Serie A - Sezon 2020/21

[dimebag11]

@jackop
Dlaczego nie zauważasz drugiej strony medalu związanej z tym, że przeciwko nam większość sędziów bez problemów podejmuje decyzje wiążące się np. z dostaniem czerwonej kartki (sytuacja z Chiesą), przyznaniem karnego (bodajże spotkanie z Crotone) czy sprawdzaniem milimetrowych spalonych podczas gdy w identycznych sytuacjach teoretycznie korzystnych dla Juve nie raczą nawet ruszyć dupska, by sprawdzić powtórki na monitorze. Przepraszam, ale ja tu nie wierzę w żaden przypadek, bo tak mogło być przed wprowadzeniem VARu, gdy w ferworze walki arbiter mógł coś nieumyślnie przeoczyć. Wracając do twojej retoryki, to równie dobrze nasi rywale powinni każde spotkanie rozpoczynać prowadząc na starcie 1:0, bo co to za problem odrobić straty z takim Benevento, Crotone czy innym Napoli.

[Sila Spokoju]

Panowie macie racje, arbitrzy są bardzo słabi, ale to tylko i wyłącznie nasza wina, że zremisowaliśmy tyle spotkań. Większość z nich powinniśmy wygrać nawet jeśli sędzia podyktowałby drużynie przeciwnej niesłusznie 2 karne.

Niestety graliśmy kał i za to zostaliśmy skarceni. O ile uważam, że nie powinno się nie gwizdać takich spalonych na jakich bywał Morata i takie sytuacje powinny być rozpatrywane na korzyść atakującego, o tyle uważam, że mimo wszystko takie spotkania jak z Benevento czy Crotone powinniśmy zamykać w przerwie wynikiem co najmniej 3:0.

Jesteśmy sami sobie winni sytuacji w jakiej się znajdujemy. To nie wina sędziów, że gramy kupsko. Sędzia mógłby być winny raz, lub dwa, ale jeśli sytuacje się powtarza co drugą kolejkę (nie potrafimy wygrać), a druga połowa wygranych spotkań też pupy nie urywa to znaczy, że wina nie leży w arbitrze, a w drużynie i trenerze.

Mamy najsilniejszą we Włoszech kadrę, największy budżet, najlepszy stadion i organizację klubu, spływa do nas najwięcej pieniędzy z praw telewizyjnych/marketingu, płacimy najwięcej na pensję więc wymagajmy więcej niż tylko goli z karnych i spalonych.

[dimebag11]

@Sila Spokoju
Może to my jako kibice stawiamy sobie zbyt wygórowane oczekiwania w stosunku do tego czym dysponujemy. Trzeba pogodzić się z tym, że część naszych graczy się zestarzała (Chiellini, Bonucci, Ronaldo, Cuadrado) i minął już okres prosperity, gdy rzeczywiście nasza kadra jakościowo miażdżyła ligowych rywali. Niestety, ale zamiast wykorzystać ten czas i odjechać im jeszcze bardziej jak to zrobił Bayern na swoim podwórku, to daliśmy się dogonić Interowi, który po odpadnięciu z LM jest według mnie głównym pretendentem do wygrania Scudetto, a oprócz tego czujemy oddech dysponujących słabszymi składami Milanu, Romy czy Napoli. Część z nas wciąż żyje przeszłością, w której w drugiej linii biegali u nas Pirlo, Vidal w swojej najlepszej formie, Pogba prawdopodobnie u szczytu możliwości oraz mieliśmy jeszcze więcej niż solidnego Marchisio. Łudziliśmy się, że ściągnięci przez nas zawodnicy staną się topami, ale przykładowo taki Rabiot niesamowicie mnie zawodzi (miałem nadzieję, że ma problemy z aklimatyzacją i z tym, że nie grał regularnie przed przejściem do Juve, ale jak widać po tym sezonie, to wcale nie jest lepiej), Bentancur chyba pewnego poziomu nie przeskoczy (aczkolwiek dałbym mu jeszcze szansę, bo jest stosunkowo młody), Ramsey z powodu ciągłych urazów nie może złapać formy i regularności. Niby jest iskierka nadziei w postaci Arthura (aczkolwiek chłop ma chyba problemy kondycyjne tak jak to miało miejsce w Barcelonie i nie jest w stanie rozegrać dwóch całych spotkań z rzędu) oraz McKenniego, który jeśli popracuje solidnie nad precyzją podań może być bardzo ciekawym zawodnikiem. To, że będziemy wygrywać z Benevento czy Crotone po 2:0 czy 3:0 po pierwszej połowie, to tylko nasze pobożne życzenia, bo jak widać inne mocne ekipy też tracą punkty z outsiderami. Podejrzewam, że może na to mieć wpływ czynnik motywacyjny, bo na ligowym podwórku dominujemy już tyle lat, iż ciężko niektórym graczom dzięki samej ambicji wykrzesać z siebie coś ekstra nawet jak nam nie idzie i dzięki temu wygrać spotkanie. Zresztą nie ma co się dziwić, bo w takiej sytuacji jakbyśmy w środku tygodnia mierzyli się z Barcą, a kilka dni później trzeba było jechać do jakiegoś Crotone, to sam traktowałbym to jako karę. Odnośnie zbyt dużej ilości remisów, to oczywiście masz rację, bo jeśli nie grasz z bezpośrednim rywalem o tytuł, to w rozgrywkach ligowych lepiej jeden mecz wygrać i jeden przegrać niż w obu podzielić się punktami, czyli może należało bardziej zaryzykować i nasz bilans wyglądałby obecnie 9-0-3, co dawałoby nam 3 oczka więcej niż obecnie.

