Liga Mistrzów 2017/2018
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Śledząc wyrywkowo komentarze Januszy z drużyn,które zameldowały się w 1/4 LM. Najbardziej nie chcą trafić na nas Janusze:
-Barcy
-Realu
-Liverpoolu
Janusze Bayernu wyżej od Nas stawiają sobie City.
-Barcy
-Realu
-Liverpoolu
Janusze Bayernu wyżej od Nas stawiają sobie City.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Słowo przed losowaniem. Trudność rywala subiektywnie oceniam tak (od najtrudniejszego):
1. Barca/Bayern
2. Real/City
3. Roma/Liverpool
4. Sevilla
Bayern z Heynckesem na ławce raczej nie jest dobrym rywalem do gry w ćwierćfinale, Barca niegrająca już typowej jednowymiarowej tiki-taki również, tym bardziej, że Messi jest w formie.
Teraz najlepsze - nieco bałbym się Romy. Chyba dlatego, że rywalizacja z włoskim klubem w ramach Champions League dalej kojarzy mi się z finałem na Old Trafford, gdzie byliśmy olbrzymim faworytem, ale nie sprostaliśmy Milanowi.
1. Barca/Bayern
2. Real/City
3. Roma/Liverpool
4. Sevilla
Bayern z Heynckesem na ławce raczej nie jest dobrym rywalem do gry w ćwierćfinale, Barca niegrająca już typowej jednowymiarowej tiki-taki również, tym bardziej, że Messi jest w formie.
Teraz najlepsze - nieco bałbym się Romy. Chyba dlatego, że rywalizacja z włoskim klubem w ramach Champions League dalej kojarzy mi się z finałem na Old Trafford, gdzie byliśmy olbrzymim faworytem, ale nie sprostaliśmy Milanowi.
- Poulinho
- Juventino
- Rejestracja: 28 września 2007
- Posty: 907
- Rejestracja: 28 września 2007
No to i ja pokuszę się o małe zestawienie trudności rywala w mojej opinii:
1. Bayern - z jednej strony chciałbym rewanżu z drugiej z aktualnym trenerem jest to drużyna cholernie dobrze poukładana. Nie jest to rywal nie do przejścia, ale zapewne trzeba by było dać z siebie maksimum, a nie wiem czy przy terminarzu, który posiadamy jest to możliwe.
2. Barcelona - Messi, Messi i jeszcze raz Messi. To ich największy atut i piłkarz, który w fazie grupowej przełamał się w pojedynkach z Buffonem. Choć chyba ich forma aktualnie jest w lekkim regresie, to mimo wszystko wolałbym ich uniknąć.
3. Real - tutaj podobnie jak z Barceloną, jest jedna postać, która może przesądzić o wszystkim, Ronaldo. Ma taką formę w LM, że według mnie niemożliwym jest by się zatrzymał na ćwierćfinale.
4. City - zaczynają się rywale, których według mnie należy ocenić niżej niż nas. Obywatele stracili sporo z rozpędu który mieli w początkowej fazie sezonu. Nie są już tak groźni i uważam, że byliby jak najbardziej do przejście. Tym razem to my przełamaliśmy pewne fatum, w postaci angielskich klubów w fazie pucharowej. No i doszedłby rewanż Maxa na Guardioli.
5. Roma - z jednej strony zespół, który ze względu na ligową rywalizację może wyjść z pewnymi kompleksami, z drugiej jednak strony Roma osiąga naprawdę świetne wyniki w tegorocznej edycji LM. Di Francesco naprawdę fajnie kieruje tym zespołem w europejskich pucharach.
6. Liverpool - zespół z mniejszą siłą rażenia niż Tottenham i znacznie gorszym blokiem defensywnym. Dwumecz wyglądałby pewnie bardzo podobnie, stoimy na 20 metrze i czekamy aż się zmęczą. Ich największy atut w postaci Salaha wielokrotnie był zatrzymywany przez Chielliniego i spółkę. Nie miałbym najmniejszych obaw przed tym spotkaniem
7. Sevilla - pokonali Manchester United, byli na przestrzeni 120 minut według mnie zespołem lepszym. Jednak United nie jest dla mnie żadnym papierkiem lakmusowym. Najsłabsza drużyna z 8, choć już raz mieliśmy z nimi problemy, to nie sądzę, że stawili nam czoła.
W zeszłym roku, w tej fazie mocno liczyłem na Barcelonę i wpadła teraz chce angielski zespół. Rozwiejmy do końca ten mit "silnej" Premier League.
