Liga Mistrzów, Liga Europy, Liga Konferencji 2021/22

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
Rozgrzany Sturaro

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2019
Posty: 296
Rejestracja: 10 maja 2019

Nieprzeczytany post 05 maja 2022, 14:00

Mehehehe pisze:
05 maja 2022, 11:45
Mówicie, że Juventus przy stanie 0-1 nie były w stanie w 10 minut strzelić 2 bramek. A ja wam powiem, że przy stanie 1-0 nie stracilibyśmy z Maxem dwóch goli w 10 minut.
Nie zgadzam się - przy stanie 1-1 (licząc dwumecz) z Villarrealem straciliśmy 3 bramki w 15 minut. :hello:


Smacznej kawusi, Allegri mnie dusi
#ŁysyBajerantOut
San Holo

Madridista
Madridista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2018
Posty: 425
Rejestracja: 12 lipca 2018

Nieprzeczytany post 05 maja 2022, 14:02

Co do meczu, nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z Ćwiąkałą (kto nie oglądał - polecam dzisiejszy film na jego kanale). To był jeden z najbardziej emocjonujących dwumeczów jakie widziałem w życiu. To jest najprawdopodobniej najbardziej emocjonująca faza pucharowa jaką widziałem w życiu, wyprzedza nawet tę z sezonu 17/18 (PSG, Juventus, Bayern i w finale Liverpool). Ta drużyna nie ma słabych punktów, niezależnie od tego, czy grają starzy weterani czy młodzi i nieopierzeni, Real i tak wygrywa. Tutaj decydujący może być każdy, niezależnie od tego, czy nieco słabszy mecz zagra Benzema, nieprawdopodobnie dobry mecz może rozegrać Vinicius, Rodrygo, Camavinga, Fede, ktokolwiek inny. Ancelotti i jego żołnierze rozgrywają spektakularny sezon, czegoś takiego w europejskim futbolu prawdopodobnie nigdy wcześniej nie było. Od najmniejszych trybików tej drużyny aż po wielkie gwiazdy, tutaj każdy zakładając białą koszulkę w trudno wytłumaczalny sposób nabywa niezwykłą i jedyną w swoim rodzaju zwycięską mentalność, chorobliwą wręcz ambicję i żelazną psychikę. Więcej - Real Madryt rośnie w oczach z każdą mijającą minutą spotkania. Nie ma bezpiecznej przewagi bramkowej grając przeciwko gwiazdozbiorowi Ancelottiego. 0:1 z PSG? Bez problemów. 0:3 z Chelsea? Pestka. 0:1 i 3:4 z Manchesterem City na 15 minut przed końcem spotkania? Patrz synu, tu się będą działy cuda. Przecież Real przegrywał w tym dwumeczu od 2 minuty pierwszego spotkania do 90+1 minuty rewanżu! Taka seria remontad w najważniejszych europejskich rozgrywkach jest czymś historycznym co będziemy wspominać po latach.

Jeszcze jedno - nie mogę być szczęśliwszy widząc Katar, Rosję i Emiraty nieetycznie napompowane brudnymi pieniędzmi eliminowane z turnieju przez Real odpowiednio w kolejnych rundach fazy pucharowej. Na pohybel klubom-państwom. I Guardioli - myślę, że jeszcze z 400 czy 500 mln euro wyrzucone w błoto na paździerzowych zawodników i będzie gotów wreszcie wygrać ten finał xD

Duże słowa uznania należą się też cichemu bohaterowi drugiego, a może i trzeciego planu, człowiekowi, o którym niewiele mówi się w mediach a i zapewne duża część kibiców nie zna nawet jego nazwiska - Antonio Pintusowi. To, jak przygotował drużynę fizycznie i kondycyjnie jest absolutnym majstersztykiem. Oczywiście, dla znającego się na rzeczy fana piłki nożnej to, co napisałem wyżej nie jest żadnym novum (tegoroczny finał będzie ósmym w karierze Pintusa), ale chcę, by wybrzmiało to jasno i donośnie. Pintus to rdzeń tej drużyny, dzięki niemu drużyna miała siłę biegać tak samo w 45 jak i w 120 minucie spotkania (Valverde sprintujący w końcówce dogrywki jakby dopiero co wyszedł na boisko, niesamowite). Tytaniczna praca na treningach, odpowiednie planowanie całego sezonu i dostosowanie tego do praktycznych realiów - to wszystko zadania trenera od przygotowania fizycznego, a bez niego osiągnięcie tego finału nie byłoby możliwe.

Piąty finał w osiem lat. Jeśli moje marzenie się spełni i Real wygra z Liverpoolem w tegorocznym finale, będzie to pięć triumfów w dziewięciu edycjach. Biorąc pod uwagę, jak bardzo futbol poszedł do przodu, jak wiele pojawiło się potężnych pretendentów do końcowego triumfu w LM i jak trudno jest wygrać te rozgrywki, nie wiem czy Real Madryt 2014 - 2022 nie nakryje czapką nawet legendarnego Realu 1955 - 1960, wygrywającego pięć Pucharów Europy z rzędu. To będzie prawdopodobnie najlepsza ekipa w historii Ligi Mistrzów.