[Kamciu]

Panowie macie racje, arbitrzy są bardzo słabi, ale to tylko i wyłącznie nasza wina, że zremisowaliśmy tyle spotkań. Większość z nich powinniśmy wygrać nawet jeśli sędzia podyktowałby drużynie przeciwnej niesłusznie 2 karne.

Niestety graliśmy kał i za to zostaliśmy skarceni. O ile uważam, że nie powinno się nie gwizdać takich spalonych na jakich bywał Morata i takie sytuacje powinny być rozpatrywane na korzyść atakującego, o tyle uważam, że mimo wszystko takie spotkania jak z Benevento czy Crotone powinniśmy zamykać w przerwie wynikiem co najmniej 3:0.

Jesteśmy sami sobie winni sytuacji w jakiej się znajdujemy. To nie wina sędziów, że gramy kupsko. Sędzia mógłby być winny raz, lub dwa, ale jeśli sytuacje się powtarza co drugą kolejkę (nie potrafimy wygrać), a druga połowa wygranych spotkań też pupy nie urywa to znaczy, że wina nie leży w arbitrze, a w drużynie i trenerze.

Mamy najsilniejszą we Włoszech kadrę, największy budżet, najlepszy stadion i organizację klubu, spływa do nas najwięcej pieniędzy z praw telewizyjnych/marketingu, płacimy najwięcej na pensję więc wymagajmy więcej niż tylko goli z karnych i spalonych.

Nie bylo mnie jakis czas z uwagi na pewne zawirowania w zyciu prywatnym - to raz. Po drugie z uwagi na zawstydzajacy, po raz kolejny, gen frajerstwa mojego ukochanego Interu w LM - brak slow.

Ogladam kazdy mecz Nerazzurrich i wiekszosc spotkan odwiecznego rywala, czyli Juve. Jestem zdania, podobnie jak Ty zreszta, iz sedziowanie, szczegolnie w ostatnim czasie nie jest zbyt przychylne (okey, raczej niesprawiedliwe) Mistrzowi Wloch (zreszta podobnie sprawy sie maja co do ekipy Conte). Natomiast to, ze obu ekipom idzie w tym sezonie dosc srednio nie bierze sie ze slabej formy arbitrow. Owszem, niektore ich bledy wzgledem obu zespolow sa zenujace, jednak takie marki powinny rywali takich jak Parma, czy Benevento wyjasniac bez wiekszych klopotow (mowiac ogolnie, gdyz wyjatki zawsze sie zdazaja). Uwazam, ze zarowno Inter jak i Juventus sa w tym sezonie po prostu (poki co) bez formy, do tego czarno-niebiescy wykazuja zawstydzajace epizody <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i tyle. Z drugiej zas strony, moze nieco paradoksalnie mysle, ze i tak Scudetto rozegra sie w pojedynku pomiedzy tymi dwoma zespolami.

Mam jedna uwage. Z calym szacunkiem, szczegolnie, ze z reszta wymienionych aspektow masz racje - jednak kadry Juve (moim zdaniem) najlepszej nie posiada.

[tOmek8820]

A moim zdaniem posiada. FJ !!!

[Kamciu]

A moim zdaniem posiada. FJ !!!

A wiec chetnie zapoznam sie z bardziej szczegolowa argumentacja, jesli to nie problem.

Osobiscie aktualnie wyzej cenie sobie jakosc drugiej linii Interu, ale takze Napoli. Personalnie obrona Nerazzurrich nie ustepuje tej Starej Damy. Jesli chodzi o ofensywe to kadrowo Mistrz Wloch jest teoretycznie najbogatszy patrzac na te formacje (CR7, Dybala, Kulusewski, Chiesa, Morata, Bernardeschi i podepnijmy jeszcze Cuadrado) jednak podopieczni Conte dotrzymuja kroku (Lukaku, Lautaro, Sanchez, Hakimi, Perisic). Tu Napoli i Atalanta rowniez sa mocne. Bramkarz, czyli Szczesny robi przewage nad Handanoviciem (choc mecz z Napoli juz swietny), Meretem, Ospina, czy Gollinim itd. Jedynie Donnarumma moze faktycznie sie rownac. Poza tym pokusze sie o stwierdzenie, ze Inter ma jakosciowo szersza lawke.

[jackop]

kadry Juve (moim zdaniem) najlepszej nie posiada.