Mocno liczę na poniższe pary:
Barca - Real
Sevilla - Roma
City - Bayern
Juventus - Liverpool
Byłyby to chyba bardziej emocjonujące ćwierćfinały niż rok temu, a przecież tamte był kosmiczne, zarówno dla nas jak i dla zwykłych "oglądaczy". Niech wojna się zacznie jedno wiemy na pewno, w tej fazie będą przynajmniej dwa hity, które spokojnie mogłyby być finałami.
1. Bayern - z jednej strony chciałbym rewanżu z drugiej z aktualnym trenerem jest to drużyna cholernie dobrze poukładana. Nie jest to rywal nie do przejścia, ale zapewne trzeba by było dać z siebie maksimum, a nie wiem czy przy terminarzu, który posiadamy jest to możliwe.
2. Barcelona - Messi, Messi i jeszcze raz Messi. To ich największy atut i piłkarz, który w fazie grupowej przełamał się w pojedynkach z Buffonem. Choć chyba ich forma aktualnie jest w lekkim regresie, to mimo wszystko wolałbym ich uniknąć.
3. Real - tutaj podobnie jak z Barceloną, jest jedna postać, która może przesądzić o wszystkim, Ronaldo. Ma taką formę w LM, że według mnie niemożliwym jest by się zatrzymał na ćwierćfinale.
4. City - zaczynają się rywale, których według mnie należy ocenić niżej niż nas. Obywatele stracili sporo z rozpędu który mieli w początkowej fazie sezonu. Nie są już tak groźni i uważam, że byliby jak najbardziej do przejście. Tym razem to my przełamaliśmy pewne fatum, w postaci angielskich klubów w fazie pucharowej. No i doszedłby rewanż Maxa na Guardioli.
5. Roma - z jednej strony zespół, który ze względu na ligową rywalizację może wyjść z pewnymi kompleksami, z drugiej jednak strony Roma osiąga naprawdę świetne wyniki w tegorocznej edycji LM. Di Francesco naprawdę fajnie kieruje tym zespołem w europejskich pucharach.
6. Liverpool - zespół z mniejszą siłą rażenia niż Tottenham i znacznie gorszym blokiem defensywnym. Dwumecz wyglądałby pewnie bardzo podobnie, stoimy na 20 metrze i czekamy aż się zmęczą. Ich największy atut w postaci Salaha wielokrotnie był zatrzymywany przez Chielliniego i spółkę. Nie miałbym najmniejszych obaw przed tym spotkaniem
7. Sevilla - pokonali Manchester United, byli na przestrzeni 120 minut według mnie zespołem lepszym. Jednak United nie jest dla mnie żadnym papierkiem lakmusowym. Najsłabsza drużyna z 8, choć już raz mieliśmy z nimi problemy, to nie sądzę, że stawili nam czoła.
W zeszłym roku, w tej fazie mocno liczyłem na Barcelonę i wpadła teraz chce angielski zespół. Rozwiejmy do końca ten mit "silnej" Premier League.
Mocno liczę na poniższe pary:
Barca - Real
Sevilla - Roma
City - Bayern
Juventus - Liverpool
Byłyby to chyba bardziej emocjonujące ćwierćfinały niż rok temu, a przecież tamte był kosmiczne, zarówno dla nas jak i dla zwykłych "oglądaczy". Niech wojna się zacznie jedno wiemy na pewno, w tej fazie będą przynajmniej dwa hity, które spokojnie mogłyby być finałami.
- Forza Juve
- Juventino
- Rejestracja: 05 maja 2016
- Posty: 189
- Rejestracja: 05 maja 2016
Nie chcę wylosowania Bayernu, jakoś nie lubię meczów z nimi. Chyba na tym etapie lepiej byłoby wylosować teoretycznie łatwiejszego przeciwnika(Liverpool, Sevilla), ciekawy byłby też pojedynek z Romą. Mam nadzieję, że City wylosuje kogoś trudniejszego i odpadnie, tak samo jak Liverpool, skończy się odrodzenie angielskich klubów w LM...
- Wojtek
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
- Posty: 7560
- Rejestracja: 18 grudnia 2009
Jakby ktoś nie miał gdzie patrzeć to tu można --> http://www.uefa.com/uefachampionsleague ... index.html#/
Dawać Liverpool!
Dawać Liverpool!
- Kicek7
- Juventino
- Rejestracja: 09 sierpnia 2006
- Posty: 357
- Rejestracja: 09 sierpnia 2006