A POR LA 14!!! :dodger:


1902 Para Siempre

Obrazek
B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1416
Rejestracja: 17 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 05 maja 2022, 14:07

tom_gru pisze:
05 maja 2022, 13:29
Mehehehe pisze:
05 maja 2022, 11:45
Mówicie, że Juventus przy stanie 0-1 nie były w stanie w 10 minut strzelić 2 bramek. A ja wam powiem, że przy stanie 1-0 nie stracilibyśmy z Maxem dwóch goli w 10 minut.
Zwolennicy #AllegriOut uważają, że LM powinno wygrać Manchester City za dostarczane walory artystyczne, ale te rozgrywki pokazują, że nie to jest najważniejsze w piłce :) W piłce trzeba być skutecznym i mieć odpowiedni mental, by coś osiągnąć i rolą trenera jest nauczenie właśnie tego zawodników, a nie nudnej tiki taki.

Real to posiada, bo nikt tam nie próbuje na siłę zmieniać drużyny, by się wpasować w nowe trendy. Juve też już osiągało zbliżony poziom to ktoś nagle zaczął wymyślać na nową tę drużynę opartą na Ronaldo i na sarrismo, co totalnie nie wypaliło. A Allegri był na dobrej drodze by wprowadzić Juve do Top4 w Europie.
Ciekawa teza. Sezon 16/17 to finał Ligi Mistrzów. 17/18 to wpierdy 0:3 na własnym stadionie z Realem, przekreślające nasze szanse na ćwierćfinał praktycznie już po pierwszym meczu. 18/19 to odpadnięcie z Ajaxem po bezbarwnych 180 minutach i porażce na własnym boisku mimo prowadzenia, do tego doszedł gwałt od Atalanty w CI. Także z roku na rok wyglądało to coraz gorzej, nawet pod względem suchych wyników, o stylu już mi się nawet nie chce pisać.

Kompletnie nie rozumiem, dlaczego obrońcy Maxa tak chętnie przywołują temat tiki-taki. Nie zauważyłem, żeby ktokolwiek z jego krytyków oczekiwał takiej gry od Juventusu, chociaż nie wykluczam, że gdzieś tu jakiś gimb się zaplątał. A zwolennicy Allegriego ciągle tylko piszą o tiki-tace i każą spieprzać kibicować Arabom, tak jakby tutaj wszyscy wskazywali styl Pepa sprzed dekady jako jakiś niedościgniony wzór do naśladowania 🤔

P.S. Do obu trenerów wczorajszego spotkania można się przyczepić, obu coś można coś zarzucić, but still - gdzie oni, a gdzie Max?


artur_89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2005
Posty: 656
Rejestracja: 27 października 2005

Nieprzeczytany post 05 maja 2022, 15:32

Przepis na sukces jest prosty, albo posiadasz piłkę i kreujesz non stop sytuacje, albo pressing i kontrujesz. Nigdy żadnego oczekiwania na to co zrobi rywal pod nasza bramką. Tego brakuje Juve. Jak widzę obronę Częstochowy ze Spezią czy innymi ogórkami to z czym do ludzi... Wielkie brawa dla Realu, zawsze mi imponowali wygrywaniem przegranych meczów w LM. Brawo i trzymam kciuki za wygranie finału.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 05 maja 2022, 15:38

@San Holo: to o Pintusie to prawda, reszta to straszny bełkot ;)
"Ta drużyna nie ma słabych punktów" - i dlatego tydzień temu powinniście dostać z 5-6 od MC :)
"Ancelotti i jego żołnierze rozgrywają spektakularny sezon, czegoś takiego w europejskim futbolu prawdopodobnie nigdy wcześniej nie było." - tzn. czego? Przechodzenia kolejnych rywali na farcie?
"To będzie prawdopodobnie najlepsza ekipa w historii Ligi Mistrzów." - szczególnie mocna była ta z 2017 roku ale nie tylko...



Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
San Holo

Madridista
Madridista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2018
Posty: 425
Rejestracja: 12 lipca 2018

Nieprzeczytany post 05 maja 2022, 16:55

Nie mamy o czym dyskutować. Ja nie przekonam ciebie ani ty mnie. Zostańmy przy swoich stanowiskach i cieszmy się popołudniem. :cooler:


1902 Para Siempre

Obrazek
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 05 maja 2022, 17:34

Ci sędziowie po tamtych cyrkach nie powinni już nigdy biegać na boiskach z gwizdkiem, to trochę przypominało Koree z 2002 roku. Ale cóż pewnych rzeczy się w piłce dzięki FIFIE i UEFIE nigdy nie ruszy. Dlatego pod tym kątem Superliga była lepsza bo tam władze złożone z klubów nikogo by nie pchały do przodu.