Wypadałoby to udowodnić np. wychodząc z grupy LM chociaż raz w ciągu ostatnich 3 lat

Poza tym pokusze sie o stwierdzenie, ze Inter ma jakosciowo szersza lawke.

Ranocchia, Kolarov, Darmian, Vecino, których w klubie o waszych niespełnionych aspiracjach nie powinno w ogóle być, wiecznie niedostępny Sensi, który podobno myśli o odejściu, Nainggolan i Eriksen którzy niby są, ale ich nie ma i papierowi rezerwowi Pinamonti + Bakayoko - odpowiednio 45 min. i 0 min. łącznie w tym sezonie. Zostają:
- wyzywany na wszelkie możliwe sposoby Vidal,
- uznany za persona non grata (po swoich wypowiedziach medialnych) Perisić
- Sanchez



W życiu nie zamieniłbym się kadrowo z żadnym innym zespołem Serie A.

[Kamciu]

kadry Juve (moim zdaniem) najlepszej nie posiada.

Wypadałoby to udowodnić np. wychodząc z grupy LM chociaż raz w ciągu ostatnich 3 lat

Poza tym pokusze sie o stwierdzenie, ze Inter ma jakosciowo szersza lawke.

Ranocchia, Kolarov, Darmian, Vecino, których w klubie o waszych niespełnionych aspiracjach nie powinno w ogóle być, wiecznie niedostępny Sensi, który podobno myśli o odejściu, Nainggolan i Eriksen którzy niby są, ale ich nie ma i papierowi rezerwowi Pinamonti + Bakayoko - odpowiednio 45 min. i 0 min. łącznie w tym sezonie. Zostają:
- wyzywany na wszelkie możliwe sposoby Vidal,
- uznany za persona non grata (po swoich wypowiedziach medialnych) Perisić
- Sanchez



W życiu nie zamieniłbym się kadrowo z żadnym innym zespołem Serie A.

Co maja do mojego wpisu 2 poprzednie lata skoro mowa o obecnej sytuacji? Pisze, ze moim zdaniem Juve aktualnie niema najlepszej kadry w Serie A. Co ma do tego LM skoro piszemy o Serie A? Zamien Ferencvaros z Gladbach - sytuacja niezbyt rowna. Juz abstrahujac od tego, ze przyznaje, iz Nerazzurri 3x z rzedu zawstydzaja Wlochy, a nawet swoja historie. Tym samym oddaje szacunek Juventusowi za 1 msc. w grupie.

Demiral - ostatnio kontuzja to jego drugie imie. Zagral pare dobrych spotkan.

Chiellini - legenda, ale tylko to pozostalo po gosciu.

Sandro - co roku coraz to wiekszy zjazd formy.

Frabotta/Portanova - kto to jest?

Ramsey - kontuzje przeplatane ze slabiutkimi wystepami. Tylko nazwisko jest w miare rozpoznawalne.

Rabiot - co mecz to gorszy, totalnie bezplciowy gracz.

Arthur - sensowny, jednak z silami na 60 minut meczu, do tego strikte zachowawczy.

Kulusevski - niby mial byc gwiazda, niby strzalem w 10tke... cos slabo mu to idzie.

Bernardeschi - bez komentarza.

Dybala - swietny pilkarz, ale w drugiej odslonie poprzedniego sezonu, aktualnie nic nie wnosi.

[jackop]

@jackop: a kto niby wprowadza taką retorykę?

Nikt się jakoś nie przyznaje, ale nie będę pokazywał palcami

ciekawe co by tu się działo jakbyśmy dostali takie 7-2 w czapę np. od Sampdorii

Ciekawe co by tu się działo jakbyśmy sklepali 7-0 np. taką Sampdorię - bez czerwonej kartki dla przeciwnika i nie dostając żadnego rzutu karnego

Bernardeschi - bez komentarza.

Prawidłowo


Ciekawe jak poradzi sobie Milan bez Ibrakadabry.

[MRN]

Papu Gomez nie dostał powołania na mecz z Romą więc chyba drogi rozchodzą się na dobre. Czy Gasp musiał powoływać Papu na mecz z nami a potem go wpuszczać ? Papu zrobił im całą grę.

[Poprostu]

Milan od razu po pierwszym gwizdu ruszył na bramkę Sassuolo i od 8 sekundy prowadzą.

[Crunny]

Niestety ofensywa Sassuolo opiera się na Locatellim, Bodze, Berardim i Caputo, a dziś na boisku jest tylko 1 z tej 4-ki. Zmiennicy prezentują zupełnie inny poziom. Wiem, że Milan też osłabiony, ale jednak bardziej ma kim zastąpić nieobecnych.

[MRN]

Sass jest mocno przereklamowane...nie są w stanie przeciwstawić się ani Interowi ani Milanowi, potrafią klepać tylko ogórków,

[Sorek21]

https://www.efortuna.pl/ticketdetail?id ... %3D&kind=M

Nie ma to jak gol Cagliari w 27 minucie gdy cały kupon jest na 28+...

[Poprostu]

Ładnie Atalanta odwróciła losy meczu.