miała lagi. Myślę, że problem z lagami to tylko kwestia czasu, spoko już w quake'a można przez przeglądarkę normalnie grać. Więc skoro to pierwsza edycja, która ma na celu zbudowanie jakiegoś trzonu prawdziwej ligi, jestem za tym, żeby poczekać jeszcze te rewanże zanim więcej drużyn się zgłosi i to nabierze większego rozmachu. To tylko moja sugestia

[pan Zambrotta]

Mój drogi liściu,

z pingiem to jest niezwykle trudna sprawa. Bo po logowaniu w Haxballu zazwyczaj dołączasz do pokoju, gdzie odległość nie jest duża. W turnieju o puchar pana Zambrotty biorą udział ludzie z całej Polski, niekiedy po przeciwnych stronach naszego kraju. Więc problem z pingiem (podejrzewam) będzie istniał niezależnie, czy zagramy rundę rewanżową, czy nie.

Mam w głowie jedno rozwiązanie, które przetestuję w tym tygodniu. Jak ono wypali, wyjdę z propozycją.

ewentualnie niech inne drużyny się wypowiedzą.
Ja jednak byłbym za tym, żeby zgłosiły się inne drużyny. Przynajmniej będzie parzyście...

z poważaniem,
Misiu.

[lisciozerca]

Kochany Misiu.

Rozumiem, że na ping nie mamy wpływu, ale ile internetowych gier walczy o to by zmniejszyć go do możliwie jak najmniejszych rozmiarów, by gracz mógł się czuć komfortowo. Ta gra ma coraz więcej fanów i nie sądzę, żeby zostawili ten problem w dobie szybkiego internetu.
Przecież tu nie chodzi o poprawę tekstur, czy o wprowadzenie większej ilości trybów gry. Grając z lagami gra traci po prostu wszystko, cały swój smaczek.

Wracając do ligi, liga też traci na tym. Nie liczą się umiejętności, zgranie, taktyka itp; tylko to kto ma jaki ping. Potrafimy wygrać 8:1 z zespołem, który w dwóch meczach zdobył grad bramek, tylko dla tego, że drużyna przeciwna miała lagi. Tak samo dostajemy po dupie 0:9, nie podejmując praktycznie żadnej walki, przez to, że mam duży ping i chłopaki z zespołu musieli grać praktycznie we dwóch. Jako promotor tej ligi powinieneś się dowiedzieć jak inne prywatne ligi działają. Czy mają jakiś patent na lagi, czy muszą się z nimi zmagać tak jak my.

Rozumiem, że to tylko gra i chodzi tu o zabawę, ale nie dla mnie. Ja walczę o puchar pana Zambrotty i drugie miejsce uznam za totalną porażkę

Z wyrazami szacunku
liściu.