Vanquish

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Posty: 1984
Rejestracja: 05 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 06 maja 2022, 21:59

marcinek pisze:
05 maja 2022, 07:11
Real nie przegrywa finałów...
Na pewno?
1961/1962
1963/1964
1980/1981


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2551
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 07 maja 2022, 08:23

Vanquish pisze:
06 maja 2022, 21:59
marcinek pisze:
05 maja 2022, 07:11
Real nie przegrywa finałów...
Na pewno?
1961/1962
1963/1964
1980/1981
Real nie przegrywa finałów odkąd nazwę rozgrywek zmieniono na Ligę Mistrzów, czyli od sezonu 1992/1993. Królewscy mają niesamowitą passę w Champions League, bo na siedem finałów, w których wystąpili wygrali wszystkie siedem, a 28 mają będą mieli okazję poprawić statystyki i mieć bilans 8/8. W tym samym czasie Juventusowi udało się aż sześć razy zagrać w najważniejszym spotkaniu tych rozgrywek, a triumfował zaledwie raz. Dla porównania:
- Milan też wystąpił w sześciu finałach LM, ale wygrał trzy razy,
- Bayern również dostał się do sześciu finałów LM i triumfował trzykrotnie,
- Barcelona zagrała pieć razy w finałach LM i zwyciężyła aż cztery z nich,
- Manchester United wystąpił w czterech finałach LM i wygrała połowę z nich,
- Liverpool ma identyczny bilans jak Czerwone Diabły.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
YaSq

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 240
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 07 maja 2022, 17:10

Mehehehe pisze:
05 maja 2022, 11:45
Mówicie, że Juventus przy stanie 0-1 nie były w stanie w 10 minut strzelić 2 bramek. A ja wam powiem, że przy stanie 1-0 nie stracilibyśmy z Maxem dwóch goli w 10 minut.
Jak życie szybko to zweryfikowało :D


"Gwizdy z trybun? Jeszcze trochę i będą nam bić brawo" L. Del Neri
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 07 maja 2022, 19:49

I to nie w 1/2 LM tylko w Seria A z drużyną z dna tabeli ;)


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 10 maja 2022, 19:30



Crunny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Posty: 3496
Rejestracja: 28 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 10 maja 2022, 19:39

36 drużyn w 1 tabeli, czyli znajdą się w niej kluby pokroju Real, Liverpool, Bayern, a z drugiej strony Malmo, Crvena, Ferencvarosi. Gdyby każdy grał z każdym, nie byłoby z tym problemu. No ale w fazie ligowej każda drużyna ma rozgrać tylko 8 meczów. O tym, kto ma grać z kim, ma decydować losowanie. I teraz pytanie, czy kluby będą w nim jakikolwiek sposób rozstawione? Jeśli nie, to będzie to dużo mniej sprawiedliwe niż jest obecnie. Jeden klub mógłby wtedy wylosować 6 trudnych rywali i 2 łatwych, a drugi - 2 trudnych i 6 łatwych. A różnica między nimi jest gigantyczna, więc ten drugi prawdopodobnie nie załapie się do 1/8.


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3951
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 10 maja 2022, 20:31

Crunny pisze:
10 maja 2022, 19:39
36 drużyn w 1 tabeli, czyli znajdą się w niej kluby pokroju Real, Liverpool, Bayern, a z drugiej strony Malmo, Crvena, Ferencvarosi. Gdyby każdy grał z każdym, nie byłoby z tym problemu. No ale w fazie ligowej każda drużyna ma rozgrać tylko 8 meczów. O tym, kto ma grać z kim, ma decydować losowanie. I teraz pytanie, czy kluby będą w nim jakikolwiek sposób rozstawione? Jeśli nie, to będzie to dużo mniej sprawiedliwe niż jest obecnie. Jeden klub mógłby wtedy wylosować 6 trudnych rywali i 2 łatwych, a drugi - 2 trudnych i 6 łatwych. A różnica między nimi jest gigantyczna, więc ten drugi prawdopodobnie nie załapie się do 1/8.
Nie no rozstawienie musi być, nie wyobrażam sobie by to było jakieś randomowe losowanie. A może nawet nie losowanie tylko wg rankingu UEFA. Inna kwestia mimo, że co raz bardziej zaciera się różnica pomiędzy grą u siebie a na wyjeździe to dalej częściej wygrywają gospodarze. Grać u siebie z Malno a grać u siebie z Realem to jednak różnica.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7310
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 10 maja 2022, 21:19

Ta koncepcja ma już ponad rok, mniej więcej tyle co Super Liga. Część klubów nie chce tego rozwiązania bo to dodatkowe 2 mecze na jesieni i chyba dodatkowe 2 na wiosnę a terminarze i tak są przeładowane. Bez okrojenia lig krajowych do 18 drużyn ten pomysł to zarzynanie kur znoszących złote jajka ale to akurat znamy od lat.

Drużyny miałby być podzielone na 4 kosze ale najlepiej poszukać newsów z tamtego okresu chociaż w sumie przez rok to się sporo mogło zmienić.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
ODPOWIEDZ